Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zniszczenia w trakcie remontu


Tomek_P

Recommended Posts

Witam i proszę o pomoc.

Jako Wspólnota Mieszkaniowa rozpoczęliśmy niedawno remont naszej kamienicy (który szczęśliwie jest już prawie na ukończeniu) i daliśmy trochę ciała, bo w umowie z Wykonawcą nie zawarliśmy expicite obowiązku Wykonawcy "przywrócenia terenu wokół kamienicy do stanu sprzed remontu".

Jasne dla mnie jest, że niektóre zniszczenia (zniszczone nasadzenia w wyniku skuwania tynku, zniszczone nasadzenia w wyniku konstrukcji rusztowań, ubytki płyt chodnikowych przylegających do elewacji, bo doszła grubość izolacji wodno-termicznej, etc...) były konieczne ze względu na potrzeby (technologię) wykonania remontu.

Ale są też zniszczenia, które ewidentnie(!) nie były konieczne(!). Zniszczenia spowodowane głupotą i bezmyślnością ekipy wykonawczej, np.: zbita szyba na klatce schodowej (rykoszet od zbijanego tynku), uszkodzony zewnętrzny śmietnik (bo kierowca ciężkiego wozu nie "wyrobił" się w trakcie cofania), uszkodzone pokrycie dachowe zewnętrznej altanki ogrodowej (bo komuś "przypadkowo" spadła cegła z rusztowania, z 2 piętra), etc...

Czy Wykonawca ma rację, że nie musi "przywracać stanu do stanu sprzed", czy my, że niektóre zniszczenia/uszkodzenia nie były uzasadnione technologią prowadzenia prac?

Pomożecie?

 

PS. Jeżeli podobny wątek już był to bardzo przepraszam za dubla (lub za nieumiejętne używanie "szukajki")

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wspólnota ma jakieś dowody w postaci np. protokółu zniszczeń sporządzonego tuż po stwierdzeniu powstania szkody to sprawa jest prosta.Wówczas możecie domagać się naprawy szkód, bez względu na to czy było to zapisane w umowie czy nie. Jeśli wykonawca nie będzie chciał , może zrobić to kto inny, a kosztami napraw i obciążyć można wykonawcę obniżając mu wynagrodzenie lub pomniejszając zabezpieczenie należytego wykonania zadania .

W przypadku braku dowodów sprawa może oprzeć się o sąd. Przy takim postawieniu sprawy sądzę , że wykonawca posprząta po sobie , tym bardziej, że zakres prac z tego co piszesz jest niewielki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety dowodów nie mamy. Nikt nie obfotografował kamienicy i jej otoczenia przed remontem, protokołów też nie mamy.

Sprawa więc najprawdopodobniej będzie niełatwa. No chyba, że "szantaż" sądowy zadziała. A gdyby nie, to art. 363 kodeksu cywilnego, czy coś innego?

 

PS. Piszesz "zakres prac z tego co piszesz jest niewielki". Eeee... nie! Podałem tylko przykłady. :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w umowie o wykonanie robót wspólnota zawarła paragraf mówiący że :" w sprawach nie objętych umową mają zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego " to możecie się na ten artykuł powołać. Warunkiem jednak domagania się czegokolwiek od wykonawcy jest udowodnienie mu winy wyrządzonych szkód.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...