Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Z fakturą czy bez ??


Romeczek

Recommended Posts

Kiedy jadę do makro na zakupy , i widzę ceny - dupnymi literami to wiem, że są to ceny netto - bo jestem w sklepie przeznaczonym dla ludzi prowadzących działalność gospodarczą.

 

Kiedy dzwonię gdzieś z zamiarem zakupu - do jakiegokolwiek innego sklepu , składu budowlanego , itd - oczekuję cen brutto .

 

Kiedy dzwonię do wykonawcy - oczekuję podania ceny usługi z podatkiem 7%.

 

Podanie ceny netto i nie uprzedzenie mnie o tym jest niedopuszczalne i traktowane przeze mnie jak chęć oszukania .... ewentualnie czasem mogę zrzucić to na karb sprzedawcy inteligentnego inaczej tudzież sklerotyka.

Większość naszego społeczeńtwa jednak jest osobami fizycznymi nie prowadzącymi działalności .... ot , szaraczki które rzuciły się na budowę domu ..... i to sprzedawcy powinni mieć na uwadze podając ceny.

 

Co do zakupów bez faktury .... kto jest bez grzechu niech rzuci kamień.....

 

W składach budowlanych , sklepach - zawsze wydają fakturę ... nigdy nie zdarzyło mi się , żeby ktoś zaproponował inaczej... i nie zakupiłabym tam bez faktury bo to za duże ryzyko dla obydwu stron .

 

Ale zdarzyło mi sie , ze kupiłam od rolnika cegły pełne rozbiórkowe - czasy boomu , tanio , no i najważniejsze - BYŁY :wink:

było jeszcze kilka podobnych zakupów ... nie gryzie mnie sumienie ...

 

 

Wykonawcy - wiadomo .... różnie ...

Zdzisiu Skrzypifurtka z Rozpierduchowa Górnego kładący kafelki żeby dorobić sobie do kiepskiej emerytury nie wystawi nam faktury .... ale nie miałabym oporów przez zatrudnieniem Go jeśli jest dobry w tym co robi - być może okradam państwo , ale dokładam do chleba temu człowiekowi który za 600 zł jałmużny z ZUS ma wyżyć i rodzinę wykarmić.

 

Większe firmy wykonawcze - wiadomo - kwestia własnego sumienia a także ryzyka wkalkunowanego w cenę , że się trafi na paproków .... radzę jednak podpisywać umowy .... żeby na wypadek kłopotów mieć się na czym oprzeć w sądzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 207
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No i jednak czegos sie nauczylem pozytecznego ! naprawde nie jest dla mnie problemem podanie ceny brutto, wymaga to 2sek operacji na kalkulatorze i wezme sobie to do serca i będę pytal teraz czy klient życzy sobie aby podać mu cene brutto lub od razu to zrobie !

 

Może pamiętasz ale jeszcze do niedawna WSZYSTKIE sieci komórkowe podawały w palnach taryfowych ceny netto. Teraz podają BRUTTO nie z dobrego serca ale nakazu UOKiK ponieważ zostało to potraktowane jako wprowadzanie klienta w błąd! Kt ma firmę ten wie (albo ma księgową - ten co nie dodaje 2+2) co ma i co może odliczyć. Życzę szybkiego dołączenia do tego standartu. :D bo podając cene netto nawet o tym informując sugerujesz mozliwość zakupu bez faktury, nawet jeżeli nie masz takiego zamiaru!

Każdy szanuje swoje pieniądze, instalator/wykonawca/inwestor będzie doskonale wiedział w każdym przypadku jak ma liczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby można było kupić bez faktury potrzebne jest porozumienie dwóch stron,jeżeli ktos deklaruje sie że sprzeda bez faktury i dla mnie jako inwestora wychodzi to korzystniej.. to kupuję i tyle...proste

To już nie jest "zapomniałem" to jest świadome działanie na szkode skarbu państwa ! Naprawdę uważasz, że to jest w porządku?! Nic nikt nie przekręca, tak jak ktoś wcześniej wspomniał: to jest NORMALNE podejście do prowadzenia firmy, nienormalne i godne krytyki i kary jest właśnie takie "porozumienie dwóch stron"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy jadę do makro na zakupy , i widzę ceny - dupnymi literami to wiem, że są to ceny netto - bo jestem w sklepie przeznaczonym dla ludzi prowadzących działalność gospodarczą.

 

Kiedy dzwonię gdzieś z zamiarem zakupu - do jakiegokolwiek innego sklepu , składu budowlanego , itd - oczekuję cen brutto .

 

Kiedy dzwonię do wykonawcy - oczekuję podania ceny usługi z podatkiem 7%.

 

Podanie ceny netto i nie uprzedzenie mnie o tym jest niedopuszczalne i traktowane przeze mnie jak chęć oszukania .... ewentualnie czasem mogę zrzucić to na karb sprzedawcy inteligentnego inaczej tudzież sklerotyka.

Większość naszego społeczeńtwa jednak jest osobami fizycznymi nie prowadzącymi działalności .... ot , szaraczki które rzuciły się na budowę domu ..... i to sprzedawcy powinni mieć na uwadze podając ceny.

 

Co do zakupów bez faktury .... kto jest bez grzechu niech rzuci kamień.....

 

W składach budowlanych , sklepach - zawsze wydają fakturę ... nigdy nie zdarzyło mi się , żeby ktoś zaproponował inaczej... i nie zakupiłabym tam bez faktury bo to za duże ryzyko dla obydwu stron .

 

Ale zdarzyło mi sie , ze kupiłam od rolnika cegły pełne rozbiórkowe - czasy boomu , tanio , no i najważniejsze - BYŁY

było jeszcze kilka podobnych zakupów ... nie gryzie mnie sumienie ...

 

 

Wykonawcy - wiadomo .... różnie ...

Zdzisiu Skrzypifurtka z Rozpierduchowa Górnego kładący kafelki żeby dorobić sobie do kiepskiej emerytury nie wystawi nam faktury .... ale nie miałabym oporów przez zatrudnieniem Go jeśli jest dobry w tym co robi - być może okradam państwo , ale dokładam do chleba temu człowiekowi który za 600 zł jałmużny z ZUS ma wyżyć i rodzinę wykarmić.

 

Większe firmy wykonawcze - wiadomo - kwestia własnego sumienia a także ryzyka wkalkunowanego w cenę , że się trafi na paproków .... radzę jednak podpisywać umowy .... żeby na wypadek kłopotów mieć się na czym oprzeć w sądzie.

 

NO I WRESZCIE KTOŚ ROZSĄDNY !!!!

ale wiesz @daggulka -ze złodziejami się zadajesz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysłany: Nie, 20 Grudzień 2009 17:37

Na co dzien odbieram telefony z pytaniami o cene, podajac ja netto

Panowie

Od tego zaczęła się groźniejsza dyskusja- że odbiera telefon i podaję cenę netto . Informując wyraźnie, że netto.

Podam swój przykład - robię zwykle tak samo, np. telefon

Klient: Ile kosztuje okno a x b

Ja: 1000 zł netto.

K: a brutto?

J: z montażem czy bez?

K: bez

J: 1220 zł.

Druga wersja:

K: z montażem

J: gdzie ten montaż (pomijam jaki)- w budynku mieszkalnnym czy firmie, sklepie, etc?

K: w mieszkaniu

J: okno 1000 zł, montaż 200 zł , podatek 84 zł - 7% = razem 1284 zł brutto - dokładna cena po pomiarze.

Nie zdarzyło mi się jeszcze abym robiąc ofertę nie napisał stawki podatku !

Zawsze przy podpisaniu umowy klient wiedział w jakiej stawce płaci vat i ile go jest!!! Nigdy mi się nie zdarzyło, abym po montażu chciał jeszcze jakąs kasę na podatek! Nikt nikogo nie robi w ch.... - chodziło tylko o początek rozmowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, ale podanie ceny netto nie sugeruje zakupu bez faktury i pominięcie podatku, w podanym przez Ciebie przykladzie powinno być tak:

Klient: Ile kosztuje okno a x b

Ty: 1220 zł lub 1284 zł brutto

 

I co usłyszy klient: niższą cene :)

 

Tyle ze sytuacja komplikuje sie gdy jest to 3 okna A, jedno B , 2 C (gdzie ABC to rózne produkty o różnych cenach )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....nie kolego....ja tylko zapomniałem wziąść faktury...(przeciez mogę sie o nią upomnieć po poł roku-roku)a przestępcą jest ten który "zapomniał" ją wystawić...

Widzę kolego,że masz całkowicie wypaczone spojrzenie na świat.

Przestępcami w tym przypadku jesteście obydwaj! A ośmielę się dodać, że Ty jesteś podwójnym.

Przy "negocjacjach" wykonawca sprzedając BF zapewne jeszcze opuścił parę złotych cenę netto bo od takiej fuchy nie płaci również podatku dochodowego a Ty za pół roku chcesz kwit (masz przecież tą śsmieszną "umowę" ) nie dopłacając nic. Teraz na dokładke okradasz jego z podatków, które on musi odprowadzić!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestępcami w tym przypadku jesteście obydwaj!

 

oj grubo sie kolego mylisz, grubo... :D pierwszy lepszy prawnik udzieli ci odpowiedzi... (mam takiego w rodzinie wiec zasięgnełem informacji)nawet nie musisz się mocno starać.....nasze prawo jest tak skonstruowane że akurat w tym wypadku inwestorzy są chronieni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysłany: Nie, 20 Grudzień 2009 17:37

Na co dzien odbieram telefony z pytaniami o cene, podajac ja netto

 

Nie zdarzyło mi się jeszcze abym robiąc ofertę nie napisał stawki podatku !

Zawsze przy podpisaniu umowy klient wiedział w jakiej stawce płaci vat i ile go jest!!! Nigdy mi się nie zdarzyło, abym po montażu chciał jeszcze jakąs kasę na podatek! Nikt nikogo nie robi w ch.... - chodziło tylko o początek rozmowy.

Rozmawiamy o patologii a nie o normie. Przytoczony dialog często kończy się na pierwszym zdaniu. Buduje drugi rok więc nie próbujcie mi wytłumaczyć, ze jest inaczej.

Nie ma możliwości wystawienia faktury netto więc nie ma sensu podawać cen netto. Chyba, że ktoś jest na tyle kompetentny/komunikatywny, że pociągnie za każdym razem tę rozmowę j/w.

 

Panowie, zostawiam was z tym cięzkim tematem.

Żona czeka netto. Zastanawiam się czy wziąć z usługą...... :wink:

 

Pozzz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestępcami w tym przypadku jesteście obydwaj!

 

oj grubo sie kolego mylisz, grubo... :D pierwszy lepszy prawnik udzieli ci odpowiedzi... (mam takiego w rodzinie wiec zasięgnełem informacji)nawet nie musisz się mocno starać.....nasze prawo jest tak skonstruowane że akurat w tym wypadku inwestorzy są chronieni...

Nie musze pytac prawnika, żeby to wiedzieć. Oczywiste jest, że on wtedy musi wystawić fakturę i odprowadzić podatki, których wczesniej nie kalkulował- tak przecież ustaliliście.

Problemem jest Twoje sumienie, a może jego całkowity brak. Widzę, że nie możesz spać spokojnie jak kogoś nie skubniesz- albo państwo albo tego wyrobnika.

Idę na piwo. :lol: , też skosztuję tylko netto

p.s. Własnej chałupy jeszcze nie budowałem, ale kilka mieszkań już mi remontowali i na żadnym nie oszczędzałem w ten sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze że sami sprzedawcy i handlowcy oceniają negatywnie moj pkt widzenia... ciekawe.. weście sie za budowanie to będziecie inaczej śpiewać....
Bobek, nie wiesz kto z nas i co wybudował wiec możesz sobie tworzyć każdą teorię na nasz temat - dla każdego normalnego człowieka to o czym piszesz to cwaniactwo i złodziejstwo.

Śpiewam barytonem :lol: choć fałszuję ale chałupę jedna już pobudowałem i nad następna myślę.

A takich cwaniaków jak ty to po prostu nie cierpię.

Mimo ze dorastałem w czasach komuny i "kombinatorstwo" powinienem mieć we krwi mimo wszystko mierzi mnie i odrzuca od takich ludzi o których mówię wprost że są złodziejami i oszustami.

Zmykam stąd bo zaraz powiem jeszcze bardziej ostre słowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złodziejstwem i kombinatorstwem jest dla mnie własnie postępowanie firm w branży budowlanej a zwłaszcza podawanie cen NETTO i wprowdzenie klientów w błąd... budując dom niejednokrotnie sie już z tym spotkałem,a nabijanie kasy cwaniakom co reklamują swoje towary na forum.. uważam jako niemoralne,nie znam was i na wasz temat sie nie wypowiadam ale widac po postach jesteście cwaniakami którzy dla paru złotych (wyższa marża od całości) gotowi są iść do piekła....a obłuda to jest w sejmie....tutaj na forum są realia...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, jak ja pytam się o cenę to oczywiście wolałbym usłyszeć cenę brutto, czyli taka jaką faktycznie zapłacę, ale nazywanie kogoś kto podaje cenę netto (i zaznacza, że to netto) oszustem to już przesada ? W czym tu oszustwo ?

 

jeśli zaznacza , to ok ...

a jeśli nie zaznacza , a może zdarzyć się tak, że zamawiasz coś przez internet po wcześniejszych ustaleniach telefonicznych .... za pobraniem ....

towar przyjeżdża .... się okazuje , że do zapłaty masz przy odbiorze nie 10.000 ale 12.200zł ... to jak by to inaczej nazwać?

można jeszcze zapominalstwo .... gdyby nie zrobił tego umyślnie ....

ale czy było to umyślnie , czy nie - tego się pewnie nie dowiesz ....

 

jeśli sprzedawca mówi, ze to cena netto czyli bez podatku - ok ..... jeśli nie mówi - nie ok ....

proste ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym naszym kraju raczej wszystko nie odpowiada temu co jest napisane.

A jest bardzo prosto:

- sprzedaż detaliczna (jednostkowa) i obowiązek podawania ceny brutto,

- skład, coś pomiędzy sklepem a hurtownią dla klientów indywidualnych zaopatrywujących się w większe ilości towaru dla własnych potrzeb - tu też obowiązek podawania cen brutto,

- sprzedaż hurtowa gdzie ze względu na różne uwarunkowania podaje się cenę netto. Z definicji hurtownia służy do zaopatrywania się w towar w celu dalszej odsprzedaży, lub na potrzeby "przerobu" dla firm.

 

W całym cywilizowanym świecie odbiorca indywidualny (detalista), nie może zaopatrywać się w hurtowni.

Ale nasze hurtownie, to tylko taka umowna nazwa, choć znam wyjątki.

 

Generalnie jest tak, że przy obrocie konsumenckim, wymagane jest aby podawana cena była cena końcową - czyli brutto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złodziejstwem i kombinatorstwem jest dla mnie własnie postępowanie firm w branży budowlanej a zwłaszcza podawanie cen NETTO i wprowdzenie klientów w błąd... budując dom niejednokrotnie sie już z tym spotkałem,a nabijanie kasy cwaniakom co reklamują swoje towary na forum.. uważam jako niemoralne,nie znam was i na wasz temat sie nie wypowiadam ale widac po postach jesteście cwaniakami którzy dla paru złotych (wyższa marża od całości) gotowi są iść do piekła....a obłuda to jest w sejmie....tutaj na forum są realia...

 

A może tak chwila zastanowienia przed pisaniem. Gdyby marża była liczona od ceny brutto, to wtedy byłaby wyższa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...