Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Z fakturą czy bez ??


Romeczek

Recommended Posts

Akurat MAKRO jest takim sklepem, że kupuje się tam zarówno w hurcie jak i detalu.

Teoretycznie jest to taka wielobranżowa hurtownia dla przedsiębiorców (nawet karty są tylko dla nich) z możliwością (z założenia) zakupów detalicznych (zapewne dla żon :lol: ).

Dlatego cena netto jest dupna, a brutto mniej (dupna).

Te ceny brutto to też nie z obowiązku, tylko z uprzejmości (zapewne dla żon :lol: ).

 

I faktycznie, kupując dla firmy płacę netto (mimo, ze kasa żąda i fizycznie płacę brutto), bo VAT sobie odliczam.

Mnie nie interesuje cena brutto, bo zawsze kupuję (w ostatecznym rozrachunku) za netto (jak kupuję dla potrzeb firmy oczywiście).

 

Dopisałem niebieskie - bo wpis mógł być źle zinterpretowany. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 207
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam. Może jest to już nie na temat ale w tym temacie się pojawiła kwestia wykonywach zawodów. Moim zdaniem wcale nie byłoby źle aby w profilu obok miasta można było wpisać zawód jaki się wykonuje. Wolę szukać informacji o kawie, oknach czy dywanach u ludzi którzy się tym zajmują i mają czas aby siedzieć i bezinteresownie pomagać/odpowiadać takim leszczom jak ja i wielu innych którzy w pewnych tematach nie mają zielonego pojęcia. Często nie tylko brak czasu lub zaufania do sprzedawcy powoduje, że szukamy informacji w internecie. Jest tu więcej ludzi i opini a w "mieście" czasami trudno o pewne informacje. Decyzję o tym czy ktoś kogoś zapyta i tak każdy podejmuje indywidualnie i to często na podstawie wypowiedzi danej osoby a nie tylko tego, że się ktoś reklamuje lub nie.

Druga sprawa to dziwi mnie podział niektórych na wykonawców i inwestorów. Jakie to ma znaczenie ? Jak ktoś jest do dupy człowiekiem to czy on będzie wykonawcą czy inwestorem tego nie zmieni. Inna rzecz, że część osób jest i wykonawcami i inwestorami, lub ogólnie klientami i sprzedającymi.

pozdr adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwis24 pomysł może i niezły tylko już widzę posty typu:

fighter1983 polecasz danego producenta/system bo masz układ z nimi.... polecasz wykonawcę, bo ci odpala działkę itd.. itd...

I znowu pojedyncze przypadki, które być może i mają miejsce staną się głównym argumentem w rękach przeciwników tego pomysłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak polecisz tylko raz :) i ktoś zaraz z rykiem wróci, że gówno kupił i na tym skończy się Twoja kariera. Jakoś nie zauważyłem, żeby ktoś ryczał, że mu ktoś z forum źle doradził :) problemy są jak już ktoś kupił a nie pytał :(

Ci którzy tu polacają są sami przekoni do tych produktów i pokazują na czym polega różnica a czy ktoś to kupi to inna sprawa. pozdr adam

 

co do układów, to nawet to, że coś sprzedajesz i na czymś zarabiasz to też jest układ. Tylko nikt nie krzyczy o układzie jak w projekcie ma wpisaną taką cegłę czy taki strop, a tam dopiero się pieniądze zaczynają za samo wrysowanie. pozdr adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy jadę do makro na zakupy , i widzę ceny - dupnymi literami to wiem, że są to ceny netto - bo jestem w sklepie przeznaczonym dla ludzi prowadzących działalność gospodarczą.
Mam przed sobą cennik z makro i widze cene z dupnym napisem NETTO a niżej widze cene z mniej dupnym napisem BRUTTO. Z racji tego że jestem płotką(może kiedyś będę leszczem)nie bywam we wnętrzch tego sklepu. Więc pytam czy w tym sklepie są podawane tylko ceny netto? Czy przy kasie płacisz kwote netto?

 

Przy kasie jako osoba fizyczna i jako firma wykłądasz na stół peniądze w kwocie brutto

 

Jednak dajmy na to ze kupuję jako firma. Cena zakupu 1000 zł NETTO + 22% VAT = 1220 zł BRUTTO

Dajmy na to dla uproszczenia że jest to mój jedyny wydatek w miesiącu

 

Następnie w comiesięcznym lub druku VAT-7 wykazuję że po stronie podatku naliczonego mam 220 zł a od podatku naleznego ( wynikającego np ze sprzedaży) 0 zł. Mam więc nadpłacone 220 zł i wnisokuję do urzedu o jego zwrot w terminie 30 dni. Po tym terminie pieniążki trafiają mi na konto.

 

I jaką cene finalnie zapłaciłem?? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale obłuda. Niekradłem,niekradne,kradł nie będe. Okradne pasera,paser okradnie złodzieja. Jestem biały i będe jeszcze bielszy. Hurtownie dla wybranych. MIKRO sprzedaje tylko wybranym przedsiębiorcom koniecznie żonatym,ceny podają również brutto z uprzejmości. Zdesprowany konsument,zdesperowana znajoma biznesmenów. Jak możesz ja ich znam tyle lat. Uparcie twierdzicie że nie musicie podawać cen brutto. Nic nie musicie bo wy biznesmeni jesteście,tygrysy europy,rekiny.

sSiwy12 biznesmenku drogi pokaż że masz jaja,nie wykręcaj się jakimś niebieskim napisem wstaw ten prolog(ale ty wiesz dobrze że pierwsza zmiana w poście nie zawsze jest odnotowana i wymyślasz niebieskie napisy)Prolog prosze,prolog.

Pozwól że przypomne

dagulka spokojnie :D 8)

 

Jakież to urocze.

 

Szkoda tylko,że najbardziej dostało się fighter1983. Jako jedyny okazał skruche i chęć poprawy.

A wam rekinkom co nic nie musicie to lekturke proponuje.

 

 

Zarówno w reklamie, jak i w cennikach - i to zarówno przeznaczonych dla konsumentów, jak i dla klientów biznesowych - należy zawsze podawać ceny brutto. Dodatkowo można podać ceny netto, ale nie ma takiego obowiązku.

Wynika to z przepisów ustawy z 5 lipca 2001 r. o cenach (ustawa) oraz rozporządzenia z 10 czerwca 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad uwidaczniania cen towarów i usług oraz sposobu oznaczania ceną towarów przeznaczonych do sprzedaży (rozporządzenie). Ustawa definiuje cenę jako wartość wyrażoną w jednostkach pieniężnych, którą kupujący jest obowiązany zapłacić przedsiębiorcy za towar lub usługę; w cenie uwzględnia się podatek od towarów i usług oraz podatek akcyzowy. Towar przeznaczony do sprzedaży detalicznej oznacza się ceną i to w taki sposób, który zarówno w miejscach sprzedaży detalicznej, jak i świadczenia usług zapewnia prostą i niebudzącą wątpliwości informację o jej wysokości (art. 12 ust 1 i 2). Zgodnie zaś z rozporządzeniem, jeżeli sprzedawca reklamuje towar lub usługę wraz z ceną sprzedaży w czasopiśmie, gazecie, prospekcie, katalogu, na plakacie, afiszu lub telewizji, a także w handlu elektronicznym albo na specjalnych pokazach, prezentacjach, jak również w inny sposób, powinien również uwidocznić cenę jednostkową tego towaru lub usługi.

Przepisy nie różnicują sytuacji konsumentów od przedsiębiorców W obu przypadkach należy podawać ceny brutto. Różne mogą być jednak konsekwencje niewykonania tego obowiązku w stosunku do tych dwóch grup klientów.

Na gruncie ustawy o cenach przedsiębiorca, który nie wykonuje obowiązków co do podawania cen w sposób uporczywy, może zostać ukarany przez inspektora Inspekcji Handlowej karą od 1 tys. zł do 5 tys. euro.

Poważniejsze konsekwencje wiążą się z komunikacją skierowaną do konsumentów, gdzie brak podania ceny brutto może zostać zakwalifikowany jako praktyka naruszająca zbiorowe interesy konsumentów. Prezes UOKiK może wówczas nałożyć na przedsiębiorcę karę (nawet do 10 proc. ubiegłorocznego przychodu), a ponadto obowiązek publikacji sprostowań. W ciągu pierwszego roku od wejścia w życie nowej ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, umożliwiającej nakładanie przez prezesa UOKiK kar, wydał on około 10 takich decyzji. Brak podania ceny netto może również stanowić wykroczenie przeciwko interesom konsumentów. Zgodnie bowiem z art. 137 par. 1 kodeksu wykroczeń, kto w przedsiębiorstwie handlowym lub usługowym narusza przepisy o obowiązku uwidaczniania cen lub ilości nominalnej, podlega karze grzywny do 1,5 tys. zł albo karze nagany.

 

(tu można wstawiać główki,nieżałujcie sobie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale obłuda. Niekradłem,niekradne,kradł nie będe. Okradne pasera,paser okradnie złodzieja. Jestem biały i będe jeszcze bielszy. Hurtownie dla wybranych. MIKRO sprzedaje tylko wybranym przedsiębiorcom koniecznie żonatym,ceny podają również brutto z uprzejmości. Zdesprowany konsument,zdesperowana znajoma biznesmenów. Jak możesz ja ich znam tyle lat. Uparcie twierdzicie że nie musicie podawać cen brutto. Nic nie musicie bo wy biznesmeni jesteście,tygrysy europy,rekiny.

sSiwy12 biznesmenku drogi pokaż że masz jaja,nie wykręcaj się jakimś niebieskim napisem wstaw ten prolog(ale ty wiesz dobrze że pierwsza zmiana w poście nie zawsze jest odnotowana i wymyślasz niebieskie napisy)Prolog prosze,prolog.

Pozwól że przypomne

dagulka spokojnie :D 8)

 

Jakież to urocze.

 

Szkoda tylko,że najbardziej dostało się fighter1983. Jako jedyny okazał skruche i chęć poprawy.

A wam rekinkom co nic nie musicie to lekturke proponuje.

 

1. MAKRO, MAKRO nie MIKRO nawet nie wiesz o czym piszesz.

2. Fakt, był taki wpis, ale źle odczytałem "odbiorcę" tego co napisałem - czyli Ciebie, a Ty Dagulką nie jesteś. Zorientowałem się po "zatwierdzeniu". W niczym to jednak nie zmieniało tresci wpisu.

3. Gdybyś uwaznie czytał, to zapewne doczytałbyś, że pisałem o sprzedaży hurtowej.

4. Gdybyś uwaznie czytał, to zapewne też dostrzegł byś, że to co napisałeś dotyczy sprzedaży detalicznej i konsumenckiej.

5. Gdybyś uważnie czytał, to też zauważył byś mój wpis mówiacy o obowiazku podania ceny brutto dla sprzedaży detalicznej i świadczenia usług konsumenckich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...czyli my budujacy domy jestesmy oszustami i złodziejami ...

 

Użyłem słowa "trafiają się" więc skoro tym twierdzeniem poczułeś się dotknięty widocznie do tej grupy się zaliczasz :roll: . No tego się po Tobie nie spodziewałem! :( . Pozdrawiam :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale obłuda. Niekradłem,niekradne,kradł nie będe. Okradne pasera,paser okradnie złodzieja. Jestem biały i będe jeszcze bielszy. Hurtownie dla wybranych. MIKRO sprzedaje tylko wybranym przedsiębiorcom koniecznie żonatym,ceny podają również brutto z uprzejmości. Zdesprowany konsument,zdesperowana znajoma biznesmenów. Jak możesz ja ich znam tyle lat. Uparcie twierdzicie że nie musicie podawać cen brutto. Nic nie musicie bo wy biznesmeni jesteście,tygrysy europy,rekiny.

sSiwy12 biznesmenku drogi pokaż że masz jaja,nie wykręcaj się jakimś niebieskim napisem wstaw ten prolog(ale ty wiesz dobrze że pierwsza zmiana w poście nie zawsze jest odnotowana i wymyślasz niebieskie napisy)Prolog prosze,prolog.

Pozwól że przypomne

dagulka spokojnie :D 8)

 

Jakież to urocze.

 

Szkoda tylko,że najbardziej dostało się fighter1983. Jako jedyny okazał skruche i chęć poprawy.

A wam rekinkom co nic nie musicie to lekturke proponuje.

 

1. MAKRO, MAKRO nie MIKRO nawet nie wiesz o czym piszesz.

2. Fakt, był taki wpis, ale źle odczytałem "odbiorcę" tego co napisałem - czyli Ciebie, a Ty Dagulką nie jesteś. Zorientowałem się po "zatwierdzeniu". W niczym to jednak nie zmieniało tresci wpisu.

3. Gdybyś uwaznie czytał, to zapewne doczytałbyś, że pisałem o sprzedaży hurtowej.

4. Gdybyś uwaznie czytał, to zapewne też dostrzegł byś, że to co napisałeś dotyczy sprzedaży detalicznej i konsumenckiej.

5. Gdybyś uważnie czytał, to też zauważył byś mój wpis mówiacy o obowiazku podania ceny brutto dla sprzedaży detalicznej i świadczenia usług konsumenckich.

 

odrobinka histori: jałowa dyskusja w toku;ja złodziej ty oszust,brutto,netto,musi,niemusi...

 

Odpowiadam:Należy zawsze podawać ceny brutto,zwykłym ludkom oraz przedsiębiorcom. Dodatkowo można podawać ceny netto. Nie uświęcajmy się już za życia. Faktura nie jest gwarancją. Jestem kupcem anonimowym i nie chełpie się bogactwem. Paragon poprosze

 

Jałowa dyskusja musi,niemusi...

 

Odpowiadam:Zawsze brutto. Klient chce inaczej musi cię o tym poinformować.

 

Jałowa dyskusja musi,niemusi...

 

daggulka napisał:Kiedy jadę do makro na zakupy , i widzę ceny - dupnymi literami to wiem, że są to ceny netto - bo jestem w sklepie przeznaczonym dla ludzi prowadzących działalność gospodarczą.[celowo pomija ceny brutto][ach to jest sklep MIKRO czyli dla ludzi prowadzących działalność specjalnej troski,niewiedzą że te ceny brutto tam muszą być][bo one tak troszke mniejsze są]

 

Jałowa dyskusja musi,niemusi,złodziej,oszust...

 

Nefer napisał:Bobek - Widzisz ja tych dwóch panów znam - Starego i Jareko - i powiem CI szczerze, że bardzo sobie cenię tę znajomość. Dlaczego ? Ano właśnie dzięki takim ludziom nie odbywa się dym...e inwestora - czego i Tobie życzę[że niby co wode święconą pijecie][teoria spiskowa numer jeden]

 

Jałowa dyskusja...

 

sSiwy12 napisał:W tym naszym kraju raczej wszystko nie odpowiada temu co jest napisane.

A jest bardzo prosto:

- sprzedaż detaliczna (jednostkowa) i obowiązek podawania ceny brutto,

- skład, coś pomiędzy sklepem a hurtownią dla klientów indywidualnych zaopatrywujących się w większe ilości towaru dla własnych potrzeb - tu też obowiązek podawania cen brutto,

- sprzedaż hurtowa gdzie ze względu na różne uwarunkowania podaje się cenę netto. Z definicji hurtownia służy do zaopatrywania się w towar w celu dalszej odsprzedaży, lub na potrzeby "przerobu" dla firm.

 

sSiwy12 napisał:W całym cywilizowanym świecie odbiorca indywidualny (detalista), nie może zaopatrywać się w hurtowni.

Ale nasze hurtownie, to tylko taka umowna nazwa, choć znam wyjątki.

 

sSiwy12 napisał:Generalnie jest tak, że przy obrocie konsumenckim, wymagane jest aby podawana cena była cena końcową - czyli brutto.

 

sSiwy12 napisał:I taka uwaga. Szanowni koledzy kupując w hurtowni, nie wymagajcie cen detalicznych (brutto).

Hurtownia nie jest „naturalnym” środowiskiem dla klienta detalicznego.

Tu obowiązują reguły dla przedsiębiorców, czyli ceny netto. Bo przedsiębiorcy nie interesuje wysokość narzuconego podatku, bo podatek VAT płaci detaliczny nabywca, a przedsiębiorca tylko ten podatek odprowadza do US. W obrocie między firmami nie występuje pojęcie ceny brutto. Podatek VAT jest dla przedsiębiorcy neutralny.[jesli istnieje obrót netto między przedsiebiorstwami to napewno jest poprzedzony spejalną umową między nimi oraz powiadomieniem dla US][generalnie definicje to sam wymyślasz]

 

 

sSiwy12 napisał:

Prolog

Akurat MAKRO jest takim sklepem, że kupuje się tam zarówno w hurcie jak i detalu.

Teoretycznie jest to taka wielobranżowa hurtownia dla przedsiębiorców (nawet karty są tylko dla nich) z możliwością (z założenia) zakupów detalicznych (zapewne dla żon ).

Dlatego cena netto jest dupna, a brutto mniej (dupna).

Te ceny brutto to też nie z obowiązku, tylko z uprzejmości (zapewne dla żon ).

 

I faktycznie, kupując dla firmy płacę netto (mimo, ze kasa żąda i fizycznie płacę brutto), bo VAT sobie odliczam.

Mnie nie interesuje cena brutto, bo zawsze kupuję (w ostatecznym rozrachunku) za netto (jak kupuję dla potrzeb firmy oczywiście).

 

Dopisałem niebieskie - bo wpis mógł być źle zinterpretowany.

[kolejne definicje które sam wymyślasz: cena jest ale jej niema,bo mniejsza a to co mniejsze to niepotrzebne a jeśli już to tylko z uprzejmośći. i faktycznie płacisz netto czyli brutto,ale to zależy od stanu skupienia(fizycznie).

A prolog jest istotny[teoria spiskowa numer dwa]

 

Wracając do cyferek:

1.MIKRO,MIKRO wiem co pisze. W przeciwieństwie do ciebie,niemusze tego cudu reklamować.

2.Fakt. prolog też ma znaczenie[teoria spiskowa numer dwa]

3.Gdybyś mniej gdybał to byś przeczytał lekture

4.jw.

5.jw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są tylko dwa akty prawne dotyczące cen. Pozwoliłem sobie zacytować adekwatne do tej dyskusji fragmenty – pogrubiając istotne elementy.

USTAWA z dnia 5 lipca 2001 r.o cenach. (Dz. U. z dnia 11 września 2001 r.) – późniejsze nowele nie zmieniały tych zapisów.

 

Art. 3. 1. Użyte w ustawie określenia oznaczają:

1) cena - wartość wyrażoną w jednostkach pieniężnych, którą kupujący jest obowiązany zapłacić przedsiębiorcy za towar lub usługę; w cenie uwzględnia się podatek od towarów i usług oraz podatek akcyzowy, jeżeli na podstawie odrębnych przepisów sprzedaż towaru (usługi) podlega obciążeniu podatkiem od towarów i usług oraz podatkiem akcyzowym,

 

Art. 12. 1. Towar przeznaczony do sprzedaży detalicznej oznacza się ceną.

2. W miejscach sprzedaży detalicznej i świadczenia usług uwidacznia się, z zastrzeżeniem ust. 3, ceny jednostkowe towarów i usług w sposób zapewniający prostą i niebudzącą wątpliwości informację o ich wysokości, a w odniesieniu do cen urzędowych - także o ich rodzaju (cena urzędowa) oraz o przyczynach wprowadzenia obniżek cen.

3. Minister właściwy do spraw finansów publicznych, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki oraz po zasięgnięciu opinii Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe zasady uwidaczniania cen towarów i usług oraz sposób oznaczania ceną towarów przeznaczonych do sprzedaży, w tym przypadki, w których przez wyznaczony okres nie jest wymagane oznaczanie towarów ceną lub uwidacznianie cen jednostkowych, mając na uwadze potrzebę zapewnienia dostępności informacji o cenie, uwzględniając w szczególności przypadki, gdy oznaczenie towaru ceną lub uwidocznienie ceny jednostkowej jest utrudnione ze względu na charakter towaru, rodzaj miejsca sprzedaży lub świadczenia usługi albo rozmiar działalności prowadzonej przez przedsiębiorcę.

 

 

Rozporządzenie Ministra Finansów w sprawie szczegółowych zasad uwidaczniania cen towarów i usług oraz sposobu oznaczania ceną towarów przeznaczonych do sprzedaży z dnia 10 czerwca 2002 r. (Dz. U. 99, poz. 894)

 

Na podstawie art. 12 ust. 3 ustawy z dnia 5 lipca 2001 r. o cenach (Dz. U nr 97, poz. 1050) zarządza się, co następuje:

§ 1.

Rozporządzenie określa:

 

1) szczegółowe zasady uwidaczniania cen towarów i usług w miejscach sprzedaży detalicznej oraz świadczenia usług,

2) sposobów oznaczania ceną towarów przeznaczonych do sprzedaży detalicznej, w tym przypadki w których przez wyznaczony okres nie wymaga się oznaczania towarów ceną.

 

Pozostawię to bez komentarza.

 

Dlaczego w hurtowniach raczej pokazuje się ceny netto? Z prostej przyczyny. Tam klientami strategicznymi i w większości (około 90%, a wartościowo dochodzi do 99%) są przedsiębiorcy, a oni nie operują ceną brutto.

 

Kto kogo oszukuje sprzedając towar (teoretycznie) bez podatku VAT?

Inwestor jest dumny, że wynegocjował towar bez F-ry i zaoszczędził 22% na podatku VAT - co jest sporą kwotą.

Cieszy się jak dziecko, ale nie zaoszczędził 22%, tylko (w ogólnym rozrachunku) 7% - to po pierwsze.

Po drugie pozostał z towarem bez dowodu zakupu – co jest tu najistotniejsze – bo biorąc pod uwagę zapisy Art.7 USTAWy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego

 

Art. 7.

Sprzedawca nie odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową, gdy kupujący o tej niezgodności wiedział lub, oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć.

To samo odnosi się do niezgodności, która wynikła z przyczyny tkwiącej w

materiale dostarczonym przez kupującego.

 

Jest to stary jak świat chwyt. Dumny inwestor zostaje z towarem bez dowodu zakupu, nieraz z poczuciem winy, że oszukał państwo, że jest wobec prawa paserem.

No tak, ale jedna uwaga – ten towar wcale nie musi być z „kradzieży”. Jest to towar, który z jakiś przyczyn nie znalazł nabywcy wśród wykonawców.

Należność została „nabita” na kasę fiskalną, a paragon zniszczony.

Dumny inwestor chce reklamować towar, a tu brak możliwości, bo po pierwsze nie ma dowodu zakupu tego towaru, a po drugie kupił towar po niższej cenie, bo posiadał (towar) określoną wadę i Dumny inwestor o tym doskonale wiedział, bo przecież dostał obniżkę.

 

Tak więc bogatsi o tą wiedzę, kupujcie dalej towar bez faktur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WICK:

Faktura nie jest gwarancją. Jestem kupcem anonimowym i nie chełpie się bogactwem. Paragon poprosze

 

Nie faktura sama w sobie nie jest gwarancją chyba że określa to stosowny zapis.

 

Jednak faktura zarówno jak i paragon są dokumentem sprzedaży. Na 99% kart gwarancyjnych na rynku polskim przeczytasz w warunkach gwarancji "Gwarancja jest ważna jedynie z dowodem zakupu" lub podobną klauzule.

 

Jak chcesz kupić bez Vatu nie dostaniesz przecież ani paragonu ani faktury :) Bo dla przedsiębiorcy obojętnie czy wystawi ci parafon czy FV to musi VAT zapłacić.

Pozatym czesto jedynym dokumentem jaki wystawi hurtownia bedzie faktura z powodu braku kasy fiskalnej- nie ma obowiązku jej posiadania przy obrocie jedynie pomiedzy podmiotami gospodarczymi (firma-firma).

 

Ponadto bobek tak narzekał na marże sprzedawców w skłądach/hurtowniach a czy wiesz szanowny bobku ze kupując bez paragonu/faktury dodatkowo powiększasz marze sprzedawcy?? O wysokość naleznego podatku dochodowego którego w momencie braku dowodu sprzdazy sprzedawca po prostu nie odprowadza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Mam więc nadpłacone 220 zł i wnisokuję do urzedu o jego zwrot w terminie 30 dni. Po tym terminie pieniążki trafiają mi na konto.

 

I jaką cene finalnie zapłaciłem?? :D

 

Stary, wyluzuj. Kilka takich "zwrotów" i siedzi Ci na karku kontrola z US. A ta - NADAL - ;pamietaj to dobrze, wynagradzana jest od WYNIKÓW kontroli... Spox... :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....Kilka takich "zwrotów" i siedzi Ci na karku kontrola z US. ...
Widzisz, większość dealerów sprzedaje na niskiej, bardzo niskiej marży (znam takich co wręcz sprzedają z marża ujemną) i żyje tylko ze zwrotu VAT. Najtrudniej przeżyć pierwsze miesiące zanim pojawi się pierwszy zwrot :lol:

Od kilku lat występuję o zwrot VAT i jakoś US mnie pod lupę nie bierze. Prędzej dokładną kontrolę będzie miała firma co dochodu nie przynosi :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Mam więc nadpłacone 220 zł i wnisokuję do urzedu o jego zwrot w terminie 30 dni. Po tym terminie pieniążki trafiają mi na konto.

 

I jaką cene finalnie zapłaciłem?? :D

 

Stary, wyluzuj. Kilka takich "zwrotów" i siedzi Ci na karku kontrola z US. A ta - NADAL - ;pamietaj to dobrze, wynagradzana jest od WYNIKÓW kontroli... Spox... :oops:

 

Niech siedzi... zapraszam...tylko mogą się kontrolerzy zanudzic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sSiwy12 napisał:

Są tylko dwa akty prawne dotyczące cen. Pozwoliłem sobie zacytować adekwatne do tej dyskusji fragmenty – pogrubiając istotne elementy.
Ciekawa praktyka.A jutro weżmiesz do ręki Konstytucje RP i pogrubisz istotne elementy. Ostrzegam taka praktyka jest ZAKAZANA.

sSiwy12 ambitny jesteś przyznaje.Szkoda tylko że jesteś ambitny inaczej.

Twój podpis brzmi:Jeśli w tym co napisałem, są jakieś błędy, to przepraszam. Nie wynikają one z chęci obrażania kogokolwiek.

Słowo przepraszam jest magiczne.Niestety nadużywane traci moc.

 

Należy zawsze podawać ceny brutto,zwykłym ludkom oraz przedsiębiorcom. Dodatkowo można podawać ceny netto.
Powyższy cytat na dzień dzisiejszy jest nie do podważenia. Co najwyżej można go zagłuszyć,jałowymi wpisami. A odpowiedz kryje się w tekscie nie pogrubionym.
cena - wartość wyrażoną w jednostkach pieniężnych, którą kupujący jest obowiązany zapłacić przedsiębiorcy za towar lub usługę; w cenie uwzględnia się podatek od towarów i usług oraz podatek akcyzowy, jeżeli na podstawie odrębnych przepisów sprzedaż towaru (usługi) podlega obciążeniu podatkiem od towarów i usług oraz podatkiem akcyzowym,

 

PS. Nie przypisuj mi nie moich słów. Ja nie namawiam do zakupu towaru bez potwierdzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WICK:

Faktura nie jest gwarancją. Jestem kupcem anonimowym i nie chełpie się bogactwem. Paragon poprosze

 

Nie faktura sama w sobie nie jest gwarancją chyba że określa to stosowny zapis.

 

Jednak faktura zarówno jak i paragon są dokumentem sprzedaży. Na 99% kart gwarancyjnych na rynku polskim przeczytasz w warunkach gwarancji "Gwarancja jest ważna jedynie z dowodem zakupu" lub podobną klauzule.

 

Jak chcesz kupić bez Vatu nie dostaniesz przecież ani paragonu ani faktury :) Bo dla przedsiębiorcy obojętnie czy wystawi ci parafon czy FV to musi VAT zapłacić.

Pozatym czesto jedynym dokumentem jaki wystawi hurtownia bedzie faktura z powodu braku kasy fiskalnej- nie ma obowiązku jej posiadania przy obrocie jedynie pomiedzy podmiotami gospodarczymi (firma-firma).

 

Ponadto bobek tak narzekał na marże sprzedawców w skłądach/hurtowniach a czy wiesz szanowny bobku ze kupując bez paragonu/faktury dodatkowo powiększasz marze sprzedawcy?? O wysokość naleznego podatku dochodowego którego w momencie braku dowodu sprzdazy sprzedawca po prostu nie odprowadza...

Bredzisz człowieku.Ty to nawet ambitny nie jesteś. Nie bobek tylko Bobek_Budowniczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ogóle to widzę jakim problemem dla handlowców/usługodawców są ci paskudni klienci, którzy korzystają ze swoich praw i nie chcą tego jakże zbawiennego dla nich kwitka jakim jest fak VAT,

dawca ma kłopot, bo musi się opodatkować a tu nie ma czego .... straszne uczucie zapewne, pewnie aż do tego stopnia, że wielu odmawia sprzedaży towaru/usługi jeśli klient faktury sobie nie życzy,

 

Sprzedaż towaru bez paragonu fiskalnego, albo F-ry VAT jest przestępstwem karno-skarbowym i to z bardzo dotkliwymi skutkami dla sprzedawcy – słynna już sprawa sprzedawcy, który nie wystawił paragonu za ksero w wys. kilku złotych i nałożonej karze w wysokości kilkuset złotych (sąd orzekł najniższą z możliwych).

 

uogólniasz, i wiesz o tym .... bo to zależy kto jak się z US rozlicza, choćby nie każdy jest vatowcem na przykład,

ale generalnie mniejsza o to, bo komentuję temat z punktu widzenia klienta, więc mnie do niczego paragon nie jest potrzebny i fak. VAT również, to problem sprzedającego,

 

razi mnie jednak nazywanie mnie zlodziejem lub paserem w przypadku kiedy nie biorę pokwitowania od kogoś kto przyjechał do mnie żeby wymurować mi działówkę lub skręcić dwie rurki, guzik mnie obchodzi jakie ma relacje z US, ZUS itp., jego problem jak się z tego rozliczy, ja pilnować tego nie muszę,

 

tym bardziej, że tezę iz ci, którzy rachunki wystawiają są kryształowo uczciwi można między bajki włożyć: unikanie płacenia podatku poprzez stosowanie różnych wybiegów jest nagminne (zdaję sobie sprawę, że nikt tego otwarcie tu nie przyzna w obawie o konsekwencje) i wybacz, ale ja nie wierzę że obecni tu przedsiębiorcy wybiegów tych nie stosują ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...