Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Broń w domu - jaki byłby Wasz wybór


Recommended Posts

miałam kiedyś pozwolenie, miałam broń. Oddałam.

- Po paru latach nieuzywania nie umiałam się nią posługiwać.

- Pistolet był w jednym miejscu, naboje w w innym / brak szans na zdążenie w razie czego

- Nieumiejętne posłużenie sie bronią może przynieśc więcej szkody niż pozytku

 

w domu, wokół nas jest wiele innych rzeczy, które w razie czego moga posłuzyć do obrony. Alarm, obronny pies, pogrzebacz, wazon, nozyczki itp

 

Paralizator zostanie ci odebrany, gazem porazisz siebie - nie nadaje sie do pomieszczeń zamknietych.

Przepisy teraźniejsze są OK>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 148
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

wg mnie nie tyle chodzi o posiadanie broni, co o powszechniejszą świadomość bandziorów, że ten w środku może mieć broń i zrobić kuku. Teraz z założenia mogą przyjąć, że wchodząc do domu z bronią są bezkarni nawet jeśli ich ktoś nakryje (a metoda na śpiocha jest coraz bardziej powszechna). Z nożyczkami lub wazonem to raczej nie startowałbym do gościa, który ma za pazuchą coś nad czym myślał parę dni, a nie coś co złapał bo akurat było pod reką jak wychodził "do roboty".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ten argument tez już był wałkowany ! Gdzie trzymasz broń - pod poduszką? Jako afrodyzjak może być niebezpieczny przy braku nocno -łóżkowej koordynacji! Jeśli bandzior wchodzi z bronią to jest zdecydowany jej użyć najprawdopodobniej. Ja osobiście najwyżej cenię życie (swojej rodziny i swoje). Nie jestem gotów ginąć w obronie dóbr materialnych ani też zabijać - nawet jeśli to tylko złodziej. Mając broń w ręce można zamiast bronić czy odstraszyć ZABIĆ. Jesteś gotów zabijać w obronie rzeczy zwolenniku szerokiego dostępu do broni? Podkreślę ponownie - broń można dostać dzisiaj !!! jeśli są realne przesłanki ku temu i spełni się wymogi (m.in.psychofizyczne)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałem sprowokować dyskusję nt. ew. zmian w obecnym stanie prawnym. Jednak dochodzą tematy "odłamkowe" ale ściśle powiązane czyli m.in:

- stan przeszkolenia (a w zasadzie brak jakiegokolwiek) u obywateli

- interesy i ew. lobbowanie handlarzy bronią

- mentalnośc obywateli ws. ich praw naturalnych, nie tylko do obrony osobistej zdrowia i życia, bo potem idzie własność, wolność itp.

 

Skoro w USA kidnapping karany jest śmiercią tak jak zabójstwo, czy dopuszczone byłoby u nas np. dożywocie dla porywaczy dla okupu? A skoro strażnik bankowy może strzelać do bandyty napadającego bank, dlaczego ja nie mogę strzelać do np. pijanego, rozjuszonego napastnika awanturującego się już na ulicy, który forsuje płot i wkracza bez pozwolenia na moją posesję i dalej do domu?

Dlaczego nikt nie burzy się przeciw lobby forsującemu obowiązek gaśnic w samochodach osobowych (ile znacie przypadków ugaszenia pożaru kilogramową "psikaczką"? :D ) a już napadacie na handlarzy bronią, do której zakupu nikt nikogo nie ma zamiaru zmuszać? Oni zarabiają prawdziwy szmal nie na pukawkach dla cywilów tylko na czołgach, rakietach, kałachach i innym grubym sprzęcie sprzedawanym biednym krajom prowadzącym sterowane przez wiadome :wink: kraje wojny.

Dlaczego nie żal wam naszych pieniędzy podatniczych wywalonych w mega przekręcie jakim jest kontrakt na ten muzealny złom F16? Bo tak ślepo wierzycie Państwu, które za Was decyduje co dla Was lepsze?

 

Ja osobiście mam małe zaufanie do Policji, że zareaguje odpowiednio szybko na wezwanie w sytuacji podbramkowej, bo doświadczenia nie pozwalają mi inaczej odczuwać - lincz na wioskowym recydywiście (policja olała zgłoszenia) - Jakbym tam był i taki przestępca groziłby mi od wielu godzin, że mnie zarąbie, to wolałbym mieć przy sobie flintę i nie ryzykować, że będę musiał sobie poradzić widłami czy swoją siekierą :-? ). Gdyby restauratorzy na warszawskiej starówce mogli bronić swych lokali przed bandą kiboli-oprychów nie doszłoby do takiej skali bezkarnych zniszczeń (a Policja przecież powinna tam być :evil: ).

 

Mówiecie: alarm, ochrona... ok, ale co jeśli ochrona utknie na przejeździe kolejowym albo z innego powodu?

 

Tworząc ten wątek nie kierowałem się populizmem i chęcią promowania kultu "spluwy". Nie chodzę na strzelnicę, nie jestem myśliwym, nie byłem w wojsku. Jestem daleki od dawania broni smarkaczom i niezrównoważonym osobnikom, którzy w chwili frustracji gotowi sa strzelać do sąsiada, bo ten kolejny raz pali im liście przy ogrodzeniu albo do jego szczekającego psa.

Chciałem natomiast, żeby ludzie zaczęli m.in. przez taką dyskusję sami się zastanawiać czy aby nie dali się wtłoczyć w schematy stworzone przez aparat państwowy, które niekoniecznie muszą być dla nich słuszne i dobre.

 

Broń obecnie to u nas jakieś tabu - nie mieć, nie widzieć... takie odczucia człowiek ma zazwyczaj wobec rzeczy nieznanych. Gdyby więcej osób miało możliwość kontaktu z bronią, mogło przejśc szkolenie itd. to zamiast tego STRACHU, który jest ukryty w postach przeciwników broni, pojawiłby się RESPEKT.

Róznica jest taka, że strach paraliżuje i działa najczesciej destrukcyjnie a respekt wywołuje czujność i uczula na zagrożenie. Moja kolezanka z USA, której ojciec był policjantem, w której domu od zawsze była broń, nigdy jej nie fetyszyzowała, nie bawiła sie nią ale od dziecka (!) czuła do niej respekt i umiała sie z nią obchodzić (w dzieciństwie niekoniecznie załadowaną ale rozkładanie i czyszczenie nienabitej nie zaszkodziło jej ani jej 2 braciom).

 

W tej chwoli w Polsce generalnie nie można posiadać broni do obrony własnej, bo takie jest "widzimisię" policji, która zezwolenia wydaje a jej jest łatwiej utrzymywać obecne status quo, bo nie jest przygotowana na m.in. na zwiększenie się liczby procedur zw. ze wzrostem liczby zarej. sztuk broni.

Policja chyba boi się, że prywatna broń zacznie ginąć na czarnym rynku i przenikać do przestepców...

Krótko mówiąc panuje w tym obszarze SOCJALIZM (kórego nie znoszę bo to system tylko trochę mniej zbrodniczy od komunizmu), czyli monopol instytucji państwowych na część bezpieczeństwa obywatela i nieczysta uznaniowość i nepotyzm (ekskoledzy z policji, wojska i tp. mają pozwolenia).

Obywatel nie pójdzie na żadne przeszkolenie z bronią, bo z góry wie, że to wysiłek i koszty poniesione na darmo - pozwolenia i tak nie dostanie, BO NIE! Bo naturalne prawo do obrony mu JESZCZE nie przysługuje.

 

Ja chciałbym, żebyśmy jednak zmusili Państwo i jego organy do dalszego wypracowywania procedur zmieniający obecny stan nierównowagi korzystnej na razie dla przestępców. Pierwsze jaskółki się pokazały: wyroki uznające zasadność użycia niebezpiecznych narzędzi do obrony koniecznej - wczoraj chłopak 21 lat został uznany za niewinnego (wbił nóż pijanemu 17-latkowi, który go agresywnie atakował mimo prób ucieczki napastowanego). Parę lat temu chłopak pewnie by kiblował za tego gnoja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ten argument tez już był wałkowany ! Gdzie trzymasz broń - pod poduszką? Jako afrodyzjak może być niebezpieczny przy braku nocno -łóżkowej koordynacji! Jeśli bandzior wchodzi z bronią to jest zdecydowany jej użyć najprawdopodobniej. Ja osobiście najwyżej cenię życie (swojej rodziny i swoje). Nie jestem gotów ginąć w obronie dóbr materialnych ani też zabijać - nawet jeśli to tylko złodziej. Mając broń w ręce można zamiast bronić czy odstraszyć ZABIĆ. Jesteś gotów zabijać w obronie rzeczy zwolenniku szerokiego dostępu do broni? Podkreślę ponownie - broń można dostać dzisiaj !!! jeśli są realne przesłanki ku temu i spełni się wymogi (m.in.psychofizyczne)

 

Przecież napisałem, że duże znaczenie ma sama możliwość posiadania broni. Bandzior nie wie, czy ją mam, czy nie. Zanim wejdzie , dwa razy się zastanowi. Poza tym wchodząc nie ma na szyi tabliczki: "Ja tylko po kasę i juz mnie nie ma". Może zrobić krzywdę Twoim dzieciom, żonie. I to na Twoich oczach. Bo jak już jest, to przecież może się jeszcze zabawić. A Ty możesz najwyżej popuścić w spodnie oglądając pistolet ale od tej mniej bezpiecznej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem czemu prawo do posiadania broni jest utożsamiane z prawem do obrony ? Przecież takie prawo przysługiwało i przysługuje każdemu - zupełnie inną sprawą jest orzecznictwo sądów, tutaj należy lobbować i starać się społecznym naciskiem zmieniać podejście to spraw obrony a nie rozdając broń każdemu kto zechce ją mieć. Szeroki dostęp do broni palnej nie jest remedium na przestępczość. I już tak na koniec pytanie chyba retoryczne: strzelać do pijaczka który awanturuje się i przełazi przez płot?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Nie wiem czemu piszesz, że dostęp do broni palnej nie jest remedium na przestępczość? Statystyki mówią, że właśnie jest! Nie znasz? Opór przeciwko udostępnieniu broni jest wynikiem pewnej mentalności, mentalności - jak to nazywał o. Bocheński - "zgniłków". Polecam artykuł: Naród tchórzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad: Kuna

 

Statystyki statystykami - można nimi manipulować . Choćby nie podając ile było zabójstw w obronie koniecznej

 

Hmmm.... przypuśćmy, że tylko "2%" zabójstw z użyciem broni palnej w Polsce było wynikiem obrony koniecznej a w USA takich przypadków było aż 50% . To co wówczas? Wówczas okazuje się, że w Polsce gdzie jest zakaz posiadania broni ginie w wyniku zabójstw 53 osoby rocznie a w USA tylko 15 000. Czyli statystyki są o wiele korzystniejsze dla Twojego toku rozumowania.

Oznacza to, że w USA liczącej 12 razy więcej ludności niż Polska mordowanych jest 283 razy więcej osób.

Bardziej korzystnej statystyki już wymyśleć nie mogłem.

To co uczyniłem powyżej to jest właśnie manipulacja statystyką o której piszesz.

 

Ja pozwolę sobie mieć odmienne zdanie

 

Zgadzam się. Opinie w tym temacie mamy diametralnie odmienne.

 

Idąc dalej tym tokiem rozumowania uważam , iż mam naturalne prawo zabić w obronie własnej (np. w obronie mojego życia , mienia i życia członków mojej rodziny).

 

Mienia także !!!!!

 

Takie prawo istnieje od zawsze w większości kultur świata . Jest również uznawane przez chrześcijaństwo .

 

5 przykazanie - Nie zabijaj.

Zasada z kodeksu Hammurabiego - Oko za oko, zab za ząb. Ale Hammurabi o ile się nie mylę (a nie mylę się na pewno) nie był chrześcijaninem.

 

I takie ryzyko dla przestępcy powinno istnieć cały czas niezależnie od tego czy bandycie uda się mnie zabić czy nie . Posiadanie broni palnej w domu pozwala zwiększyć to ryzyko dla bandyty .

 

Nieograniczone prawo do posiadania broni palnej spowoduje to, że zaistnieje wieksze prawdopodobieństwo, że bandyta bedzie miał przy sobie broń palną.

 

Jestem także za poszerzeniem granic obrony koniecznej do możliwości zabicia w obronie własnego mienia .

 

Ustal proszę granice wartości mienia w obronie którego wolno zabić a za mienie jakiej wartości już nie.

Czy w obronie kamery cyfrowej zabić wolno a kamery analogowej już nie?

Czy bedziesz strzelał jeśli rabuś zagarnie Twoje BMW a zrezygnujesz ze strzału jeśli odjedzie Oplem Twojej żony?

Jak materialnie wycenisz ludzkie życie? (przypominam, że złodziej to także człowiek)

 

Jeśli wolno mi zabić w obronie własnej , to tym bardziej wolno mi przed atakiem przestępcy krzyczeć do niego : "zostaw mnie bo cię zabiję" . Jeśli tak , to wolno mi napisać na drzwiach mojego domu : " ktokolwiek będzie atakował mnie , moją rodzinę , moje mienie , zabiję go " .

 

Tak lekko rzucasz słowo (i to wielokrotnie) zabiję. Ani razu nie napisałeś: postrzelę, obezwładnię, rozbroję i oddam w rece policji.

Nie, Ty każdorazowo godzisz się z tym by zabić a właściwie to nawet chcesz zabić.

 

Zmroziłeś mnie swoimi poglądami. Jeśli to co piszesz o wyznawanych przez Ciebie zasadach jest prawdą to mam nadzieję, że nigdy Cię osobiście nie poznałem i nie poznam. W Twoim towarzystwie można poczuć się zagrożonym.

Czy według ciebie takie zagrożenie uzasadnia trzymanie w kieszeni gotowego do strzału rewolweru?

 

Wierzę jednak, że po prostu podszedłeś do dyskusji zbyt emocjonalnie i się po prostu zagalopowałeś.

Ochłoń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teksas (USA) to stan,gdzie sa jedne z najbardziej liberalnych przepisow jesli chodzi o posiadanie broni,a efektem tego jest jedna z najnizszych przestepczosci.

Niestety daleko nam do tego,nie chodzi o liberalizacje prawa w tym kierunku lecz o nas Polakow.Poprostu nie doroslismy jeszcze do czegos takiego.Mysle tez ze jeszcze dlugo do tego nie dorosniemy,oczywiscie jako Narod.

Jest tez cos takiego co w skrocie mozna nazwac "moj dom,moja twierdza",tutaj jednak to juz nasi prawodawcy maja pole do popisu.

Jesli chodzi o mnie to jestem za tym zeby "moj dom byl moja twierdza".

To jest jednak dosyc zlozone zagadnienie prawne i nalezy rozwiazac je z glowa.Sadze jedank,ze nie nastapi to zbyt szybko,a szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic bardziej błędnego . Płytkie i naiwne myślenie z kategori pobożnych życzeń :wink: :lol:

Jakbyś był(a) w wojsku i Twój kumpel zostałby zastrzelony to byś inaczej myślał(a).

Policzcie sobie ile dziennie jest trupów w telewizji.

Czy komuś sprawia przyjemność oglądanie jak jeden drugiego morduje?

Prymitywne filmy, prymitywni "bohaterowie" dla prymitywnych ludzi.

Ale może jesteśmy na takim etapie rozwoju ludzkości.Prymitywizm. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic bardziej błędnego . Płytkie i naiwne myślenie z kategori pobożnych życzeń :wink: :lol:

Jakbyś był(a) w wojsku i Twój kumpel zostałby zastrzelony to byś inaczej myślał(a).

Policzcie sobie ile dziennie jest trupów w telewizji.

Czy komuś sprawia przyjemność oglądanie jak jeden drugiego morduje?

Prymitywne filmy, prymitywni "bohaterowie" dla prymitywnych ludzi.

Ale może jesteśmy na takim etapie rozwoju ludzkości.Prymitywizm. :wink:

 

 

Tedi,

wybacz ale twój argument przeciwto dla mnie nie jest logiczny. Czy jesteś za wycofaniem z użytku pojazdów samochodowych? Przecież tyle dziesiątek osób dziennie ginie w wypadkach w Polsce... Wiele z tych tragedii to wręcz morderstwa piratów drogowych.

 

Majka,

myślę, ze wielu drobnych opryszków w ogóle odstąpiłoby od np. włamu, gdyby musieli się liczyć z tym, że ktoś może im w domu z fuzji w makówkę wypalić.

Bezczelność włamywaczy bierze się w dużej mierze z poczucia bezkarności i braku zagrożenia ze strony ofiary.

Ci najgorsi już teraz noszą "do roboty" nielegalne "klamki" i robili to nawet w komunie.

 

Co do narodu tchórzy... coś w tym jest. Tzw. znieczulica społeczna to klasyczny odprysk tchórzostwa. "Nic nie widziałem, nic nie słyszałem (jeszcze musiałbym pomóc albo zeznawać, a po co mi to?... bandziorki mogą się mnie czepić..."

Tak jest ale tak nie powinno być i to trzeba zmieniać. Moim zdaniem wzmocnienie pozycji obywatela w kontekście obrony jest niezbędnym krokiem w tym kierunku. To nie może być rewolucja, tylko proces. Zmiany są niezbędne choć wielu z Was ich wizja może na początku przerażać. Ale jak się to wszystko przedyskutuje, oswoi z tematem, okaże się potem, że warto było.

 

Czy ktoś 20 a nawet 10 lat temu wyobrażał sobie w Polsce wprowadzanie zakazu palenia w knajpach? A dzisiaj proszę...

Czy ktoś wyobrażał sobie 5 lat temu wprowadzenie (ale faktyczne) kar za pozostawianie psich odchodów na ulicy? Tak, tak, tutaj jeszcze nie skończyliśmy ale przynajmniej zaczęliśmy zmiany. za 10 lat już nie widok osoby sprzątającej psią kupkę do torebki będzie nienormalny, tylko bezpańska psia kupka pozostawiona na chodniku będzie wzbudzała wzburzenie.

 

mam nadzieję, że w temacie broni też się zmieni, zarówno w kwestii strachu i uprzedzeń, jak również w kwestii dostępności i odpowiedzialnego przeszkolenia. Nie musi być jak z rozpowszechnieniem telefonii komórkowej, bo i zakres użytkowania jest znacznie węższy. Nie musi być broni w każdym blokowym mieszkaniu, bo i nie każdy może lub chce pozwolić sobie na broń ze wzgl. finansowych, organizacyjnych, osobistych przekonań czy predyspozycji. Ale to musi być możliwe w większym, dużo większym zakresie niż teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że można być gorącym zwolennikiem prawa do broni. Rozumiem też, że można być przewrażliwionym na punkcie bezpieczeństwa. Jednak brak elementarnej wiedzy denerwuje. Proponuję zapoznać się z elementarnymi podstawami prawa. Nigdy i nigdzie zwiększenie sankcji nie pociągnęło spadku przestępczości. Twierdzenia że broń w domu uchroni od napadu jest demagogią - zajrzyjcie do mniej wygodnych statystyk. To co decyduje o zmniejszeniu przestępczości to sprawność wymiaru sprawiedliwości - nieuchronność kary jej nieuniknioność. Więc argumentowanie że broń w domu odstraszy włamywacza jest bezsensowna - spowoduje tylko wzrost determinacji i brutalizację przestępców. I proszę nie mieszać pojęć ochrony życia z obroną mienia - bo są to dwie diametralnie różne wartości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaśnica.

One są nie doceniane... ;-)

Nie żartuję - po pierwsze może się przydać w razie pożaru (to chyba zresztą oczywiste ;-)

można za jej pomocą oślepić a w ostateczności nawet pozbawić przytomności...

Masz calkowita racje!!!! Kiedys jezdzac na dyzurach po nocy jako lek.wet uzywalem gasnicy Halonowej do opedzania sie od wiejskich burkow !!!!!!!!!!!Dziala rewelacyjnie :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

katerhasser Czy znasz powiedzenie - ,, Nie dyskutuj z idiotami . Bo ściągną Cię do swojego poziomu i zabiją doświadczeniem " :lol: :lol: :lol: Może dajmy spokój tym jałowym dyskusjom . Bo możemy zostać pierwszymi ofiarami i o ironio przeciwników zabijania . :lol:

 

wybacz...ale to co napisałes świadczy tylko o Tobie nienajlepiej.... :evil:

 

co z Ciebie jest? jakis fanatyk? zdanie i decyzje innych ludzi sie powinno szanować a nie wyśmiewać i ośmieszać :-?

co Cię tak wkurza? że co? że inni nie są tacy jak Ty? fanatyczni zaślepieni agresorzy chcący za wszelką cenę postawic na swoim? :roll:

ż innych nie bawi posiadanie broni i zabijanie?

zastanów się, bo jak na razie to przeważająca większośc jest na "nie" -+ ja tez i uważam, że dawanie broni komuś takiemu choćby jak Ty nie jest dobrym pomysłem

szkoda nerw, howkh :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz...odebrałam personalnie... może dlatego że też jestem na "nie" :roll:

 

Nie wiem jak w Warszawie czy innych wielkich miastach.... ale u nas jest w miarę bezpiecznie i spokojnie ... i mam nadzieję, że jeszcze długo tak pozostanie, więc kończę temat ze swojej strony - nie rozważam nabycia broni :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...