Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

1)po pierwsze dlaczego producenci tak przewymiarowują kotły. Wg projektu na 140 m2 domu ocieplonego 10 cm styropianem będę potrzebował ca 10 KW mocy grzewczej, . Producenci natomiast sugerują 25KW ?!!!!! :o

 

2)mam taki pomysł na kotłownię: CO będzie podgrzewane w taki sam sposób jak CWU, czyli w zasobniku (takim buforze), a dopiero stamtąd rozprowadzane po całym mieszkaniu za pomocą automatyki. Zalety: oddzielenie obiegu otwartego kotła od zamkniętego CWU oraz praca kotła na bardzo wysokich temperaturach, co jest dobre dla jego żywotności, ponieważ zamierzam podgrzewać wodę do 80-85 C zarówno w CO jak i w CWU. To spowoduje, że przy nominalnie małych zasobnikach np.: 100L dla CWU bedę miał do dyspozycji de facto znacznie większą ilość wody (400L o temp 45 C), ponieważ trzeba będzie tę gorącą ochłodzić znaczną ilością zimnej. To samo z CO.

Wydaje mi się że taki system spowoduje rzadszą ale intensywniejszą pracę kotła (czyli z większą sprawnością). Zatem oszczędności.

 

Obniżenie temperatury osiągałbym za pomocą zaworów trójdrożnych. Ustawiłbym dodatkowo wysoką histerezę dla CO, by kocioł załączał się jak najrzadziej np.: temperatura w zasobniku mogłaby się wahać od 85 C do 50 C. czyli docelowa temperatura układu CO.

 

 

Poddajcie ten pomysł druzgocącej krytyce, bo może coś schrzaniłem w swoich rozważaniach.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91360-nie%C5%9Bmiertelny-ekogroszek-pytania/
Udostępnij na innych stronach

Jak planujesz utrzymywanie na kotle wysokiej temperatury czynnika (wody), to

sprawnosc kotla znacznie zmaleje, a nie wzrośnie. Bardzo gorąca woda nie

przejmuje energii cieplnej od spalin tak intensywnie, jak zimniejsza.

 

Producenci kotlów najpierw robią konstrukcje z wychladzaniem spalin zbyt

intensywnym nadmuchem, a potem każą utrzymywać wysoką temperaturę...

Paranoja.

 

Musisz też pamietać, że praca z zasobnikami to także straty, nie da się

wszystkiego dokładnie zaizolować.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91360-nie%C5%9Bmiertelny-ekogroszek-pytania/#findComment-2136844
Udostępnij na innych stronach

hes:

 

wydaje mi się, ze podgrzanie wody od 55 C do 85 C jest bardzie "sprawne" niż od 55 C do np.: 60 C. Kocioł zbliża się wtedy do swojej mocy maksymalnej, przy której pracuje przecież najlepiej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91360-nie%C5%9Bmiertelny-ekogroszek-pytania/#findComment-2136890
Udostępnij na innych stronach

Węgiel to nie gaz ani olej opałowy. Po prostu kotły na paliwo stałe mają

dużą bezwładność a moc maksymalna jest osiągana przy temperaturze

powyżej 80 stopni. A że czynnikem grzewczym jest woda, która lubi

gotować się więc utrzymuje się na piecach temperaturę ok 60 stopni.

I już mniejsza wydajność, ale to nie problem bo prawie wszystkie kotły

na opał stały pracują z mocą modułowo, np piec 30KW może pracować

w zakresie 10-30KW

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91360-nie%C5%9Bmiertelny-ekogroszek-pytania/#findComment-2138053
Udostępnij na innych stronach

hes:

 

wydaje mi się, ze podgrzanie wody od 55 C do 85 C jest bardzie "sprawne" niż od 55 C do np.: 60 C. Kocioł zbliża się wtedy do swojej mocy maksymalnej, przy której pracuje przecież najlepiej.

 

Nasza dyskusja jest trochę jałowa. W swoim kotle trzymam 150 st. temp.

spalin na wylocie do komina i staram sie nie przekraczć 60 st.wody. Wiem jedno- jak dam wiecej "czadu", to owszem, wzrośnie temperatura wody w kotle, ale mam termometr w czopuchu i widzę, co sie dzieje: spaliny osiągają 250 i wiecej stopni.

Czy to nie jest czysta strata- tyle energii w komin i w powietrze ? Gdzie tu jest

ta "wyższa sprawność" i oszczędność ? I dlaczego kondensaty pracują na niskiej

temperaturze czynnika, nie mowiąc już o wyjątkowo chłodnych spalinach ?

 

A właśnie po to je wymyślono, żeby spalać i odzyskiwć cieplo wysokosprawnie i oszczędnie. Chyba,że coś pokręciłem...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91360-nie%C5%9Bmiertelny-ekogroszek-pytania/#findComment-2138186
Udostępnij na innych stronach

(...) W swoim kotle trzymam 150 st. temp.

spalin na wylocie do komina i staram sie nie przekraczć 60 st.wody. Wiem jedno- jak dam wiecej "czadu", to owszem, wzrośnie temperatura wody w kotle, ale mam termometr w czopuchu i widzę, co sie dzieje: spaliny osiągają 250 i wiecej stopni.(...)

 

Lekko off topic, ale mógłbyś napisać jaki masz termometr do pomiaru temp. spalin ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91360-nie%C5%9Bmiertelny-ekogroszek-pytania/#findComment-2138916
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam blisko granicy (jeszcze granicy...) z Niemcami. Jak DDR sie

rozpadlo, na bazarach pojawiło sie sporo wszelkiego technicznego

dobra z Zachodu, zresztą dalej tak jest. Kupilem wtedy kilka

termometrów w metalowej oslonie, z różnymi zakresami, m. in

jeden z takich, do 300 stopni, wetknąłem do otworu wywierconego

w czopuchu. Sporo sie dowiedzialem z obserwacji temp. spalin.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91360-nie%C5%9Bmiertelny-ekogroszek-pytania/#findComment-2138969
Udostępnij na innych stronach

Zawsze jest pewien problem z odpowiedzią na takie pytanie.

 

Rzecz w tym, że to moja własna samoróba, ciągle ulepszana.

Spalanie jest dolne, palić można dosłownie wszystkim (stałym), do

mialu, trocin, drewna, węgla, pelletów (za drogie), brykietow itd.

Robilem próby palenia suchym igliwiem, liśćmi...Rewelacja, wszystko

daje mnóstwo energii. Ostatnio opanowalem technikę palenia

surowymi trocinami, prosto z tartaku. Cała rzecz polega na tym, że

palenisko jest całkowicie szamotowe, wytwarza sie wysoka temperatura

i potem już tylko wystarczy tę energię dobrze przechwycić w wymienniku.

Nie mam, bo niepotrzebne, podajnika, nadmuchu i pompy w układzie CO.

 

Acha, spalanie jest prawie calkowicie bezdymne.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91360-nie%C5%9Bmiertelny-ekogroszek-pytania/#findComment-2139936
Udostępnij na innych stronach

hes:

 

wydaje mi się, ze podgrzanie wody od 55 C do 85 C jest bardzie "sprawne" niż od 55 C do np.: 60 C. Kocioł zbliża się wtedy do swojej mocy maksymalnej, przy której pracuje przecież najlepiej.

 

Nasza dyskusja jest trochę jałowa. W swoim kotle trzymam 150 st. temp.

spalin na wylocie do komina i staram sie nie przekraczć 60 st.wody. Wiem jedno- jak dam wiecej "czadu", to owszem, wzrośnie temperatura wody w kotle, ale mam termometr w czopuchu i widzę, co sie dzieje: spaliny osiągają 250 i wiecej stopni.

Czy to nie jest czysta strata- tyle energii w komin i w powietrze ? Gdzie tu jest

ta "wyższa sprawność" i oszczędność ? I dlaczego kondensaty pracują na niskiej

temperaturze czynnika, nie mowiąc już o wyjątkowo chłodnych spalinach ?

 

A właśnie po to je wymyślono, żeby spalać i odzyskiwć cieplo wysokosprawnie i oszczędnie. Chyba,że coś pokręciłem...

 

To ciekawe. Też mam czujnik spalin w czopuchu, ale temperatura ich rośnie tylko w momencie podnoszenia temp. wody. Po ustaleniu temp. wody na poziomie zadanym temperatura spalin ustala się na tym samym poziomie jak przy niższej teperaturze wody - z regułu to jest około 110 deg C. Zależy ona od ustawionej szybkości reakcji sterownika. Wyższa jest tylko przy rozpalaniu (do 350deg C max). W czasie normalnej eksploatacji nie przekracza 250deg C.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91360-nie%C5%9Bmiertelny-ekogroszek-pytania/#findComment-2140253
Udostępnij na innych stronach

 

To ciekawe. Też mam czujnik spalin w czopuchu, ale temperatura ich rośnie tylko w momencie podnoszenia temp. wody. Po ustaleniu temp. wody na poziomie zadanym temperatura spalin ustala się na tym samym poziomie jak przy niższej teperaturze wody - z regułu to jest około 110 deg C. Zależy ona od ustawionej szybkości reakcji sterownika. Wyższa jest tylko przy rozpalaniu (do 350deg C max). W czasie normalnej eksploatacji nie przekracza 250deg C.

 

Wydaje mi sie , że wszystko zależy od wydajności paleniska (czy np.

palnika). Przy rozpalaniu z reguly ( przynajmniej ja tak robię), daje się więcej

powietrza, spalanie jest dość szybkie, żeby szybciej rozgrzać układ, stąd

chwilowo wyższa temperatura spalin. Po rozgrzaniu nie ma potrzeby

palić intensywnie i przymkniety wlot obniża tempo spalania i temperaturę

spalin. Jestem zwolennikiem palenia stałym, dość wolnym procesem,

z niewielkimi poprawkami.

Nie mam sterownika, stąd może drobne nieporozumienia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91360-nie%C5%9Bmiertelny-ekogroszek-pytania/#findComment-2140302
Udostępnij na innych stronach

hes napisał:

Zawsze jest pewien problem z odpowiedzią na takie pytanie.

 

Rzecz w tym, że to moja własna samoróba, ciągle ulepszana.

Spalanie jest dolne, palić można dosłownie wszystkim (stałym), do

mialu, trocin, drewna, węgla, pelletów (za drogie), brykietow itd.

Robilem próby palenia suchym igliwiem, liśćmi...Rewelacja, wszystko

daje mnóstwo energii. Ostatnio opanowalem technikę palenia

surowymi trocinami, prosto z tartaku. Cała rzecz polega na tym, że

palenisko jest całkowicie szamotowe, wytwarza sie wysoka temperatura

i potem już tylko wystarczy tę energię dobrze przechwycić w wymienniku.

Nie mam, bo niepotrzebne, podajnika, nadmuchu i pompy w układzie CO.

 

Acha, spalanie jest prawie calkowicie bezdymne.

 

pytam, bo sam niedawno kupiłem kocioł FEX z czopuchem hybrydowym tzn. z wyciągiem.

Kociołek z dolnym spalaniem praktycznie na każdy opał stały, oprócz miału.

Mam jeszcze nie podłączony, dopiero w przyszłym tygodniu będę robił kotłownię.

Zbieram wszystkie informacje na temat palenia w dolniakach. Trochę może żałuję, że nie kupiłem groszkowca, bo bym wtedy rzadziej dokładał paliwa.

A tak w tym przypadku to więcej będę miał roboty.

No cóż wypróbujemy tego FEX- a.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91360-nie%C5%9Bmiertelny-ekogroszek-pytania/#findComment-2141007
Udostępnij na innych stronach

Trochę może żałuję, że nie kupiłem groszkowca, bo bym wtedy rzadziej dokładał paliwa.

A tak w tym przypadku to więcej będę miał roboty.

No cóż wypróbujemy tego FEX- a.

 

Nie żałuj, ludzie mają masę problemów z paleniem w kotlach z podajnikiem.

Będziesz miał ten luksus, że podłożysz tyle, ile będziesz chcial, a w kotle nie

musi się palić bez przerwy. Rozpalanie, a dość często to robimy, nie jest

trudne czy pracochlonne, a dłuższe przerwy w paleniu przynoszą oszczędności

paliwa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91360-nie%C5%9Bmiertelny-ekogroszek-pytania/#findComment-2141102
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...