Gość 23.11.2007 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 dziewczyny, namieszałyście W którym miejscu? Przeczytaj artykuły które zamieściłam, zwłaszcza ten z "Dziecka" dr Piotra Albrechta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 23.11.2007 10:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 własnie poszukałam trochę w necie na temat meningokoków. Wychodzi, że są one jeszcze gorsze niż pneumokoki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martynka1 23.11.2007 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 http://www.gazetawyborcza.pl/1,75478,3877112.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martynka1 23.11.2007 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 wiecie co? przypomina mi to medialną nagonkę na ptasią grypę.... szukanie sensacji... tylko o biednych, zestreswanych rodzicach nikt nie myśli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 23.11.2007 10:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 tak, dwa lata temu Sylwia leżała w szpitalu z rotawirusem. W tym czasie znaleziono w Toruniu zarażonego łabędzia. Rok później nagle zrobiło się cicho na temat ptasiej grypy. Ptaki wyzdrowiały? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 23.11.2007 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Coponiektórzy uzytkownicy w tym temacie przesadzają Ja rozumiem naturalną skłonność do racjonalizowania wszystkiego podlaną podejrzliwościa i teorią spiskową wielkich korporacji, ale, na rany Pana, nie róbmy ciemnogrodu! Czy ktoś z Was nie zaszczepił dziecka na gruzlicę czy krztusiec? A wiecie jakie są statystyki zapadalności? Kiedys zapalenie wyrostka leczono okładem z gorącego owsa Wspomniana w tym wątku szczepionka przeciw pneumo- i meningokokom jest w wielu bogatych krajach obowiązkowa. Jeśli i u nas ja wprowadzą do kalendarza, to już widzę jak będziecie (przeciwnicy szczepień) chowac swoje dzieci po lasach, żeby nie kłuć igiełką Pomijam fakt, ze ta konkretnie szczepionka jest miedzy innymi przeciw sepsie. Kazdy oficjalnie zarejestrowany lek (szczepionka) przechodzi wieloletnia, bardzo długą i szczegółową procedurę weryfikacji. Zwłaszcza pod kątem skuteczności i nowatorskości, w połaczeniu z bezpieczeństwem stosowania (owszem, w tym ostatnim aspekcie bywają pojedyncze wpadki). Wiec prosze nie siac fermentu, ze koncerny farmaceutyczne wciskają ludziom placebo czy wrecz produkty pogarszajace stan zdrowia Dopoki dana szczepionka jest fakultatywna, to niech każdy robi co chce - jego wybór. Mącenie jednak w głowie innym jest moim zdaniem wysoce nieodpowiedzialne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 23.11.2007 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 (...) Szczepicie np. przeciwko wirusowi (czy bakterii) A, B a kto wam da gwarancje ze dziecko nie zlapie D albo E i to wlasnie nie wywola sepsy??? Cóz, jako rozsadna kobieta (ew. porod) chodząca do dentysty i fryzjera (ew. skaleczenia) zapewne zaszczepiłas sie na wzw. Wiesz, że najnowsze badania pokazują, że pojawiły sie odmiany d i e? O szczepionkach na nie głucho. Czy odradzisz mamie/siostrze/przyjaciółce zaszczepienie sie na wczesniejsze odmiany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paweł76 23.11.2007 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Chciałem Wam przekazać, że wysłałem dzis mojego teścia na rekonesans na oddział zakaźny w Szpitalu w Poznaniu (teść pracuje na innym oddziale w tym samym szpitalu). Teść rozmawiał z lekarzami zajmującymi się tymi dziećmi i oto co powiedzieli.Na sepse umierano zawsze, a te przypadki rozdmuchały media. Nie ma większej zachorowalności ani zadnej epidemii.Nie polecają szczepień, ponieważ one tak naprawdę nic nie dadzą. Żaden z nich nie zaszczepił swoich dzieci i wnuków.Nie panikować i żyć normalnie, posyłać do przedszkoli i na zajęcia.Sepsa to poważna choroba, ale prawdopodobienstwo zakażenia jest minimalne.Żeby do niej doszło, musi skumulować się bardzo wiele czynników.Każdy z nas codziennie styka się z tymi bakteriami, wirusami-nawet o tym nie wiemy.Ale prawidłowo działający układ immunologiczny radzi sobie z nimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetta_p 23.11.2007 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Ja nie szczepilam i szczepic nie bede. Odradza nam nasz pediatra, jak i moja kuzynka lekarka.Szczepienie i tak nic nie da, a oslabiebie odpornosci duze. Tak samo jak i z tymi super lekami na wzmocnienie odpornosci. Moj pediatra powiedzial 'nigdy nie wiadomo co pani w tym organizmie wzmacnia..., moze np. komorki rakotworcze'. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 23.11.2007 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 tak, dwa lata temu Sylwia leżała w szpitalu z rotawirusem. W tym czasie znaleziono w Toruniu zarażonego łabędzia. Rok później nagle zrobiło się cicho na temat ptasiej grypy. Ptaki wyzdrowiały? Nie. Jest to po prostu świetny przyklad jak łatwo wywolac histerie i miec "goracy" temat w tv, prasie czy na forach . pewnie wasze torunskie łabadki tak samo choruja / nie choruja na grype tyle tylko ze ten temat zastapil inny (czytaj : sepsa) za pol roku , czy rok nikt o sepsie pisac i gadac nie bedzie - choc i przypadki zachorowan czy zgonow ani nie spadna ani nie wzrosna - natomiast na pierwszych stronach gazet bedzie cos innego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 23.11.2007 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 (...) Szczepicie np. przeciwko wirusowi (czy bakterii) A, B a kto wam da gwarancje ze dziecko nie zlapie D albo E i to wlasnie nie wywola sepsy??? Cóz, jako rozsadna kobieta (ew. porod) chodząca do dentysty i fryzjera (ew. skaleczenia) zapewne zaszczepiłas sie na wzw. Wiesz, że najnowsze badania pokazują, że pojawiły sie odmiany d i e? O szczepionkach na nie głucho. Czy odradzisz mamie/siostrze/przyjaciółce zaszczepienie sie na wczesniejsze odmiany? akurat tak sie skada ze sie NIE zaszczepilam oczywiscie nie neguje szczepien jako takich - nie wiem czemu piszesz to tak jakbym negowala? . Moze nie doczytales (as) ze napisalam ze nie ma szczepionki "przeciw sepsie" - sa tylko przeciw czynnikom je wywolujaca (a tych jest multum!) wiec nie piszze sie "przeciw sepsie" szczepisz Szczepienia maja sens. Tym bj przeciw zoltaczce - bo tu jak najbardziej ten sens widze! I bardzo prosze - nie lec mi tu demagogia I napisz ze: - zarazenie sie zoltaczka typu B sprawia ze do konca zycia jestesmy nosicielem - typu C - ze jest to praktycznie wyrok smierci (tyle ze wyciagniety w czasie) i ze jest NIEULECZALNA - jest szczepionka na typ B (nie ma na C i twoje E i D) ale mimo wszystko najczesciej zarazamy sie B. A jesli nawet ta reszta to proporcje sa 1:3 w przypadku sepsy masz tysiace czynnikow wywolawczych i duzo trudniej "trafic" ze szczepionka. - co za tym idzie - szczepiac sie przeciwko np. zoltaczce masz duza szanse zeby na nia nie zachorowac, przeciw sepsie - jak w loterii - jakis 1 strzal na x mozliwosci i tyle ale jeszcze raz powtarzam - nikogo nie odwodze od szczepien . macie kase, macie przekonanie ze to sluszne - to sie szczepcie - ja wam nie zaluje moze bedzie to pomocne dla komfortu psychicznego (to tez bardzo wazne) bo w przypadku "sepsy" raczej nie zdrowotnego - nic mi do tego tylko blagam - nie piszcie ze sie przeciw sepsie zaszczepiliscie - bo takiej szczepionki NIE MA! Agnieszka - swiadomie badz nieswiadomie- - pieknie to napisala w poscie - dwa lata, trzy lata , piec lat temu nie bylo tematu "sepsy" (byly inne - min ptasia grypa) nie wierze ze jest na forum taki naiwniak ktory sadzi ze te te pare lat temu nie bylo zachorowan i zgonow na sepse lub byly w mniejszej ilosci tak samo byly i ani mniej ani wiecej - tyle tylko ze sie o nich nie pisalo i nikt nie lecial sie szczepic. za rok / dwa / piec - nie bedzie wzmianek o sepsie - na pierwszych stronach gazet bedzie inne chorobsko i na to chorobsko producent szczepionej bedzie zbijał kabze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glowac 23.11.2007 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 My szczepiliśmy młodą zarówno na pneumo jak i meningokoki. Nasze dziecko i nasza decyzja - nikt nam niczego nie sugerował Marynia ma kontakt z dziećmi i od czasu gdy poszła do żłobka ciągle choruje Mam nadzieję, że te szczepienia choć trochę ją zabezpieczą, przed całym tym dziadostwem. Szkoda tylko, że te szczepienia nie są refundowane - zaszczepienie dziecka to koszt ponad 1500zł. Myślę, że gdyby NFZ trochę nam do tego dołozył więcej rodziców by się na to zdecydowało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetta_p 25.11.2007 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2007 A ja sie ciesze ze te szczepienia nie sa obowiazkowe (obowiazkowe=bezplatne). Nie kazdy sadzi, ze szczepienia ochronia przed wszystkim.A wiecie jak strasznie jest trudno dostac zgode z Sanepidu na nieszczepienie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.11.2007 06:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 Zielonooka, napisałam świadomie Podam jeszcze jeden przykład: przed ptasią grypą były chore krowy. Niektórzy przestali kupować żelatynę, używać kremów. W sklepach notoryczne czytanie składu na opakowaniu. O krowach cicho, o ptasiej grypie cicho. Zastanawiam się dlaczego temat sepsy tak bardzo jest nagłaśniany akurat teraz jak trwa kampania medialna przeciwko pneumokokom? Czyżby zbyt dużo poszło wydatków na kampanię i nie za bardzo się to zwracało w postaci sprzedanych szczepionek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.11.2007 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 Ja bym nie dyskredytowała szczepionek samych w sobie ze względu na podejrzenie, że koncerny farmaceutyczne chcą na nas zarobić. Bo chcą. Ale do nas i lekarza któremu ufamy należy ocena, czy dany skuteczny specyfik jest nam potrzebny, czy nie. Na głupich paracetamolach tez koncerny zbijają bajońską kasę, ludzie biorą jak cukierki i o to nikt szumu nie robi. A to też jest zbędne przyjmowanie leków nie bez wpływu na organizm i kupę kasy kosztuje. To samo antybiotyki "zapobiegawczo" - też mnie trzęsie na smą myśl. A wobec szczepionek jest jakaś krucjata na zasadzie "my się nie damy zrobić w konia". Moim zdaniem wszystko kwestia wiedzy i zdrowego rozsądku . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.11.2007 07:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 Powiem szczerze, że nadal mam mętlik w głowie. Wczoraj spotkałam się z kuzynką, która chce zaszczepić swoją córkę, ale ... w aptekach nie ma szczepionek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 26.11.2007 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 Może tak trochę obok tematu: mój młody poszedł dziś do przedszkola po tygodniowej chorobie, podczas której brał antybiotyk. Czuję się strasznie, że mu ten antybiotyk podałam - gdyby go nie brał i był leczony tzw. "domowymi sposobami", może chorowałby 2 tygodnie, ale następna angina pojawiłaby się za rok, dwa, a nie za 2 miesiące (mam nadzieję, że jednak się nie pojawi). Niestety - nie było czasu - ja nie mogę już chodzić na długi e zwolnienia, mąż też nie, babcie nie mogą sie nim zająć. Straszne Potem też tak jest: musi szybko wyzdrowieć, bo za dużo straci w szkole, potem trzeba wracać do pracy. Błędne koło/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.11.2007 07:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 Sylwia dziś w nocy trochę pokasływała, ale tylko przez chwilę. Jestem normalnie przewrażliwiona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glowac 26.11.2007 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 Może tak trochę obok tematu: mój młody poszedł dziś do przedszkola po tygodniowej chorobie, podczas której brał antybiotyk. Czuję się strasznie, że mu ten antybiotyk podałam - gdyby go nie brał i był leczony tzw. "domowymi sposobami", może chorowałby 2 tygodnie, ale następna angina pojawiłaby się za rok, dwa, a nie za 2 miesiące (mam nadzieję, że jednak się nie pojawi). Niestety - nie było czasu - ja nie mogę już chodzić na długi e zwolnienia, mąż też nie, babcie nie mogą sie nim zająć. Straszne Potem też tak jest: musi szybko wyzdrowieć, bo za dużo straci w szkole, potem trzeba wracać do pracy. Błędne koło/ Kofi po antybiotyku organizm jest wyjałowiony i powinnaś dziecko przetrzymać w domu przynajmniej 10 dni - w przeciwnym razie jest ogromna szansa, że za chwilkę znów coś złapie Minimum 10 dni jest potrzebne dla nabrania odporności. Znam ten ból. Nasza królewna chodzi do żłobka - właściwie trudno powiedzieć, że chodzi bo od września spędziła tam może tydzień Już teraz wiem, że po antybotyku dwa tygodnie siedzenia w domu są koniecznością - na szczęście mamy wspaniałą nianię, która siedzi z młodą. Ja tak samo nie mogę wiecznie siedzieć na L-4 a gdyby nie niania musiałabym wziąć wychowawczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 26.11.2007 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 Sylwia dziś w nocy trochę pokasływała, ale tylko przez chwilę. Jestem normalnie przewrażliwiona Wcale się nie dziwię. Ja też tydzień temu prawie nie spałam w nocy, jak Daniel miał gorączkę. Łatwo się znowu wpędzić. Niestety, nie mam szans posiedzieć dłużej z młodym wiem, że nie powinien iść do przedszkola Nawet gdybym mogła, pewnie nie dostałabym zwolnienia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.