Do_rota 11.03.2008 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 To może ja też wtrącę swoje trzy grosze W naszej miejscowości jesienią zrobiono akcję wysyłania dzieci hurtem w czasie lekcji do groty solnej. Spędzano klasa po klasie do małego pomieszczenia, a one potem hurtem chorowały. Proceder trwał przez dwa tygodnie ,codziennie. Nauczyciele tłumaczyli , że te choroby to reakcja organizmu na zmianę klimatu, tak jakby nad noże wyjechały. Może to prawda może nie, ale na razie odpuścili sobie grotę. A co do wcześniejszego tematu pneumokoków to mam dzieci w wieku szkolnym i je zaszczepiłam.Szkoła to skupisko potencjalnych nosicieli wirusów. Na przerwach ciągle słychać daj gryza, łyka,. Po co mam ryzykować. Serdecznie pozdrawiam wszystkie mamy. Dorota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 01.10.2008 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 Nie. Sepsa może "zrobić się" od psującego się zęba, zaniedbanego skaleczenia, praktycznie wszystkiego. Pneumokoki i inne meningokoki to tylko jedne z bakterii wywołującej sepsę. Sepsa zawsze była, jest i będzie, nie ma żadnej epidemii, nie ma więcej zachorowań niż było wcześniej, tyle że teraz przypadki sepsy nagłaśnia się w mediach, moim zdaniem dzięki sporemu wysiłku lobbystów firm farmaceutycznych produkujących szczepionki. święte słowa, nic tylko jak sprzedać szczepionki. sepsa była zawsze i będzie, lepiej częściej do dentysty chodzić i zęby sprawdzać, niż na szczepienia. Odporność człowiek sam niech załapie, a nie szpikuje się szczepieniami na wszystko co jest możliwe. I jak tu jego system obronny ma prawidłowo funkcjonować? A dzieci małe muszą się wychorować. Sama przechodziłam kiedyś piekło wiecznego kaszlu, gorączek moich maluchów. Wyrosły z tego. Ponieważ mam wykształcenie medyczne nigdy nie szczepię na nic co nie jest obowiązkowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 01.10.2008 23:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 święte słowa, nic tylko jak sprzedać szczepionki. sepsa była zawsze i będzie, lepiej częściej do dentysty chodzić i zęby sprawdzać, niż na szczepienia. Odporność człowiek sam niech załapie, a nie szpikuje się szczepieniami na wszystko co jest możliwe. I jak tu jego system obronny ma prawidłowo funkcjonować? A dzieci małe muszą się wychorować. Sama przechodziłam kiedyś piekło wiecznego kaszlu, gorączek moich maluchów. Wyrosły z tego. Ponieważ mam wykształcenie medyczne nigdy nie szczepię na nic co nie jest obowiązkowe. Skoro masz wykształcenie medyczne to nie pisz takich farmazonów , ze tylko szczepienia obowiazkowe i o "szpikowaniu sie szczepieniami". Szczepienia zalecane , nie sa finansowane z budzetu MZ , ale w niektorych przypadkach naprawde warto wydac pieniadze i sie zaszczepic. Dociekliwym polecam linka : http://www.fpz.nazwa.pl/akcje/szczepienia/szczepienia_20032008.pdf .... a chcacym sie szczepic , wizyte u lekarza. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 02.10.2008 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2008 "Skoro masz wykształcenie medyczne to nie pisz takich farmazonów , ze tylko szczepienia obowiazkowe i o "szpikowaniu sie szczepieniami".Szczepienia zalecane , nie sa finansowane z budzetu MZ , ale w niektorych przypadkach naprawde warto wydac pieniadze i sie zaszczepic." Ja nie napisałam aby ludzie się nie szczepili, tylko, że ja nie szczepię na nic dodatkowego. Wystarczająco dużo przeszłam z moja córką, którą zaszczepiono w 6 tygodniu życia na di-per-te. Dziecko wygięło w łuk, przestała się dźwigać, dostała przykurczy rączek. Gdyby nie szybka i żmudna rehabilitacja to moja Ola mogłaby być niepełnosprawna. Ja jako dziecko tez bardzo reagowałam na szczepienia, miałam wielkie odczyny wokół skóry, wysoką temperaturę itp. W wieku 22 lat zaszczepiona byłam również di-per-te, które to szczepienie odleżałam w szpitalu, bo tak silna była reakcja.Dlatego nie jestem zwolennikiem nadmiernych szczepień. Bo oczywiście odkrycie szczepionek wyeliminowało wiele zakaźnych i niebezpiecznych chorób i chwała im za to. A szczepienia przeciw grypie (która łapie nas rzadko, bo zwykle jesteśmy przeziębieni a to nie jednoznaczne z grypą) czy przeciw sepsie uważam za zbędne. Są osoby z podwyższonego ryzyka i te niech się szczepią. Sepsa była zawsze, jest i będzie. Jej nasilenie w ostatnim czasie to efekt zbyt często stosowanej antybiotykoterapii i lekooporności bakterii.Warto dziecko zostawić dłużej w domu z katarem niż serwować antybiotyk aby szybko wyzdrowiało. Wiem, wiem tez posyłałam dzieci z tabletką w kieszeni, bo nie mogłam pozwolić sobie na długie pozostanie z nimi w domu.Ale takie są konsekwencje, że później jak się dzieciak rozłoży to organizm nie reaguje na leki, bo nagle wszystkie są za słabe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martynka1 13.01.2009 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2009 Powiedźcie mi co dajecie dzieciom na uodpornienie... Mnie już ręce opadają, dopiero dwa tygodnie temu co córka była chora na oskrzela, a tu znów angina. To już 8 antybiotyk licząc od września tzn. od kiedy poszła do przedszkola . (choruje najczęściej na angine na zmianę z oskrzelami). Już tyle rzeczy próbowałam i nic ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 13.01.2009 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2009 w ciągu 13 dni ?? 8 antybiotyków? (żartuję ) zmień lekarza na takiego co nie przpisuje antybiotyków (tu nie żartuję ) u znajomych pomogło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 13.01.2009 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2009 Poszukać innego lekarza, taki co za każdym razem przepisuje antybiotyk to KONOWAŁ a nie lekarz. Moja córka ma 13 lat, antybiotyk brała 3 razy w życiu. Szczepiona na szczepionki obowiązkowe, żadne dodatkowe.Pani doktor do której chodziliśmy najpierw leczyła syropkami, BAŃKAMI itp, nawet nie wypisywała recepty na antybiotyki. Jak chcesz to dam ci namiar na bardzo dobrego pediatrę , który niejedno dziecko uratował z naprawdę ciężkich schorzeń i wyprowadził z"antybiotykoterapii" Czy Wasze dzieci maja przed podaniem leku , robiony antybiotykogram ?Bo to podstawa udanej terapii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martynka1 14.01.2009 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2009 Niestety moja córka nigdy nie ma robionego antybiogramu. Zastanawiam się nad szczepionką uodparniającą doustną . Paty jeśli możesz podaj mi namiary na pediatrę. Z góry dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 14.01.2009 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2009 Niestety moja córka nigdy nie ma robionego antybiogramu. Zastanawiam się nad szczepionką uodparniającą doustną . Paty jeśli możesz podaj mi namiary na pediatrę. Z góry dziękuję to zrób ten antybiogram, może dziecko jest leczone nie tymi antybiotykami co trzeba , dostaje leki na które "nie idzie", poproś lekarza o skierowanie albo idź do laboratorium analitycznego i tam za kasę to zrobisz bez żadnej łaski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martynka1 15.01.2009 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2009 Czy są jakieś badania, zeby sprawdzić jaka jest odporność u dziecka ? Paty dzięki za namiary czekam na tel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda WOJTEK 28.01.2009 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 witaj Martynka!Tak przy okazji trafiłam na twój watek o chorowaniu!słuchaj jest taki wskaznik IgA on mówi nam jakie dziecko ma poziom odporności.Miałam ten sam problem co ty z tym chorowaniem!obecie chodze prywatnie do Grzegorza Stasiuka na Króla Kazimierza i jestem z niego zadowolona! Facet jest konkretny ,nigdy nie da Ci antybiotyku jak nie trzeba,jesli przyjdziesz z wysoka temperatura utzymujaca sie kilka dni ,a objawów nie bedzie żadnych wyśle Cie na badania i poprosi o zrobienie badania pt,,obraz CRP,to badanie okresla czy organizm zaatakował wirus ,czy bakteria?Jak bakteria to dajesz antybiotyk,jak nie to czekasz,albo dziecko z tego wyjdzie albo wirus da powikania i wywoła zakarzenie bakteryjne! Moja córka siedzi w domu 1,5 tygodnia prze tydzien miała około 38,5 rano,potem 37,5 a w nocy 39 ,po tygodniu Stasiuk stwierdził ,ze osłuchowo czyso ,gardlo ok ,mówi ,ze nie da antybiotyku,ale jeżeli przez kolejne dwa dni sytuacja sie powtórzy to podam antybiotyk!Nastepnego dnia gorączka ustapiła do teraz jest ok.[/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martynka1 29.01.2009 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 Chciałam Wam powiedzieć, że moja córka znowu chora ... kolejny raz .. chyba mnie ... tym razem zapalenie oskrzeli. Magda WOJTEK a jakie trzeba zrobić badania na wskaźnik odporności IgA ?czy to z morfologi wyjdzie ?? Znasz Panią doktor Tyśnicką lub Piasecką ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 29.01.2009 11:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 Martynka, my daliśmy Sylwię do żłobka jak miała 1,5 roku. Bardzo dużo chorowała. Momentami wyłam z bezsilności. Mam dwie zaufane panie doktor, do których mogę z małą chodzić. Jedna jest jej stałą lekarką, druga w razie gdy "naszej" nie ma. Miałam już momenty, że zastanawiałam się nad wypisaniem małej ze żłobka, z przedszkola, ale pomyślałam sobie, że tak naprawdę to nic nie da, bo jeśli teraz po prostu się nie wychoruje to wróci to np. w szkole podstawowej jak zetknie się z innymi dziećmi. Teściowa wydzierała się na mnie, że niszczę dziecko. Porozmawiałam jednak sobie z naszą panią doktor i zostawiłam Sylwię między dziećmi. Teraz okazało się, że córka męża siostry, która jest o rok młodsza od naszej i nie chodzi do przedszkola choruje więcej niż nasza. Przeziębienia, zapalenia oskrzeli. Teściowa już nic nie mówi (zresztą nie ma za bardzo okazji, bo prawie jej nie widujemy , ale teść nam "donosi" informacje). Sylwia ostatnio była chora w marcu 2008 (antybiotyk), we wrześniu 2008 lekkie przeziębienie i teraz tydzień przed wyjazdem w góry miała zapalenie gardła, które pewnie rozeszło by się siedząc w domu, ale mieliśmy zaplanowany wyjazd i lekarka postanowiła mimo wszystko dać jej antybiotyk. Wychorował swoje i teraz jest o wiele lepiej. Myślę, że czas, czas, czas..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda WOJTEK 29.01.2009 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 Na te badania wysłał mnie dr Rusin ordynator dzieciecego w szpitalu wojewódzkim.Prywatnie przyjmuje w prywatnej przychodni znajdującej sie po prawej stronie od wjazdu głównego do szpitala(w tym budynku jest równiez apteka.Wizyta kosztowała 50 zł,ale wszystkie badania które mi zlecil poszłay na fundusz.Twoja córka jeżeli tyle razy brała antybiotyk,to wskażnik ma na pewno poniżej normy ,albo na granicy!dr Tyśnicka znam,prawie zawsze dostawałam od niej zinat i potem bylo ok.,ale moje dzieci sa alergiczne i jak sie potem dowiedziałm np.zapalenie oskrzeli u alergika leczy sie lekami wziewnymi ,a dzieci niealergiczne antybiotykiem.Teraz juz do niej nie chodze,Bo Stasiuk wyleczył zapalenie oskrzeli Flixotide i ventolinem u córki,Tysnicka na tą sama chorobe dawała zinat ,wziewy i enkorton(mocny steryd). proponuje zrobić córce testy alergiczne skórne (jeżeli ma skończone 4 lata)Moje dzieci codziennie zarzywaja zyrtec i SINGULAR(TEN lek przerwał praktycznie choroby typu zapalenie oskrzeli) Proponuje wziać skierowanie do pulmunologa lub alergologa i zrobić testy to moze być klucz do Twoich problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martynka1 29.01.2009 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 Dziewczyny dzięki , podniosłyście mnie duchu, jestem na skraju załamania nerwowego. Moja córka ma 4,5, chodzi drugi rok do przedszkola. W pierwszym roku chodzenia chorowała ok 5 razy w ciągu roku. Natomiast w tym roku to już koszmar ... Nie wiem czy to prawda, ale Pani doktor stwierdziła, że teraz nie ma sensu robić testy alergiczne, gdyż w okresie zimowym nic nie pyli, no chyba że jest uczulona na roztocza ("i teraz nie ma sensu podawać nic przeciwalergicznego" ). Magda WOJTEK mam prośbę gdybyś mogła podaj mi na priv. nr tel. do dr Rusina. Wcześniej trzeba się rejstrować ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.