Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kobieta jako kierownik budowy - czy warto?


Recommended Posts

Wg mnie to nie zależy od płci ale od człowieka, a z ekipami ma rozmawiać inwestor - a kierownik budowy ma mówić jak ma być. Taką sytuację wprowadziłem do siebie i działa - czasem ekipy coś tam próbują ze mną ugrać ale potem rozmawiam z kierownikiem budowy - on dzwoni i mówi jak ma być.

 

Warunek: Kierownik nie może być papierowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam własnego inspektora nadzoru - kobietę.

Nie było ekipy, która by nie czuła przed nią respektu. Nikt nie wdawał się w zbędne dyskusje. Mam wrażenie że z facetem bardziej by się spierali.

Mój wykonawca też się z nią konsultuje gdy są problemy.

Fachowcy płci pięknej niczym nie ustępują tym drugim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co sądzicie o kobiecie jako kierowniku budowy ?

Czy mieliście takie doświadczenie ?

wielokrotnie

Czy Pani Kierownik poradzi sobie z budowlańcami i czy będzie potrafiła twardo postawić na SWOIM ?

radzenie sobie z budowlańcami zalezy bardziej od znaku zodiaku niz czy ktoś jest kobieta czy mężczyzną ...

wazne jest czy ma doswiaczenie w wykonawstwie

i czy przeszła badania psychotechniczne /wysokościowe/

część tych które znałem pokonywała najwyżej 3- 4 stopnie drabiny ...

wejscie na rusztowanie było problemem, na dach wystawiały tylko głowe ...

:-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co sądzicie o kobiecie jako kierowniku budowy ?

Czy mieliście takie doświadczenie ?

Czy Pani Kierownik poradzi sobie z budowlańcami i czy będzie potrafiła twardo postawić na SWOIM ?

 

A co sądzisz o kobiecie kierowcy, kierowniku, dyrektorze :wink: ?

 

A tak na serio to miałem w swojej karierze zawodowej do czynienia z szefami pipami za przeproszeniem. Takie coś na kształt faceta bez jaj i z babkami, że na sam widok skóra cierpła a na zebraniach wszyscy robili pod siebie.

 

Tak więc jeżeli jest dobra merytorycznie i umie rozmawiać z wykonawcami to ja bym się nie zastanawiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem kierownika budowy kobietę.

Przyjeżdzała na wszystkie ważne momenty budowy i pisała w dzienniku co dobrze, co źle. To ja nakazywałem budowlańcom poprawiać. Jak się zorientowali, że i tak zrobię jak Ona napisała zaczęli szanować jej zdanie i jak miała przyjechać zawsze zostawali i wysłuchiwali uwag KB. Trzeba ekipie pokazać, kto tu rządzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ja zastanawiam się nad zatrudnieniem kobiety do prac wykończeniowych. Na zachodzie to normalne ale w Polsce jeszcze mało popularne. Kolega (konkurencja) pracuje z żoną... szpachluje że mi trudno nadążyć za nią!!! No i kobieca perfekcja... a do tego niezłe widoki... ale muszę przyznać że nie "zeszuszwoliła" się do końca - jak jedzie do hurtowni po towar to się przebiera :wink: czyli jednak pozostała kobietą! :lol: :lol: :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam osobiście Kierbuda kobietę. Malutka, drobniutka, a budowlańcy stoją przed nią na baczność i posłusznie wykonują co każe. Jak jej kiedyś długopis wpadł do wykopu to rzucili się wszyscy za tym długopisem.

 

Ale widziałam też taką co to na budowę przychodziła w szpilkach i spódnicy. Jak było błoto, to budowę podziwiała z ulicy. Bazowała tylko na kitach, które wciskała jej ekipa, bo na rusztowanie sama nie weszła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...