yemiołka 11.03.2002 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2002 jak się mają Wasze marzenia? a jak rzeczywistość??? czy coś byście zmienili? acha... i jak tam Wasze nerwy? wyeksploatowane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yemiołka 13.03.2002 08:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2002 ale numer!!!! NIKT NIE PRZEŻYŁ!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek 13.03.2002 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2002 Przezyli, ale co to za zycie. W zimie na wies "pies z kulawa noga nie zajrzy", a w lecie drzwi sie nie zamykaja bo kazdy "na trawke" przyjezdza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk 13.03.2002 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2002 Ja przeżyłam.Ale budowaliśmy tylko 2 lata. Więcej bym nie przeżyła, bo zaczęła mi się choroba wrzodowa żołądka. Ale jakoś sie cofnęła po przeprowadzce. Ogólnie jest tak: jak żeśmy coś przemyśleli dokładnie to nie chcemy nic zmieniać , a jak nie, to teraz "wyłazi". Np. rozkład łazienki. Jest duża (ok.20 m2), no i teraz trzeba latać na golasa - od prysznica po ręcznik albo jakiś szampon. Nad kuchnią myśleliśmy długo i jest bardzo wygodna. No ale w końcu w kuchni nie lata sie na golasa... [ Ta Wiadomość była edytowana przez: jk dnia 2002-03-13 11:43 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek 13.03.2002 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2002 Ja tez budowalem 2 lata. Czyzbysmy tylko my przezyli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beata 14.03.2002 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2002 myślę,że tych co przeżyli mało jest na forum, bo oni już skończyli budować. A pozostali, Ci co się budują, bo wymieniają się i doświadczeniami i radami i szukają porad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 14.03.2002 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2002 Ja juz prawie zbudowałam i ledwie żyję A tak poważnie, to z perspektywy tych kilku lat mogę stwierdzić: BUDOWANIE WŁASNEGO DOMU TO NAJWIĘKSZA PRZYGODA W ŻYCIU... i nie zamieniłabym jej na nic innego, howgh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 14.03.2002 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2002 .....DLA CONIEKTÓRYCH (mnie nie wyłączając) PEWNIE I NAJDŁUŻSZA....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 15.03.2002 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2002 Jet w końcu powiedzenie: budujesz, grodzisz, odchodzisz.Czy receptą na długowieczność jest pominięcie płotu i przerwanie w ten sposób łańcucha zdarzeń? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skunks 15.03.2002 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2002 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek 15.03.2002 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2002 Ufffff.... Uratowalisie mi zycie. Jeszcze nie grodzilem, ale mialem zamiar. Dzieki.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 15.03.2002 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2002 To może najpierw ogrodzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 15.03.2002 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2002 "Jak sie robi to sie zrobi"" Z prochu powstales i w proch sie..."Co Wy tak na sile chcecie zyc dlugo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 15.03.2002 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2002 Ja chyba umrę w pierwszy dzień przeprowadzki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 15.03.2002 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2002 Ze szczęścia ma się rozumieć. Ponoć nie wolno się przeprowadzać krótko po porodzie. Depresja mamy gwarantowana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnicha 15.03.2002 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2002 a to ciekawe Frankai - a dlaczego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 15.03.2002 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2002 Depresji to można dostać, jak się wraca z dzidziusiem do smierdzącego bloku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 15.03.2002 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2002 Kiedy czytałem o tym, to nie było tam chyba wytłumaczenia. Przypuszczam, że chodzi o kilka rzeczy na raz:- stres związany z nowym otoczeniem, - jeżeli wyprowadzka od rodziców, to zdwojenie obowiązków: osobny dom + dzidziuś,- często trzeba coś tam jeszcze wykańczać, a tu człowiek już wykończony,- jak wiesz depresja poporodowa, to normalka a tu można trochę popaść w następną, więc efekt się potęguje.Pewnie są jeszcze inne, może nawet lepsze powody, ale ich nie znam. Może jednak ktoś na Forum wie coś o psychologii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 16.03.2002 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2002 Oj Frankai, nie wiem czy nie jest ciężej przeprowadzić się mężowi po zostaniu ojcem. To on ma więcej obowiązków, nie ma mamusi, która podalaby obiadek jak żona karmi lub przewija, no i jeszcze tyle roboty przy domu :lol Jak zwykle "punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek 18.03.2002 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2002 Mysle, ze troche slusznosci jest w stwierdzeniu, zbey "posadzic drzewo, zbudowac dom i splodzic syna". Ja bym dodal, ze "zbudowac i wprowadzic sie". Wtedy depresja nie jest taka grozna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.