Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ile musze liczyc czasu od sakramentalnego TAK


Bolek

Recommended Posts

Witam,

 

Ile waszym zdaniem musze liczyc czasu od mojej wlasnej decyzji, ze chce zaczac budowe, do momentu kiedy bede mogl wbic lopate?

 

Mam dzialke budowlana, prawie uzbrojona, ale jakie papierki i ile okolo miesiecy jest czekania na to? Szlaki powinny byc przetarte, bo sie sasiad buduje przede mna.

 

 

Bo samo pozwolenie, jak juz dostane, to jeszcze 14 dni czekania az sie uprawomocni, to jest ostani krok, ale co wczesniej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz wziąć warunki zabudowy z gminy, wybrac projekt (gotowy albo indywidualny na zamówienie). Na gotowca poczekasz ok. 2 tygodni, indywidualny -do kilku miesięcy. Projekt gotowy zaadaptować (architekt), geodeta musi nanieść ci dom na mapę do celów projektowych którą wykona, zezwolenia z energetycznego, wodnego itd., uzgodnienia na ZUD-ie, złożenie dokumentów w urzędzie gminy do chwili wydania pozwolenia na budowę zajmuje ok. miesiąca. Całość przy dobrej organizacji i sprężeniu sie zajmie ok. 3 miesięcy. Jeżeli sie miotasz i nie wiesz od czego zacząć, a urzędników w gminie masz opieszałych -pół roku.

Zacznij od urzędu gminy, wydadza ci komplet informacji co musisz im skompletować żeby uzyskac pozwolenie, nieodzowna jest pomoc architekta, który już sam biega do ZUD-u i składa komplet dokumentów w gminie.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki,

ZUD to zaklad uzgodnien drogowych? czy jakos tak?

czy warunki zabudowy beda inne dla sasiada obok i dla nie (obie dzialki powsaly z tej samej rolnej) i czy fakt, ze w obec tgo beda mieli pewno kopie wszystkiego u siebe pozwoli na szybsze zalatwienie sprawy?

projek bedzie gotowy, ale z drobnymi zmianami - zadnego przesuwania scian, ew. okno, drzwi na taras, lustrzanka,

 

czyli od gminy zaczynac, gdzie mi dadza formularzyk do odhaczania - zrobione, zrobione, zrobione, tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

ZUD - Zakład Uzgodnienia Dokumentacji

 

Ogólny plan zagospodarowania przestrzennego raczej napewno jest dla Ciebie i Twojego sąsiada podobny. Możesz natomiast wystąpić we wniosku o wydanie Decyzji o Warunkach Zabudowy o jakieś "gadżety", których sąsiad nie ma, np. podpiwniczenie, większa powierzchnia zabudowy, sposób ogrzewania etc. I wtedy już Wasze warunki moga się różnić.

Nie bazuj na drukach "skądś tam", tylko rzeczywiście weź z Gminy właściwej dla Ciebie (Pruszcz czy Kolbudy?). Powinny na każdym wniosku być wypisane załączniki (przynajmniej u mnie były - gmina Żukowo), które trzeba dołączyć do każdego z nich - najczęściej są to jakieś mapki, wypisy z rejestru gruntów etc.

 

I pytaj, pytaj i jeszcze raz pytaj. W Gminie. O wszystko. Lepiej spytać 10 razy i jechać mniej o jeden raz, bo zapomniało się jakiegoś papierka.

 

Pozdrowienia B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no to sie rozumie, z pytac i pytac. - Kto pyta Wielbladzi :)

 

Gmina Pruszcz - jak tam bylem upewniac sie w sprawie dzialki, to zdawalo mi sie, ze dosc dobrze to wyglada - sporo mowia, nawet nie pytani :)

 

Jeszcze jedno - btw - wspomnial ktos kiedys o mozliwosci dofinansowania kanalizacji przez gmine. Podobno jak sie odpowiednio wcesnie zlozy papierty (rok wczesniej) to jesz szansa na czesciowy zrwoo kosztow. Slyszal ktos o tym?

 

Co do warunkow, to ponoc moja dzialka jest dosc nisko w porownaniu do okolicy, i zapewne tak jak sasiadowi, kaza mi podniesz caly dom ok 0.5-1 metra. Piwnicy nie mam (sasiad tez nie) wiec nie bedzie to az tak gleboko wchodzilo... ale z jakim to sie moze kosztem wiazac - podniesienie domu? Bo rozumiem, ze najpierw i tak musz humus zerdrzec, a potem nawiezc innej ziemi, nie? A moze nic nie nawozic, tylko lawy lac kopiac tylko tyle co na szalunek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jest chyba ustawa w myśl której gmina finansuje 80% inwestycji w skanalizowanie obszaru/osiedla/wioski/etc. 20% spada na mieszkańców. Z tym, że jeśli gmina nie ma pieniędzy, to mozna sobie "skoczyć" - z pustego i Salomon nie naleje.

Podniesienie domu, to koszt bloczków fundamentowych, zaprawy i robocizny - generalnie nie straszne pieniądze. Podniesienie działki to zwiezienie "czegoś" - najtańsza jest pospółka, wizualnie podobna do żwirku, ale nie spełniająca jakiś tam norm i w związku z tym nie mająca zastosowania w betonach, zaprawach itd.

Koszt pospółki (wg cennika firmy NOBAS z Kartuskiej w Gdańsku):

470 zł. za 30 ton. Tona to mniej więcej 0,5 m3, czyli około 30 zł/m3

Nie wiem jak dużą masz działkę. Dla przykładu.

Podniesienie o 0,5 m powierzchni 800 m2 to koszt:

0,5 m x 800 m2 x 30 zł/m3 = 12 tys. zł. - robi się pieniądz z tego.

 

Pozdrowienia B.

 

PS. Rzucam nazwami ulic - zakładam, że znasz Gdańsk

PS2. Nie jestem pewien, ale NOBAS chyba nie nalezy do tanich firm, bardzo możliwe, że można to załatwić znacznie taniej. Przewertuj wątek trójmiejski - ostatnio ktoś pytał o to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12tys? za ziemie? kurcze, drogo. Ja za 30tys kupilem 1000m2 ale od powierchni do jadra ziemi :) anie 0,5 wglab...

 

a gdansk znam - kolo nobasa przez 5 lat przejezdzalem min. 2 razy dziennie (jak jeste w Polsce, to mieszkam na Jasieniu). Nobas rzeczywiscie to tanich nie nalezy, ale szacunkowo wiem od czego schodzic w dol...

 

dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...