Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Patifrati rozumiem, ze to sa wizualki pokoju Twojego dzieciaczka.....Bardzo przyjemne w odbiorze. Musze przyznać,że zbliżone do mojego pomysłu z tym, ze ja w miejsce tapety dałam cegłę. Osobiści wybrałabym wersję 2. Na NIE jest dla mnie ściana tablicowa za łóżkiem. A powiedz, czy te szafki na kółeczkach przy biurku sa przypadkowe, czy to jakiś konkretny wybrany mebel? Szukam czegos podobnego do gabinetu.

 

Aga75 - te szafki to ikea http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20086682/

cegla tez wchodzila w gre, ale za duzo byloby rzeczy i tapeta i cegla...

a odnosnie tablicowej obok lozka - tak, gtak wiem, bedzie inna wersja zdecydowanie bedzie jej mniej:)

Aricia pomysł na stolik świetny ...a i z rysunkami nie widzę problemu ...grubsza podkładka i już ...no chyba, że artysta chciałby sprawdzić efekt malowania po dziurkach na kartce ...podejrzewam, że i z tego mogą wyjść cudne rysunki ...a tego typu ćwiczenia bardzo usprawniają rękę i pomagają przy nauce pisania :)
Ten sznurek którym bawi się dziecko też ma atest? Bo jak się dziecko w niego zaplącze to do szpitala nie zdążysz.

Monikaa na pewno nie proponowała zrobienia dziurek wielkości mniejszej niż palec dziecka. A mały stolik to całkiem niezły pomysł. Moje dzieci miały "sznurki i dziurki", przydatna sprawa też w samochodzie.

 

 

Maryna przecież żartowała :) Bo wiertarką dużych dziurek nie zrobisz, raczej wyrzynarką :)

 

A pomysł bardzo fajny. Ja bym jeszcze dorobiła drewniane wałki do wbijania ich w te otwory, na zasadzie zabawki z IKEA. Plus drewniany młoteczek.

Inna sprawa, że dzieci bardzo lubią próbować te młotki na ścianach, wiem coś na ten temat :D Specjalnie nie szpachluję tych wgłębień w tynku na ścianie, na pamiątkę :)

 

 

 

Hy, hy ;).....i tak najfajniej wkłada się palec do szklanej buteleczki :D

 

haha, znasz to pewno z autopsji :p

Bez przesady, przecież nie cały stolik jest podziurawiony.

 

Nie, tylko "większa połowa" jak mawia moj synek ;) Mój 4latek ma duży stolik z IKEA i zawsze brakuje mu miejsca na kredki, które podczas prac nigdy nie trafiają do kubeczka, na kartki, duże kolorowanki itp. Rusuje namiętnie i nie wyobrażam sobie go przy takim stoliku.

Ale oczywiście każdy ma prawo do własnych wyborów i zachwytów :)

... mój czterolatek, jak już od wielkiego święta złapie kredki :rolleyes:, to użyje może ze dwóch ( bo najlepsza jest "ciemnodebiecka" i już!!!!!:lol2:)

a czuję, że z dziurkami miałby co robić :)

jakie te dziecioki różne ;)

Bardzo przyjemny, pusty jeszcze ale ładny. Jedna rzecz mi tylko nie pasuje i to bardzo, radzę zmianę, te chromowane kule nad łóżeczkiem - nijak tu pasują i mało dziecięce są. Poza tym ok. Fajnie dobrane kolory, szary z tym zielonym i niebieskim.
kule zostają ;-), właściciele nie są fanami lamp dziecięcych znaczy lampę fajną jeszcze by znalazł ale z kinkietem juz gorzej.... założenie było takie że na razie Małemu i tak wszystko jedno co ma w pokoju a jak juz będzie na tyle "kumaty" żeby sam wybierał to i pokój pewnie się zmieni ;-)
Bardzo ładne kolory. Fajnie, konsekwentnie urz adzony pokój. A gdzie będzie przewijak?

przewijak ze względu na mała powierzchnie bedzie taki montowany na łóżeczko po lewej stronie zeby na małej komodzie mogły leżec potrzebne rzeczy pod reką .... lub bedzie wisiał niebiesko zielony przybornik na boku łózeczka - jeszcze nie zdecydowano.

fajny pokoik,oryginalny konsekwentnie zrealizowany.

Pomimo ze mały to wcale nie sprawia takiego wrażenia :)

Podobają mi się obrazki w tych kwadratowych ramach, urocze...

Oczywiście, że małemu wszystko jedno ale tak rozumując można, by stwierdzić co za różnica jakie kolory, szafki, dodatki - jak i tak za jakiś czas będziecie je zmieniać. I tak uważam, że można by znaleźć lepszy kinkiet. Chociażby biały.
Oczywiście, że małemu wszystko jedno ale tak rozumując można, by stwierdzić co za różnica jakie kolory, szafki, dodatki - jak i tak za jakiś czas będziecie je zmieniać.

 

jasne że tak ;-) i w sumie dlatego pokoiki dla niemowląt są przeważnie pokojami zrobionymi "oczami rodziców" (moim skromnym zdaniem) i głównie im sie to ma podobać. Dopiero później dzieci mają głos i nagle na jednej scianie jest słoń... na innej miś uszatek itp ;-) .... a meble dostają nowych kolorów w postaci naklejek ze serków i jogurtów na przykład ;-) Taki urok.

 

Tutaj zeby wszystko było zapięte na ostatni guzik jak w "katalogu" to jeszcze parapet przydałby się biały, panele jakieś inne Ideałem byłyby białe drzwi jak i listwy przypodłogowe.....

 

Ale tu chodziło o to żeby zminimalizowac koszty remontu, główne rzeczy aby były neutralne i jeśli przetrwaja zeby nie musiały byc wymieniane za 3 lata jak już będzie przedszkolak.

Wystarczy wtedy pomalowac sciany na inny kolor dodać to czym mały bedzie wtedy zafascynowany i tyle.....

Tak mozna sobie zmeiniac pokój nawet co rok. Sama farba to koszt zmian minimalny ;-) a efekty moga być zaskakujące.... i pole dla wyobraźni malucha jak i rodziców nieograniczone ;-)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...