Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zphugawronwp.pl

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

hej, kobitki, macie może jakieś inspiracje z pokoikami, zabawkami, przyżądami dla dzieci aktywnych ruchowo ;) ?

chodzi mi o takie mini sale gimnastyczne i tp. ale bezpieczne !!! jakieś tory przeszkód, no sama nie wiem...i dla tego zwracam się do Was :D

Edytowane przez aricia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie jestem zwolennikiem stałego użyytkowania łóżeczka turystycznego. Pytałam też rehabilitanta i on serdecznie odradzał, głównie ze względu na brak stelaża pod materacem. No i kiedyś czytałam artykuł o niekorzystnym wpływie częstego patrzenia przez tą siatkę na wzrok malucha.

 

ponadto zawsze by pogłaskac malucha musisz wstac i się schylić

a w tardycyjnym łóżeczku wystarczy włżyć ręke przez szczebelki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dla mojego malucha kupiłam mobilną kołyskę ze szczebelkami- bardzo fajna rzecz. Gdy urósł sprzedałam bez problemu ją na Allegro.

Później kupiłam klasyczne łóżeczko, jeżeli mamy dom i więcej miejsca warto zainwestować w porządne zdrowe łóżeczko z normalnym stelażem i materacykiem, tak aby dziecko dobrze się rozwijało. W poradni rehabilitacyjnej gdzie jeździłam z dzieckiem panie wybiły mi skutecznie z głowy dużo rzeczy, chociaż nie jestem świeżynką w tych sprawach jak mi się wydawało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ODNOśnie łóżeczka to przy pierwszym dziecku kupilismy turystyczne z Graco podwieszane i bylismy mega zadowoleni, przy drugim dziecku chcialam ładne drewniane łóżeczko z piekna posciela zeby pasowalo do nowej sypialni , i porownujac drugi raz bym drewnianego niekupila wlasnie przez ilosc urazow jakiego dziecko moze w nim uswiadczyc, jak syn zaczal siadac czy wstawac tyle razy uderzyl sie glowka o drewniane szczebelki , teraz ma 20 miesiecy i nieraz slysze jak w nocy jak sie przekreci bije sie w szczebelki , wiec jestem za turystycznym ale dokupila bym normalny materacyk jak do łózeczka drewnianego :)

corce jak wyrosla z turystycznego kupilismy łóżko regulowane rosnace z dzieckiem z ikei z barierka zeby nie spadla i ma 7 lal i łozeczko super sie sprawuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem dlaczego Wasze dzieci mają tyle urazów z łóżeczkach drewnianych. Mój syn (18 mc) śpi w takim najtańszym z Ikea i nic mu nie jest. Fakt ma do tej pory ochraniacz w okolicach głowy żeby podczas snu nie poobijał sobie jej. Do tej pory i wkładał nóżki pomiędzy szczebelki i uderzał główką i nic mu nie było.

Wydaje mi się, że łatwiej takiemu małemu brzdącowi idzie nauka siadania i wstawania. W łóżeczkach turystycznych troszkę wysoko są te chwytacze(?). No ale może się nie znam, bo moje dzieci nie miały nigdy turystycznego łóżeczka. Piszę tylko z obserwacji u znajomych. Jedni zachwalają, a drudzy nie polecili by go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to u mnie było odwrotnie. Nie chciałam turystycznego ze względu na chybotliwosc, brak dobrego podparcia pleców dziecka, brak trzystopniowej regulacji. Dla pierwszej córki kupiliśmy najzwyklejsze drewniane. Miała ochraniacz, póżniej już nie. Nigdy sobie nic nie obiła. Bardzo się to łożeczko sprawdzało. Dla drugiej (rok młodszej) kupiliśmy ze względu na brak miejsca w malutkim mieszkaniu łóżeczko turystyczne Graco (bo było krótsze, a tylko takie się mieściło między naszym łóżkiem a komodą). Niby super wykonane łóżeczko, ale... jak tylko starsza przeniosła się do "normalnego" łożka, młodsza zaczłęła spac w drewnianym, a turystyczne pojechało do babci, jako łozeczko awaryjne. Nie pasowało mi w nim przede wszystkim to, ze były tylko 2 poziomy, musieliśmy szybko obniżyc materac, a podnoszenie dziecka (które przy urodzeniu wazyło ponad 4,5kg) z poziomu prawie podłogi było nie na mój kręgosłup. Po drugie młoda, gdy zaczęła się bardziej ruszac, często wkładała nóżki miedzy ścianki a materac i zdarzało się, zę sie zaklinowywała. Po trzecie, gdy już zacząła wstawac i chodzic (wtedy spała już w drewnianym, ale zdarzało się , zę nocowała u babci) i wtedy coraz częsiciej zakładała nogę na barierkę i kilka razy mało nie fiknęła (turystyczne łózeczko, przynajmniej ten model, który mieliśmy, ma nieco niższe boki niż drewniane).

U bas zdecydowanie bardziej sprawdziło się tradycyjne, drewniane łóżeczko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dzieci, choć okropnie ruchliwe, nie nabawiły się nigdy żadnej kontuzji w drewnianym łózeczku. A nasze turystyczne było właśnie chybotliwe, zwłaszcza gdy młody odkrył wstawanie i szarpanie za brzeg łózeczka. No i nie dało się w nim szaleć z powodu miękkiej podłogi. No i coś zupełnie subiektywnego - dla mnie turystyczne łóżeczka są brzydsze od drewnianych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem dlaczego Wasze dzieci mają tyle urazów z łóżeczkach drewnianych.

Dla mnie to też niepojęte. A może nie rozumiem tego dlatego, że u mnie dziecko nie siedziało pół dnia w łóżeczku tylko w nim po prostu spało? Tak czy siak urazów brak. A poza tym wystarczy kupić miękki ochraniacz.

Edytowane przez JoShi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dzieci, choć okropnie ruchliwe, nie nabawiły się nigdy żadnej kontuzji w drewnianym łózeczku. A nasze turystyczne było właśnie chybotliwe, zwłaszcza gdy młody odkrył wstawanie i szarpanie za brzeg łózeczka. No i nie dało się w nim szaleć z powodu miękkiej podłogi. No i coś zupełnie subiektywnego - dla mnie turystyczne łóżeczka są brzydsze od drewnianych.

 

u nas dokładnie tak samo. w drewnianym nigdy jej sie nic nie stało. za to turystyczne zdecydowanie nadawało się tylko jako turystyczne mimo renomowanej firmy - nie dość że 'podłoga' chybotliwa to jeszcze w dodatku akustycznie upierdliwe. jak dla mnie takie łóżeczko na stałe to nieporozumienie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nastka79 pomyśl o moskitierach na okna, u nas bardzo się sprawdziły, zwłaszcza gdy się Córeńka urodziła,

komfort i świeże powietrze, a komarów i muchów niet!

 

Może minimalnie przyciemniać światło, ale widoku mocno nie popsuje (widzę, że macie okna dachowe).

 

Pewnie na lato pomyślimy i o tym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...