Amtla 25.06.2009 19:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 Chyba tak długo kuli aż ją wykuli A tak na poważnie, to dziura w działówce o grubości 11,5cm, więc jak chłop się zamachnie, to na raz dziurę zrobi...ale oni fachowe narzędzia mają.....a w tym miejscu ma być podejście pod baterię wannową Ale jeszcze nie znam zdania panów na powyższy temat, czyli skąd się wzięła dziura w serze...tfu, w ścianie pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 25.06.2009 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 Sprawdza się powiedzenie-dla chcącego i tak dalej Najważniejsze,zeby dziure porządnie załatali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 25.06.2009 20:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 Już kombinuję sama jak to wzmocnić Wyszkoliłam się dzisiaj, że hej takie przypomnienie co 5 lat jest jednak potrzebne....chociażby zasady udzielania pierwszej pomocy. Niby wiesz, ale jak co do czego, to w głowie mętlik Dzisiaj operowali teścia - tętniak na aorcie, zastawka i bajpasy. Stan do tej pory niestabilny.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 25.06.2009 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 Amtla, trzymam mocno za zdrowie Teścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 25.06.2009 21:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 Dzięki toluś...ja jestem pełna nadziei...mimo wszystko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 25.06.2009 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 i tak trzymaj, wiesz, jakie to ważne, by wierzyć...będzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 26.06.2009 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 Poważne choroby dotknęly Twojego teścia Amtlo . Przeszedł bardzo cieżką operację i dlatego wymaga więcej czasu,żeby stan się ustabilizował. Będzie dobrze ...powolutku.Najważniejsze,żeby sam wierzył że będzie dobrze.Bo taka wiara czyni cuda...Organizm ma więcej sił ,żeby zdrowieć... Trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 26.06.2009 18:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 Stan ustabilizował się nad ranem Po 12 go zaszyli, a około 19 wybudził się... Teraz tylko należy mieć nadzieję, że operacja przyniesie żądany skutek. Lekarz mówił, że aorty pękały im w rękach ii m.in. dlatego operacja trwała 9 godzin I dopiero po obejrzeniu, zdecydowali się robić zastawkę. A teść faktycznie, bardzo wierzył w tą operację i sam się na nią zdecydował. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 26.06.2009 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 Dobre wieści Amtlo Cieszę się . Tętniak aorty to taka bomba zegarowa .Mój Tata też go miał ...i od niego wszystko złe się zaczęło...Ale jeszcze kilka lat temu operowali tętniaki rzadko . Teraz powolutku powrót do zdrowia Ach to życie,życie...tyle stresów nam przynosi Jutro ja z kolei jadę sie szkolić Pogoda na wyjazdy kiepska-burza,deszcz.Ale jest na szczeście ciepło Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 26.06.2009 19:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 Ja z kolei po przeżyciach operacyjnych z moim Tatą, do każdego byle jakiego zabiegu podchodzę jak do najpoważniejszej operacji Wszystko po wielu, wielu latach jeszcze we mnie siedzi i każde wejście do szpitala niemal mnie paraliżuje To szkol się kobieto Szkoda, że na wyjazd masz taką pogodę... U na dzisiaj jeszcze nie padało, ale niebo już typowo deszczowe... A Młodego do łóżka nie mogę zapędzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 26.06.2009 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 To prawda-niektóre przeżycia nigdy od nas nie odejdą . A ze Młody nie chce do łóżka to się nie dziwię ,wakacje,wakacje Jak jutro będzie baaardzo waliło żabami, to pewnie spasuję A propos żab-od kilku dni koło mojego domu wieczorami do późnej nocy skrzeczy jakiś ropuch .Mało,że bezseenna jestem to jeszcze ten koncert Zastanawiam się tylko,jak to cudo zawędrowało aż do nas...Jedyna większa woda koło nas to kałuże Dobrej nocki życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 26.06.2009 19:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 U mojej Mamy na działce, też żabiska nie wiadomo skąd się biorą I takie toto wielkie, wypasione....a potem skrzek zbieram..fuj, fuj... To spokojnej, sennej nocy życzę Dobranoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 27.06.2009 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2009 Amtluś, dobrze, że juz wszystko dobrze i co z tą dziurą pomiędzy łazienką a sypialnią? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 28.06.2009 11:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2009 i co z tą dziurą pomiędzy łazienką a sypialnią? Rano jeszcze była....więc podejrzewam, że jeszcze sporo czasu upłunie zanim zniknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 28.06.2009 11:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2009 Stan ustabilizował się nad ranem Po 12 go zaszyli, a około 19 wybudził się... Teraz tylko należy mieć nadzieję, że operacja przyniesie żądany skutek. Wczoraj już poznawał najbliższych.... ale nie chciał spokojnie leżeć....ciągle unosił się na rękach, dlatego sądzimy że podali mu później leki uspokajajace.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 28.06.2009 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2009 To dobrze.... że jest lepiej.Ale taka nadmierna ruchliwość, po tak ciezkim zabiegu oczywiście nie jest wskazana Teść pewnie jeszcze nie do końca zdaje sobie sprawę przez co przeszedł...Czasami pacjenci tak mają...tyle godzin operacji...przerwa w życiorysie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 28.06.2009 19:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2009 Nie jest tak dobrze....musieli ściągnąc płyn z płuc i wymienili leki na inne...Przed godziną nie było zmian ani na gorsze ani na lepsze.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 28.06.2009 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2009 Amtluś, nie wiem co powiedzieć złe wieści znowu , trzymaj się dzielnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 29.06.2009 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 .....bądźcie dobrej myśli... Potrzeba czasu..... Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 29.06.2009 19:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 Potrzeba czasu..... Tak, na pewno potrzeba czasu - to jedyne co dzisiaj powiedziano... Ale dzisiaj lezał pod tlenem... Czekamy.... Boguś, ajak z powodzią? Cieszę się, że jesteście na górce. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.