Komentarze do DZIENNIKA Amtli

[Nefer]

Nefer,

 

ale Ty masz poczucie humoru

Nie mogę sobie nawet wyobrazić tego biegania po poddaszu

 

Fajnie będzie

[Amtla]

 

Fajnie będzie

 

Ja Tobie już we wszystkim wierzę

[ciaszka]

Amtla niezły start

Gratuluję i trzymam kciuki za kolejne prace. Geodetą się nie martw.

Podejrzewam ,że gdyby nawet geodeta się machnął, to budowlańcy by na to zwrócili uwagę . Nie wspomnę o kierowniku budowy. Reguła , którą niedawno poznałam jest taka ; każda następna ekipa krytykuje poprzednią i bacznie się przygląda. Może to jakieś rytuały są ,że jak nie skrytykujesz nie pojedziesz

Faktycznie ,kopareczka będzie jeszcze musiała trochę dokopać. Ale nie przejmuj się .Jak będzie za mało to budowlańcy resztę dokopią ( nie za darmo oczywiście).

Gorzej gdyby za dużo wykopała. Bo nadsypywanie kłóci się chyba ze sztuką budowlaną.Tyle się nauczyłam na tym etapie

I wklejaj dużo zdjęć do dziennika , lubię oglądać

[rogbog]

No to teraz to naprawdę się zaczęło Cieszę się razem z Tobą Amtla i przypominam sobie nasze początki

I popieram ciaszkę-rób dużo zdjęć To wspaniała pamiątka.

Ze mnie się rodzinka śmieję ,bo ja tłukę zdjęć duuużo Część jest już w albumach,reszta na płytach Będzie co wnukom pokazywać i na stare lata łezka nam się w oku zakręci jak to fajnie i..(nie fajnie było-ale tylko czasami).Poza tym robienie zdjęć ma jeszcze jedną zaletę.Dzięki zdjeciom,jak je oglądamy wyłapujemy pewne rzeczy które możemy od razu poprawić-jakoś inaczej to widać na zdjęciu niż w realu.

Tak więc życzę tylko udanuch postępów w budowie i będę je śledzić ciesząc się z Tobą

Pozdrawiam serdecznie Bogusia

[Amtla]

Amtla niezły start

Gratuluję i trzymam kciuki za kolejne prace.

 

Trzymaj, trzymaj bo im dalej w las tym więcej drzew.....

[Amtla]

Ze mnie się rodzinka śmieję ,bo ja tłukę zdjęć duuużo

 

Ze mnie to już nie tylko rodzinka się śmieje Mnie to już po prostu znają

 

Nawet pomocnik geodety pozował w deszczu

[rogbog]

I jak wyszła sesja zdjęciowa? Ale te zdęcia to naprawdę dobra rzecz.Jak nam nasz murarz przy tynkowaniu zatynkował gniazdo do centralnego odkurzacza (taki robotny jest ) i jego pomocnik mówi-no to trza znaleźć.Nasz Krzycho na to: nie bój się,pani Bogusia ma dużo zdjęć,znajdziemy I znaleźli

Ale w Twom dzienniku widzę kolejne fotki-masz rację te "dołki " sporo kosztują.

A tę babę,projektantkę to..... szkoda gadać.Jeżeli macie dobrego kierownika to sobie z tym poradzi Nie matw się .

Ale Ty kierownika też pilnuj.Mówią,że nadgorliwość jest ......ale w budowaniu domu nigdy jej nie za wiele.

Łapki ściskam i pozdrawiam Bogusia

[Amtla]

A tę babę,projektantkę to..... szkoda gadać.Jeżeli macie dobrego kierownika to sobie z tym poradzi Nie matw się .

Ale Ty kierownika też pilnuj.Mówią,że nadgorliwość jest ......ale w budowaniu domu nigdy jej nie za wiele.

 

Muszę szczerze powiedzieć, że mnie ta sytuacja sporo nerwów kosztowała. Taki dubel na początek

 

Zobaczymy co z tej dzisiejszej rozmowy Kierownika wyjdzie. Jakoś nie jestem dobrej myśli...

 

Aha, a sesja zdjęciowa była trochę pod słońce, ale dokumentacja będzie.

[rogbog]

Czy ta Pani umyje też rączki z pieniążków,któe wzęła Ja też to przerabiałam.Wypuszczają gnioty ale za każdą poprawkę każą sobie jeszcze dodatkowo zapłacić.Szkoda słów

Powodzenia i dużo wytrwałości życzę

Pozdrawiam

[wasiek]

Amtla, głowa do góry poczatek juz jest a, że z "przygodami " to tego nie unikniesz. Dobrze, że Twój kierbud od razu to wyłapał i obgadał to sam z projktantką. I dobrze, że Ona zrozumiała swój błąd i nie kazała Tobie za to płacic.

Widzę, że u Ciebie podłoże to tak jak u mnie - glina. A wykopanie dołka kosztuje ale poczekaj jak przyjdzie zrobić z nego piaskownicę, to zobaczysz ile taka "przyjemność" kosztuje

Ale i tak najważniejsze jest to w tym wszystkim, że tak jak przeszłaś etap papierologii tak teraz będziesz przechodziła etap wznoszenia ścian, potem kolejny i kolejny etap, aż za rok usiądziesz do kompa na tarasie, przeczytasz swoje początki i pomyslisz sobie.......WARTO BYŁO......

[Sonika]

Ale miłe zaskoczenie Amtlo, bo też myślałam, że te poprawki będą na Twój koszt, albo co gorsza wcale nie będzie się kwapić do ich zrobienia.

Uffff .

[Amtla]

Widzę, że u Ciebie podłoże to tak jak u mnie - glina. A wykopanie dołka kosztuje ale poczekaj jak przyjdzie zrobić z nego piaskownicę, to zobaczysz ile taka "przyjemność" kosztuje

 

Tak, u mnie glina gliniasta. Dziękuję, że po wykopach deszcz nie pada - ale mówią że od jutra zmiana

[Amtla]

myślałam, że te poprawki będą na Twój koszt, albo co gorsza wcale nie będzie się kwapić do ich zrobienia.

Uffff .

 

 

Kwapić to ona się wcale nie kwapiła, tylko mój Kierbud użył podobno mocnych argumentów.

 

Teraz się tylko zastanawiam co mnie jutro czeka za niespodzianka?????????????

U mnie huśtawka nastrojów

Pozdr

[DarioAS]

Widzę, że u Ciebie podłoże to tak jak u mnie - glina. A wykopanie dołka kosztuje ale poczekaj jak przyjdzie zrobić z nego piaskownicę, to zobaczysz ile taka "przyjemność" kosztuje

 

Tak, u mnie glina gliniasta. Dziękuję, że po wykopach deszcz nie pada - ale mówią że od jutra zmiana

 

a u nas ma być jutro cieplutko..

[Sonika]

Dzień dobry, a właściwie dobry wieczór

A widzisz Amtlo, wszystko równo jak spod igły .

Jestem tylko zawiedziona, że nie ma zdjęcia panów plotących druty .

Plotą nadal, czy już wyplecione?

 

Dobrze mieć takiego kierownika, który umie przemówić mocnym głosem .

[Amtla]

Soniko,

 

niestety zdjęć panów podczas plecenia drutów nie mam Oni je upletli podczas mojej nieobecności na działce

Widziałam tylko efekty ich pracy. Pięęęęęęęęęęęęęęęękne zbrojenie wyszło

 

Ale słowo fajne to plecenie.

 

Powiem szczerze, że ja się też boję trochę tego mojego Kierbuda

 

Pozdrówka

[Sonika]

Dobrze, że druty, a nie trzy po trzy .

A jak szybko budują, mówią kiedy będzie gotowe i do jakiego etapu będą działać?

[Amtla]

Oj, to są jedne z trudniejszych pytań

 

Mówią, że około trzech miesięcy do etapu więźby.

 

Ale czy można ludziom wierzyć

[DarioAS]

na wszelki wypadek dodaj sobie do tego miesiąc...

bo tu może materiału braknąć, tu się pracownik rozchoruje, pogody nie będzie...

wiesz jak jest.

Zawsze lepiej dać trochę zapasu bo się człowiek nie denerwuje, ze już maiło być a tu jeszcze nie jest

[Amtla]

Dario,

 

po moich paskudnych początkach to ja chyba nic nie będę dodawała ani liczyła

 

Trochę zaoszczędzę moje skołatane nerwy

 

A tak na serio, to wiem ile od pogody zależy i że nie można sztywno trzymać się jakiegoś terminu. Jeśli ekipa będzie tak pracowała jak teraz będzie dobrze...tfu, tfu, tfu przez lewe ramię