Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do DZIENNIKA Amtli


Amtla

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bogusiu, serce Ty moje..dziękuję za wsparcie...

 

Tak właśnie wygląda moje życie przez wszystkie lata małżeństwa...ale jeszcze nie zdążyłam się przyzwyczaić...

 

Farba już na miejscu, ale tempo pracy zabójcze...coś czuję, że pociągną do nocki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UF, WYRZUCIŁAM TO Z SIEBIE...

 

...CHYBA JEST MI CIUT LEPIEJ :confused:

 

Hej! Oj widzę ,że się musimy wzajemnie pocieszać .A z tym wyrzuceniem z siebie to masz rację ,odkąd ja zaczęłam wyrzucać też mi odrobinę lepiej.:yes::D Najgorsze jest w tym wszystkim to ,że człowiek stara się jak najlepiej majstrów podjąć w nadziei ,ze może zrobią dokładniej ,lepiej a tu nic z tego .Ja to jeszcze robiłam zęby dzieciom majstrów,matkom itp.. i m się wydawało ,że jest to norma ,a zdzierali ze mnie równo .,bo niby "jest z kogo:lol2:"Jakby mi co najmniej kasa drzwiami i oknami wpadała .Nie martw się Amtlo ,szkoda Twoich nerwów.Mam nadzieje ,ze w końcu przyjdzie taki czas ,ze będziemy sie naszym domkami tylko cieszyć i wspominać "na wesolo" perypetie budowlane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka dziewczyny :rolleyes:

 

Jak miło, że zajrzałyście...

 

Dzisiaj byłam przezorna i dokupiłam jeszcze białej farby, ale w tajemnicy...i przed chwilką okazało się, że oczywiście farby zabrakło...a ja malarzy zaskoczyłam...:lol2:

 

Bogusiu, pierniczki zapewne tak smakowite jak śliczne...a serducho mnie rozłożyło:hug::hug:

 

Ja w tym roku pewnie z takich czasochłonnych wypieków zrezygnuję. Będzie duży piernik. Jak pomyślę ile sprzatania mnie czeka, że muszę każdy, dosłownie każdy przedmiot w domu umyć, bo tyle pyłu mam w domu, to już wiem że na pierniczki czasu nie będzie...

 

 

Beatko, faktycznie fachowcy zostali rozpsuci...i jak się okazuje - zupełnie niepotrzebnie...

Edytowane przez Amtla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Amtla, no nie zazdroszczę Ci remontu a przede wszystkim sprzątania.....:no: W sobotę wymysliłam, żeby mąż wyszlifował mi raz jeszcze kamienie w dolnej łazience..niby duzo tam ich nie ma.....lustro zdjęliśmy, okryłam szafkę folią i prysznic też. Mąż dzielnie wyszlifował mi te kamienie ale sprzątanie zostawił dla mnie.....:o:o:o... biało było wszędzie, nawet w salonie....niby tylko kamienie w łazience.....:no:...no ja sprzatałam ale do impregnacji kamienia zaprzęgłam męża....a sprzątałam jeszcze w niedzielę, bo i tak w salonie podłoga biała była....

Ale trzymam kciuki za Ciebie...też poradzisz sobie.....:p

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Bogusiu, wczoraj nie miałam już siły zaglądac tutaj. Chociaż ,tak prawdziwie to się nie napracowałam fizycznie, bo było już zbyt późno...

 

Panowie mnie pożegnali, co wcale nie oznacza końca robót....Strasznie mnie ta kuchnia denerwuje, więc postanowiłam ją dzisiaj sama pomalować. Nie będzie to ten gruntowny remont, jaki miał być tam zrobiony, ale i to lepsze od tego, co jest.

 

W pokojach ściany schną, a ja na koniec malowania, jeszcze musiałam wymusić zmianę wałka:mad:, bo to co wychodziło na ścianach (jakowaś struktura) wcale nie pasuje do moich wnętrz....A moim zdaniem było widać ślady (włosy) wałka, które były oblepione farbą. Malarz twierdził, że on tak maluje od dziesięciu lat i wszystkim się podoba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne masz zajęcie przed świętami...

 

Fajne, fajne...i jeszcze sobie wczoraj kuchnię pomalowaliśmy... a dzisiaj drugi raz trzeba...

 

A tak na poważnie, to nie mogłam znieść widoku czyściutkich pokoi i nieodswieżonej kuchni obok....panowie obiecali kuchnię zrobić, ale się nie wywiązali..Ech, szkoda słów...

Za to pokoje już umyte, meble prawie wniesione. Niestety problem z myciem okien na zewnątrz, bo mimo b.goracej wody i tak zamarza na szybach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... trzymam kciuki za Ciebie...też poradzisz sobie.....

 

Dziękuję bardzo za trzymanie kciuków - oczywiście pomaga...

 

Walka z tym pyłem jest okropna. U nas niestety cały czas on zwycięża. Jak pomyślę, że muszę każdą rzecz w kuchni wyjąć z szafek i umyć to nastrój mi się pogarsza...Dobrze, że mam zmywarkę, szkoda że małą...

Edytowane przez Amtla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uf, to po remoncie i po sprzątaniu...:) została jedna zapomniana szafka, ale mam tak napuchnięte palce, że dzisiaj już sobie odpuściłam ;)

 

Czas zabrać się za święta...Babcia upiekła piernik - i dzisiaj stwierdziła, że takiego twardego to dawno w życiu nie miała ...No nie wiem, czy nie zrobię zatem powtórki wypieku. Muszę zatem inny przepis znaleźć...:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amtla, wyluzuj ;-))) jescze przed tobą nie jedne święta kiedy się narobisz ;-) te możesz sobie odpuścić .... tak sobie myślę że to chyba jest moja filozofia życiowa (muszę sobie o niej częśćiej przypominać) My mieliśmy mieszkać w domku na te święta a widzisz jak jest- jeszcze wylewek nie mamy ;-)

Z samego ranka masz na dobry start :

http://lh3.ggpht.com/_RSNEQunpnbg/TQ8H0yos_ZI/AAAAAAAACWU/AXKxGtkxH10/s400/Coffe_14.jpg"

 

A skoro już po kawce to zapytam w sprawie gazu- jaki masz piecyk i gdzie pokazuje ci zużycie gazu? Ja próbuję dociec jak to jest u nas - nie ma licznika na butli (tylko wskaźnik procentowy- dużo nie mówi) na piecu też nic nie ma ;-((( Grzejemy tak jak ty- zachowawczo ale bym chciała wiedzieć ile nas to szarpnie ;-(

Edytowane przez papuch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć mamusiu-papusiu,

 

licznik mam zamontowany na zewnątrz budynku w skrzynce. Daje mi to m.in. możliwość rozliczania się za zużyty gaz na zasadzie zaliczkowej np. tak jak prądu. Nie wiem co kiedyś będzie, więc wzięam ten licznik jak dawali...prawie za darmo :no: - niestety "dzierżawę" trzeba płacić....

 

Na piecu niestety też nie mam opomiarowania, a na butli tak jak Ty....

 

Ciągle jestem pod urokiem tych ślicznych oczu Twojego maluszka :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najserdeczniejsze życzenia:

Cudownych Świąt Bożego Narodzenia,

rodzinnego ciepła i wielkiej radości,

pod choinką zaś dużo prezentów,

a w Waszych pięknych duszach wiele sentymentów.

Świąt dających radość i odpoczynek,

oraz nadzieję na Nowy Rok 2011,

żeby był jeszcze wspanialszy pełen szczęścia i miłości.

http://foto1.m.onet.pl/_m/655ffa5a71fdc3723c4080b037887289,10,19,0.jpg

WESOŁYCH ŚWIĄT życzy Bogusia:rolleyes:

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W święta Bożego Narodzenia najpiękniejszych snów spełnienia i miłości, i radości, w Nowym Roku życzliwości i wspaniałych chwil radości.

Bo Boże Narodzenie to święta, gdy każdy o kimś pamięta, więc nie zapomnij przypadkiem podzielić się ze mną opłatkiem…

 

http://lh6.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TRDtr0GGIbI/AAAAAAAAB-8/MG3ye7mD7VA/s576/kartka2.jpg

 

Arnika :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://lh4.ggpht.com/_XawdS2UxV-E/TRD3KCtPMHI/AAAAAAAAEGs/tbyTTuJF4v8/s800/cats.jpg

 

 

Dużo szczęścia i radości, niechaj w domu Waszym gości

Dużo jadła wszelakiego i napoju wybornego.

Pieniądz niech się sypie, a lepiej szeleści

Pan Bóg zdrowiem darzy, a miłość niech pieści.

 

życzy coffee82

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...