Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do DZIENNIKA Amtli


Amtla

Recommended Posts

Ja też sie mogę przyłączyć, bo dzisiaj hydraulik naprawiał i będzie przerabiał to co inny pseudo hydraulik grzebek zepsuł....

 

Amtla, Kala ... dobrze bedzie.... Wiem... wk..rw jest jak diabli, niemoc i opad wszystkich witek.... Ale co zrobić.... nie możemy się poddać...

Przegrani nigdy nic nie osiągają... a MY ile mamy .... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

...Jezu jak dobrze,że ja mam te stresy już za sobą!

Trzymajcie się kobitki.

 

...kilka dni temu pojechalismy z koleżanką na jej budowę i...jak weszła to aż się zapowietrzyłą z nerwów! Szew budowlanych miał z nią za dwa dni uzgodnić jak budowac ścianki działowe..wchodzimy na parter a tam..ścianki wybudowane,oczywiście spartolone na maksa! Wieczorem zadzwoniła do niego z o.p.r. Na następny dzień umówiłą sie z nim w biurze,ale przed tym pojechała na budowę-wszystkie ścianki wyburzone...

Na szczęscie z firmą jest umówiona na całą kwotę-materiały i robocizna,na określony termin.Więc firma jest w plecy.

 

Amtluś głowa do góry!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Bogusiu,

w tym tygodniu nici z płytkowania :sick:

W przyszłym tygodniu wyjeżdżam służbowo na trzy dni i znowu tydzień w plecy, bo nie pozwolę żeby robili pod moją nieobecność. Im bardzo by to odpowiadało i bardzo się zdziwili, że ja sobie tego nie życzę :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amtla... ja też sama buduje....

Wszystko na mojej głowie....

Weźmy przykład z dzisiaj... - hydraulik kazał kupić różne złączki i dynksy... Dałam mężowi kartkę... a on na to że się nie zna, nie może odczytać...

Pojechałam z nim... Obsługiwała nas kobieta co mnie ucieszyło....

Kupiłam wszystko, a mąż był mi potrzebny, żeby mnie przywieźć , odwieźć i jako ręce do odbioru dynksów zakupowych.... kompletnie nie wiedział co ja kupuję....

Jestem już przyzwyczajona...

Ale powiem, że mam dość... Naprawdę też mam dość...

Nie wtracam się w to co on robi... Nie zaglądam do kotłowni, której stan przylkejania płytek zakończył się w marcu/kwietniu ubiegłego roku, i tylko są położone niecałe dwie ściany i podłoga... A gdzie reszta...

Pitole jego kotłownię....

I jeszcze dom, pranie, gotowanie i Emil...

To też na mojej głowie...

Ale nic to ...

Przeżyjemy....

A innych niech szlag trafia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amtla, będzie dobrze. MUSI być:hug:Co się odwlecze... zresztą wiesz:yes:

Powiem Ci na pocieszenie, że przeklęłam swojego elektryka kilka razy, bo zepsuł nam się domofon, tzn od początku był źle zainstalowany:sick: Elektryk był ze 3 razy (po miesiącu dzwonienia) i łaskawie stwierdził, że zasilacz jest zepsuty. Na szczęście był na gwarancji, więc go odesłaliśmy do producenta. Ku mojemu zdziwieniu wrócił do nas za 2 dni z info, że jest sprawny i nigdy nie był zepsuty:jawdrop: Mąż się wkurzył, zainstalował go ponownie sam, kable poodplątywał i działa. Ot FACHOFCY:mad::spam::mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, bardzo dziękuję Wam za wsparcie :):)

 

Jak się zabierałam za to budowanie, to wiedziałam mniej więcej, że tak będzie...ale jak człowiek na własnej skórze doświadcza to jednak boli.

 

Wnerw mi przeszedł o tyle, że musiałam się pogodzić z faktami i już...

 

Najgorsze, że do tej pory nie wiadomo, co będzie podczas mojego wyjazdu...niestety obawiam się "ucieczki" fachowca :sick: No cóż, i to przeżyję...nie chcę, żeby robił podczas mojej nieobecności i już :no:

 

Arniko, bardzo ładnie napisałaś o tym Babskim budowaniu i o facetach...cały czas zastanawiam się jacy będą nasi synowie...

 

agawi, fajne te historie okołobudowlane...kiedyś warto je spisać ;)

 

kalu, widzisz jak Twoi "zalatani" - czyli muszą być dobrzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Pokazuję efekt dwudniowej pracy kafelkarza.

 

Dzień pierwszy:

 

http://img690.imageshack.us/img690/2918/zdjcia036.jpg

 

Dzień drugi:

 

http://img27.imageshack.us/img27/6255/zdjcia045.jpg

 

JESTEM BAAAAAAAAAAAAAAAARDZO CIERPLIWYM CZŁOWIEKIEM...:cool:

Edytowane przez Amtla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, wiecie jak pocieszyć dziewczynę :yes:

Ale ja faktycznie jestem teraz bardzo spokojna...powiedziałam sobie, że zdążą to zrobić i koniec.

 

Faktycznie jest czysto, śmieci lądują od razu w workach.

A zdjęcia komórkowe, więc w zasadzie widać tylko jasność płytek, a że w łazience ciemno to lepsze zdjęcia nie wychodzą...

 

Trochę cierpliwości to się pochwalę...jak mi będzie dane:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...