Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do DZIENNIKA Amtli


Amtla

Recommended Posts

Żem żartowała sobie przecież :lol: :lol: :lol:

 

Żem wiem 8)

 

A jak zdrówko i kregosłup?

 

Żartować dobra rzecz :lol: :lol:

 

A zdrówko coraz lepiej-dziękuję za pamięć.Niestety musiałam wziąć antybiotyk .Ale jeszcze trochę czasu minie aż powiem,że jestem zdrowa.Plecuszki też lepiej, ale one już niestety nigdy dobre nie będą.Doktory mnie straszą,ze kiedyś to chyba operacją sie skończy :o :o ..... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Moja kolegówna się przez parę lat migała od operacji kręgosłupa, aż jej na jesieni lekarz powiedział, że albo teraz w trybie pilnym, albo za parę miesięcy w trybie jeszcze pilniejszym na stół trafi prosto z karetki :roll:

Zdecydowała się, zrobiła - przez miesiąc łaziła lekko obolała, choć twierdziła, że to już co innego :roll:

Dzisiaj to jest TOTALNIE INNA OSOBA!

Wszyscy mówią, że takiej jej nie znali - ona też zdziwiona, że wreszcie jest normalna, wyluzowana i uśmiechnięta :D Od kilkunastu lat żyła w ciągłym bólu i twierdzi, że sama nie zawsze z tego sobie sprawę zdawała, że po prostu, jak już była w stanie funkcjonować, bo ból zelżał, to było pięknie :roll: A jak to jest całkiem bez bólu, to już zupełnie zapomniała :roll:

Nie wiem, jaka operacja Ci grozi, ale po niej widzę, że czasem warto zaryzykować :wink: I że nie taki diabeł straszny, więc głowa do góry :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK

ale to ryzyko jest zawsze duże.. :-? Póki co ratuję się ćwiczeniami(zaleconymi przez rehabilitantów), masażami i w ostateczności lekami.

 

A ja to taka żywotna osóbka jestem, do tego kobieta co to żadnej pracy się nie boi :wink: i kiedy tu czas na operację znaleźć :-? Ale żartów nie ma :-? .

 

Pozdr :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rogbog, pewnie, że ryzyko jest - ja bynajmniej nie namawiam. Sama jej odradzałam - "póki nie musi". Zresztą argumenty miała, jak Twoje :wink:

Teraz sama żałuje, że tyle życia jej ten ból zabrał. Choć najważniejsze, że już wszystko gra...

Na pewno trzeba dojrzeć samemu do takiej decyzji, bo wiem, że nie jest łatwa :roll: Chciałam po prostu troszeczkę "odprzestraszyć" :wink:

 

 

Amtla, bo ja się na koniec chętnie nimi zaopiekuję :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK,

 

wiesz, Bogusi "się zachciało" pić kawę w garażu :wink: .... i do takiego stanu go wysprzątała...a teraz cierpi bidulka...

 

A z tym kręgosłupem coś też wiem, jak na mm czasami trafi :roll:

 

:) :) Łoj czepiasz się Amtluś :lol:

Toż to taka przenośnia miała być :lol: :lol:

 

A Tobie współczuję ja na mm trafi-chory mm w domu to tragedia :D .

Mój rzadko choruje, ale jak już to...szkoda gadać :wink:

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rogbog, pewnie, że ryzyko jest - ja bynajmniej nie namawiam. Sama jej odradzałam - "póki nie musi". Zresztą argumenty miała, jak Twoje :wink:

Teraz sama żałuje, że tyle życia jej ten ból zabrał. Choć najważniejsze, że już wszystko gra...

Na pewno trzeba dojrzeć samemu do takiej decyzji, bo wiem, że nie jest łatwa :roll: Chciałam po prostu troszeczkę "odprzestraszyć" :wink:

 

 

Amtla, bo ja się na koniec chętnie nimi zaopiekuję :lol: :lol: :lol:

 

Jak przyjdzie taki mus to nie będzie zmiłuj się i trzeba będzie to zrobić :( .

 

Ooo :o ..widze,że drzwi mają wzięcie :lol: :lol:

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) :) Łoj czepiasz się Amtluś :lol:

Toż to taka przenośnia miała być :lol: :lol:

 

Ale tak mi się ta przenośnia spodobała, że u mnie też ją zastosuję...Tylko czy mogę skorzystać z patentu :wink:

 

A Tobie współczuję ja na mm trafi-chory mm w domu to tragedia :D .

Mój rzadko choruje, ale jak już to...szkoda gadać :wink:

 

Dzisiaj wyjął odkurzacz i już....przypomniało mu się...boli....obejrzał biegi narciarskie....przestało.... :wink:

 

Pozdr i miłego weekendu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) :) Łoj czepiasz się Amtluś :lol:

Toż to taka przenośnia miała być :lol: :lol:

 

Ale tak mi się ta przenośnia spodobała, że u mnie też ją zastosuję...Tylko czy mogę skorzystać z patentu :wink:

 

A Tobie współczuję ja na mm trafi-chory mm w domu to tragedia :D .

Mój rzadko choruje, ale jak już to...szkoda gadać :wink:

 

Dzisiaj wyjął odkurzacz i już....przypomniało mu się...boli....obejrzał biegi narciarskie....przestało.... :wink:

 

Pozdr i miłego weekendu :D

 

Prawa autorskie odstępuję :lol: :lol:

 

A mój pojechał do miasta po kilka drobiazgów..i już kilka godzin go nie ma :evil: .Ale za karę, obiadek dzisiaj gotuje( i w tygodniu też :lol: ).

A ja nie myśl sobie, nie obijam się.Sprzątam chałupę :o Dobrze,ze to lubię.

 

Ja też życzę Ci miłego weekendu i przesyłam promyczki słoneczka-z pewną dozą nieśmiałości pokazują się od czasu do czasu :lol: :lol:

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo piekne okna. To największe jeś super.

Śliczny kolor (pewnie dlatego,że ja też w tym kierunku...).

Brama też bardzo elegancka.

 

Wyszło supppeeeerrrr :)

 

No i teraz to prawdziwy domek już jest , a nie mury :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...