Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Właśnie te z Piły też chodzą króciutko :(

Niby świecą jasno, ale po pewnym czasie pojawiają się problemy z zapłonem.

Kupiłem kiedyś w pewnym przedziale czasu (ok. 1 rok) kilka sztuk, i wszystkie dość szybko w ten sposób dokończyły żywota :(

3000h to niby ponad 120 dni ciągłego świecenia - żadna tyle nie wytrzymała.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91859-mam-za-wysokie-napi%C4%99cie-w-domu-ok-240v/page/2/#findComment-2536317
Udostępnij na innych stronach

hmmm...

Kiedyś kupiłem (w 95 roku) żarówki energoszczędne Philipsa (chyba). Wiszą w dużym pokoju u mojej Mamy i święca do dziś! 13 lat - toż to cud chyba :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91859-mam-za-wysokie-napi%C4%99cie-w-domu-ok-240v/page/2/#findComment-2536694
Udostępnij na innych stronach

Dopuszczalne napiecie zgodnie z przepisami to 230 V +5% -10% czyli max 241,5 V . To nie wina napięcia tylko świetlówek. Z świetłowkami jest tak ,że parametry spełniają generalnie świetlówi firmowe np, OSram, Philips Z chińszczyzną dane katalogowe a rzeczywiste mogą miec niewiele wspólnego. Szczególnie zuzycie prądu :((( . Pomyśl...krócej czekasz na kawę właczając czajnik elektryczny :)) pozdrawiam.

 

 

 

Trochę nie aktualne dane.Od 2008 roku wartość napięcia wynosi 230 V + - 10%.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91859-mam-za-wysokie-napi%C4%99cie-w-domu-ok-240v/page/2/#findComment-2536806
Udostępnij na innych stronach

hmmm...

Kiedyś kupiłem (w 95 roku) żarówki energoszczędne Philipsa (chyba). Wiszą w dużym pokoju u mojej Mamy i święca do dziś! 13 lat - toż to cud chyba :wink:

 

Ile bym dała za takie żarówki. ;-) U mnie średnio co pół roku trzeba wymieniać. Chociaż może to też z powodu dzieci, które lubią się bawić wyłącznikami. ;-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91859-mam-za-wysokie-napi%C4%99cie-w-domu-ok-240v/page/2/#findComment-2536893
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie mam domek na końcu linii i mam średnio 220V.

Pomijam, że pewnie nadpłacam nieco za prąd, ale żarówki u mnie to żyją latami, nawet halogeny, które ponoć lubią sie fajczyć.

Od momentu wprowadzenia czyli od 2005 roku żadna żarówka sie nie spaliła.

Ale za to ciśnienie wody - to jak krew z nosa. Ledwo kapie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91859-mam-za-wysokie-napi%C4%99cie-w-domu-ok-240v/page/2/#findComment-2537033
Udostępnij na innych stronach

Jak jest wiecej niz 230 to sie ciesz, gorzej jakbys mial ponizej 210 a i tak ludzie mają.

 

Żywotność świetlówek nie zależy od napięcia zasilania, oczywiście w granicach rozsądku +-5%.

 

Najbardziej zmniejsza sie trwalość żarówek zwyklych a szczególnie halogenowych, jak pamietam z wykładu na polibudzie zwiększenie napięcia z 12 do 13 V prowadziło do skrócenia żywotności żarnika o ponad 50%.

 

Do halogenów jest sprawa prosta, kupujesz transformator z odczepami 230V -5%, +5%, lub transformator elektroniczny (nie polecam tego drugiego).

 

Urządzenia takie jak komputer, mają zasilacz impulsowy nie wrażliwy na zmiany napięcia takiego rzędu jak 5%.

 

Jak sie tak boisz podwyższonego napięcia, to kup sobie ochronniki np. dehnguard T275 i zamontuj na zasilaniu, o ile elektryk Ci tego nie zrobił.

 

Generalnie ja do 250V bym sie nie bał.

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91859-mam-za-wysokie-napi%C4%99cie-w-domu-ok-240v/page/2/#findComment-2537060
Udostępnij na innych stronach

Jak sie tak boisz podwyższonego napięcia, to kup sobie ochronniki np. dehnguard T275 i zamontuj na zasilaniu, o ile elektryk Ci tego nie zrobił.

Tutaj waść bzdury pleciesz.

Ochronniki nie służą do zmniejszania nieco za wysokiego napiecia, tylko do ograniczania przepięć. Działają na zasadzie zwierania do N krótkotrwałych przepięć o napięciach znacznie większych niż 1kV.

Przepięcie to nie jest permanentne, ciągłe podwyższenie napięcia, tylko chwilowy impuls.

 

A z pozostałymi Twoimi opiniami jak najbardziej się zgadzam - z jednym zastrzeżeniem: przy projektowaniu urządzeń powszechnego użytku (AGD, elektronika, oświetlenie) zasilanych z sieci 230V przyjmuje się, że tolerancja napięcia zasilającego wynosi +/-10%, czyli od 207V do 253V - i takie napięcia urządzenie posiadające certyfikat zgodności CE musi znieść w sposób ciągły. Czyli żarówka na 230V nie spali się przy zasilaniu 250V - owszem, trwałość nieco spadnie, ale żadnych efektów specjalnych typu wybuch itd. ;)

Co więcej, urządzenie przez 30s (albo dłużej - zależy od norm, pod które podlega) musi znieść podwyższenie napięcia o 20% (czyli do 276V).

Tak więc nawet 250V nie zaszkodzi wcale żadnej elektronice - spadnie natomiast nieco trwałość żarowych, klasycznych źródeł światła (wszelkie żarówki i halogeny - ale nie świetlówki czy LED-y).

[/b]

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91859-mam-za-wysokie-napi%C4%99cie-w-domu-ok-240v/page/2/#findComment-2537143
Udostępnij na innych stronach

 

Tutaj waść bzdury pleciesz.

Ochronniki nie służą do zmniejszania nieco za wysokiego napiecia, tylko do ograniczania przepięć. Działają na zasadzie zwierania do N krótkotrwałych przepięć o napięciach znacznie większych niż 1kV.

Przepięcie to nie jest permanentne, ciągłe podwyższenie napięcia, tylko chwilowy impuls.

 

 

Nie plote bzdur, bo wcale nie napisalem ze ochronniki sluza do obnizania napiecia.

 

Napisalem ze jak sie tak boi podwyzszonego napiecia, to niech sobie zalozy ochronniki, ktore wszystkie "farfocle" powyzej 275V zewrą do PE, nie do N kolego. N tez sie chroni tak jak fazy.

 

Do zabezpieczania ciąglego sluzą przekazniki kotntroli napięcia np. EMR4-W Moeller'a. Jak wzrosnie napiecie, mozna sygnal z tego przekaznika dac na cewke wzrostowa ktora wylaczy nam w domu różnicowke na zasilaniu.

 

Jest wiele rozwiazan tego problemu, wszystko zalezy od $, oraz od tego czy chcemy sobie niepotrzebnie komplikowac instalacje w domu.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91859-mam-za-wysokie-napi%C4%99cie-w-domu-ok-240v/page/2/#findComment-2537172
Udostępnij na innych stronach

Napisalem ze jak sie tak boi podwyzszonego napiecia, to niech sobie zalozy ochronniki, ktore wszystkie "farfocle" powyzej 275V zewrą do PE, nie do N kolego. N tez sie chroni tak jak fazy.

Racja, do PE. Ale nie 275V, tylko dużo więcej.

Ponadto kolega pisał, że ma permamentnie za wysokie napięcie, więc proponowanie tutaj ochronnika nie ma sensu.

 

Do zabezpieczania ciąglego sluzą przekazniki kotntroli napięcia np. EMR4-W Moeller'a. Jak wzrosnie napiecie, mozna sygnal z tego przekaznika dac na cewke wzrostowa ktora wylaczy nam w domu różnicowke na zasilaniu.

Jak napisałeś: do zabezpieczania - a nie do obniżania napięcia.

 

Jest wiele rozwiazan tego problemu, wszystko zalezy od $, oraz od tego czy chcemy sobie niepotrzebnie komplikowac instalacje w domu.

Nie prawda - nie ma praktycznie żadnych gotowych takich rozwiązań. Przypominam: autor wątka nie tyle chce się zabezpieczyć przed chwilowymi wzrostami napięcia, co w sposób ciągły i trwały obniżyć to napięcie.

 

Chyba nie doczytałeś po prostu, o co biega.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91859-mam-za-wysokie-napi%C4%99cie-w-domu-ok-240v/page/2/#findComment-2537456
Udostępnij na innych stronach

 

Ale nie 275V, tylko dużo więcej.

 

 

Kolego co ty pier.....

 

Konkretnie dehnguard T275, zwieraja do ziemi wszystko powyzej 275V. Sa tez ochronniki na duzo nizsze napiecia, np 60V i 32V. Jak nie wiesz to nie pisz głupot, ze napięcia rzędu 1kV. Wiem że dla laika pojęcie 1kV brzmi groźnie i fachowo, ale na mnie to nie robi wrażenia.

 

 

Nie prawda - nie ma praktycznie żadnych gotowych takich rozwiązań.

 

 

Jest duzo rozwiazan, nie mowie o gotowych, ale jak masz $ to Ci moge zaprojektować i wykonać jedno z nich.

 

Ogólnie odbiegamy od tematu i wyczuwam ze probujesz mi udowodnic jakas niewiedze, a zapewniam Cie wiem o czym mowie, projektuje duzo bardziej skomplikowane instalacje niz domowe.

 

Co do pytania o 240V, to konkludujac ja bym sie niczym nie martwil, poza żarówkami. ZE podłączył Ci prąd o napięciu mieszczącym sie w normie i możesz im przysłowiowo "nafiukać".

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91859-mam-za-wysokie-napi%C4%99cie-w-domu-ok-240v/page/2/#findComment-2538233
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Pana Kolegę przepraszam, ale ja tylko w kwestii formalnej: autor wątku stwierdził, że ma permanentnie zawyżone napięcie: 240V. A Pan Kolega wyjechał tutaj z ochronnikami, które nadmiar napięcia zewrą.

Koniec kwestii - man nadzieję, że Pan Kolega się do tego ustosunkuje.

W technice najważniejsze jest zrozumienie problemu - a rozwiązanie problemu jest tylko efektem tego zrozumienia.

Dopiszę jeszcze tylko to, że fakt, czy 240V jest zawyżonym napięciem, czy też nie, nie ma tutaj chyba znaczenia, prawda?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/91859-mam-za-wysokie-napi%C4%99cie-w-domu-ok-240v/page/2/#findComment-2541328
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...