Wzór parkietu.

[nutka2]

Witam wszystkich. Po raz kolejny proszę forumowiczów o pomoc. Za kilka dni na budowę wchodzą parkieciarze i troche namieszali mi w głowie. Chciałam bowiem ułożyć parkiet bez żadnych wzorów typu jodełka, tylko prosto. Fachowcy stwierdzili, iż nie jest to zbyt szczęśliwe rozwiązanie ponieważ drewno pracuje podobo w dwie strony. Czy zatem mój wybór jest właściwy? Czy moglibyście pochwalić się swoimi rozwiązaniami?

[OK]

Mają rację Miałam kiedyś parkiet ułożony na prosto i niestety nie było to dobre rozwiązanie. Inna sprawa, że akurat w kuchni był tak położony - może w pokojach byłoby lepiej Nie ryzykowałabym więcej.

Teraz mam jodełkę, u rodziców też jodełka tylko potrójna - bardzo ją lubię. Z prostych wzorów są jeszcze kwadraty i nic więcej mi w tej chwili do głowy nie przychodzi

[boorg]

...drewno pracuje podobo w dwie strony...

Jest jeszcze gorzej: drewno pracuje w 3 wymiarach. Dodatkowo sytuacja komplikuje się, bo praca drewna jest tak naprawdę nieprzewidywalna.

 

A teraz poważnie.

Chcesz układać w cegiełkę - nie ma problemu. Musisz tylko zadbać o odpowiednie parametry materiałów/warunków na budowie.

1. Rodzaj drewna.

2. Temperatura/wilgotność otoczenia. Najlepiej aby było 18 st C i 45-65% wilgotności powietrza. Jeżeli wilgotność temperatura powietrza jest wyższa/niższa to jest kilka sposobów aby temu zaradzić.

3. Wilgotność wylewki: zalecana poniżej 2% ale w ostateczności może być do 2,5%. Jeżeli jest więcej też są sposoby aby temu zaradzić.

4. Wilgotność drewna. Zalecana 9% (+/- 2%). Jeżeli jest wyższe niż 12% lub niższe od 6% to drewno musimy sezonować/leżakować na budowie.

5. Odpowiednia chemia: czyli klej i grunt. Najlepsze są bez zawartości wody/rozpuszczlników: nie powodują pęcznienia krawędzi klepek.

6. Równość wylewki. Dopuszczalne nierówności to +/- 2 mm na 2 metrowej łacie.

7. Wielkość/kształt pomieszczeń. Im mniejsze pomieszczenie tym lepiej. W innym wypadku maksymalna szerokość (w zależności od rodzaju drewna) układania wynosi 8 - 10 m (długość wynosi 10- 12 m). Czasem można to trochę nagiąć ale trzeba przewidzieć/dobrać odpowiednie składniki układanki.

 

Zasady te dotyczą każdej podłogi bez względu na sposób ułożenia. Wzory tzw. krzyżujące się (np. jodełka, kwadraty,romby) niwelują niektóre błędy popełnione na etapie wyboru materiału/układnia. Ale jak będziesz mieć mało stabilne drewno, wilgotną i krzywą wylewkę, przesuszone drewno a na dodatek przykleisz to na klej wodny: szpary będziesz mieć ogromne i nawet jodełka tego nie zamaskuje.

 

Reasumując:

Twoi parkieciarze muszą zmierzyć:

1. Wilgotność/twardość/równość wylewki.

2. Wilgotność/temperaturę powietrza.

3. Wilgotność drewna.

 

Jeżeli wszystko będzie zgodne z normami PN i DIN, to każdy wzór ma szansę na Twojej podłodze.

[OK]

[Jeżeli wszystko będzie zgodne z normami PN i DIN, to każdy wzór ma szansę na Twojej podłodze.

 

Jeszcze by się przydało jakieś ISO

 

Czyli czynnik ludzki, czyli dobrzy fachowcy - tacy co na dzień dobry twierdzą, że będzie nie tak, to może nie umieją ?

[boorg]

...czynnik ludzki, czyli dobrzy fachowcy - tacy co na dzień dobry twierdzą, że będzie nie tak, to może nie umieją...

Właśnie na ten wycinek układanki nie ma żadnej normy.

[nutka2]

Mają rację Miałam kiedyś parkiet ułożony na prosto i niestety nie było to dobre rozwiązanie

Do OK - a dlaczego nie było to dobre rozwiązanie?

do boorg - dziękuje za naukowy wykład . Firma, która ma kłaść podłogi od dawna zajmuje się "parkieciarstwem". Mam nadzieję więc że znają się na swojej robocie. Ostatecznie mogłabym sie zdecydować na jodełkę ,tak naprawdę jednak bardziej podoba mi się proste ułożenie parkietu..... po raz kolejny pewnie pójdę na żywioł i w ostarniej chwili zdecyduję sie na wzór

[Amtla]

Mam parkiet ułożony prosto.

Nic się nie dzieje.

Czyli:

- miałam dobre drewno,

- właściwą wilgotność,

- bardzo dobrych fachowców.

 

Fachowcy podczas pracy po porostu wprowadzili się do mieszkania. Łóżka, śpiwory, kuchenka, konserwy....Ale miałam pietra, że się nie wyprowadzą

 

Parkiet kupowany od prywatnego producenta - mogło być różnie.

 

Kładziony miesiąc po wylewkach - wbrew zasadom

 

Miałam bardzo dużo szczęścia.

[tabaluga1]

Ja mam parkiet jesionowy, ułożony równolegle. Parkiet kupiony w castoramie jako III klasa, ale parkieciarze zgodnie twierdzili, że ktoś musiał się pomylić przy segregacji. Ich zdaniem to dobra druga klasa. W każdym razie parkiet wygląda pięknie właśnie w tym wzorze, nic się nie dzieje (tfu, tfu, tfu). Co prawda to dopiero dwa miesiące, jednak parkieciarze twierdzili, że często już po dwóch, trzech tygodniach widać jakieś mankamenty. Zostawili jednak dość duże dylatacje przy ścianach właśnie ze względu na ten wzór. Zostałam też dokładnie poinstruowana o temperaturze i wilgotności w pomieszczeniach i sposobach pielęgnacji parkietu. Oczywiście prace przy układaniu opóźniły się o 2 miesiące ze względu na wilgotność wylewek. Mam nadzieję, że trafiłam na dobrych fachowców i nie będę mieć niespodzianek.

 

Moi rodzice mają parkiet w jodełkę właśnie tyle, że już 15 lat. Niestety, mimo dwukrotnego już cyklinowania i szpachlowania parkiet nie wygląda ładnie. Szpary, że aż miło