LuiLin 27.11.2007 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2007 oto przepis: 1/2 kg miodu; 2 szklanki cukru, 25 dkg masła, 1 kg mąki pszennej, 3 jaja, 3 łyżki sody, 1/2 szklanki mleka, 1/2 łyżeczki soli, 2-3 torebki przyprawy korzennej, orzechy drobno posiekane - garść, 3 łyżki posiekanej skórki pomarańczowej miód, cukier, masło podgrzać stopniowo, prawie do zawrzenia, później masę schłodzić. ta masa ma wspaniały smak do ochłodzonej masy stopniowo dodawać wyrabiając ciasto ręką: mąkę, jaja, sodę rozpuszczona w zimnym mleku, sól, przyprawę, orzechy i skórkę pomarańczową. ciasto wyrobione uformować w kulę - ta czynność nigdy nam sie nie udała, zazwyczaj zostaje gęsta masa w misce, która mieści sie do lodówki. w lodówce ciasto zimuje ok 2- 4 tygodnie. przed świętami, około 3-4 dni dzielimy ciasto na części i wałkujemy na cienkie placki, dosłownie 2-3 milimetry, albo cieńsze. wykrawamy pierniki foremkami, okładamy na dużej blasze i pieczemy kilka minut na zloty kolor w temperaturze ok 200. trzeba pilnować żeby sie nie spaliły, pieką sie błyskawicznie. po ostygnięciu można udekorować cukiereczkami, rodzynkami, polewami my zazwyczaj robimy różne ludziki, choinki i esy-floresy najlepiej schować je do tekturowego pudła, żeby nie wyschły, tuz po upieczeniu są twarde, później do świąt nabierają miękkości i są świeże jeszcze dłuuugo ... pychota smacznego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 27.11.2007 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2007 Mam podoby chyba przepis na pierniczki . Czytalam , ze sa bardzo dobre. Bede piekla w poniedzialek. Poprosze o przepis na makowiec i barszcz czerwony. Najlepiej jakis latwy przepis Z gory dziekuje,zeby pozniej nie zasmiecac wewatka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LuiLin 27.11.2007 16:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2007 barszcz czerwony to ja robię zawsze z koncentratu Krakus w butelce. do tego bulion i przyprawy:cytryna, sol, pieprz moim zdaniem nic prostszego, a smakuje git tylko koniecznie krakus - jest mocno buraczany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 27.11.2007 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2007 barszcz czerwony to ja robię zawsze z koncentratu Krakus w butelce. do tego bulion i przyprawy:cytryna, sol, pieprz moim zdaniem nic prostszego, a smakuje git tylko koniecznie krakus - jest mocno buraczany Ja też. Tylko nie z kostką, a na wywarze. I TYLKO Krakus! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
crska 27.11.2007 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2007 JA juz dzisiaj upieklam pierniczki zapakowalam do pudelka i schowalam zeby moj M nie wypatrzyl i nie zjadl. )) przed samymi swietami udekoruje je lukrami a barszczgotuje z burakow dodaje warzyw :marchewka pietruszka cebula (koniecznie) zabek czosnku .. warzywko do smaku i lyzeczke octu albo kwasku cytrynowego (czasami jak sa buraki nie zbyt dobre to 2 lyzki koncentratu buraczanego) liście laurowe, ziarna ziela angielskiego i pieprzu i troche majeranku wychodzi naprawde wyborny i zaloze sie ze lepszy niz KRAKUS ) pozdrawiam Milena Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LuiLin 28.11.2007 12:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 nie wątpię, że lepszy i na pewno bardziej pracochłonny mnie jakoś z prawdziwych buraków to nie bardzo idzie a ten, który robią smakuje rodzince, to najważniejsze tez staram sie dobrze doprawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 28.11.2007 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 Dziewczyny , gadacie jakims szyfrem Powiedzcie jak sie to robi , bo ,ze z koncentratu to ok , ale jak. Tak samo , ze buraki i warzywa i przyprawy to sie domyslam , ale jak to sie robi. Trzeba gotowac jak zupe ? Dodam , ze umiem gotowac barszcz ukrainski , czy to jakos tak podobnie? Wstydze sie zadawac takie pytania , ale nie chce dac plamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 28.11.2007 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 rrmi ja gotuje normalny rosol, (tylko taki troche slabszy - na samych piersiach z kurczaka, bo nie lubie tlustego) kupuje koncentrat barszczu Krakusa i wlewam do samego rosolu. (z miesa i czesci rosolu mozna zrobic galat) Dodaje do smaku majeranek. Przyprawiasz normalnie tak jak zupe aby smakowalo jak barszcz. I jest ok. Z burakow jeszcze nie gotowalam. Moze byc mniam, ale mi sie nie chce gotowac bo buraki dlugo sie gotuja i maja taki zapach ktory nie lubie... ale zjesc bym zjadla... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LuiLin 28.11.2007 14:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 ja to gotuje troche wody .... dolewam tego krakusa i doprawiam, do smaku mozna dolać bulionu zamiast wody całośc prac to ok 15 minut Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 28.11.2007 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 A może "prawdziwy" wigilijny, staropolski:500 ml kwasu buraczanego (własnorecznie kiszonego, lub kupionego gotowca), 500 g buraków, 50 g grzybów suszonych, 1 pietruszka, 1/2 selera, 1 cebula, 1 liść laurowy, ziele angielskie, 1 ząbek czosnku, sól, pieprz, cukier - jak ktoś lubi 1 gożdzik Grzyby płuczemy, moczymy w wodzie, gotujemy, cedzimy wywar. Buraki i warzywa obrabiamy, płuczemy, kroimy w kostkę, zalewamy wywarem grzybowym, dodajemy pół litra wody, przyprawy i gotujemy przez godzinę. Barszcz cedzimy, dodajemy kwas buraczany, doprawiamy solą, pieprzem i cukrem, "prawie" zagotowujemy (nie powinien "wrzeć", bo straci klarowność). Kiszenie barszczu: Potrzeba: 1,5 kg buraków, 4-5 ząbków czosnku, 2 łyżeczki soli, ususzony koper (taki jak do goórków kiszonych), lub kminek, piętka razowca (ale takiego prawdziwego, na zakwasie) - można bez chleba, wtedy kisi sie około 9 dni. Buraki obieramy, kroimy w plastry, wkładamy do kamiennego garnka lub dużego słoika (trzeba wyparzyć), zalewamy letnią przegotowaną wodą (ok. 2 l), dodajemy soli, czosnku i piętkę chleba. Chleb na drugi dzień wyjmujemy, wywar zaś kisimy jeszcze przez cztery, pięć dni. Jeśli ma stać dłużej, trzeba przelać do butelek, dolawszy do każdej na końcu po odrobinie oleju lub oliwy - tak przygotowany kwas buraczany mozna przechowywać do 3 m-cy.Uwaga - ten kwas buraczany zdecydowanie łagodzi "syndrom kasku" po imprezach.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 28.11.2007 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 Dziekuje Wam , teraz rozumiem . Bede probowala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martynka1 01.12.2007 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2007 A ja polecam pierniczki - inne trochę, bo z drożdżami Mają same zalety, nie mają wad -są szybkie, -są miękkie, -są puszyste, -nie czeka się, by dojrzały, -są w sam raz słodkie, -genialne jest ciasto- jak mięciutka plastelina- znakomicie się wałkuje, nic się nie przykleja Przepis jest z forum cincin. Tam są pod nazwą "pierniczki, jak z Kopernika" 2 szklanki mąki pszennej tortowej (ja musiałam dać prawie 3, ale to chyba przez to, że miodu dałam więcej i Kasię zamiast masła) 1 jajo 3/4 szklanki cukru pudru czubata łyżka miodu (chyba ze 2 u mnie wyszło) 1,5 łyżeczki przyprawy do pierników (dałam Kotanyi prawie 2 łyżeczki, bo lubię) 1 łyżeczka sody oczyszczonej 2,5 dag drożdży 1 masło Mąkę wymieszać z cukrem pudrem. Miód podgrzać do rozpuszczenia z przyprawami, na koniec wymieszać z sodą, przełożyć do mąki z cukrem, wymieszać. Dodać drożdże (bez robienia rozczynu), jajko i masło, wyrobić dokładnie. Wałkować (w razie potrzeby podsypać odrobiną mąki) na ulubioną grubość (grubsze są bardziej miękkie), wycinać foremkami dowolne kształty (w pierniczkach lepiej się sprawdzają te zaokrąglone) i piec około 5-10 minut (lepiej nie piec zbyt długo, bo twardnieją) w piekarniku nagrzanym do 190°C. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 03.12.2007 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 a ma ktoś jakiś fajny przepis na potrawę wigilijną bezrybną? Jakąś fajną sałatkę albo coś innego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ravbc 04.12.2007 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 a ma ktoś jakiś fajny przepis na potrawę wigilijną bezrybną? Jakąś fajną sałatkę albo coś innego? Bułka z makiem, makiełki, kutia (wszystko to jest słodkie), albo mój ulubiony dodatek do ulubionego dania wigilijnego (czyli barszczu), który fantastycznie smakuje także jako samodzielne danie: pierogi z kapustą i grzybami. Pierogi można po ugotowaniu jeszcze podsmarzyć (na maśle lub lepiej oliwie/oleju), co moim zdanim znacząco podnosi ich smak. PS. Skoro wspomniałem już o barszczu: najważnieszą przyprawą w barszczu jest... cukier. Bez cukru nie da się zrobić (moim zdaniem) dobrego barszczu, bo będzie, albo mdły, albo kwaśny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 04.12.2007 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 pierogi to podstawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LuiLin 04.12.2007 15:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 jeżeli jecie w wigilię mięso, to polecam sałatkę z kurczaka: pierś ugotowana w wegecie ryż ugotowany w curry ananas rodzynki orzechy włoskie majonez (lub sos majonezowo jogurtowy) ot i cala salatka. a jak nie jecie mięsa to jest taka salatka o wdzięcznej nazwie Paryż Dakkar (nie wiem co ma piernik do wiatraka), a sklada się: ser pleśniowy lazur ser pleśniowy camembert ser pleśniowy brie może kawalek sera miękkiego zółtego winogrona czerwone i zielone duże oliwa z oliwek i przyprawy wg uznania, cytryna, sól wszystko wymieszać jest inna .... ale w porządku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 06.12.2007 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Pierogi smażone:Robi się je zupełnie normalnie. Farsz z kapusty i grzybów, można też z samych grzybów, ale dla mnie za malo charakterny w smaku. Farsz musi być dobrze doprawiony (mocniej niż do gotowanych). Ciasto też normalne, można dodać więcej jajek, będzie bardziej kruche. Smażyć na głębokim oleju. Ot i cała filozofia!Robimy zazwyczaj około 1000 sztuk. Po świętach już ich nie ma. W tym roku pewnie przydalo by się ze 2000, bo będzie 15 osób na Wigilii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LuiLin 06.12.2007 13:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 te pierogi smazone brzmią pysznie ja robie jeszcze coś rybnego ale naprawdę dobre, inne: filety z ryby co sie nie rozpada: tilapia, panga smażymy na maśle (prawdziwym), ale nie na ostrym ogniu tylko na średnim, nie może sie przypalać masło. w trakcie smażenia można zdejmować patelnię z ognia i studzić lekko. należy usmażyć z dwóch stron rybę. na suchej patelni uprażyć płatki migdałowe - lekko. później delikatnie przełożyć w naczyniu żaroodpornym rybę i te płatki migdałowe, całość posypać jeszcze migdałami. to taka lekko słodka potrawa, naprawdę smaczna. tylko rybę trzeba przyprawić dobrze, żeby nie było mdłe ja daję sól, pieprz i cytrynę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.