Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ja sobie radzę tak, że czekam, aż ten żar jest czysty i nie jest go dużo. Przed wyjmowaniem żaru całość mieszam (tzn drutem staram sie wszystko ruszyć i sprawic aby cały popiół spadł do popielnika).

Jeżeli mam juz czysty żar (a palę tylko i wyłacznie jednym rodzajem węgla bez smieci itp) to dopiero wyciągam.

 

U mnie w takiej czystej postaci w ogóle nie ma dymu. Może czuć lekki zapach i duże ciepło od tego żaru ale nie jest to nic uporczliwego. U mnie tego żaru najczęściej wystarcza na pół szufli (takiej 300 x 400 mm).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dom pow. 200mkw nieocieplony, piwnice tzw. wysoki parter nieogrzewane. Przy jednym zasypie 65kg(palę od góry) trzyma temp.50* tak ze 26h kopci przy rozpalaniu a potem to już prawie że nie tylko gdy dmuchawa robi swoje tzn gdy reguluje temp. zadaną.Dmuchawa jest ustawiona na minimalne przedmuchy co 4min na 5s zdławiona regulatorem ciągu(klapka na ciężarku)Chcąc wyeliminować dmuchawę muszę przerabiać cosik w tym kotle? klapka PW jest ciągle otwarta i zamknąć się jej nie da, na sterowniku mogę wyłączyć wentyl, miarkownik chętnie założę jeśli da mi to wymierne korzyści. palę orzechem a ile go wciągnie za sezon to nie powiem bo mieszkam w tym domu od 9msc. więc byłem mieszczuchem i nie mam doświadczenia w paleniu

 

Witaj ponowie. :)

Najpierw taka uwaga. Przy dmuchawie kocioł nie może mieć dodatkowych otworów PW,

grozi to wydostawaniem się trujących gazów do kotłowni. Coś z tym zrób bo szkoda ryzykować.

 

 

Jeśli palisz orzechem, to zdecydowanie zyskasz zamieniając dmuchawę na miarkownik i nie mam

tu na myśli oszczędności na prądzie. ;) Gdybyś chciał przejść na naturalne natlenianie to klapa

PG musi być na drzwiach popielnikowych, niestety konstrukcja twoich drzwiczek nie ułatwi tego

zadania (wąskie + belka). Mógłbyś przerobić dociąganie drzwiczek popielnikowych (to będzie dość

łatwe) tak, żebyś klapę zamontował na nich. Ostatecznie możesz napowietrzać otworem z boku

kotła, nie wiem tylko jaki przekrój ma ten otwór (do dmuchawy może wystarczyć - do miarkownika

może być za mały). Następnie załóż KPW do drzwiczek zasypowych, na szczęście kocioł ma

osobne drzwiczki do popielnika i osobne rusztowe więc nic nie musisz przegradzać. To wszystko.

 

Kocioł to jedno, a odbiornik to drugie. Najlepszy nawet kocioł nie ogrzeje domu razem z ogródkiem. ;)

Jeśli dom nie jest docieplony to koniecznie poszukaj "dzikiej wentylacji". Drzwi, okna, okienka -

wszystko co w sposób niekontrolowany wpuszcza zimne powietrze powinno być uszczelnione.

Nie bagatelizuj drzwi garażowych bo nad nimi jest mieszkanie, w mieszkaniu grzejnik połączony

z kotłem. Kiedy grzejnikowi zimno, zaraz budzi się kociołek i mamonka wylatuje z kieszonki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz nastąpi cudowne rozmnożenie, jeden post do trzech kolegów.

Koledzy Bing, Robdk oraz Defro o tym samym kotle "Defro" (nalot jakiś czy co? ;)).

 

Żeby ten kocioł usprawnić na spalanie "od góry" trzeba drzwiczki popielnikowe zaopatrzyć

w otwór powietrza głównego (PG) zamykany klapką. Do tego oczywiście miarkownik.

W drzwiach zasypowych zamontować kierownicę powietrza (KPW) strona 13-ta wątku.

Otworzyć przepustnicę czopucha, nasypać węgla, drewna i zapalić, to wszystko. :)

=================

 

 

Kolego Bing, nic się nie stanie po wycięciu otworu w drzwiczkach popielnikowych, powrót

do dmuchawy będzie możliwy - wystarczy prostokąt z blachy, trochę silikonu i dwie śruby.

Rozumiem że jeśli ktoś zapłacił za kocioł ze sterownikiem i dmuchawą, to teraz nie chce się ich

łatwo pozbyć, to do kolegi Defro - ale nie ma innego dobrego wyjścia. Raz, że żeby kocioł spalał

czysto i ekonomicznie to musi dostać powietrze wtórne (PW), a dwa że dmuchawy zbyt szybko

wyrzucają gorące spaliny do komina - wpuszczając na ich miejsce nowe zimne powietrze które

niepotrzebnie wychładza kocioł. Kto nie wierzy niech ustawi swoją dmuchawę na minimum,

niech teraz weźmie duży worek na śmieci (taki ze 20 l), nagarnie do wora powietrza (tak żeby

worek był pełny) i przystawi go szybko do otworu ssawnego dmuchawy. Zobaczy sam, w jak

błyskawicznym czasie worek się zapadnie. :o

 

Tak więc koledzy wasze kotły z pewnością nie oprą się metodzie, będą spalać czysto i ekon.

trzeba tylko wykonać WSZYSTKIE proponowane zmiany, podobnie jak nie można sklecić

tylko połowy łódki i cieszyć się pływaniem. ;) :lol:

 

Byłem kiedyś zimą na weselu, wesele odbywało się na wsi, to była chyba remiza strażacka.

Gdzieś około godziny 19-tej organizatorzy zorientowali się że jest zima bo na zapleczu rozsadziło

szklane butelki z wodą. Temperatura wewnątrz na przyzwoitym europejskim poziomie około 13*C.

Pierwsze zastrajkowały panie (odkryte ramiona i te sprawy). Po półgodzinie zamieszania wniesiono

piec przenośny, postawiono koło zespołu i jeden z miejscowych dokonał odpalenia. Następnie

dokładał co 30 minut. Piec grzał jak wściekły, miejscami był bordowy ze wskazaniem na czerwony,

a w remizie DALEJ zimno jak w lodówce !!! W przerwie podszedłem do pieca bo czułem że szron

mi się tworzy na plecach, stojąc w odległości ponad metra widziałem jak parują mi spodnie, gdybym

się bardziej zbliżył... pewnie by się zapaliły. Kiedy odszedłem na trzy, cztery metry...ziąb.

 

To była opowieść o ładowaniu bufora. :D

Remiza robiła za bufor, nie da się natychmiast ogrzać takiego budynku, organizatorzy pewnie

tego nie wiedzieli i chcąc ratować sytuację wysyłali w kosmos połowę energii ze spalania, było

to widać po kolorze metalowej rury wylotowej i orkiestrze stłoczonej w kącie byle dalej od rury.

Wniosek dla kolegi Robdk, nie ładuj bufora mocą maksymalną bo szkoda węgla. :)

=================

 

Może jeszcze coś dopiszę.

Koledzy którzy nie mają bufora a grzeją dom, obojętne czym - też powinni wyciągnąć wnioski.

Nie da się wyziębionego domu rozgrzać w pięć minut. ;) Tylko ciągłe ogrzewanie (wtedy mała moc)

zapewnia komfort cieplny w domu i ekonomiczne obchodzenie się z energią (jedynie uzupełniamy

ciepło budynku = mała strata kominowa). To również z tego powodu propagowane spalanie jest "E".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zamierzam już kombinować z górnym paleniem w kotle, bo po prostu nie ma już do tego nerwów i nie będę eksperymentować przy takich mrozach, a poza tym musiałbym wprowadzić za dużo przeróbek. Postanowiłem przerobić go na dolniaka :)

 

Zamiast murować z cegieł szamotowych, dociąłem na wymiar wełnę mineralną (skalną) i wcisnąłem szczelnie w prześwit pomiędzy pierwszym wymiennikiem, a górną ścianką kotła. Na razie zostawiłem tam ok. 1 cm szczelinę, ale jest i tam dosyć szczelnie, bo po otwarciu górnych drzwiczek zaczyna się dymić do kotłowni, więc górą spaliny nie przechodzą.

 

Mam trochę tej wełny, która została mi z ocieplania stropu i zastanawiałem się jak ją jeszcze wykorzystać. Zawsze miałem gorące dolne drzwiczki (te przy ruszcie), więc dociąłem odpowiednio wełnę i włożyłem ją pomiędzy drzwiczki, a pionowy ruszt. Teraz temp. drzwiczek znacznie spadła i są zaledwie letnie, więc już niepotrzebnie nie grzeję piwnicy :p

 

Dziwiłem się trochę, gdy wyjąłem tą wełnę i zobaczyłem rozgrzany do czerwoności pionowy ruszt, który dotychczas był chłodzony powietrzem przedostającym się przez nieszczelności drzwiczek. Ale chyba nic mu się nie stanie z powodu tak wysokiej temperatury?

 

Drzwiczki nie są jeszcze szczelne na 100%, bo korzystałem z uszczelniacza do kotłów, który niestety kruszy się po jakimś czasie i odpada :evil: Myślę, że dlatego też dosyć szybko rozpala się cały zasyp, czego chyba raczej nie powinno być przy paleniu w dolniaku?

 

Największy problem polega jednak na tym, że zasyp potrafi często zawieszać się i muszę do 2-3 godziny zejść do piwnicy i pobawić się pogrzebaczem. Wygląda to w ten sposób, że zasyp zaznaczony na czerwono wypala się po pewnym czasie i zawieszony węgiel nie schodzi niżej i zaczyna spadać temperatura na kotle. Jak temu zaradzić?

 

http://img706.imageshack.us/img706/599/kociol5.png

 

Palę w ten sposób już trzecią dobę. Gdybym nie miałem problemu z zawieszaniem się opału, to bez problemu stałopalność wyniosłaby nawet 24 godziny, co jest olbrzymim postępem, bo do tej pory udało mi się wyciągnąć max 4-5 godzin. Delikatny biały dym w zasadzie tylko do godziny po dołożeniu węgla, później już nic nie wylatuje z komina.

 

Utrzymuję 50-55 stopni na kotle, dom nieocieplony temp. 20-21 st., okna PCV, 120m2. Spalanie węgla kamiennego orzech przy -5 st. na dworze, wychodzi 25kg na dobę, więc chyba całkiem nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie

 

Prośba o pomoc do Last Rico

W zeszłym roku zainteresował mnie ten post jako że założono mi w domku ogrzewanie węglowe i od razu nie spodobało mi sie spalanie jak i wszelkiego rodzaju brudy które zalegały w piecu i w kominie. W tym sezonie przeczytałem pareneście stronic i widzę, że wątek bardzo się rozwinął i zainteresowanie ludzi efektywnym i czystym spaleniem jest bardzo duże.

Mi także na takowym bardzo zależy.

Ale do rzeczy, jako że sam sobie nie poradzę z moim problemem a i instalatorzy mojego pieca rozkładają ręce z pewną nieśmiałością zwracam się do Last Rico przyjmując że jest to mój Ostatni Bastion :-)

 

Problemem moim jest zalegająca w przewodzie kominowym sadza która jest jak sądze efektem niewłaściwego spalania (być może kiepski węgiel do którego nie mam szczęśćia też nie pozostaje tu bez znaczenia). Otóż muszę włazić na komin i czyścić go co 7-14 dni. Przy spalaniu węgla w przewodzie kominowym i w przewodzie od górnych drzwiczek które łączą się z kominem wytwarzają się ogromne ilości sadzy. Zdarza się że wracam do domu a tam ciemno bo spaliny wywala na zwenąrz ze względu na zapchany komin. W domu dziecko i boję się że któregoś pięknego dnia się podusimy. Czyszczenie komina co tydzień to chyba nie jest naturalna sprawa. Czy to wina nieprawidłowo skonstruowanego komina ? Brak w nim wyczystki (tak to się chyba nazywa) i jest trochę zakrętów (od pieca najpierw 90st. w lewo, potem 90st w prawo pod kątem 45 st w górę i potem jescze 45 st w górę - mam nadzieje że rysunek dobrze to zobrazuje). Przy wyczyszczonym kominie ciąg jest dobry i piec bardzo szybko nabiera temperatutry. Stale utrzymuje temp. na kotle w granicach 60-65 st (miarkownik ciągu) jak jest wyczyszczony komin utrzymuje to bardzo ładnie. Ogrzewam dom typu kostka nieocieplony 150-160 metrów. I myślę, że jakby przy instalacji "popracować" to kocioł jest wystarczający choć prezentuje się niezbyt okazale (KSW Per ECO 18 KW GS). Próbowałem rozpalać tak jak Guru radzi od góry i przynosi to znakomite efekty czas pracy na pełnym załadunku to 10-12 godzin a komora załadunkowa mała, dym biały i podczas takiego spalania mam okazję trochę posprzątać - z całego kotła i z wylutu do komina odkleja się gruby nagar wypalonej sadzy którą wtedy skrzętnie wybieram. Dom jest dosyć zimny i uważam że czas 10-12 godzin jest bardzo dobry przy zapaleniu od góry przy temp o minus 3-5 st. Niestety nie mam możliwości codziennego rozpalanie po dwa razy. Jak palę normalnie to musze wyciągać zawirowacze spalin (wtedy zauważyłem że spala mi dużo więcej węgla) i mam szyberek na prosto żeby tej sadzy osadzało się jak najmniej jednak i wtedy nie jest dobrze czyszcze wlot praktycznie po dwa razy dziennie. Jestem zrozpaczony i powoli zacząłem myśleć o przeprawadzce do bloku :-(

Mogę dodać że paliłem na próbę dwa dni koksem i nie ma tej sadzy która robi się przy węglu, jednak jakoś szybko się wypala ten koks i wychodzi dosyć drogo.

Informacje dodatkowe:

Palę tylko węglem przeważnie dosyć grubym, ale próbowałem i drobnego

Kocioł GS KSW Per Eco 18 KW

Miarkownik ciągu

Istalacja miedziana nowa

Komin z kwasiaka śr. 15 cm.

Piec instalacja, rura z kwasiaka ma 1,5 roku

 

Bardzo proszę o pomoc jak mogę się uporać z tym problemem. Ewentualnie wsadzenia nowego prostego komina z wyczystką o większej średnicy istnieje choć pewnie będzie dosyć kosztowne, ale jeżeli to by miało rozwiązać mój problem. Cokolwiek: nowy piec, inne palenie, nowy komin, nowa żona :-) dostosuję się do wszystkiego, włosy mogę zgolić także.

 

Nie mam nic do czyszczenia komina powiedzmy 2 razy na sezon bylebyśmy się nie podusili. Mam też ładny piec gazowy niestety rachunki 1500 - 2500 zł miesięcznie -po prostu mnie nie stać.

 

Jeżeli niezbyt dobrze i niefachowo opisałem problem to przepraszam ale w piecu palę dopiero 2 sezon a poprzednio mieszkałem w bloku - znaczy laik totalny, ale zacząłem trochę czytać i eksperymentować i szybko się uczę

 

Pozdrawiam serdecznie i liczę na odrobinę wsparcia

 

http://www.numizmatyka.legnica.pl/fotki/1.jpg

http://www.numizmatyka.legnica.pl/fotki/2.jpg

http://www.numizmatyka.legnica.pl/fotki/3.jpg

http://www.numizmatyka.legnica.pl/fotki/4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] Rozumiem że jeśli ktoś zapłacił za kocioł ze sterownikiem i dmuchawą, to teraz nie chce się ich

łatwo pozbyć, to do kolegi Defro - ale nie ma innego dobrego wyjścia....

 

No i w !@#$%##$ jak mawiał Siara Siarzewski. Zaczynam szukać zapasowych drzwiczek i zacznę przeróbki - dam znać jak mi poszło. Dzięki Last Rico.

 

P.S. Właściwie to powinienem mieć nick OFIARA (reklamy dmuchaw, sterowników, obiegów zamkniętych itd)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzejnik założony rok wcześniej kiedy w planie nie było jeszcze pieca węglowego tylko sam kocioł gazowy (jednak rachunki przewyższaja moje możliwości), , dwa wymienniki, możliwość z kotła węglowego podgrzewania ciepłej wody w zasobniku kotła gazowego. Grzejnik do zdjęcia (wyłączony) w kotłowni dość ciepło :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam "palaczy" wszelkich :)

Last Rico, wg Ciebie, jak najekonomiczniej spalać węgiel w kotle z palnikiem retortowym, najstarszego typu (5cio letni), czyli tego, co to tylko najdroższy ekogroszek przełyka. Generalnie chodzi mi o czas podawania i otwarcie wentylatora. Czas postoju między podawaniami, wiadomo, wyregulowany tak, żeby był mały stożek palacego się opału. Mam wentylator otwarty na 50% i 15 sek podawania. Kocioł 25 KW i jedynie 90m2 do grzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do optimy komfort + to popatrzcie na zdjecie, prosze zwrocic uwage gdzie jest dmuchawa. Powietrze z dmuchawy jest podawane oczywiscie od dolu, pod ruszt. a wiec ma daleka droge przez kanaly po bokach kotla i zapewne go studzi. ten blad naprawili w optimie k+ z nowej linii - dmuchawa jest nisko z boku kotla.

 

Zamowilem dwrziczki, pozniej zakupie miarkownik (jaki ?) i napewno podziele sie wynikami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Romano a dlaczego nie Optima Plus - z rad Last Rico wynika że jest on łatwiejszy do przeróbek.

Od razu zamów dzrwiczki dodatkowe ( drugie ) aby miec klapke dolna PG do miarkownika i miarkownik. Jak zamówisz razem jako dodatek do kotła to zwykle policzą ci mniej a będziesz miał i wentylator i możliwość zainstalowania miarkownika i innych dodatków i nie stracisz gwarancji bo zawsze możesz założycć nie przerobione drzwiczki.

Piec już zamówiłem (optima comfort plus 20kw)z tego względu ze zę jest go dużo łatwiej wyczyścić niż optime plus. a jeśli chodzi o drzwiczki to czy nie wystarczy po prostu je uchylić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROMANO

"Piec już zamówiłem (optima comfort plus 20kw)z tego względu ze zę jest go dużo łatwiej wyczyścić niż optime plus. a jeśli chodzi o drzwiczki to czy nie wystarczy po prostu je uchylić?"

 

Czyszczenie Optimy mojej jest równie łatwe bo u góry kotła jest klapka zkręcona na dwie śruby motylkowe podnosisz ja i wszystko jak na dłoni.

Ale twój wybór - po przeróbkach bedziesz zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BROKER

 

A czemu to ty zaślepiłeś przelot górny?????

Masz zaślepić ten dół gdzie narysowałeś na czerwono węgielki.

Zaślepienie góry właśnie daje taki efekt że " wali ci dym z furtki "

Górny przelot właśnie jest potrzebny do górnego spalania.

Przepraszam jeżeli pominąłem coś z twoich postów i czegoś nie doczytałem - ale mnie się tak wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...