Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

niech mi tylko ktos powie jak przerobić moje dzwiczki na takie z klapką :)

 

chodzi mi zarówno o te do PG jak i PW - kolejny problem, to z KPW, gdyż wylot spalin znajduje się od przodu kotła, nad dzwiczkami.

 

Spawać i ciać wydaje mi się ze potrafię, wiec raczej nie powinno być z tym problemu.

 

Pożyjemy, zobaczymy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam. Zauważyłem że dłużej mi sie pali i bardzie wydajnie jeśli ta sama ilość węgla jest na mniszej powierzchni rusztu, zresztą zgodnie z tym co pisze nasz (...)

Cały czas od czasu do czasu przeglądam forum i nowe pomysły kolegi Last Rico ... przesyłam serdeczne pozdrowienia :D

 

Witaj Januszu, :D (dawno ciebie tu nie widziałem).

Dobrze czynisz, jak sekta to sekta (górnospalaczy). Nie wiem czy jeszcze pamiętasz, ale KPW

powstała dzięki tobie. Kocioł lubił fuknąć i starając się jakoś zaradzić twoim kłopotom, urodziłem

kierownicę powietrza wtórnego. ;) Problemy kolegi Bynio00 natomiast uświadomiły mi potrzebę

zamykania rusztu pionowego w kotłach z dolnymi drzwiami zespolonymi (rys. 22).

Widać z tego, że dobre rzeczy rodzą się w bólach. Obu was oczywiście pozdrawiam. :)

 

 

na obłsuge poświęcam z 10 minutek na dzień i na reszte dnia zapominam że mam ogrzewanie na paliwa stałe.. szok :p

I o to chodzi i tak trzymaj ! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! A więc... przeczytałem cały temat od początku, troszkę codziennie i 2 tygodnie zleciały :wink: obecnie palę od góry i napiszę tak REWELACJA :D l

 

Przeraża mnie jedno, jak u większości z was przy temp. w kotle rzędu 45 - 50 stopni macie w pomieszczeniach mieszkalnych 22 - 23 stopnie :roll: ja żebym mógł u siebie mieć te 22 stopnie na kotle trzymam ponad 60 stopni, a przy tych mrozach 74 stopnie :-?

Last Rico oraz spółka doradźcie, gdzie mi to ciepło ucieka... dodam, iż nie w komin bowiem czopuch jest hmm... ciepły, można go swobodnie dotykać. Pozdrawiam i czekam na doradztwo :)

 

Witaj KardinalE. :)

No cóż, najlepsza by była kamera termowizyjna, natychmiast zobaczyłbyś gdzie ucieka twoje ciepło,

takie badanie jest jednak dość kosztowne (nie mówię że nieopłacalne ). Straty możesz mieć

dosłownie wszędzie - prawie nic nie wiem o twoim domu. Piszesz że dom ma dużo okien, nie wiem

jakich. Nowych z szybami zespolonymi czy może masz starsze, w każdym razie okno to słabe miejsce

każdej budowli (jak dobre by nie było). Powinieneś na pewno postarać się docieplić strop, on też

rodzi duże straty (konwekcja ciepła w kierunku do góry). Ludzie którzy używają niskich temperatur

wody grzewczej palą stale. Tylko wtedy można tak nisko zejść – czy również palisz stale ?

 

Odradzam montowanie cegieł w twoim kotle (nie piszę o cegłach na ruszcie ale pod wymiennikiem),

obniżysz odległość od rusztu do wymiennika a dodatkowo wymiennik zasłonisz. Odradzam. Jeśli

natomiast chodzi o KPW to oczywiście powinieneś ją mieć. Zrobi dobrze twojemu kotłowi.

W przypadku kiedy wejdziesz do "klubu", ruchomy ruszt nie będzie już tobie do niczego potrzebny. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Last Rico, zainteresowałeś mnie tym termostatem bimetalicznym.

 

Nie mam żadnego sterownika itp. Ale mam pompkę.

 

Chciałbym sobie stworzyć przy pomocy takiego termostatu jakiś "kontroler".

 

Termostat, o którym mówisz jeżeli dobrze rozumiem rozłącza obwód gdy temperatura dojdzie do temperatury zadanej. Czy istnieją termostaty, które działają na odwrót? Czyli rozłączają obwód gdy temperatura spadnie (np. do 30 stopni).

Chciałbym także zrobić sobie coś w rodzaju alarmu, który z kolei włączał by się gdy temperatura przekroczy 90 stopni.

 

Zresztą czy tego typu termostaty można stosować na instalacji z tworzywa sztucznego ? Bo jeżeli nie to i tak nici z moich planów (no może udałoby mi się zrobić taki czujnik alarmowy na kaloryferze).

A może mogę jakoś inaczej wprowadzić czujnik żeby mierzyło temp wody?

Zależy mi bardzo na tym wyłączniku pompy. Co prawda zawsze chodzi na pierwszym biegu ale gdy woda jest zimna to czuć jak od kaloryfera chłodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Witam wszystkich pisałem ostatnio o moich problemach z piecem kwks16 zębiec. Odwiedził mnie bardzo miły pan z serwisu wytłumaczył kilka kwestii i już jest ok. Oczywiście stwierdził wadę czujnika temp. w czopuchu który wariował dosłownie z tą dmuchawką. Po zamontowaniu czujnika kociołek jak nie ten regulował sobie temp jak chciał.Przy rozpalaniu pan zdradził tajemnicę dlaczego tak wolno dochodzi temp a ja sam niestety na to nie wypałem :oops: po prostu wyjąć czujnik tmp ponieważ podczas rozpalania drzewem itd jest długi tzw język ognia który napędza tmp na czujniku a ten hamuje dmuchawę i tak koło się zamyka. Teraz rozpalam bez czujnika i moment mam 50 stopni dosłownie w 20-25 minut następnie wkładam go , ustawiam tmp przy pełnym zasypie 8-9 godzin. Testowałem rozpalanie od góry było w miarę lecz po czasie wszystko i tak sie zapaliło nie zauważyłem żadnej różnicy. Fakt ten pan też polecał rozpalać go od góry. Dowiedziałem się też że mogę palić w nim samym miałem ponieważ mam listwy powietrzne po bokach :o . a miałowiec różni się tylko tym że ma dmuchawę z tyłu ja mam z przodu wkład w środku jest ten sam . POZDRAWIAM :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Last Rico, zainteresowałeś mnie tym termostatem bimetalicznym.

 

Nie mam żadnego sterownika itp. Ale mam pompkę.

 

Chciałbym sobie stworzyć przy pomocy takiego termostatu jakiś "kontroler".

 

Termostat, o którym mówisz jeżeli dobrze rozumiem rozłącza obwód gdy temperatura dojdzie do temperatury zadanej. Czy istnieją termostaty, które działają na odwrót? Czyli rozłączają obwód gdy temperatura spadnie (np. do 30 stopni).

Chciałbym także zrobić sobie coś w rodzaju alarmu, który z kolei włączał by się gdy temperatura przekroczy 90 stopni.

 

Zresztą czy tego typu termostaty można stosować na instalacji z tworzywa sztucznego ? Bo jeżeli nie to i tak nici z moich planów (no może udałoby mi się zrobić taki czujnik alarmowy na kaloryferze).

A może mogę jakoś inaczej wprowadzić czujnik żeby mierzyło temp wody?

Zależy mi bardzo na tym wyłączniku pompy. Co prawda zawsze chodzi na pierwszym biegu ale gdy woda jest zimna to czuć jak od kaloryfera chłodzi.

 

 

Witam

 

Ja ostatnio zamówiłem sobie termostaty:

http://thermoplus.pl/katalog/termostaty/w-obudowie/wpr-90gb.html

Sterowanie masz i minimum i maksimum (zależnie od podłączenia)

U mnie mają służyć jako informacja dla alarmu do sterowania pompkami :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... tak ostatnio sobie pomyślałem...

...miarkownikiem sterujemy napływem powietrza....

...a czy "mocą" kotła .. nie da się sterować poprzez regulator ciągu na kominie?

(oczywiście trzeba mieć wydajny komin).

Zauważyłem prawidłowość... jak zmniejszam ciąg na regulatorze... to maleje temperatura na czopuchu... i spada temperatura na piecu... jak zwiększam ciąg to wartości rosną...

Oczywiście rozwiązanie działałoby w rozsądnym zakresie... (nie zalecałbym obniżać ciągu poza wartość nominalną przewidzianą dla kotła...).

 

Miarkownik zamyka i otwiera klapkę.... a regulator.. za pomocą ciągu.. decyduje.. jak wiele powietrza jest zasysanego do kotła i utrzymuje tą wartość stale..... dobrze myślę? Może tu są dodatkowe możliwości sterowania?

Pozdrawiam

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Witam wszystkich pisałem ostatnio o moich problemach z piecem kwks16 zębiec. Odwiedził mnie bardzo miły pan z serwisu wytłumaczył kilka kwestii i już jest ok. Oczywiście stwierdził wadę czujnika temp. w czopuchu który wariował dosłownie z tą dmuchawką. Po zamontowaniu czujnika kociołek jak nie ten regulował sobie temp jak chciał.Przy rozpalaniu pan zdradził tajemnicę dlaczego tak wolno dochodzi temp a ja sam niestety na to nie wypałem :oops: po prostu wyjąć czujnik tmp ponieważ podczas rozpalania drzewem itd jest długi tzw język ognia który napędza tmp na czujniku a ten hamuje dmuchawę i tak koło się zamyka. Teraz rozpalam bez czujnika i moment mam 50 stopni dosłownie w 20-25 minut następnie wkładam go , ustawiam tmp przy pełnym zasypie 8-9 godzin. Testowałem rozpalanie od góry było w miarę lecz po czasie wszystko i tak sie zapaliło nie zauważyłem żadnej różnicy. Fakt ten pan też polecał rozpalać go od góry. Dowiedziałem się też że mogę palić w nim samym miałem ponieważ mam listwy powietrzne po bokach :o . a miałowiec różni się tylko tym że ma dmuchawę z tyłu ja mam z przodu wkład w środku jest ten sam . POZDRAWIAM :)

Witam,posiadam również taki kocioł tylko kwk kupiłem dmuchawę i sterownik mam prośbę czy możesz zrobić zdjęcie jak wyglądają listwy powietrzne .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Do Last Rico, poniekąd już jestem w klubie, bo palę stale i od góry :)

Okna nowe podwójne z argonem, tylko coś mi sie wydaje, że niektóre mogą być odwrotnie włożone, tak jak wspominałeś w którymś poście :-? dom nieocieplony nigdzie.

 

Kociołek mam lekko po tuningu (dosłownie lekko)

 

http://img31.imageshack.us/img31/9439/keczup.jpg

 

Powietrze idzie od nadmuchu do dystrybutora pod rusztem, a część która nie może przejść przez opał idzie do kanałów, a następnie wychodzi tymi dystrybutorkami PW (które zaznaczyłem na IMG) nad opał. Efekt dość dobry, bo bezdymnie się spala, ale także dość szybko :( doadam, iż nadmuch mam prawie całkowicie przysłoniony, bieg na 1. Nie wiem, czy jasno to opisałem :wink:

Aaaaaa... Last Rico mógłbyś do IMG narysować KPW, bo nie wiem kompletnie jaki kąt nachylenia itd. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów a przede wszystkim BOSA tego forum Last Rico .

Jestem tutaj całkowicie nowy i już na początku z góry przepraszam za moja niefachowość bądź przekręcenie czegoś.

 

Od kilku dni studiuje Wasze bardzo ciekawe wypowiedzi a przede wszystkim pierwsza strona i czytelne obrazki by Last Rico skłoniły mnie do spróbowania tej metody palenia.

Rezultaty można było zauważyć od razu, tylko,że szkoda że tak późno na to natrafiłem. Teraz kończy mi sie opał, węgiel. Miałem co prawda nie dużo zaledwie 3t bo myślałem, że nadgonię drzewem. Ale wcześniejsze palenie to koszmar. Mokre drzewo, pełno dymu, masa worków popiołu. Czyszczenie pieca praktycznie 2 razy na tydzień, ze względu na drzewo napewno, no ale cóż jak się nie miało nic drwa na zimę przygotowanego i wysuszonego...w październiku dopiero weszliśmy do domu. Ojciec mówił mi, że "cały sad mu wytnę i wypalę w jedna zimę", hehehe ale teraz już wiem dlaczego.

Po pierwsze, że mokre a po drugie pewnie większość szła w komin bo dmuchawa wypychała i 2,5 tony dobrego węgla również, no cóż człowiek uczy sie na własnych błędach i PORADACH FACHOWCÓW .

 

Dom 13m x 11m z piwnicami mieszkalnymi murowanymi z kamienia i ściany na pustak-przerwa-pełna czerwona cegła. Niczym nieocieplone i parter, tam gdzie teraz zamieszkujemy czyli 5 pokoi + mała łazienka, spory korytarz (łącznie ok 90-100 m kw pow. użytkowej). Strop nieocieplony ( na strychu nad łazienką i przedpokojem rzucony tylko styropian ok 5cm, reszta to plewy, czarna pianka.) Styropian już zakupiony na strop 5cm i 3cm na przekładkę, myślę że wystarczy bo zacząłem już obniżać sufity i zauważyłem że dużo to daje ok 15cm niżej.

 

Apropo styropianu to taka porada, jeżeli ktoś ma zamiar kupować to trzeba sie spieszyć bo ma iść 20 % w górę ja płaciłem 103 zł za m3.

Sporo okien w domu drewnianych, podobno robionych na zamówienie. Okna podwójne, jedne kwatery zdejmowane są na lato. W dość dobrym stanie, jedno tylko wymieniłem przed zimą.

 

Instalacja w miedzi i dodatkowo w łazience pex w podłodze + drabinka ( ok 4,5 m kw). Bojler dwupł. WU 120L KOSPEL. Ok 100 żeberek aluminiowych powieszonych na parterze+klatka sch.

 

Piwnica również zasilona miedzią, wyprowadzone gałązki pod grzejniki ale nie założone, zawory pozakręcane. Wszystkie rurki w piwnicy i kotłowni oizolowane siwa otuliną.

Odziwo wczoraj połączyłem grubszymi wężami wszystkie zasilania z powrotami w piwnicy po to aby sprawdzić czy całość inst. będzie chodzić cyrkulacyjnie. Napaliłem w piecu bez pompki i went gdzieś do 70 stop. na piecu i ku mojemu zaskoczeniu w piwnicy nie grzeje(parter tak) a miała cała inst. tez pracować cyrkulacyjnie bo po to odcinaliśmy nóżki od pieca coby był niżej. Powrót z piwnicy jest nieco niżej od powrotu w piecu ale to naprawdę nie wiele. Zdenerwowałem się bo po to było tej miedzi i nogi ucinane, ze miało to chodzić a jest inaczej. Chyba będę zmuszony wykonać tel do instalatora.

 

 

I pytanie dlaczego?? Czyżby piec był za nisko???

Czy jeżeli bym teraz chciał opuścić piec tak z pół metra w głąb, spuścić wodę ( oczywiście nie teraz tylko okresem letnim) rozłączyć zasilanie i powrót odsunąć piec, wykopać dół i go tam osadzić i połączyć z powrotem do inst. bez przeróbek rurek biegnących wokół ścian w piwnicy, będzie to chodzić czy sie mylę??? Co myślicie???

 

Na zasilaniu pompa Grundfos 25-60 ustawiona na włączenie przy 30 stop.

Czy to nie za nisko??? Może podnieść to ustawienie (max 60 stop mam) było by jeszcze bardziej ekonomiczniej?? Jak Wy macie>???

 

Co do samego kotła to "Dworek MZN" wysoki ale z rusztami wodnymi, o mocy 24-28 kW (tak napisane) i pow.grzewczej 2,5m kw. Ma "sakrucko" duża komorę spalania (max ok 65kg wchodzi mi 5 wiader węgla po ok 12 kg) i ruszt (50cm dł, 38cm szer i ok 30cm wysoki do początku drzwiczek załadowczych.

 

http://www.dworekbis.pl/index.php?m=mzn

 

Do tego sterownik troszkę inny bo st 28 i dmuchawa Rv 14.

 

Obecnie palę samym węglem, którego mi starczy jeszcze tylko do końca tyg. włożyłem do pieca na tylna ściankę i po bokach trochę cegieł i płytek szamotowych ze starego pieca kaflowego, ułożonych luzem na próbę. Pozwoliło zmniejszyć mi to trochę kom.załad. do 4-ech wiader. Kilka płytek położyłem jeszcze między komorami u góry w wyczystce. Nie wiem czy to coś daje??

 

Wczoraj kupiłem cegły szamotowe 16 szt (rozmiar normalnych cegieł) i chciałem zapytać bo czekają na zabudowę gdzie najlepiej je umieścić, na jaka wysokość i na czym najlepiej i czy w ogóle to robić? Pewnie na zaprawie szamotowej bo taka tez kupiłem?? Czy ścianki pieca muszą być wyczyszczone do gołej blachy i dopiero murować?? Czy można zaraz po zamurowaniu rozpalać w piecu czy trzeba odczekać?? Jeżeli zmniejszę komorę do 3 wiader czy aby piec na tym nie starci dużo mocy?? Czy w przyszłości da sie to spokojnie rozebrać??

 

Te moje 4 wiadra węgla wystarczają mi na ok 18h przy nie wysokiej temp bo ok 45-55 stop oczywiście na MIARKOWNIKU mosiężnym przy temp -5 stop do -12,-13 stop na zewnątrz jaka teraz mamy. W domu nie mogę osiągnąć nawet 19 stop przy tym, chyba ze termometr wisi na chłodnej ścianie, sam nie wiem. A jeśli wygasa w piecu to bardzo szybko dom sie wychładza. Myślę, że to dość duże spalanie, a niska temp. Co Wy myślicie??? Chciałbym to jeszcze usprawnić.

 

 

W przyszłości planujemy też coś w piwnicy zrobić dlatego taka moc kotła.

Jeżeli chodzi o komin to ok 8-9m a wewnątrz do stropu kształtki z Bolesławca 180x180 niestety ale zamurowane na sztywno, kolejny błąd bo już zdążyły dobrze popękać przy ostatniej namowie taty o wypaleniu komina, bo był słaby ciąg. Będę musiał chyba teraz pomyśleć o jakimś wkładzie z blachy kwasoodpornej, co myślisz Last Rico? Poza stropem dwa kanały z cegły czerw.pełnej połączone ale tylko za stropem ( do przeróbki przy remoncie dachu). Teraz ciąg dobry po czyszczeniu komina szczotkami.

 

Czy przysłona w czopuchu przy paleniu od góry powinna być całkowicie otwarta czy w części otw?? A może bardziej zamknieta???

Co daje otwór powietrza w drzwiczkach zasypowych??

Bez niego też się u mnie pali, jest mi on potrzebny???

A tak z innej beczki to kiedyś zasypałem całą komorę owsem ok 40 kg, wcześniej wyciąłem blachę na ruszt ze starego pieca ok 6 mm gr ponacinaną szlifierką. Paliło się dość fajnie ale z nadmuchem oczywiście. Temp ok 65 stop w te mrozy ale wypaliło sie za 6h no chyba, ze miałem za częste przedmuchy wiatraka i może za wysokie obroty, nie wiem). Może Wy macie jakieś doświadczenia???

 

Proszę o porady. Wielkie dzięki . Sorki Last Rico za przydlugawą wypowiedź ale jakoś tak sie rozpisało .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie wszystkich!

 

Jestem z tych co czytają i się edukują ale nie wiele piszą :)

 

Mam 1 pytanie:

chciałem zamontować sobie miarkownik i uciec z dmuchawy, ale dręczy mnie 1 pytanie:

 

Czym najlepiej palić by miarkownik najlepiej zdał egzamin?

 

Węgiel czy groszek? I jak z innymi opałami, jak np flot? Bo miał czytałem że jest do d...

 

Przyznam że źle stoje z opałem, bo tylko flotu mam sporo bo ok 4 tony, pół tony węgla i troche groszku. Do tego troche drewna... ;)

 

Dzięki za odp i pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały Mariusz napisał:

 

można kupić taki sterownik

np ten http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=906193236

sterownik załączy i wyłączy pompę w zależności jak go ustawisz.

 

A możesz mi powiedzieć jak się ten sterownik montuje?

Chodzi mi o to czy trzeba demontować pompę lub gdzieś w obiegu wody instalowac czujniki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

a po co wężownica schładzająca w układzie otwartym?

 

Potrzebne :

1. termostat na wyjściu z kotła ustawiony na ..hmm..95st :-)

2. elektrozawór na rurce "dopuszczającej" wodę do układu

3. Rurka "dopuszczająca"wpięta na wlocie do kotła pod kątem 45st w kierunku kotła.

 

Po przekroczeniu temperatury, termostat otwiera elektrozawór i schładza kocioł...

jednocześnie układ dba o dopełnienie naczynia przelewowego. Trzeba tylko zadbać o ew. zasilanie awaryjne elektrozaworu na wypadek braku zasilania.

 

Last Rico - może tak być? Bo to taka teoria na razie :-) (mam zamiar tak u siebie zrobić)

 

Witam również. :)

Wszystkie "wspomagacze" bezpieczeństwa są dobre i pożądane, jednak zwykle one do aktywności

potrzebują prądu. W przypadku zaniku nie działają. Trzeba więc skupić się na takich rozwiązaniach

które pracują same i nic od nikogo nie chcą (zasilanie awaryjne też czasem może ulec awarii)

a mechanika źle znosi długotrwały kontakt z wodą kotłową i po latach... może nas niemile zaskoczyć -

KTO to sprawdza ?? Palimy w kotłach, wszystko jest dobrze i nasza czujność tępi się niestety. :(

=========

Podstawowym i wcale nie potencjalnym elementem zagrożenia w naszym domu jest

nieszczelny kocioł. Tu trzeba skupić swoją uwagę, żeby doprowadzić do sytuacji że gdy

klapa PG opadnie - kocioł koniecznie ma przejść do fazy uśpienia (w żadnym wypadku

nie może podnosić temperatury).

=========

Kocioł musi mieć wznośną rurę bezpieczeństwa (lub zespół rur o których wcześniej nadmieniłem),

oczywiście pętla chłodząca wraz z termostatem jest dobrym zabezpieczeniem głównie jednak

w kotłach stalowych. Żeliwne czułe są na raptowne zmiany temperatury i silnie rozgrzany zespół

członów może źle przyjąć wodę prosto z sieci, po prostu może dojść do pęknięcia żeliwa.

Koledzy, jeśli ktoś chciałby wprowadzić chłodzenie (z wodociągu) do kotła to musi to zrobić

na zasilaniu (kotła a nie instalacji). Dodatkowo strumień powinien być zdławiony do około 1/3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilku dniach myślenia i eksperymentowania stwierdzam że:

-dmuchawa idzie do kosza

-robię nowe drzwiczki z KPW

 

Jeśli otwór po dmuchawie wystarcza aby rozchulać piec do temperatury zadanej to drzwiczki popielnikowe lepiej zostawić w spokoju cio(zawsze mogę otwór po dmuchawie zaślepić i ciąć drzwiczki w razie czego) ?

 

otworzyłem na maxa klapkę uszczelniającą dmuchawę, podpaliłem i patrzyłem czy piec sobie poradzi, fakt trwało to trochę czasu ale rozbujał się...

Jaką średnicę powinna mieć KPW? Lepiej zrobić większą i w razie czego ją zdławię.

 

Dobrze se myślę?

 

Tak jak napisał JanuszC, otwory po dmuchawach zwykle są zbyt małe do podawania powietrza (PG).

Najlepiej byś zrobił wycinając otwór w drzwiczkach popielnikowych - zamykany klapą. Jeśli chodzi

o średnicę prowadnicy KPW, to sprawa o tyle jest trudniejsza że średnica ta zależy od budowy

i mocy kotła, ciągu kominowego oraz granulacji paliwa. Zatem w każdym przypadku trzeba ją dobrać

indywidualnie. Dławienie prowadnicy nie jest dobrym rozwiązaniem, zwykle taka zwężka burzy

laminarny ruch powietrza (struga nie biegnie szybko i prosto ale jest pełna wirów które hamują lot

powietrza). Niekiedy udaje się za pierwszym razem, a niekiedy trzeba zrobić kilka i tu jest taka

zależność:

 

Komin słabo ciągnie – prowadnica powinna być dłuższa i węższa

Silny ciąg kominowy – prowadnica może być krótsza i szersza

Przypominam, podstawę KPW zawsze przykręcamy poprzez podkładkę ze sznura szklanego. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...