sewerynslowi 01.02.2010 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 niech mi tylko ktos powie jak przerobić moje dzwiczki na takie z klapką chodzi mi zarówno o te do PG jak i PW - kolejny problem, to z KPW, gdyż wylot spalin znajduje się od przodu kotła, nad dzwiczkami. Spawać i ciać wydaje mi się ze potrafię, wiec raczej nie powinno być z tym problemu. Pożyjemy, zobaczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 01.02.2010 22:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 Witam. Zauważyłem że dłużej mi sie pali i bardzie wydajnie jeśli ta sama ilość węgla jest na mniszej powierzchni rusztu, zresztą zgodnie z tym co pisze nasz (...) Cały czas od czasu do czasu przeglądam forum i nowe pomysły kolegi Last Rico ... przesyłam serdeczne pozdrowienia Witaj Januszu, (dawno ciebie tu nie widziałem). Dobrze czynisz, jak sekta to sekta (górnospalaczy). Nie wiem czy jeszcze pamiętasz, ale KPW powstała dzięki tobie. Kocioł lubił fuknąć i starając się jakoś zaradzić twoim kłopotom, urodziłem kierownicę powietrza wtórnego. Problemy kolegi Bynio00 natomiast uświadomiły mi potrzebę zamykania rusztu pionowego w kotłach z dolnymi drzwiami zespolonymi (rys. 22). Widać z tego, że dobre rzeczy rodzą się w bólach. Obu was oczywiście pozdrawiam. na obłsuge poświęcam z 10 minutek na dzień i na reszte dnia zapominam że mam ogrzewanie na paliwa stałe.. szok I o to chodzi i tak trzymaj ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 01.02.2010 23:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 Witam! A więc... przeczytałem cały temat od początku, troszkę codziennie i 2 tygodnie zleciały obecnie palę od góry i napiszę tak REWELACJA l Przeraża mnie jedno, jak u większości z was przy temp. w kotle rzędu 45 - 50 stopni macie w pomieszczeniach mieszkalnych 22 - 23 stopnie ja żebym mógł u siebie mieć te 22 stopnie na kotle trzymam ponad 60 stopni, a przy tych mrozach 74 stopnie Last Rico oraz spółka doradźcie, gdzie mi to ciepło ucieka... dodam, iż nie w komin bowiem czopuch jest hmm... ciepły, można go swobodnie dotykać. Pozdrawiam i czekam na doradztwo Witaj KardinalE. No cóż, najlepsza by była kamera termowizyjna, natychmiast zobaczyłbyś gdzie ucieka twoje ciepło, takie badanie jest jednak dość kosztowne (nie mówię że nieopłacalne ). Straty możesz mieć dosłownie wszędzie - prawie nic nie wiem o twoim domu. Piszesz że dom ma dużo okien, nie wiem jakich. Nowych z szybami zespolonymi czy może masz starsze, w każdym razie okno to słabe miejsce każdej budowli (jak dobre by nie było). Powinieneś na pewno postarać się docieplić strop, on też rodzi duże straty (konwekcja ciepła w kierunku do góry). Ludzie którzy używają niskich temperatur wody grzewczej palą stale. Tylko wtedy można tak nisko zejść – czy również palisz stale ? Odradzam montowanie cegieł w twoim kotle (nie piszę o cegłach na ruszcie ale pod wymiennikiem), obniżysz odległość od rusztu do wymiennika a dodatkowo wymiennik zasłonisz. Odradzam. Jeśli natomiast chodzi o KPW to oczywiście powinieneś ją mieć. Zrobi dobrze twojemu kotłowi. W przypadku kiedy wejdziesz do "klubu", ruchomy ruszt nie będzie już tobie do niczego potrzebny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Toxic 02.02.2010 02:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 Last Rico, zainteresowałeś mnie tym termostatem bimetalicznym. Nie mam żadnego sterownika itp. Ale mam pompkę. Chciałbym sobie stworzyć przy pomocy takiego termostatu jakiś "kontroler". Termostat, o którym mówisz jeżeli dobrze rozumiem rozłącza obwód gdy temperatura dojdzie do temperatury zadanej. Czy istnieją termostaty, które działają na odwrót? Czyli rozłączają obwód gdy temperatura spadnie (np. do 30 stopni).Chciałbym także zrobić sobie coś w rodzaju alarmu, który z kolei włączał by się gdy temperatura przekroczy 90 stopni. Zresztą czy tego typu termostaty można stosować na instalacji z tworzywa sztucznego ? Bo jeżeli nie to i tak nici z moich planów (no może udałoby mi się zrobić taki czujnik alarmowy na kaloryferze).A może mogę jakoś inaczej wprowadzić czujnik żeby mierzyło temp wody?Zależy mi bardzo na tym wyłączniku pompy. Co prawda zawsze chodzi na pierwszym biegu ale gdy woda jest zimna to czuć jak od kaloryfera chłodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 02.02.2010 03:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 Toxic można kupić taki sterownik np ten http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=906193236sterownik załączy i wyłączy pompę w zależności jak go ustawisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
endi2483 02.02.2010 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 Witam wszystkich pisałem ostatnio o moich problemach z piecem kwks16 zębiec. Odwiedził mnie bardzo miły pan z serwisu wytłumaczył kilka kwestii i już jest ok. Oczywiście stwierdził wadę czujnika temp. w czopuchu który wariował dosłownie z tą dmuchawką. Po zamontowaniu czujnika kociołek jak nie ten regulował sobie temp jak chciał.Przy rozpalaniu pan zdradził tajemnicę dlaczego tak wolno dochodzi temp a ja sam niestety na to nie wypałem po prostu wyjąć czujnik tmp ponieważ podczas rozpalania drzewem itd jest długi tzw język ognia który napędza tmp na czujniku a ten hamuje dmuchawę i tak koło się zamyka. Teraz rozpalam bez czujnika i moment mam 50 stopni dosłownie w 20-25 minut następnie wkładam go , ustawiam tmp przy pełnym zasypie 8-9 godzin. Testowałem rozpalanie od góry było w miarę lecz po czasie wszystko i tak sie zapaliło nie zauważyłem żadnej różnicy. Fakt ten pan też polecał rozpalać go od góry. Dowiedziałem się też że mogę palić w nim samym miałem ponieważ mam listwy powietrzne po bokach . a miałowiec różni się tylko tym że ma dmuchawę z tyłu ja mam z przodu wkład w środku jest ten sam . POZDRAWIAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gelus 02.02.2010 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 Last Rico, zainteresowałeś mnie tym termostatem bimetalicznym. Nie mam żadnego sterownika itp. Ale mam pompkę. Chciałbym sobie stworzyć przy pomocy takiego termostatu jakiś "kontroler". Termostat, o którym mówisz jeżeli dobrze rozumiem rozłącza obwód gdy temperatura dojdzie do temperatury zadanej. Czy istnieją termostaty, które działają na odwrót? Czyli rozłączają obwód gdy temperatura spadnie (np. do 30 stopni). Chciałbym także zrobić sobie coś w rodzaju alarmu, który z kolei włączał by się gdy temperatura przekroczy 90 stopni. Zresztą czy tego typu termostaty można stosować na instalacji z tworzywa sztucznego ? Bo jeżeli nie to i tak nici z moich planów (no może udałoby mi się zrobić taki czujnik alarmowy na kaloryferze). A może mogę jakoś inaczej wprowadzić czujnik żeby mierzyło temp wody? Zależy mi bardzo na tym wyłączniku pompy. Co prawda zawsze chodzi na pierwszym biegu ale gdy woda jest zimna to czuć jak od kaloryfera chłodzi. Witam Ja ostatnio zamówiłem sobie termostaty: http://thermoplus.pl/katalog/termostaty/w-obudowie/wpr-90gb.html Sterowanie masz i minimum i maksimum (zależnie od podłączenia) U mnie mają służyć jako informacja dla alarmu do sterowania pompkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gelus 02.02.2010 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 ... tak ostatnio sobie pomyślałem......miarkownikiem sterujemy napływem powietrza.......a czy "mocą" kotła .. nie da się sterować poprzez regulator ciągu na kominie?(oczywiście trzeba mieć wydajny komin).Zauważyłem prawidłowość... jak zmniejszam ciąg na regulatorze... to maleje temperatura na czopuchu... i spada temperatura na piecu... jak zwiększam ciąg to wartości rosną... Oczywiście rozwiązanie działałoby w rozsądnym zakresie... (nie zalecałbym obniżać ciągu poza wartość nominalną przewidzianą dla kotła...). Miarkownik zamyka i otwiera klapkę.... a regulator.. za pomocą ciągu.. decyduje.. jak wiele powietrza jest zasysanego do kotła i utrzymuje tą wartość stale..... dobrze myślę? Może tu są dodatkowe możliwości sterowania?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekdwm 02.02.2010 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 Witam wszystkich pisałem ostatnio o moich problemach z piecem kwks16 zębiec. Odwiedził mnie bardzo miły pan z serwisu wytłumaczył kilka kwestii i już jest ok. Oczywiście stwierdził wadę czujnika temp. w czopuchu który wariował dosłownie z tą dmuchawką. Po zamontowaniu czujnika kociołek jak nie ten regulował sobie temp jak chciał.Przy rozpalaniu pan zdradził tajemnicę dlaczego tak wolno dochodzi temp a ja sam niestety na to nie wypałem po prostu wyjąć czujnik tmp ponieważ podczas rozpalania drzewem itd jest długi tzw język ognia który napędza tmp na czujniku a ten hamuje dmuchawę i tak koło się zamyka. Teraz rozpalam bez czujnika i moment mam 50 stopni dosłownie w 20-25 minut następnie wkładam go , ustawiam tmp przy pełnym zasypie 8-9 godzin. Testowałem rozpalanie od góry było w miarę lecz po czasie wszystko i tak sie zapaliło nie zauważyłem żadnej różnicy. Fakt ten pan też polecał rozpalać go od góry. Dowiedziałem się też że mogę palić w nim samym miałem ponieważ mam listwy powietrzne po bokach . a miałowiec różni się tylko tym że ma dmuchawę z tyłu ja mam z przodu wkład w środku jest ten sam . POZDRAWIAM Witam,posiadam również taki kocioł tylko kwk kupiłem dmuchawę i sterownik mam prośbę czy możesz zrobić zdjęcie jak wyglądają listwy powietrzne . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KardinalE 02.02.2010 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 Witam. Do Last Rico, poniekąd już jestem w klubie, bo palę stale i od góry Okna nowe podwójne z argonem, tylko coś mi sie wydaje, że niektóre mogą być odwrotnie włożone, tak jak wspominałeś w którymś poście dom nieocieplony nigdzie. Kociołek mam lekko po tuningu (dosłownie lekko) http://img31.imageshack.us/img31/9439/keczup.jpg Powietrze idzie od nadmuchu do dystrybutora pod rusztem, a część która nie może przejść przez opał idzie do kanałów, a następnie wychodzi tymi dystrybutorkami PW (które zaznaczyłem na IMG) nad opał. Efekt dość dobry, bo bezdymnie się spala, ale także dość szybko doadam, iż nadmuch mam prawie całkowicie przysłoniony, bieg na 1. Nie wiem, czy jasno to opisałem Aaaaaa... Last Rico mógłbyś do IMG narysować KPW, bo nie wiem kompletnie jaki kąt nachylenia itd. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mardoczek 02.02.2010 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 Witam.Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów a przede wszystkim BOSA tego forum Last Rico .Jestem tutaj całkowicie nowy i już na początku z góry przepraszam za moja niefachowość bądź przekręcenie czegoś. Od kilku dni studiuje Wasze bardzo ciekawe wypowiedzi a przede wszystkim pierwsza strona i czytelne obrazki by Last Rico skłoniły mnie do spróbowania tej metody palenia.Rezultaty można było zauważyć od razu, tylko,że szkoda że tak późno na to natrafiłem. Teraz kończy mi sie opał, węgiel. Miałem co prawda nie dużo zaledwie 3t bo myślałem, że nadgonię drzewem. Ale wcześniejsze palenie to koszmar. Mokre drzewo, pełno dymu, masa worków popiołu. Czyszczenie pieca praktycznie 2 razy na tydzień, ze względu na drzewo napewno, no ale cóż jak się nie miało nic drwa na zimę przygotowanego i wysuszonego...w październiku dopiero weszliśmy do domu. Ojciec mówił mi, że "cały sad mu wytnę i wypalę w jedna zimę", hehehe ale teraz już wiem dlaczego.Po pierwsze, że mokre a po drugie pewnie większość szła w komin bo dmuchawa wypychała i 2,5 tony dobrego węgla również, no cóż człowiek uczy sie na własnych błędach i PORADACH FACHOWCÓW . Dom 13m x 11m z piwnicami mieszkalnymi murowanymi z kamienia i ściany na pustak-przerwa-pełna czerwona cegła. Niczym nieocieplone i parter, tam gdzie teraz zamieszkujemy czyli 5 pokoi + mała łazienka, spory korytarz (łącznie ok 90-100 m kw pow. użytkowej). Strop nieocieplony ( na strychu nad łazienką i przedpokojem rzucony tylko styropian ok 5cm, reszta to plewy, czarna pianka.) Styropian już zakupiony na strop 5cm i 3cm na przekładkę, myślę że wystarczy bo zacząłem już obniżać sufity i zauważyłem że dużo to daje ok 15cm niżej. Apropo styropianu to taka porada, jeżeli ktoś ma zamiar kupować to trzeba sie spieszyć bo ma iść 20 % w górę ja płaciłem 103 zł za m3.Sporo okien w domu drewnianych, podobno robionych na zamówienie. Okna podwójne, jedne kwatery zdejmowane są na lato. W dość dobrym stanie, jedno tylko wymieniłem przed zimą. Instalacja w miedzi i dodatkowo w łazience pex w podłodze + drabinka ( ok 4,5 m kw). Bojler dwupł. WU 120L KOSPEL. Ok 100 żeberek aluminiowych powieszonych na parterze+klatka sch. Piwnica również zasilona miedzią, wyprowadzone gałązki pod grzejniki ale nie założone, zawory pozakręcane. Wszystkie rurki w piwnicy i kotłowni oizolowane siwa otuliną.Odziwo wczoraj połączyłem grubszymi wężami wszystkie zasilania z powrotami w piwnicy po to aby sprawdzić czy całość inst. będzie chodzić cyrkulacyjnie. Napaliłem w piecu bez pompki i went gdzieś do 70 stop. na piecu i ku mojemu zaskoczeniu w piwnicy nie grzeje(parter tak) a miała cała inst. tez pracować cyrkulacyjnie bo po to odcinaliśmy nóżki od pieca coby był niżej. Powrót z piwnicy jest nieco niżej od powrotu w piecu ale to naprawdę nie wiele. Zdenerwowałem się bo po to było tej miedzi i nogi ucinane, ze miało to chodzić a jest inaczej. Chyba będę zmuszony wykonać tel do instalatora. I pytanie dlaczego?? Czyżby piec był za nisko???Czy jeżeli bym teraz chciał opuścić piec tak z pół metra w głąb, spuścić wodę ( oczywiście nie teraz tylko okresem letnim) rozłączyć zasilanie i powrót odsunąć piec, wykopać dół i go tam osadzić i połączyć z powrotem do inst. bez przeróbek rurek biegnących wokół ścian w piwnicy, będzie to chodzić czy sie mylę??? Co myślicie??? Na zasilaniu pompa Grundfos 25-60 ustawiona na włączenie przy 30 stop.Czy to nie za nisko??? Może podnieść to ustawienie (max 60 stop mam) było by jeszcze bardziej ekonomiczniej?? Jak Wy macie>??? Co do samego kotła to "Dworek MZN" wysoki ale z rusztami wodnymi, o mocy 24-28 kW (tak napisane) i pow.grzewczej 2,5m kw. Ma "sakrucko" duża komorę spalania (max ok 65kg wchodzi mi 5 wiader węgla po ok 12 kg) i ruszt (50cm dł, 38cm szer i ok 30cm wysoki do początku drzwiczek załadowczych. http://www.dworekbis.pl/index.php?m=mzn Do tego sterownik troszkę inny bo st 28 i dmuchawa Rv 14. Obecnie palę samym węglem, którego mi starczy jeszcze tylko do końca tyg. włożyłem do pieca na tylna ściankę i po bokach trochę cegieł i płytek szamotowych ze starego pieca kaflowego, ułożonych luzem na próbę. Pozwoliło zmniejszyć mi to trochę kom.załad. do 4-ech wiader. Kilka płytek położyłem jeszcze między komorami u góry w wyczystce. Nie wiem czy to coś daje?? Wczoraj kupiłem cegły szamotowe 16 szt (rozmiar normalnych cegieł) i chciałem zapytać bo czekają na zabudowę gdzie najlepiej je umieścić, na jaka wysokość i na czym najlepiej i czy w ogóle to robić? Pewnie na zaprawie szamotowej bo taka tez kupiłem?? Czy ścianki pieca muszą być wyczyszczone do gołej blachy i dopiero murować?? Czy można zaraz po zamurowaniu rozpalać w piecu czy trzeba odczekać?? Jeżeli zmniejszę komorę do 3 wiader czy aby piec na tym nie starci dużo mocy?? Czy w przyszłości da sie to spokojnie rozebrać?? Te moje 4 wiadra węgla wystarczają mi na ok 18h przy nie wysokiej temp bo ok 45-55 stop oczywiście na MIARKOWNIKU mosiężnym przy temp -5 stop do -12,-13 stop na zewnątrz jaka teraz mamy. W domu nie mogę osiągnąć nawet 19 stop przy tym, chyba ze termometr wisi na chłodnej ścianie, sam nie wiem. A jeśli wygasa w piecu to bardzo szybko dom sie wychładza. Myślę, że to dość duże spalanie, a niska temp. Co Wy myślicie??? Chciałbym to jeszcze usprawnić. W przyszłości planujemy też coś w piwnicy zrobić dlatego taka moc kotła.Jeżeli chodzi o komin to ok 8-9m a wewnątrz do stropu kształtki z Bolesławca 180x180 niestety ale zamurowane na sztywno, kolejny błąd bo już zdążyły dobrze popękać przy ostatniej namowie taty o wypaleniu komina, bo był słaby ciąg. Będę musiał chyba teraz pomyśleć o jakimś wkładzie z blachy kwasoodpornej, co myślisz Last Rico? Poza stropem dwa kanały z cegły czerw.pełnej połączone ale tylko za stropem ( do przeróbki przy remoncie dachu). Teraz ciąg dobry po czyszczeniu komina szczotkami. Czy przysłona w czopuchu przy paleniu od góry powinna być całkowicie otwarta czy w części otw?? A może bardziej zamknieta???Co daje otwór powietrza w drzwiczkach zasypowych??Bez niego też się u mnie pali, jest mi on potrzebny???A tak z innej beczki to kiedyś zasypałem całą komorę owsem ok 40 kg, wcześniej wyciąłem blachę na ruszt ze starego pieca ok 6 mm gr ponacinaną szlifierką. Paliło się dość fajnie ale z nadmuchem oczywiście. Temp ok 65 stop w te mrozy ale wypaliło sie za 6h no chyba, ze miałem za częste przedmuchy wiatraka i może za wysokie obroty, nie wiem). Może Wy macie jakieś doświadczenia??? Proszę o porady. Wielkie dzięki . Sorki Last Rico za przydlugawą wypowiedź ale jakoś tak sie rozpisało . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
drzewko82 02.02.2010 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 Witam serdecznie wszystkich! Jestem z tych co czytają i się edukują ale nie wiele piszą Mam 1 pytanie: chciałem zamontować sobie miarkownik i uciec z dmuchawy, ale dręczy mnie 1 pytanie: Czym najlepiej palić by miarkownik najlepiej zdał egzamin? Węgiel czy groszek? I jak z innymi opałami, jak np flot? Bo miał czytałem że jest do d... Przyznam że źle stoje z opałem, bo tylko flotu mam sporo bo ok 4 tony, pół tony węgla i troche groszku. Do tego troche drewna... Dzięki za odp i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 02.02.2010 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 drzewko82 pytasz czy miarkownik zda egzamin , to zależy od tego czy komin da radę zassać przez zasyp powietrze. Immniejszej granulacji paliwo tym ciężej i tak jeżeli super pali się orzech to nie oznacza że tak samo będzie na groszku lub tym bardziej na miale. Trzeba sprubować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
broker 02.02.2010 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 Mam prośbę: w kotle nie palimy drzewem, tylko DREWNEM Drzewo rośnie w lesie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Toxic 02.02.2010 22:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 Mały Mariusz napisał: można kupić taki sterownik np ten http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=906193236 sterownik załączy i wyłączy pompę w zależności jak go ustawisz. A możesz mi powiedzieć jak się ten sterownik montuje? Chodzi mi o to czy trzeba demontować pompę lub gdzieś w obiegu wody instalowac czujniki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 02.02.2010 23:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 Pompy nie trzeba demontować , ze sterownika wychodzi przewód do pompy , odkręcasz dekielek w pompie i przykręcasz według instrukcji.Czujnik temperatury montujesz w ten sposób że przykładasz go do rury i przyklejasz taśmą . Powinien być pod izolacją lub przykryty wełną . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 03.02.2010 08:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 Witam a po co wężownica schładzająca w układzie otwartym? Potrzebne : 1. termostat na wyjściu z kotła ustawiony na ..hmm..95st 2. elektrozawór na rurce "dopuszczającej" wodę do układu 3. Rurka "dopuszczająca"wpięta na wlocie do kotła pod kątem 45st w kierunku kotła. Po przekroczeniu temperatury, termostat otwiera elektrozawór i schładza kocioł... jednocześnie układ dba o dopełnienie naczynia przelewowego. Trzeba tylko zadbać o ew. zasilanie awaryjne elektrozaworu na wypadek braku zasilania. Last Rico - może tak być? Bo to taka teoria na razie (mam zamiar tak u siebie zrobić) Witam również. Wszystkie "wspomagacze" bezpieczeństwa są dobre i pożądane, jednak zwykle one do aktywności potrzebują prądu. W przypadku zaniku nie działają. Trzeba więc skupić się na takich rozwiązaniach które pracują same i nic od nikogo nie chcą (zasilanie awaryjne też czasem może ulec awarii) a mechanika źle znosi długotrwały kontakt z wodą kotłową i po latach... może nas niemile zaskoczyć - KTO to sprawdza ?? Palimy w kotłach, wszystko jest dobrze i nasza czujność tępi się niestety. ========= Podstawowym i wcale nie potencjalnym elementem zagrożenia w naszym domu jest nieszczelny kocioł. Tu trzeba skupić swoją uwagę, żeby doprowadzić do sytuacji że gdy klapa PG opadnie - kocioł koniecznie ma przejść do fazy uśpienia (w żadnym wypadku nie może podnosić temperatury). ========= Kocioł musi mieć wznośną rurę bezpieczeństwa (lub zespół rur o których wcześniej nadmieniłem), oczywiście pętla chłodząca wraz z termostatem jest dobrym zabezpieczeniem głównie jednak w kotłach stalowych. Żeliwne czułe są na raptowne zmiany temperatury i silnie rozgrzany zespół członów może źle przyjąć wodę prosto z sieci, po prostu może dojść do pęknięcia żeliwa. Koledzy, jeśli ktoś chciałby wprowadzić chłodzenie (z wodociągu) do kotła to musi to zrobić na zasilaniu (kotła a nie instalacji). Dodatkowo strumień powinien być zdławiony do około 1/3. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 03.02.2010 09:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 Po kilku dniach myślenia i eksperymentowania stwierdzam że: -dmuchawa idzie do kosza -robię nowe drzwiczki z KPW Jeśli otwór po dmuchawie wystarcza aby rozchulać piec do temperatury zadanej to drzwiczki popielnikowe lepiej zostawić w spokoju cio(zawsze mogę otwór po dmuchawie zaślepić i ciąć drzwiczki w razie czego) ? otworzyłem na maxa klapkę uszczelniającą dmuchawę, podpaliłem i patrzyłem czy piec sobie poradzi, fakt trwało to trochę czasu ale rozbujał się... Jaką średnicę powinna mieć KPW? Lepiej zrobić większą i w razie czego ją zdławię. Dobrze se myślę? Tak jak napisał JanuszC, otwory po dmuchawach zwykle są zbyt małe do podawania powietrza (PG). Najlepiej byś zrobił wycinając otwór w drzwiczkach popielnikowych - zamykany klapą. Jeśli chodzi o średnicę prowadnicy KPW, to sprawa o tyle jest trudniejsza że średnica ta zależy od budowy i mocy kotła, ciągu kominowego oraz granulacji paliwa. Zatem w każdym przypadku trzeba ją dobrać indywidualnie. Dławienie prowadnicy nie jest dobrym rozwiązaniem, zwykle taka zwężka burzy laminarny ruch powietrza (struga nie biegnie szybko i prosto ale jest pełna wirów które hamują lot powietrza). Niekiedy udaje się za pierwszym razem, a niekiedy trzeba zrobić kilka i tu jest taka zależność: Komin słabo ciągnie – prowadnica powinna być dłuższa i węższa Silny ciąg kominowy – prowadnica może być krótsza i szersza Przypominam, podstawę KPW zawsze przykręcamy poprzez podkładkę ze sznura szklanego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sewerynslowi 03.02.2010 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 LASTRico mam nadzieję, że i mi pomożesz z góry dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziandy 04.02.2010 05:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 @ JUZEF piszesz że pełny zasyp kotła Camino to ok. 12-13 kg, u mnie wchodzi minimum 2-2,5 razy więcej. Umieściłeś szamot dla zmniejszenia komory zasypowej - w którym miejscu? moc mojego kotła to 15KW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.