Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Interesuje mnie jak Ty masz ustawioną dmuchawę przy spalaniu dość dobrego węgla, czy masz miarkownik, czy jednak na sterownik się zdecydowałeś, KPW?? Czy masz ustawione pracę w podtrzymaniu i przerwę w podtrzymaniu, mam tez takie funkcje liczone w sek.- st 28.

Dziękuje pięknie. Pozdrawiam i miłego weekendziku...:)

 

cześć

 

Miarkownika nie ma, gdyż producent nie przewidział możliwości jego instalacji

:-? Z kolei miarkownik elektroniczny jest drogi (350zł) i trzeba byłoby jeszcze dodać ze stówkę na przeróbkę drzwiczek. W ten sposób mamy koszt tony węgla plus utratę gwarancji na kocioł. Osobiście wolę odwracalne modyfikacje.

Sterownik Komfort, ustawienia:

- temp. 45'C

- przedmuch 8s co 15min

- histereza dmuchawy 6 (skala 2-10)

- załączenie pompy 42'C, wył. 5 st niżej

- start dmuchawy 8%, max obroty 30%

- praca dmuchawy na 2-3 stopniu w skali (2-10)

 

Pali się stabilnie, bezdymnie i dłuuugo :)

 

 

Przeczytajcie koledzy jeszcze raz co TMK napisał bo warto (i przemyślcie opłacalność miału).

TMK, pozdrowienia. :D

 

Pozdrawiam również.

Z większą ilością czasu na obsługę mogę się zgodzić, na dopłacania i oszukiwanie mnie już nie. Miał sprzedają z domieszką ziemi, piachu czy co tam się udało wmieszać, kaloryczność słaba i w dodatku zlany wodą. Po wysuszeniu mamy prawię cenę węgla. Osobiście mam nadzieję że cholerne związki zawodowe górnicze pójdą z torbami i skończy się sztuczne windowanie cen... Na przyszły sezon ściągam parę ton ruskiego węgla...

 

witam

wczoraj i dziś palę z dmuchawa na min obrotach 1 lub 2 temp 50 na piecu i co mnie na razie cieszy to, to że piec utrzymuje, przynajmniej na razie stałą temp w przedziale 48,5-50,2 i o to chyba właśnie chodzi. w chwili obecnej minęła 14-ta godzina spalania a kaloryfery nadal ciepłe, jutro napisze mniej więcej na ile to wytrzymało. ( może będę musieć w nocy psa wyprowadzić :)) Myślę że do rana chyba nie wytrzyma bo nie ma za dużo tego żaru(przy zasypie ok 38kg) a powinno ale i tak chyba już jest lepiej niż z miarkownikiem. Tam temp mi skakała od ok 48-62 stop pomimo, że był ustawiony na ok 55 stop miarkownik.

TMK Ty masz zrobiona KPW??

 

Bo zastanawiam się nad zrobieniem takiej klapki. Zauważyłem , że jak faza żaru schodząc w dół podgrzewa węgiel od góry to trochę kopci a przy otwarciu drzwiczek zasypowych zapala sie góra i dym znika i pali się ładnie na niebiesko, to też na pewno strata.

 

Aaaaa wczoraj przy podobnych ustawionych parametrach do Twoich (dmuchawa 1 bieg, przedmuch co 15min przez 10 sek i w sumie tylko tyle mogę ustawić na tym moim st28 jest jeszcze histereza kotła na 1 stop) ten sam zasyp wytrzymał ok 16 godzin ale musiałem nagrzewać dom praktycznie od początku, dziś powinno być lepiej, zobaczymy....(dziś dmuchawa na 2 przedmuch częstszy bo co 5 min ustawiłem po 10 sek bo zauważyłem, że wczoraj przez te 15 min to spokojnie piec obniżył temp do ponownego załączenia sie dmuchawy-świadczy to o dobrej szczelności kotła jak się nie mylę, prawda??poczekamy do rana. Dobrej nocy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Interesuje mnie jak Ty masz ustawioną dmuchawę przy spalaniu dość dobrego węgla, czy masz miarkownik, czy jednak na sterownik się zdecydowałeś, KPW?? Czy masz ustawione pracę w podtrzymaniu i przerwę w podtrzymaniu, mam tez takie funkcje liczone w sek.- st 28.

Dziękuje pięknie. Pozdrawiam i miłego weekendziku...:)

 

cześć

 

Miarkownika nie ma, gdyż producent nie przewidział możliwości jego instalacji

:-? Z kolei miarkownik elektroniczny jest drogi (350zł) i trzeba byłoby jeszcze dodać ze stówkę na przeróbkę drzwiczek. W ten sposób mamy koszt tony węgla plus utratę gwarancji na kocioł. Osobiście wolę odwracalne modyfikacje.

Sterownik Komfort, ustawienia:

- temp. 45'C

- przedmuch 8s co 15min

- histereza dmuchawy 6 (skala 2-10)

- załączenie pompy 42'C, wył. 5 st niżej

- start dmuchawy 8%, max obroty 30%

- praca dmuchawy na 2-3 stopniu w skali (2-10)

 

Pali się stabilnie, bezdymnie i dłuuugo :)

 

 

Przeczytajcie koledzy jeszcze raz co TMK napisał bo warto (i przemyślcie opłacalność miału).

TMK, pozdrowienia. :D

 

Pozdrawiam również.

Z większą ilością czasu na obsługę mogę się zgodzić, na dopłacania i oszukiwanie mnie już nie. Miał sprzedają z domieszką ziemi, piachu czy co tam się udało wmieszać, kaloryczność słaba i w dodatku zlany wodą. Po wysuszeniu mamy prawię cenę węgla. Osobiście mam nadzieję że cholerne związki zawodowe górnicze pójdą z torbami i skończy się sztuczne windowanie cen... Na przyszły sezon ściągam parę ton ruskiego węgla...

 

i tak na koniec moja dmuchawa zawsze startuje od najwyższych obrotów i po sek może dwóch spada do obrotów zadanych, i nie da się tego zmienić. A jak zauważyłem to Ty ustawiłeś odwrotnie start wolniej a później szybciej, pewnie nie gasi to płomieni, no nie wiem bo tego nie da sie za bardzo jak sprawdzić, chyba że sie zrobi KPW z szybą żaroodporną taki wizjer, spotkałeś sie może z czymś takim, jaki może być koszt mniej więcej??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki KardinalE spróbuję coś pokombinować.Na innych forach jest jakoś prościej i szybciej.

Co do korozji niskotemperaturowej to wg. mnie w dużej mierze zależy to od JAKOŚCI BLACH I WYKONANIA KOTŁA.Z autopsji mogę powiedzieć że kiedyś miałem porządnie pospawany kocioł w pieczarkarni ok.18 kw.Można nim było palić wszystkim miał 2 pary drzwiczek jedne z wentylatorem sterowanym zwykłym termostatem z bojlera i normalne do palenie węglem i koksem.Wytrzymał prawie 15 lat.Temperatury utrzymywane na nim od 40 do 70 st.Cel.W końcu ruda go zjadła w takim miejscu że nie można go było naprawić.Potem z ojcem zamówiliśmy kociołek trochę większy tak na oko 22kw.Pospawany niby z blachy kotłowej,dolne spalanie bo opał wypalał się pomiędzy pionowymi rurami a płomienie lizały boki komory załadowczej.Kociołek niby większy ale jak się potem okazało temperaturę trzeba było trzymać prawie cały czas 60-75 st.Cel.Ruda zjadła go po 6 latach.Przegryzła go dokładnie na środku wymiennika zaraz za paleniskiem.Blacha wyglądała tam jakby poklejona z wielu warstw.W tej chwili w domu mam kociołek też garażowo-szopowej konstrukcji z blachy 6mm wewnątrz a na zewnątrz 4mm.Na razie po 6 latach jest wszystko ok.zobaczymy jak długo pociągnie a potem chyba zdecyduję się na takie cudo http://www.kotly.irleh.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=68&Itemid=72

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

skierszyn napisał:

Teraz powiem tylko tyle że zewnętrznie mam bardzo podobny do twojego, również mam napis OLSZTYN na dolnych drzwiczkach. Ja mam 14KW

 

Nie widzę u Ciebię wymiarów, ale Twój wygląda na większy.

 

Tu przybliżony schemat:

http://lh4.ggpht.com/_OKpM6620n0g/S29CFGxcaBI/AAAAAAAAACo/nA-Weq6W2Kk/piec_wymiary.JPG

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yordan z tego co ja zaobserwowałem przez szybkę w klapce KPW oraz wychodząc na dwór i lookajac na komin to na początku otwieramy KPW na max po to żeby rozpalić i ogrzać komin po około 10minutach (uważajmy żeby nie rozgrzać za mocno zasypu bo zaczniemy mocno kopcić) przymykam klapkę ale zostawiam szczelinę około 1cm , po około godzinie ogień schodzi niżej kocioł osiągnął już zadaną i zaczyna hamować , nie potrzebuje już dużej ilości PW .

Wtedy KPW ustawiamy na około 1,2 mm tyle wystarczy , w końcowej fazie można by nawet zamknąć całkiem PW wszystkie gazy są praktycznie spalone a nasz węgiel pali się wtedy jak koks bezdymnie .Zamknięcie PW w ostatniej fazie na pewno zmniejszy stratę kominową gdyż kocioł zaciąga powietrze studzace i kocioł i komin . Ja regulują tak jak jestem w domu i mam czas , jeśli zaraz po rozpaleniu muszę wyjść z domu to od razu ustawiam 2mm .

 

kolego M.Mariusz mógłbyś podrzucić jakieś ffotki Twojej KPW i wymiary??? Jaki masz kocioł i pow. rusztu?? Potrzebne mi po to bo szykuje sie do robieniaKPW i chce dobrze dobrać parametry. Mój ruszt początkowo miał 50cm x 40 cm ale po zmniejszeniu na tylnej ściance murkiem o szer cegły czyli 12cm ma teraz 38 x 38,40 cm czyli tak jakby kwadrat wysoki ok 30 cm do poczatku drzwiczek zasypowych.

Dzieki pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przerabiałem górnych drzwiczek bo w mojej wersji jest okrągła klapka " przeciwwybuchowa " i zgodnie z tym co napisane jest na forum o PW jest wystarczajaca. Nie wolno uchylać drzwiczek górnych.

Ja używam oryginalnego układu z sterownikiem ST28 i wentylatorem nadmuchowym - po prostu bardziej mnie to przekonuje ale każdy robi jak mu wygodniej..

Na zdjęciu które dołączyłeś widzę że masz miarkownik - czyli bardzo dobrze. Poczytaj forum a wszystko będziesz wiedział.

 

kolego też mam taki sterownik. Jakiej mocy masz piec?? a przed wszystkim jakie masz parametry ustawione na ty sterowniku, jakie spalanie, rozumiem, że bez miarkownika>?? KPW posiadasz??

Wielkie dzieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przerabiałem górnych drzwiczek bo w mojej wersji jest okrągła klapka " przeciwwybuchowa " i zgodnie z tym co napisane jest na forum o PW jest wystarczajaca. Nie wolno uchylać drzwiczek górnych.

Ja używam oryginalnego układu z sterownikiem ST28 i wentylatorem nadmuchowym - po prostu bardziej mnie to przekonuje ale każdy robi jak mu wygodniej..

Na zdjęciu które dołączyłeś widzę że masz miarkownik - czyli bardzo dobrze. Poczytaj forum a wszystko będziesz wiedział.

 

ups odnośnie KPW i PW widze, że masz okrągłą przeciwwyb. sorki nie doczytałem :) ale na resztę możesz odpisać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tak na koniec moja dmuchawa zawsze startuje od najwyższych obrotów i po sek może dwóch spada do obrotów zadanych, i nie da się tego zmienić. A jak zauważyłem to Ty ustawiłeś odwrotnie start wolniej a później szybciej, pewnie nie gasi to płomieni, no nie wiem bo tego nie da sie za bardzo jak sprawdzić, chyba że sie zrobi KPW z szybą żaroodporną taki wizjer, spotkałeś sie może z czymś takim, jaki może być koszt mniej więcej??

 

Sprawdź w menu serwisowym (w razie czego google) czy nie można zmienić trybu pracy dmuchawy, w któryś wyższych ST była taka możliwość. KPW nie mam, przy dmuchawie kocioł musi być szczelny w 100%.

 

ps. w miarę możliwości nie powielaj postów, przycisk "zmień" zawsze jest dostępny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kocioł zebiec s1wk 14kW ogrzewa 160 m2+bojler 100l (50m2 podłogówka+grzejniki z termostatami).Mury bloczek 24cm +10cm styropian ,poddasze wełna 30cm. Kilka poprzednich lat paliłem w tym kotle miałem czesto bardzo złej jakości,dopiero po trafieniu na to forum spróbowałem metody kolegi Last Rico (wielkie dzieki!) i jestem bardzo zadowolony.Po uszczelnieniu dołu kotła(niezbędne !)i zrobieniu KPW osiagam stałopalność do 16 godzin (wsad ok.22 kg węgla ).

 

Miło że się zarejestrowałeś żeby napisać te parę słów. Każdy taki wpis jest cenny bo zachęca

innych chociaż do spróbowania. Potem zwykle już nikt nie wraca do dymiącego Titanica. :p

Pozdrówka Kanarku66. :D

 

Chciałem potwierdzić teorię o niskiej jakości miału. Ostatnio, czyli w ten weekend kupiłem zamiast miału węgiel, 110kg na próbę. Zasypałem swój kocioł do około 50% pojemności, na wierz dosypałem trochę miału, bo mam tego jeszcze ze 100kg i chciałbym spalić. Paliwo podpaliłem o 12:00 od góry, tak jak zawsze (jedyna zmiana to zmniejszyłem siłe nadmuchu do 50% z 60% dla miału). Węgiel palił się nieprzerwanie do rana, bo następnego dnia o godzinie 6:30 jak sprawdziłem to jeszcze się zażył, a woda w kotle miała 35C. W nocy z reguły śpię, ale o północy grzejniki ciągle były ciepłe, myślę, że efektywne grzanie skończyło się koło 2-3 w nocy.

Wcześniej, podczas palenia miałem zbliżony czas palenia miałem po zasypaniu kotła w 3/4. Do tego dawałem znacznie więcej drewna na wierzch do rozpalenia. Z tym, że u mnie miał kosztuje 520zł/tona, a węgiel 700 zł/tona. Ale nawet przy porównywalnym koszcie po paleniu węglem zostaje zdecydowanie mniej popiołu, do tego jest on właśnie takim luźnym szarym pyłkiem, a jak paliłem miałem, to była to taka szlaka i to w sporych ilościach, w zasadzie jedno palenie i popielnik musiałem opróżniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jeden kamyk do ogródka z miałem.

Mam kocioł uniwersalny ze sterownikiem PID więc postanowiłem zrobić eksperyment i spróbować palić miałem.

Jednak aby od razu odrzucić pomysł palenia miałem nie potrzeba pieca z PID, SRYD czy SUPERPID. Nie trzeba kotła wcale.

Otóż postanowiłem na próbę kupić ze 100 kg miału i spróbować. Niestety pomimo ostrzeżeń znajomych, że tam oszukują pojechałem do najbliższego składu węgla. Bo czy można dać się oszukać na trzech workach miału?

Wziąłem swoje worki i wybrałem najdroższy miał po 570 zł. Ale ponieważ mieli koło bramy pod wiatą już zważone to załadowałem do auta i gotowe. Już wtedy cena miału wzrosła do 640 zł czyli tyle ile zapłaciłem w lecie za najdroższy orzech.

W domu wziąłem wagę i zważyłem. Jeden miał 29kg , drugi 30,5 a trzeci 25kg!.

Ale to nic. Wstawiłam do kotłowni. Na drugi dzień zauważyłem że pod workami jest kałuża czarnej jak smoła wody. Otworzyłem worki a tam bryły lodu a miał jakby moczony w wodzie. Po dwóch tygodniach w kotłowni (10°C) worki ważyły odpowiednio : 25, 25 i 21,2kg!! Miał miał mieć po 30kg!

Jak łatwo obliczyć kupiłem miał w cenie 800 zł/tona czyli tyle ile najdroższy ekogroszek pakowany oryginalnie w kopalni.

Niestety nie jestem porządnym klientem który przychodzi i kłóci się gdy go oszukują. Moje koło od auta już nigdy nie stanie w tym składzie węgla.

Samemu paleniu miałem ze sterowniikem PID nie można nic zarzucić. Pali się spokojnie , trzyma temperaturę i na pierwszy rzut oka długo. Pierwsze wyniki są zachęcające tyle tylko że na Śląsk do kopalni po miał nie pojadę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aby wejsc w menu serwisowe w ST28 przytrzymaj przycisk opcje lub wyjscie i wlacz sterownik

ps: pamietajcie ze niby ten sam st28 ale moze sie roznic programem i np dla defro zrobili start z max obrotow, czego nie da sie zmienic a dzieki czemu jest kupa pylu w calej kotlowni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Mam pytanie do LastRico. Na wstępie mój kocił wygląda tak

http://www.siemko.com.pl/uks.html

a budowę ma on taką

http://zapodaj.net/images/af71830e760c.png

 

W piątek teście (mieszkamy z nimi) pojechali na drugi koniec polski co w połączeniu z zakupem nowego miarkownika dało mi pole do eksperymentów (nie pierwszych zresztą) inspirowanych wątkiem. Wszystko oczywiście jest wspaniale ale nie do końca. Sam kocioł pali mi 24h !!! co jest po prostu bombowe i z tego się cieszę. Jednak ma też pewne wady.

 

W skrócie na miarkowniku ustawiłem temp. zadaną 70 stopni. I kocioł po odpaleniu w ciągu godziny ją osiąga (odpalony przy około 40-50 stopniach w instalacji) i jest ok przez jakieś 3 następne godziny. Niestety po jakiś 5h od odpalenia kończy się u mnie faza koksowania i niestety kocioł studnie do 40 stopni. Dopiero około 8 godzin po odpaleniu kiedy zaczyna się na dobre faza palenia koksu temperatura wraca do normy (wartości zadanej) i utrzymuje się długo (dopóki jest paliwo w kotle).

 

Moje pytanie jest takie: Czy to specyfika procesu, kotła czy mnie (coś robię źle)? Nie jest to mocno uciążliwe, dom się nie zdąży wychłodzić, ale gry eksperymentowałem w weekend to w czasie gdy akurat opadła temperatura żona chciała się kąpać i woda dla niej była za zimna (cóż lubi ciepełko, kąpię się we wrzątku - taka to kobietka). To było koło 20. Fakt, że trochę wody poszło na mycie garów i pranie ale i tak mi się to nie podobało. Teraz odpaliłem koło 06.00 więc jak wrócę do domu problemu nie będzie. Jednak jeśli się da to wolałbym mieć na kotle stałem 60 stopni niż wahania 70-40-70.

 

 

Druga prawa to otworki 10 mm sztuk dwa w drzwiach dolnych (przy ruszcie). Są one fabrycznie jak sądzę aby w przypadku zamknięcia klapki kocił nie wytarzał CO ale to jest dobre przy paleniu tradycyjnym. Teraz jak palę od góry to pod koniec fazy koksu kocioł nimi lekko dymi przez jakiś czas. Nie mocno i smrodu po domu nie ma ale da się zauważyć że lekko uchodzi dymek. Mógłbym wkręcić śruby i po sprawie. Niestety jak teść wróci to zacznie palić po swojemu czyli drewnem w dzień, na wieczór zasyp kotła (z bujania go do 90 st. chyba zrezygnuje ze względu na miarkownik).

 

Po prostu od 30 lat tak palił i nie idzie przekonać go do zmiany nawyków. Odpalanie od góry jest OK, wydrukowałem mu ten temat, przeczytał i stwierdził, że pewnie to byłoby fajne. Ale jako, że zimno to on nie będzie eksperymentował. A jak będzie ciepło to nie będziemy palić. I taka to gadka. Nie ważne. Chciałem zapytać jak bardzo te dziury psuja cały proces palenia, bo ryzyko wydostającego się CO znam jednak lekko bagatelizuję ze względu na widoczny przez te dziur niebieski płomień (czyli spala się a nie wlatuje do domu). Chodzi też o to że przy paleniu przez teścia tradycyjnie to wolę jednak aby te dziury pozostały.

 

 

A może ktoś ma podobny piec i też to przerabiał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mardoczek

Witam, fotki na razie nie mogę zrobić ,żonka wyjechała i aparat zabrała .

Wróci to zrobię fotke.

 

Moja KPW to rura 2" ustawiona pod katem 45stopni , wycelowana w środek zasypu. na końcu jest spłaszczona po to żeby zwiększyć prędkość powietrza i żeby powietrze rozchodziło się na cały zasyp a nie tylko w jednym punkcie.

Na klapce zrobiłem otwór i wstawiłem zwykłą szybke z okularów spawalniczych ,otwarcie klapki KPW reguluję śrubą . Przez szybkę obserwuję co dzieję się w kotle . Jest to bardzo pomocne bo otworzenie drzwiczek zakłóca jednak pracę kotła , przeważnie gazy sa wtedy zapalane ale nie wiemy co dzieje sie po zamknięciu drzwiczek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mardoczek itd. :)

Otórz jesli chodzi o nadmuch i te St'ki, u siebie mam nastawiony sterownik na najniższy bieg, rozdmuch w ustawieniach fabrycznych także na najniższy bieg, a do tego zrobiłem przesłone na wentylator i ok. 95% mam zasłoniętego. Aaaaa i nie używam przedmuchów (nastawiłem co 60minut).

Więc: najniższy bieg, start dmuchawy (ust. fabryczne) najniższy bieg, dmuchawa przysłonięta, brak przedmuchów.

Testowałem długo i najlepiej teraz, więc próbować :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie Mariusz, kurcze ale nie mogę sobie jeszcze do końca wyobrazić jak to wszystko wygląda, niestety ale w większości jestem wzrokowcem, także poczekam może na jakieś zdjęcia...a co do mojego wczorajszego spalania to temp trzymała mi do 2-ej, także łącznie było z całego zasypu (ok 40 kg) bite 17h z temp 50 stop na piecu i ustawieniach sterownika i dmuchawy jak pisałem wcześniej. Kurcze trochę słabo :(:(.

Czy nie dam rady już więcej wyciągnąć z tak dużego zasypu, co robie źle?? Moze ktoś pomoże???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aby wejsc w menu serwisowe w ST28 przytrzymaj przycisk opcje lub wyjscie i wlacz sterownik

ps: pamietajcie ze niby ten sam st28 ale moze sie roznic programem i np dla defro zrobili start z max obrotow, czego nie da sie zmienic a dzieki czemu jest kupa pylu w calej kotlowni

 

dzieki wielkie Bing zaraz to sprawdę czy u mnie tez działa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mardoczek itd. :)

Otórz jesli chodzi o nadmuch i te St'ki, u siebie mam nastawiony sterownik na najniższy bieg, rozdmuch w ustawieniach fabrycznych także na najniższy bieg, a do tego zrobiłem przesłone na wentylator i ok. 95% mam zasłoniętego. Aaaaa i nie używam przedmuchów (nastawiłem co 60minut).

Więc: najniższy bieg, start dmuchawy (ust. fabryczne) najniższy bieg, dmuchawa przysłonięta, brak przedmuchów.

Testowałem długo i najlepiej teraz, więc próbować :D

 

ok spróbuje i tego zaraz idę grzebać w sterowniku i ustawieniach dziekuje :)

 

P.S. dasz rade dziś o 18-ej być na gg??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mardoczek nie można mieć KPW (uchylonej klapki powietrza wtórnego) i jednocześnie używać dmuchawy !!! Jeżeli chcesz zrobić KPW to TYLKO z miarkownikiem inaczej może się zdarzyć że dym zamiast do komina wleci klapką do kotłowni . To mógłby być czad !!!

 

Albo KPW albo dmuchawa!

 

Co do Twojego spalania to powinieneś jeszcze kilka godzin wycisnąć ale musisz mieć miarkownik (wtedy KPW) . Z miarkownikiem kocioł przysypia to jest tak że po kilku godzinach palenia praca kotła jest spowolniona , temperatura spada o 5 do 10*C i tak jest np z 8godz . W ostatniej fazie spalania kocioł ożywa i temperatura wraca powolutku do zadanej.

Sterownik i dmuchawa nie pozwoli na zwolnienie pracy kotła , kocioł pracuje cały czas i wiadomo jak pracuje to spala.

W moim przypadku (zalezy to wszystko od ocieplenia domu) mogę spokojnie zejść do 40*C na kotle ale jak temperatury na dworze krążą wokół 0*C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Mardoczek.

Witaj kolego, prośbę mam, w miarę możliwości staraj się ograniczać ilość wytwarzanych postów.

Na stronie jest ich teraz 13 w tym całe 6 twoich (niekiedy jednozdaniowych z cytatem tak jak tu:

http://forum.muratordom.pl/post4008366.htm#4008366

Można było zadać pytanie do kolegi, to pytanie nie wymagało przecież żadnego cytowania.

Cieszę się że tu jesteś ale proponuję mniej pisać... a więcej czytać, to nie jest złośliwość z mojej

strony tylko dbałość o treść wątku. Wszystkim to wyjdzie na zdrowie, do twojego pierwszego

postu odniosę się w niedługim czasie (też mam obowiązki). Pozdrawiam. :)

 

Wpisz w Google ---> Grafika: "kierownica powietrza wtórnego" - to ją zobaczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...