mardoczek 08.02.2010 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Mały Mariusz do tej pory właśnie jechałem na miarkowniku bo takowy mam tylko, bez KPW. Miałem wrażenie, że piec nie trzyma w przybliżeniu zadanej temp i to mnie zaczęło trochę wkurzać, może dlatego że bez KPW (spalanie podobne w czasie do tego co z dmuchawą). Czyżby taka klapka też podnosiła stałopalność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juzef 08.02.2010 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 @ mardoczek Nabijacie posty, panie... Te dwa powyżej można by scalić spokojnie Wracając do mojej wsi... Mam pewne przejścia ze szlakowaniem koksu obecnie. Węgiel nie szlakował nic a nic. Z koksu początkowo szlaka była drobna ( < 5mm), więc olewałem. Ale ostatnio codziennie wybieram po dwie szufelki spieków kal. > 5cm. A ostatnio odsiałem koks z popiołu zebranego przez 2 tyg. i zostało w nim sporo drobnej szlaki. Nie dało się tego wybrać, więc rzuciłem wszystko w piec. Nazajutrz zrobił się taki wielki spiek, że nie dało się go drzwiami wyjąć Więc pytanie, czy tak musi być? Wiem, że to od wielu spraw zależy, ale czy jakość opału musi przesądzać i nic nie można zmienić? Kiedyś mogłem przetrzepać resztkę koksu na ruszcie i lecieć dalej, a teraz trzeba wybierać szlakę codziennie. W temacie sadzy tutaj takie małe porównanie wizualne. Komin oddany do użytku - październik 2009. Budynek bliźniak, identyczne kotły. Z lewej mój pion, czyszczony raz (jak się uzbierało 2mm), 2 miesiące temu. Z prawej sąsiada, nie czyszczony ni razu. W sumie ja trochę oszukuję, bo na koksie jadę a on na węglu, ale różnica jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
puchatek007 08.02.2010 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Spróbowałem zapalić od góry kocioł i pierwsza próba wypadła bardzo dobrze. Kocioł pracował w miarę równomiernie, bez dużych skoków temperatury, spalanie było spokojne. Dzisiaj przy okazji wizyty w sklepie pozbierałem trochę folderów i u jednego producenta również przeczytałem o rozpalaniu pieca przez okno załadunkowe, tak więc nie jest tak żle, może nie ma rewolucji, ale coś się dzieje. Mam jednak pytanie do Last Rico, odnośnie spalania od góry: [list=]Spalanie od góry można kontrolować jeżeli jest w miarę stała i dobra przepustowość paliwa dla powietrza. Co jednak zrobić aby np. spalać miał razem z węglem? Przy dmuchawie usypywałem rdzeń z miału pośrodku komory a po bokach dawałem węgiel i nadmuch spalał od boków do środka. Czy można coś zrobić aby polepszyć spalanie miału w tej metodzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KardinalE 08.02.2010 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Zależy jaki miał posiadasz. Na forum była wzmianka, że niby da radę tak spalać, najlepiej żebyś sam spróbował. Ale komin musi mieć mocny ciąg Osobiście miałem miał, który by tą metodą się palił, lecz bardzo szybko się spalał, wręcz znikał w oczach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_i 08.02.2010 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 TMK i mardoczek.Nie wiem dlaczego wam sterownik rusza wentylator od max. Mi mimo że oryginał Defro startuje z małych obrotów.Wejście w opcje serwisu to wyłączenie sterownika i załączenie ponowne trzymając "Wyjście" tam w którejś pozycji jest prędkość przedmuchu może to coś musicie przestawić ja mam na "1" marodeczek - ja ma PW bez kierownicy tylko wykonane tak ze jak wentylator zatrzymuje się ( np osiągnął temp zadaną ) to otwiera sie PW w drzwiczkach.Taki patent zrobiłem. ST28 - ABY WENTYLATOR STARTOWAŁ Z MIN MOCY NALEŻY W MENU SERWISU ZMIENIC NASTAWĘ "BIEG ROZDMUCHU" NA "1" - WTEDY WENTYLATOR STARTUJE Z MIN MOCY.ZMIANA PARAMETRU NADMUCH Z "0" NA "1" POWODUJE ZAŁĄCZENIE POŁÓWEK PRĘDKOŚCI WENTYLATORA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 08.02.2010 20:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Odpowiem koledze Robert.k (Witaj ) poza kolejnością bo jak teście wrócą... to będzie już za późno na eksperymenty. Robert, nie tłumacz teściowi że takie spalanie jest czyste i chroni nasze wspólne powietrze... tylko że chroni kieszeń - co zresztą nie będzie żadnym kłamstwem. To co teść stale wyrzuca w komin trzeba spalić i ciepło wykorzystać dla domu. Kocioł nie może mieć żadnych otworów w drzwiach rusztowych. Powinieneś je wszystkie szczelnie zaślepić. Powietrze które wpada tymi otworami działa podobnie jak nieszczelne drzwiczki, PG ma wpadać pod ruszt, a nie w zsyp i po ściance w wymiennik i do komina. Nawet jeśli teść jest "rozrzutny" i będzie chciał palić tradycyjnie, to i tak te otwory przeszkadzają. Powietrze dodatkowe tzw. wtórne powinieneś wpuszczać przez otwór (a lepiej KPW) w drzwiczkach zasypowych. To powietrze ma wpadać nad zasyp. I na koniec sprawa wahnięć temperatury 70* na 40 i potem znowu 70*C. Opiszę jak to wygląda. Kolego, rozpalony kocioł kilkadziesiąt minut dochodzi do zadanej temperatury. Po tym czasie zdarza się że ją przekracza gdyż duża ilość gazów dopala się na samym powietrzu wtórnym (PW). Po upływie około 3-4 godzin, temperatura się stabilizuje i tak już trzyma stale aż do wypalenia zasypu. W końcowej fazie zaczyna wolno tracić temperaturę - by po przekroczeniu pewnej równowagi (między wytwarzaniem ciepła i studzeniem przez PG), obniżać temperaturę szybciej. W dni mroźne ładujemy kocioł przed załamaniem się tej równowagi, w cieplejsze można później, a wiosną lub jesienią dopuszczamy do całkowitego wypalenia się wsadu - i tak dalej jest ciepło. Raptowne obniżenie temperatury 70/40/70 może być spowodowane priorytetem CWU. Zobacz, czy instalacja nie ustawia jako ważniejszej wody użytkowej przed C.O. Piszesz że woda szła na pranie, mycie itp. Nie znajduję innego powodu. Zapalony "od góry" węgiel nie robi takich huśtawek, przyczyna musiała być gdzieś poza kotłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 08.02.2010 20:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Wczoraj o 22-giej poszedłem żeby zakarmić kociołek. Wiedziałem że będzie trochę za wcześnie ale coś mi się spać chciało więc musiałem. Temperatura wody 42*C, przerusztowałem, popiół wybrałem i patrzę na termometr (drzwi dolne otwarte), koks oczyszczony z popiołów ostro świeci i jest go jeszcze 5 cm. Można powiedzieć że ożył i zaraz podniesie temperaturę wody. Koledzy, nic takiego się nie stało, temperatura zaczęła powoli spadać. No jak to ? To koks był w popiele i temperaturę trzymał, a teraz oczyszczony i temperatura spada ?? To jest właśnie efekt otwartych drzwi. Powietrze z kotłowni zabierało więcej ciepła niż koks mógł wytworzyć. Widać na tym przykładzie że powietrza należy wpuszczać TYLKO TYLE ile wystarczy do prawidłowego spalania i nic więcej. Dodatkowo każda nieszczelność kotła, to nasza strata.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert.k 08.02.2010 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Dzięki LastRico za odpowiedź. Tak w sumie myślałem z tymi dziurkami. Zaślepię je ale nie dziś. Późno jest i mi się nie chce już dziś. Poza tym kocioł Pali mi od 06.00 i nie chcę go ruszać aby mi do rana przetrzymał (da radę ). Niestety z tym spadkiem temperatury to nie jest zużycie wody na pranie. W sobotę było podobnie. Też najpierw bujnął do zadanych 70, potem spadł na 50 (nie używałem ciepłej wody prawie. może z litr na umycie rąk). A jak mu lekko przegrzebałem ruszta, wrócił do normy (wiem, nie powinienem ingerować). Teraz podobnie, trochę ruszt mi się przytkał. grzebłem go i jest OK. Generalnie da się go przeczyścić od spodu i drzwi nie muszę odchylać ale wydaje mi się, że spadek temperatury w końcowej fazie koksowania może wynikać z za małej ilości powietrza głównego. Jak przejdzie do spalania wtórnego to na ruszcie koks się spala i znów powietrze dochodzi. Na dobrą sprawę jak na ten ruszt patrzyłem przy czyszczeniu to przy wymiarach około 40x40 to przelotu ma z tyłu pas około 2 cm + 5 pasów 1.5 cm w poprzek. I mam nieodparte wrażenie, że ruszt powinien mieć większy prześwit. Priorytetów u mnie nie ma co do CWU, to prosta instalacja. Ale jest jak jest. Generalnie jak jadę do pracy to spadek temperatury około 11.00 - 13.00 w ogóle mi nie przeszkadza, tym bardziej, że dom tego nie odczuwa. Jutro sobie kupię dopasowane śruby i zakręcę te dziurska. Może wyciągnę ponad 24 godziny Z tą ekonomią to dobry argument i będę go mocno używał przy zakupie węgla na przyszły rok ( będzie już ściepa) bo na ten jeszcze nie brałem udziału. Gorzej jest z paleniem drewnem w dni cieplejsze bo ciężko to pogodzić. Do tego drewno nie jest zbyt suche i musi iść metodą tradycyjną. A w ogóle się pochwalę. Dziś jak wyjeżdżałem i jak wróciłem do wieczora (potem już po dworze nie chodziłem) mój komin był martwy, zero dymu , jedynie lekka kondensacja pary wodnej. Sąsiady mieli zagadkę pewnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mech 08.02.2010 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 WitamWłaśnie się zapisałem z ewzględu na toczącą się dyskusję o wydajności. Od tamtego roku jestem posiadaczemi mieszkania z własnym ogrzewaniem. Mieszkanie w starej kamienicy 62 m2. Do ogrzewania używam pieca górnego spalania - Altech IRYD PLUS http://www.systemy-ogrzewania.pl/index.php/product/show/id/277?soteshop=ae0f0cca270ba5c3118d2024bf8df77e. Nie mogę sobie poradzic z ustawieniem sterownika tak aby spalanie trwało dłużej niż 12 godzin, rekord wyniósł 14 godzin. Moje ustawienia na sterowniku to temp max 52 stopnie, przedmuchy dmuchawy co 10 minut przez 10 sekund i moc na dmuchawie 40%. Próbowałem już miałem, miałem z ekogroszkiem, a teraz zakupiłem orzech II z miałem pół na pół ale ta mieszanka wypala sie dosć dziwnie tzn. węgiel jakby nie wypalał się do końca. Może ktos ma pomysł jak wydłużyć czas spalania w moim piecu?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 09.02.2010 00:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Witam z wieczorka U mnie jest tak jak napisał robert.k , po kilku godzinach temperatura spada i jeśli chce ją podnieść musze przerusztować (jesli żar jest już na dole to spoko da rade ) jeśli nie to tylko odepalenie kilku patyków na wierzchu. Pisałem wczesniej że nieraz kocioł przysnie i temperatura spadnie o nawet 10*C. Wczoraj rozpaliłem około 18 i w nocy musiałem przerusztowac ale kociol nie posłuchał i temperatura do rana to 38*C . Troche zimnawo rano było ale za to pali sie jeszcze wczorajszy zasyp --30kg. Musze jeszcze zaczekać z godzinę żeby ropalic od nowa . ps Przed chwila wróciłem z poszukiwań mojego Cezara (młody owczarek), obieżdziłem całą wioske a ta bida siedziała ze 200metrów od domu w parku. Ehh należy sie piwko. pozdr i spokojnej nocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janus_z 09.02.2010 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Ja wczoraj zaobserwowałem u siebie podobną sytuację, a mianowicie załadowałem piec 17 kg węgla o 17, na to wsypałem tak pewnie około 1 litra popiołu i przemieszałem z górna warstwą węgla, na piecu ustawione 44 stopnie, około godz. 23 patrze na piecu jedynie 34 stopnie, poszedłem do pieca i patrze na górze czarno, lekki dym, a po otwarciu drzwi tam gdzie są ruszta -- mnóstwo dymu, tak jakby do góry się nie mógł przebić, delikatnie pogrzebaczem poruszałem od góry, pojawiły się delikatne ogniki ale piec nie mógł już nabrać temperatury, aż dopiero około godz 4 na ranem zaczęła się temperatura podnosić i jak jechałem do pracy to miałem 45 stopni na piecu ... Przypuszczam że to pewnie przez zbyt duzą ilość popiołu którą zasypałem na wierzch.Ja u siebie ostatnio wybudowałem ścianke z cegieł szamotowych na drugiej ścianie pieca (wcześniej miałem tylko jedną ściankę i wchodziło mi około 26kg węgla) bo tak sobie wykombinowałem że mniejsza ilość węgla jaka teraz sypie będzie się lepiej palic w warstwie wyższej, słusznie?W tej chwili wymiary mojej komory to około, - gł. 24cm, szer. 24, wys. 37, i tak pod górne drzwi wchodzi mi właśnie te 17-18 kg węgla Pytanie do Last Rico jakie u Ciebie są wymiary komory załadowczej, ile sypiesz węgla, ile popiołu i czy przymieszujesz go z górną warstwą węgla?Serdecznie Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert.k 09.02.2010 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Nie no aż tak to u mnie nie spada. Przytłumia fakt ale minimalnie. Z ustawionych 70 spada na 50, czasem 40 ale to trwa z godzinkę, góra dwie. Ja stawiam na ruszt który się lekko zatyka. Ale piec sam z siebie bujał dalej. Przerusztowanie to ja robię po 12 czasem 15 godzinach kiedy jest już 1/3 fazy palenia koksu za mną. Po prostu pali się w górę, żar na ruszcie nie leży, on sam lekko się znowu przytyka a ciepło dopalania CO jest już za małe dla mojego domu (jest nieocieplany niestety. Tylko na poddaszu ociepliłem dach.) Ale przysypianie kotła przy zmianie trybu palenia mi nie przeszkadza jak rozpalam o 05.30 - 06.00. Jak wracam wieczorem to mam ciepełko i spokój do rana i o to chodzi. LastRico: Ja się tylko martwię o jeszcze jedną rzecz. Obecnie w domu jestem ja z żonką co ma znaczenie dla ilości CWU. My mamy u gory prysznic i zużywamy koło 20l/os. (10 min przy srednio 3l/min, przy czym miesza się z zimną). Jak wrócą teście to zużycie wzrośnie diametralnie. Oni wolą wannę dobrze zalać wodą (stawiam na 40-50 l/os. samej CWU). To niestety może sprawić, że piec nie pociągnie już 24h na jednym zasypie. A akurat taki okres pracy jest niesamowicie wygodny. To kolejna rzecz, którą trzeba by lekko przykrócić a niestety woda jest u nas za free (własna studnia) i o ekonomii trudno tu będzie dyskutować :/ Dziś jak przyjadą to trzeba będzie podyskutować. Ciekawe co z tego wyjdzie. Pewnie znowu, że fajnie, że tak pewnie lepiej ale i tak będą robić po swojemu bo tak było przez 20 lat. Jak ja nie znoszę takich głupich argumentów..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bing 09.02.2010 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 pawel_i nie mam takiej opcji jak "BIEG ROZDMUCHU" inny PROGRAM, niestety firma TECH nie udzielila info czy mozna go zmienic/zmodyfikowac, za to polecili zakup nowego sterownika ... niech sie w d* pocaluja czekam na miarkownik Ps czy otwor po atywybuchu (z zewnatrz 2 otwory po jakies 10mm srednicy - wewnatrz jeden 20 mm srednicy) wystarcza na PW ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Raulik 09.02.2010 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Witam Zacząłem palić od dwóch dni bez gaszenia pieca czyli żar na bok, zasyp, drewienko, żar na góre. Norrmalnie utrzymywałem temperature na poziomie 40 do 45 st. przy paleniu ciągłym widze że piec mimo miarkownika ustawionego jak zawsze na 45 utrzymuje temperature około 35st dom 106m2 piec 8kw, w sumie nie mam mu za złe bo w domu mam 22st przy -16 na dworze w nocy .Nie wiem tylko jak komin zareaguje na takie niskie temperatury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mardoczek 09.02.2010 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 TMK mam pytanie odnośnie przycięcia klapki od dmuchawy. To jest klapka, która jest wewnątrz kotła?? Ile jej przyciąłeś?? M.Mariusz dobrze liczę czyli ok 32h na jednym zasypie czy się mylę, 30 kg i 32h jeśli tak to naprawdę rewelacja, też tak chce....hehehe P.S. czekam na fotki KPW. Też mam owczarka :D niemieckiego długowłosego. Ma już 8 miesięcy i wcale nie jest taki mały, skubany hehehe ale śliczny jest nie chwaląc się..:D pawel_i bardzo mnie interesuje jak masz zrobione to otwieranie KPW, może jakieś fotki?? Proszę. Tez mam st 28 i ustawione na 1 w ust serwisowych ale nie wiem jaki ustawić bieg jak już wyjdę z tych ustawień tez na 1. Jak Ty masz?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bombelos 09.02.2010 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Ja u siebie ostatnio wybudowałem ścianke z cegieł szamotowych na drugiej ścianie pieca (wcześniej miałem tylko jedną ściankę i wchodziło mi około 26kg węgla) bo tak sobie wykombinowałem że mniejsza ilość węgla jaka teraz sypie będzie się lepiej palic w warstwie wyższej, słusznie? Witoj 1.Ja tez sie bawie ostatnio. Przez pare dni zrobilem sobie komin szamotkowy na cala wysokosc kotła. Wchodziło do niego 7kg wegla i paliło sie pieknie dymek to byl tylko na poczatku rozpalania a potem piekna para 2.Dzis wrociłem do ustawien pierwotnych(szamotka tylko tylu i po bokach na 1/3 wysoksc kotla) i weszlo mi 11kg wegla i dym leciał przez cala poczatkowe faze do koksu dlugosc palenia Ad1 zew.-7 na miarkowniku 55 ok 7h Ad2. zew.-3 na miarkowniku 50 ok 9h ad1. Komin cieplutki i wtedy piec az ladnie huczal sadzy na wymienniku prawie nic nawet jakies resztki starej poodpadaly:)) tylko ta stalopolnosc ( ad2 Komin cieply ale nie az tak jak ad1. Sadzy w wymienniku duzo ale ladnie schodzi szczotka do butelek. Ciepły komin to jest to .... tylko jak to osiagnac majac komin 11m a odbior ciepla malutki i piec przewymiarowany. ??? Widze ze ten komin szamotkowy w kotle fajny ...ale jak mnie w domu nie bedzie 11h to co ja zrobie ?? Moze macie jakis pomysl ??? Czy musze dawac po garach w komin ? Bo go ocieple to tylko 4m na poddaszu i na dachu jak sie zrobi cieplej. A i jeszcze jedno: Mam wrazenie za opał ktory nie znajduje sie dokładnie nad paleniskiem tylko lezy na szamotkce (tej co mam zmniejszono palenisko) jest zle dotleniony (pali sie ladnie w srodku a z boku troche dymi). Zastanawiam sie czy nie zrobic na odwyrtke tzn Zostawic cały rusz a postawic takie slupki w rogach kotla z szamotki a na gorze zrobic mu daszek i otwor wielkosci 20x10 i coby gazy wylatowaly na to skierowac KPW aby dopalilo (oczywiscie jedna szamotka z gory musi byc ruchoma aby dalo sie wsypac wegiel ?? Ojcze Dyrektorze jak na to sie zapatrujesz??? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oisel 09.02.2010 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 witam wszystkichtak czytam te posty i zastanawiam sie co zle robie??? ze dwie weglarki starczaja mi na jakies 8 godzin juz nie mam pomysłu jak mozna uzyskac efekt 24godzinnego palenia na jednym zasypie.moze ktos bedzie mial jakis pomysł:??mam taki piec : http://www.sobik-kotly.pl/kdo-u_22kw-i71.html ogrzewam jakies 180m. 14-scie grzejnikowrozpalam u dolu temperatura ja miecu 60stopni regulowana miarownikiem ciagu.Moze jakos te cegły co piszecie szmotuly??? albo rozplac od gory tylko czy da sie z tym piecem???tak czy inaczej dzieki za wszelkie sugestie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oisel 09.02.2010 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 wracajac do ty cegiel szamotowych to buduje sie scianki do okola paleniska???zabardzo sie na tym nieznam ale skoro duzo ludzi tak robi to widocznie musi cos dawac piec:http://www.sobik-kotly.pl/kdo-u_22kw-i71.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 09.02.2010 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 oisel Twój kocioł to górno -dolno spalający.Jak w nim palisz??? Tą klapke na górze kotła można ustawić w dwóch pozycjach , napisz dokładnie jak rozpalasz i dalej... pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oisel 09.02.2010 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 tak ta klapke mozna otwozyc albo zamknac rozpalam na zamknietej i pale tez na zamknietej bo wydaje mi sie ze wtedy tak szybko plomien nie idzie do gory i pali sie dluzej.Myslalem ze moze otwozyc ta klapke a podnia co jest luka zaslonic ta luke ceglami szamotowymi zaladowac do pelna i podpalic od gory. wtedy powietrze mialo by dojscie i moze spalanie bylo by lepsze tylko niewiem czy to ma wogole sens.dojscie powietrza do pieca jest tylko na dolnych dziwczkach w srodkowych gdzie wsypuje sie wsad nie ma takiej technicznej mozliwosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.