Dkon 15.02.2010 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2010 Witam Panowie! Jeżeli chcecie zalewać układy płynami do chłodnic samochodowych, to pamiętajcie, że w większości to silne trucizny!!! Co jeżeli np. w wyniku rozczelnenia płaszcza bojlera płyn dostanie się do ciepłej wody użytkowej!? W najlepszym przypadku zrobi się ciemno przed oczami Trzeba szukać jakiś nietoksycznych płynów lub specjalnych do instalacji c.o. Problem z glowy - nie ogrzewam c.w.u z kotla c.o. Mam przepływowy ogrzewacz wody na prąd. I planuje jakies solery własnej konstrukcji. Można by tez zalac spirytusem pol na pol z woda. Ale jest ryzyko ze jak przycisnie na imprezie do idziesz do grzejnika i sobie upuszczasz hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_i 15.02.2010 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2010 Gdzie są te wymiary PG i PW ? Przegladam forum i nie mogę znaleźć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kargul99 15.02.2010 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2010 Strona 5 PostWysłany: Sro, 31 Grudzień 2008 16:43 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KardinalE 15.02.2010 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2010 Proszę co wbijają nam do głowy, a zdziwiliby się gdyby porównać zawartość spalin cytat ze strony atmos.cz "W starych konstrukcjach kotłów z systemem spalania górnego regulacja była możliwa tylko w małym zakresie a kocioł był eksploatowany na pełną moc lub był dławiony, w wyniku czego do atmosfery dostawało się dużo zanieczyszczeń." Koledzy pytam się PALICIE TYLKO PEŁNĄ MOCĄ, CZY DŁAWICIE? Hehe napisałem do nich żeby nie wypisywali głupot, albo przynajmniej wyjaśnili całą prawdę...i jesze pare słów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PRAGMATYK 15.02.2010 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2010 Witam wszystkich ForumowiczówCzytam ten wątek od prawie 2 m-cy i wreszcie „pochłonąłem” 41 stron. Im byłem bliżej końca, tym szybciej mi uciekaliście.Szczególne podziękowania dla Ciebie „ Last Rico” za pomysł i konsekwencję.Oszczędziłeś mi i wielu innym czasu i pieniędzy, nie wspominając o środowisku.WIELKIE PODZIĘKOWANIA.Kilka informacji o mnie i domu: -dom po przebudowie i rozbudowie na wsi, nad samą rzeką o pow. w rzucie ok.70m2 , zamieszkany od 6 m-cy -piwnica wys.2,25 m , ściany grub. 45 cm z lanego betonu + 15 cm styropianu , izolacja od podłoża 15 cm styropianu. -parter wys. 2,70 m, ściany grub.25cm -istn. z pustaków żużlowych, nowe z suporeksu + 20 cm styropianu, izolacja istn. stropu piwnicy 15 cm styropianu -poddasze użytkowe wys.2,35m ,ściany nowe grub.25cm z suporeksu + 20 cm styropianu, izolacja nowego stropu parteru 10 cm styropianu -stryszek wys.2,00m, z ociepleniem dachu 15cm wełny i podłogi 25 cm wełny -wszystkie okna jako balkonowe ( oprócz dwóch)+ wykusz prostokątny szklany 3,5mx2m -powierzchnia ogrzewana do ok.22 st. wynosi 200m2 z piwnicą użytkową -instalacja miedziana nowa w układzie zamkniętym z piecem olejowym DeDietrich i grzejnikami + komin z rury nierdzewnej -kocioł GS KSW PER EKO 24kW z zespolonymi drzwiczkami dolnymi , ruchomym rusztem wodnym , układ otwarty bardzo krótki z wymiennikiem + naczynie wzbiorcze pod sufitem kotłowni węglowej - komin Schiedel Rondo Plus fi 20 cm ocieplony od sufitu poddasza do czapki styropianem 6 cm wys. komina ok.11m -podłogówka na całym parterze + łazienka na poddaszu oraz grzejniki na każdej kondygnacjiTeraz o mojej bitwie o czyste i ekonomiczne spalanie.Paliłem tradycyjnie od 1 sierpnia aby osuszyć piwnicęPo przeczytaniu kilkunastu początkowych stron wyczyściłem kocioł i rozpaliłem od góry: wsad 27 kg zaraz po świętach, stałopalność 33 godz. przy temp. ok. -10 st. Potrzebowałem 24 godz. więc zmniejszyłem wsad do 25kg – stałopalność ok. doby.PG wpadało przez oryginalną klapkę w drzwiach zespolonych, a PW wpuszczam 5 otworami wielkości 1x2cm każdy, z przesuwną regulowaną blaszką ( tak już było).Nie ma prześwitu na wylot.Przez 2 tygodnie było w miarę dobrze, ale skończył się węgiel.Zaczęły się kłopoty. Kupowałem po dwa-trzy worki węgla w różnych punktach próbując wybrać najlepszy.Problemy jakie się pojawiły: - bardzo szybkie schodzenie żaru do rusztu - palenie całego zasypu z dużym zadymieniem - dym wydobywający się prawie cały czas z komina - przykry zapach spalin wydobywających się z komina, który czuć na całym podwórku - kocioł kilka razy robił „PUFFF”Kupiłem 2 tony przesianego orzecha, chociaż chciałem kupić po 1 tonie orzecha i groszku.Kupiony węgiel waży więcej niż stary(węglarka starego=10kg, nowego=12-13kg), a nie pali się dłużej. Wg zaleceń „ RADY MĘDRCÓW” wykonałem: - uszczelnienie przelotu przy drzwiczkach zespolonych w sposób absolutnie szczelny - uszczelnienie wlotu czopucha do ściany( trójnika z kamionki) sznurem szklanym, ponieważ kit wysokotemperaturowy założony przez hydraulika odpadł po pierwszym zagotowaniu wodySpostrzeżenia: - nie zauważyłem żadnej zmiany, jeżeli chodzi o czas schodzenia żaru do rusztu - zadymienie pojawia się czasami gdy eksperymentuję z granulacjami węgla - o wiele mniej niebieskich płomyków na powierzchni zasypu Pytania do Last Rico : 1.Jak długo powinien schodzić żar do rusztu , przy pełnej komorze zasypowej (u mnie ok. 3 godz.)2.Jak długo powinno trwać dochodzenie do zadanej temp.? Większość podaje 1 godz. ( u mnie przy warstwie 10-20 cm drewna na węglu przy rozpalaniu ok. 10min.i jest 60 st. ; zmniejszyłem od wczoraj warstwę drewna do ok.10 cm i teraz trwa to ok.13-15 min.)3.Czy mam przewymiarowany kocioł?4.Ile powinno się zużyć węgla na dobę przy metodzie górnego spalania w moim przypadku? Jak to wyliczyć?Proszę o pomoc naszego MISTRZAPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2000mam 15.02.2010 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2010 Po przeczytaniu kilkunastu początkowych stron wyczyściłem kocioł i rozpaliłem od góry: wsad 27 kg zaraz po świętach, stałopalność 33 godz. przy temp. ok. -10 st. Potrzebowałem 24 godz. więc zmniejszyłem wsad do 25kg – stałopalność ok. doby. Pragmatyk zmniejszyles wsad o 2kg i stalopalnosc zmniejszyla Ci sie o 7 godz Chlopie glupoty wypisujesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goike 15.02.2010 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2010 D@kon juz ktoś ciebie prosił i ja cię proszę o informację jaką powierzchnię ogrzewasz, jak masz ocieplony dom? Czy paląc od góry miarkownik nadal masz podłączony do dolnych drzwiczek? Masz podobny kocioł jak ja ale ja palę w nim od dołu non stop bo to dolniak. Parę razy korciło mnie żeby w dolniaku spróbować od góry ale za każdym razem ostatecznie rezygnowałem, bo sobie myślałem że to wbrew konstrukcji tego pieca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 16.02.2010 05:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Pragmatyk zmniejszyles wsad o 2kg i stalopalnosc zmniejszyla Ci sie o 7 godz 2000mam przecież kolega napisał że kupił nowy sort węgla , nic dziwnego że jest cięższy (mokry) i nie pali się dłużej. Zastanów się zanim kogoś obrazisz. Panowie ja od wczoraj na drzewie , byłem na składzie węgla ale mokry jest pod śniegiem szkoda mi kasy . Zima odpuszcza wreszcie odpuszcza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2000mam 16.02.2010 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 [/b]Maly Mariusz ja nie chce nikogo obrazac,nie lubie jak ktos wciska glupoty A Ty czytaj dokladnie, zanim komus zwrocisz uwage Przeczytaj sobie kiedy Pragmatykowi skonczyl sie dobry wegiel,a kiedy kupil ten zly. Po przeczytaniu kilkunastu początkowych stron wyczyściłem kocioł i rozpaliłem od góry: wsad 27 kg zaraz po świętach, stałopalność 33 godz. przy temp. ok. -10 st. Potrzebowałem 24 godz. więc zmniejszyłem wsad do 25kg – stałopalność ok. doby. PG wpadało przez oryginalną klapkę w drzwiach zespolonych, a PW wpuszczam 5 otworami wielkości 1x2cm każdy, z przesuwną regulowaną blaszką ( tak już było).Nie ma prześwitu na wylot. Przez 2 tygodnie było w miarę dobrze, ale skończył się węgiel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dkon 16.02.2010 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 D@kon juz ktoś ciebie prosił i ja cię proszę o informację jaką powierzchnię ogrzewasz, jak masz ocieplony dom? Czy paląc od góry miarkownik nadal masz podłączony do dolnych drzwiczek? Masz podobny kocioł jak ja ale ja palę w nim od dołu non stop bo to dolniak. Parę razy korciło mnie żeby w dolniaku spróbować od góry ale za każdym razem ostatecznie rezygnowałem, bo sobie myślałem że to wbrew konstrukcji tego pieca. Pamiętam. Tylko brak czasu, ale napewno narysuje wkoncu co zmienilem w swoim piecu i jak paliłem. - Miarkownik mam podłączony jak w oryginale do dolnych drzwiczek - Moja powierzchnia grzania to: 80-100 m2. Nigdy nie liczyłem i nie mierzyłem mieszkając tu od 4 lat. Stary dom drewniany obmurowany ceglą czerwona z przewra miedzy tymi warstwami i dodany styropian 5cm na zewnatrz (tak juz było. Niby dobra izolacja ale zaciaga roznymi otworami, chociaz najgorzej nie jest. Okna w ponad połowie domu plastik, Strop w ponad połowie domu ocieplony wełną 10 i 20cm. 8 grzejników panelowych plus 2x podłogówka. Rury pex f1 16 do grzejnikow puszczone w bruzdzie i zalane w podłogach takrze w tych miejscach grzeje podlogi. Instalka zrobiona na szybko i ma duzo strat. Paląc od dołu normalnie szło mi 16kg na dobe wegla a przy mrozach 32kg na dobe. Postaram sie jak najszybciej wrzucic rysunki Moc mojego kotł to 16kw. Wnioskuje po nazwie Dakon Dor 16. Kupilem go jako uzywke 7 letnia za 800zl z rura kwasowka:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marmark 16.02.2010 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 PRAGMATYK kocioł GS Fajnie, ze dałeś taki obszerny opis domu. Widać z niego, że jest dobrze ocieplony i na dodatek piętrowy (mniejsza powierzchnia ucieczki ciepła). Jeśli miałeś projekt przebudowy to powinien (chyba) zawierać informację o zapotrzebowaniu na energię cieplną. Może ktoś z bardziej doświadczonych forumowiczów poda jakąś przybliżoną liczbę.Ja strzelam (przy założeniu, że docieplenie zostało wykonane prawidłowo), że zapotrzebowanie Twojego domu nie przekracza 10 kW (-20* na zewnątrz, +20* wewnątrz, palenie ciągłe). Teraz mamy lekko poniżej zera więc potrzeby są znacznie mniejsze. Może 5-6 kW? Mam PER-EKO KSW 18 kW – pierwotnie PLUS (dmuchawa), obecnie przerobiony według zaleceń niniejszego wątku. Zauważyłem, że żeby palić sprawnie i bezdymnie w tym kotle nie można zejść z mocą kotła poniżej połowy (mniej więcej) mocy podawanej przez producenta. Twój kocioł ma 24 kW.Bezpieczna granica czystego i ekonomicznego spalania to około 12 kW. Załóżmy, że dławisz kocioł do 5 kW poprzez zmniejszenie ilości PG. I wtedy tego powietrza brakuje, żeby czysto spalić węglowodory wydzielające się z węgla (duża powierzchnia warstwy to dużo gazu!). Ponadto spada temperatura palącej się (właściwie to już tlącej się tylko) warstwy węgla – to też jest przeszkoda w spalaniu części lotnych (a dostarczają do 40% energii cieplnej!). Stąd dymienie. Proponuję zmniejszyć powierzchnię rusztu poprzez zabudowę tylnej ściany paleniska szamotem. Jedna lub dwie warstwy, tak aby po zasypaniu kotła do krawędzi drzwiczek załadowczych mieścił się zasyp umożliwiający bezdymne palenie. Zrób sobie KPW zamykaną klapką z wziernikiem – mam i bardzo polecam. Nowy węgiel nie pali się dłużej bo:- może jest mokry,- może jest gorszej jakości – więcej kamienia, mniej części lotnych,- ograniczając moc kotła (teraz jest ciepło) wyrzucasz węgiel przez komin (nie ma szansy się dobrze spalić). Dodatkowo wydaje mi się, że rozpalasz za szybko. Prowadzi to do rozżarzenia dużej części wsadu na początku palenia (szybkie schodzenie żaru) i uwolnienia dużej ilości gazów, których nie spalasz bo musisz dławić PG (za duża moc kotła). Napisz z jakiej temperatury startujesz i jaką stabilizujesz (dla aktualnych warunków pogodowych). Masz miarkownik? Jak gruby jest ten orzech, którym teraz palisz? W grubych sortach (bryły 15 cm) tworzą się "kominy" i pali się wtedy "punktowo" (z dymieniem), a nie "warstwowo". Duże szczeliny w zasypie można wypełniać drobniejszym węglem. Trochę pomaga. „PUFF” prawdopodobnie wynika z dławienia przewymiarowanego kotła. Pomaga KPW i zmniejszenie powierzchni paleniska. Żeby wyliczyć ilość potrzebnego węgla (dobowe zużycie) potrzeba:- info o kaloryczności węgla (tu niestety trzeba oszacować, bo gwarancji nie ma),- info o zapotrzebowaniu budynku na ciepło (dla różnych temperatur zewnętrznych),- info o sprawności spalania. Poniżej szacunkowe wyliczenie (może być obarczone sporym błędem – ze względu na to, że wszystkie dane zakładam, a nie mierzę):Kaloryczność węgla – przyjmuje się, że z 1 kg dobrego węgla można uzyskać 7 kWh energii (100% sprawności spalania). Zapotrzebowanie domu (na dzisiaj, okolice 0*) 5 kW.Sprawność spalania kotła 70 % . Twój dom potrzebuje dobowo: 24 h x 5 kW = 120 kWh energii cieplnej.Z 1 kg węgla uzyskujesz 7 kW x 70% = 4,9 kWh/kgDobowo powinieneś spalić: 120 / 4,9 = 24,5 kg. Przy założeniu sprawności spalania na poziomie 80% byłoby to około 20 kg. Jak widzisz wszystko zależy od przyjętych założeń (przy braku zmierzonych wielkości). Doprowadź do bezdymnego spalania i wtedy będziesz miał rzeczywiste dane o potrzebnej ilości węgla. P.S. 1. Niepokoi mnie trochę docieplenie komina styropianem. 2. Często wygarniaj osad z wymiennika. D@kon Nie zapomnij podać mocy kotła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Radek29 16.02.2010 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 . U mnie niestety największym nierozwiązanym problemem jest zawieszanie się zasypu. Trzeba co 2-3 godziny zejść do piwnicy i zepchnąć go niżej, bo inaczej wygasi się kocioł. Węgiel zawiesza się gdy ściany komory zasypowej nie "rozchodzą się" w kierunku rusztu lub po drodze mamy jakieś uskoki...U mnie właśnie wyłożenie cegłami szamotowymi bocznych ścian komory powoduje zawieszanie się opału bo nie wygładziłem uskoków (cegła na cegle nie leży idealnie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marmark 16.02.2010 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 mardoczek, specjalnie dla Ciebie http://picasaweb.google.com/mmmkk2/KocioEk# To są zdjęcia moich przeróbek. KPW z profila 40x40 mm, zakrzywiona wśrodkowej części i zwężona na końcu. Klapka KPW około 50x90 mm (trochę za duża, jak widać). W klapce wycięty prostokątny otwór (została tylko ramka). Na wierzch naklejona szybka (silikon odporny na temperaturę). Regulacja PW śrubą z przyspawaną podkładką (łatwiej sie kręci). Śruby przyspawane do dolnej klapki przemieszczają środek ciężkości w taki sposób, że klapka domyka się pod własnym ciężarem (ważne). Mocowanie łańcuszka na śrubie ułatwia pracę miarkownikowi (nie pracuje na ścięcie zawiasów gdy klapka ma małe uchylenie. Przesunięcie łańcuszka w bok pozwala otwierać drzwiczki bez zawadzania o niego. Uszczelnienie rusztu: punktowo przyspawany kątownik 20x20 mm (trzeba sobie dobrać) i wklejone na silikon dwie warstwy sznura szklanego o grubości 10 mm. mardoczek, wprowadź niezbędne przeróbki w kotle, popal parę dni, poobserwuj i może część Twoich problemów "sama" się rozwiąże. Zwróć uwagę też na to co napisałem dzisiaj Pragmatykowi o paleniu w przewymiarowanym kotle (byc może to również Twój problem). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PRAGMATYK 16.02.2010 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Kocioł GSWitam ponownie i dziękuję za zainteresowanie moim postem. Najpierw kilka uwagDo 2000mam Dziękuję za wnikliwość, ale jednak warto posłuchać kolegów i dokładnie przeczytać tekst ze zrozumieniem i wstrzymać się od kąśliwych uwag. Wyjaśnienie:1. 33 godz. – ok. doby = kilka godzin, a nie 7 godz.2. Faktycznie był to najdłuższy okres stałopalności jaki uzyskałem. Nigdy później nie udało mi się tego powtórzyć.Na przyszłość proszę nie ferować od razu wyroków. PozdrawiamDo Mały MariuszDziękuję za wstawienie się za „świeżym Forumowiczem” i troskę o spokojny tok dyskusji bez inwektywDo Marmark Extra, że masz ten sam kocioł. Móglbyś załączyć zdjęcia KPW i klapki z wziernikiem oraz sposób wykonania ( tak przy okazji to jak załącza się zdjęcia i schematy na tym forum?) Odpowiedzi:1.Mam miarkownik mechaniczny2.Startuję przeważnie z 35-40 stopni i przy temp. zewn. ok. 0 st. ustawiam na piecu 45-47 st. , natomiast przy temp. rzędu -5 do -15 ustawiam 50 st. ; w domu jest wtedy ok.22-23 st.3.Dociepleniem komina nie przejmuj się, jeżeli chodzi o sprawy p/poż Komin Schiedla ma okrągłą kształtkę kominową obłożoną wełną wysokotemperaturową w pustaku. Na to dałem klej i siatkę + styropian, klej i siatka. Wg Last Rico dobrze, że ociepliłem komin chociaż stało się to przypadkowo.3.Orzech którym palę teraz jest wielkości od małej piąstki do dużej pięści.Pozdrawiam P.S.W międzyczasie załączyłeś zdjęcia dla Mardoczka . Dziękuję . Do Skierszyn Mamy kocioł tego sammego producenta i podobne problemy z zadymianiem okolicy. Najgorsze w moim przypadku jest to , że paliłem już bezdymnie i z komina leciała para wodna, a nie śmierdzący dym. Palę tak samo, a z komina wydobywa się nawet po 3 godz. od rozpalenia dym. Pozdrawiam wszystkich „ zapaleńców górnych” Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kosmo77 16.02.2010 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Chciałbym zamieścić drobną radę dla użytkowników kotłów z podajnikiem. Otóż od początku zimy miałem problemy z kotłem Defro Eko - dużo popiołu, a w nim pełno niespalonych kawałków węgla + mnóstwo spieków. Byłem przekonany że to wina węgla, bo w poprzednich latach było wszystko ok. Na dodatek w ostatnie mrozy kocioł prawie na okrągło działał a ja biegałem i codziennie dosypywałem worek węgla i wyrzucałem wiadro popiołu. Ale przy okazji przyjrzałem się palnikowi i wyglądało na to że z jednej strony retorty prawie nie ma nadmuchu, za to z drugiej strony nadmuch jest aż za mocny. Miałem podejrzenie że pewnie palnik się w środku zapchał, ale bałem się go rozbierać bo w takie mrozy jak bym coś spieprzył to dom został by bez ogrzewania. No ale dziś odkręciłem denko retorty i wypadło stamtąd chyba z 5 kilo rozmaitego syfu, kurzu i kamyczków.No i po złożeniu pali się równo ze wszystkich stron, kocioł o wiele szybciej osiąga zadaną temperaturę i myślę że to była przyczyna wszystkich problemów. Acha, kocioł użytkuję czwarty rok, ale retortę czyściłem po raz pierwszy - tak więc mimo tego że uważam się za 'eksperta' od prawidłowego ustawiania parametrów kotła to dałem ciała z tym czyszczeniem - gdybym to zrobił na jesieni to pewnie bym oszczędził tonę węgla i mnóstwo brudnej roboty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skierszyn 16.02.2010 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Do Skierszyn Mamy kocioł tego sammego producenta i podobne problemy z zadymianiem okolicy. Najgorsze w moim przypadku jest to , że paliłem już bezdymnie i z komina leciała para wodna, a nie śmierdzący dym. Palę tak samo, a z komina wydobywa się nawet po 3 godz. od rozpalenia dym. Pozdrawiam wszystkich „ zapaleńców górnych” Ja już wiem dlaczego u mnie dymi. Powietrze idzie wzdłuż wymiennika i tam się żarzy i strefa żaru schodzi niżej. Tymczasem od przodu brakuje powietrza i z tej części wydobywa się dym. Poukładałem szamot na ruszcie z tył i mimo wszystko jest tak samo. Prawdopodobnie KPW by pomogła. Zrobiłem jedną, ale taka prowizorka że już jej nie ma, zresztą różnicy w dymieniu nie zauważyłem. Zastanawia mnie jednak, może powinienem dopuścić powietrze poprzez tą pionową kratkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2000mam 16.02.2010 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 Pragmatyk to TY napisales. Po przeczytaniu kilkunastu początkowych stron wyczyściłem kocioł i rozpaliłem od góry: wsad 27 kg zaraz po świętach, stało palność 33 godz. przy temp. ok. -10 st. Potrzebowałem 24 godz. więc zmniejszyłem wsad do 25kg – stało palność ok. doby. Wsad 27kg=33godz palenia Zmniejszyles wsad o 2kg(czyli nie 27kg tylko 25kg)=24godz palenia(napisales ok doby,ja policze Ci jako doba) 33godz-24godz=9godz Podsumowujac. Zmniejszyles wsad o 2kg i stalopalnosc spadla Ci o 9godz (Wczesniej napisalem ze stalopalnosc spadla Ci o 7godz ,pomylka z mojej strony chcialem napisac 9godz) Pragmatyk mocarz z Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_i 16.02.2010 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 A propos Atmosa dawno nie bywałem na ich stronie a kolega KardinalE wspomniał o nich.Znalazłem ciekawy kociołek - ciekaw jestem waszych opinii o nim.Coś mi sie mysli że Oni ( ATMOS ) czyta nasze forum - bo kocioł ... no prawie taki jak powinien być, tyle ze napisali ze to dolniak. http://www.atmos.cz/poland/kotle-008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KardinalE 17.02.2010 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Kolego pawel_i ten atmos jest dolno spalającym kotłem, klasyczna ich konstrukcja, lecz bez żadnych nadmuchów, na drewno (od węgla zapchał by się bardzo szybko malutki ruszt) mój wujek ma całkowicie zgazowującego atmosa do drewna, wszystko fajnie, czyściutko ale... drewna na sezon idą mu olbrzymie ilości, oraz biega do kotłowni co 3godz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sewerynslowi 17.02.2010 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 czy dobrym pomysłem do przewymiarowanego kotła jest zakup, albo wykonanie BUFORA ?? mam przewymiarowany kocioł, dodatkowo palę przede wszystkim drewnem. Czy w takim przypadku, aby piec mógł pracować na pełnych obrotach jest to dobre rozwiązanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.