jari111 26.12.2008 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2008 , ale czy nie jest możliwe zbudowanie kotła retortowego ktory by miał wnętrze wylożone ceramiką? Wydaje mi się że wykorzystując Twoją wiedzę na temat spalania można by skonstruować kocioł na węgiel pozbawiony niemal wszystkich niedogodności do tej pory nieodłącznych. Wybaczcie lecz jak to przeczytałem to mi taki żatr do głowy p;rzyszedł: połaczyć piec kaflowy retortą i z podajnikiem.Czy mamy na rynku jakieś dobre piece z "kwitami" ECO a bez podajnika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 27.12.2008 10:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2008 Korzystając z okazji, pozwolę sobie złożyć życzenia Zdrowych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia w gronie Bliskich i w miłym "ciepełku",wszystkim sympatykom tego wątku a przede wszystkim jego założycielowi Last Rico Oby te święta z górnym spalaniem(i nie tylko ) upłynęły Wam przy wigilijnym stole a nie w kotłowni Bardzo dziękuję za pamięć i życzenia, oczywiście przyłączam się do nich. Na życzenia świąteczne może już trochę za późno, ale noworoczne...to w sam raz. Zatem szczerze życzę tobie Mikrus64 oraz wszystkim forumowiczom (podobno powinno się pisać forowiczom ale co tam...) żeby ten nadchodzący Nowy Rok 2009 obfitował w same sukcesy w życiu prywatnym i zawodowym. Życzę wszystkim miłych żon, grzecznych dzieci.... Dużo, dużo, ciepła w domu rodzinnym !!! (i żeby to ciepło, tylko po części brało się z kotła) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 27.12.2008 10:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2008 Rozpaliłem Seko od góry i jak dla mnie rewelacja:) Lubię czytać takie teksty, widzę wtedy że coś jest z tego pisania Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 27.12.2008 10:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2008 Kocioł jest przewymiarowany. Właśnie cały czas mi o to chodzi żeby zapewnić ciągłość pracy a nie praca i podtrzymanie. Są sterowniki PID które cos takiego realizują (głównie zmieniaja nadmuch w zależności od różnicy temperatur zadanej i aktualnej)ale postanowiłem napisać swój i zrobić na mikrokontrolerze. Napisz sobie program który będzie zliczał ilość suwów podajnika tłokowego w funkcji temperatury zewnętrznej. Będziesz miał super kontrolę zużycia paliwa. Do tłoka trzeba założyć jakiś wyłącznik krańcowy, to wystarczy bo przecież tłok nie stopniuje ale podaje zawsze jednakową porcję w cyklu. Jeśli chcesz dawać deflektor to zrób go najpierw z cienkiej blachy (szybki w nagrzewaniu), a potem zmieszaj proszek szamotowy z niewielką ilością cementu i z niego zrób identyczny już na gotowo. Wiem że "spalanie dymu" brzmi dziwnie, ale przyjmujesz dobry kierunek bo gdyby dym był spalony to byś go przecież nie widział. Dymienie tłokowców podczas podania świeżej porcji niestety ma miejsce, to ewidentne niedopracowanie konstrukcyjne, mówiąc bez ogródek ...pójście na łatwiznę. L.W. ufam że popracujesz nad swoim kotłem, zwłaszcza nad paleniskiem i w końcu doprowadzisz go do porządku, najważniejsze że dostrzegasz braki, stąd już prosta droga do ich eliminacji. Powodzenia ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 27.12.2008 10:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2008 Witam serdecznie wszystkich,jestem tu po raz pierwszy,posiadam kocioł warmet SDS ceramik 25kw użytkowany drugi sezon i kilka rzeczy mi się nie spodobało w nim, 1.klapke górnego spalania zablokowałem na amen (nieszczelna i syf szedł w wymiennik) 2.kocioł pracuje obecnie na miarkowniku Unister ( dmuchawa odłączona,zadymiała powyżej 20% mocy i hałas) 3.wyciąłem otwór powietrza wtornego w górnej klapie nad kanałami spalinowymi 4. wyrzuciłem przepustnice spalin (problemy tylko z czyszczeniem tego ) obecnie mam jeszcze wielką ochotę zrobić klapke na drzwiach załadunkowych i dać miarkownik właśnie na nią, sądzę że poprawi to jeszcze spalanie,podawanie głownego powietrza od dolu nie sprawdza sie i nie będzie produkować smoły i dymu w zasobniku (dokładnie przeczytałem cały ten rozdział i moje przypuszczenia się chyba potwierdzą) kol. Last Rico dość rzeczowo wszystko przedstawił, szkoda że dopiero teraz trafilem na forum,sporo roboty bym oszczędził A-w. Witam również. Ad 1. Dobrze zrobiłeś, spalanie górne w tym kotle się nie sprawdza bo to inna konstrukcja. Ad 2. Również dobrze zrobiłeś, jeśli masz odpowiedni ciąg to nie ma powodu żeby studzić kocioł. Ad. 3.Tu wszystko zależy od proporcji, jeśli płomienie są długie to klapka świetnie się sprawdzi. Ad 4. Dobrze że się z przepustnicą spalin pożegnałeś, tłumi się dolot a nie wylot. Sam jej nie mam. Możesz zrobić sterowaną klapkę w drzwiach zasypowych i oczywiście z powodu konstrukcji dalej swój kocioł zapalać na dole, ale trzeba pamiętać o powietrzu (wtedy już dodatkowym) od dołu. Ilość minimalna ale stale. Inaczej po zamknięciu głównego powietrza przez sterownik kocioł będzie dymić. Widzę że masz sporo trafionych obserwacji - jestem spokojny prowadzisz do sukcesu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 27.12.2008 10:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2008 A ja dziekuje Last Rico za super prezent na swieta dzieki tobie kolego zostanie troszke pieniedzy w kieszeni i ciepelka w domku. Odpalilem pierwszy raz gorne zmodyfikowane spalanie jestem pod wielkim wrazeniem Pozdrawiam serdecznie ze szczesliwa rodzinka Pozdrowienia dla ciebie i rodzinki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 27.12.2008 10:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2008 Obawiam się tylko korozji podajnika po podaniu sadpalu razem z węglem. Zwłaszcza gdy w węglu będzie trochę wilgoci. Tu jeszcze jedno pytanie - czy ta osadzająca się sadza nie powoduje czasem korozji w wymienniku, albo w jakiś sposób nie przyspiesza zżerania blach? A może ona raczej chroni ścianki kotła? Niestety tak wprost nie można go podać np. do zasobnika bo rzeczywiście pojawi się korozja. Sadpal w postaci handlowej może ją powodować, (spalany już nie), musiałby być podawany wprost do tygla np. dodatkową rurką, niestety nikt o tym nie pomyślał. Osobiście jednak uważam że trzeba się skupić nad tym, żeby sadzy nie produkować. Sama sadza jest praktycznie zupełnie obojętna dla stalowych ścianek, w kotle może się co prawda tworzyć kwas węglowy, ale to jest bardzo słaby i nietrwały kwas (H2O + CO2 = H2CO3), każdy go zna bo to woda sodowa on kotłowi krzywdy nie zrobi. Na ściankach mogą osiadać produkty podobne do smoły, one też raczej konserwują blachę niż jej szkodzą. Groźny jest kwas azotowy (z powstających tlenków N) oraz wody, czy siarkowy powstały z tlenków S rozpuszczonych w wodzie. To są dość słabe kwasy ale kiedy utrzymują się przez dłuższy czas ...zrobią swoje. Ten ostatni kwas też dobrze znamy, szczypie nas w oczy kiedy obieramy cebule. Tworzy się z tlenku siarki z wodą z powierzchni oka. Zatem sadza i pyły same w sobie nie stanowią zagrożenia korozyjnego dla kotła jednak stwarzają dobre środowiska dla łatwego utrzymywania się kwaśnej wilgoci - która jest już agresywna. Tak na marginesie, to mam w domu piec kaflowy i palę w nim drewnem. Po porządnym napaleniu cała sadza w palenisku znika i zostają czyściutkie cegły, bez choćby śladu sadzy. A drewno mam kiepskiej jakości i niezbyt suche... Rozumiem że to zupełnie inny typ paleniska i 'wymiennika', ale czy nie jest możliwe zbudowanie kotła retortowego ktory by miał wnętrze wylożone ceramiką? Wydaje mi się że wykorzystując Twoją wiedzę na temat spalania można by skonstruować kocioł na węgiel pozbawiony niemal wszystkich niedogodności do tej pory nieodłącznych. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w nadchodzacym roku. RG Piec kaflowy to zupełnie inna konstrukcja, ścianki nie są chłodzone wodą i potrafią się nagrzewać bardzo wysoko. Taki stan nie sprzyja powstawaniu sadzy gdyż nagrzane nie odbierają energii potrzebnej do związania tlenu z węglem. Wracając do kotłów to oczywiście są kotły lepsze i gorsze pod względem konstrukcyjnym (a niektóre są w ogóle do niczego...) Może kiedyś rzeczywiście zaprojektuje jakiś super kocioł , myślę jednak że przyszłość nie leży w spalaniu paliw. Także przyjmij ode mnie najlepsze życzenia na Nowy Rok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 27.12.2008 11:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2008 Wybaczcie lecz jak to przeczytałem to mi taki żatr do głowy p;rzyszedł: połaczyć piec kaflowy retortą i z podajnikiem. Czy mamy na rynku jakieś dobre piece z "kwitami" ECO a bez podajnika? "Część spośród nich, (producentów) dysponująca odpowiednim zapleczem warsztatowym i kulturą techniczną pracowników, decyduje się na przeprowadzenie badań atestacyjnych i uzyskuje pozytywny atest na "znak bezpieczeństwa ekologicznego". Z drugiej strony natomiast trzeba zwrócić uwagę, że znaczna część kotłów sprzedawanych w kraju nie jest zgłaszana do badań energetyczno-emisyjnych (ze względu na brak przymusu prawnego w tym zakresie). Praktyka wskazuje, że wskaźniki emisyjne tych urządzeń znacznie odbiegają na niekorzyść od stosowanych w kraju kryteriów" Więcej na temat sposobu klasyfikacji kotłów małej mocy tu: http://www.ichpw.zabrze.pl/cms.php?getfile=166 ------------------- Do najczystszych kotłów należą kotły spalające pelety. Można sobie wyobrazić połączenie pieca akumulacyjnego (bo już nie kotła) z podajnikiem. Na przykład dość solidny i duży piec stojący w centrum domu. Nagrzewający się wewnątrz do wysokich temperatur, grzałby dom swoim trzonem a kanałami np. w podłodze ciepłe powietrze byłoby kierowane w grzejniki szparowe pod okna, ma to sens, tylko ze trzeba takie ogrzewanie zaprojektować w fazie budowy domu niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
I.W. 28.12.2008 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2008 Napisz sobie program który będzie zliczał ilość suwów podajnika tłokowego w funkcji temperatury zewnętrznej. Będziesz miał super kontrolę zużycia paliwa. Do tłoka trzeba założyć jakiś wyłącznik krańcowy, to wystarczy bo przecież tłok nie stopniuje ale podaje zawsze jednakową porcję w cyklu. Jeśli chcesz dawać deflektor to zrób go najpierw z cienkiej blachy (szybki w nagrzewaniu), a potem zmieszaj proszek szamotowy z niewielką ilością cementu i z niego zrób identyczny już na gotowo. Wiem że "spalanie dymu" brzmi dziwnie, ale przyjmujesz dobry kierunek bo gdyby dym był spalony to byś go przecież nie widział. Dymienie tłokowców podczas podania świeżej porcji niestety ma miejsce, to ewidentne niedopracowanie konstrukcyjne, mówiąc bez ogródek ...pójście na łatwiznę. Zacząłem coś tam już modzić. Ponieważ na razie nie chcę ingerować w kocioł tak aby utracić gwarancję "udoskonalenia" muszą byc "demontowywalne": w palenisku zrobiłem ramkę z płaskownikaktóra na nim stoi na 4 prętach na płycie paleniska na ramce była cegła szamotowa. Cegła była troszkę węższa od szerokości paleniska i to potwierdza to o czym piszemy: Ponad nią ścianki wewnątrz kotła czyste bez sadzy a tam gdzie była szpara nawalone sadzy aż miło, cegła w tym miejscu też okopcona- dosłownie widać scieżkę jaka ten dym zostawił. Zamieniłem ją na płytkę ceramiczną bo blachy nie miałem pod ręką i nawet się to sprawdzało ale też była wycięta niedokładnie. Założyłem kolejną dopasowana z minimalnym luzem i rozwaliło ja w momencie rozpalania (może jakaś trefna była?). Ale to chyba ten kierunek. Krańcówka pozycjonująca (hallotron)w tłoku jest w standardzie. Zliczanie suwów tłoka w funkcji temperatury -OK ale chyba trzeba by jeszcze uwzględnić "współczynnik" kaloryczności węgla i jakoś temp powrotu a może i temp czopucha?. Jako gadżet można zrobić ogólny licznik suwów tłoka pozwalający na ocenę zużycia paliwa (po zważeniu kilkudziesięciu dawek i uśrednieniu choć to może zależeć od granulacji) Ten program będzie najtrudniejszą częścią ale przy okazji może załatwi mi temat sterowania pompą podłogówki i osobno grzejników. Chyba jednak trzeba będzie pozostać przy jednej dmuchawie i porządnym sterowaniu od 0 do 100% na jakiejś przetwornicy/falowniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi33 28.12.2008 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2008 Last Rico świetny temat takiego właśnie szukałem Last Rico mam problem z moim piecem strasznie dymi i zgazowuje(wybuchy) węgiel(groszek) wszystko mokre. Mam piec typu Moderator 35KW z 2002r sterowany sterownikiem + dmuchawa 30% mocy temp. 55-60, ogrzewam nim powieszchnię ok. 500m2 dom jest dobrze ocieplony. Przy rozpalaniu dusze sąsiadów potem jest trochę lepiej. Próbowałem rozpalać od góry, ale ciężko jest z rozpaleniem potem jakoś już idzie, chciałbym żebyś zerknoł na zdjęcia mojego pieca i powiedział jak można w nim palić. Za wszelkie wskazówki będę wdzięczny. Pozdrawiam http://img228.imageshack.us/img228/5631/pieclo7.th.png Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodasz 29.12.2008 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Witam. Mam kocioł UKN z PWTK Staporków (http://www.kotlyco.pl). To chyba typowo dolno-górny. Dzięki bezcennym wskazowką Last Rico nareszcie zaczął on pracować przyzwoicie a ja przestałem kląć na czym świat stoi. Mam jednak jeszcze wątpliwości i jednocześnie pytanie do nieocenionego Last Rico. Mój kocioł ma dmuchawę. Planowałem ją odłączyc i przerobić kocioł na klapkę i miarkownik bo nawet na najmniejszym wydatku dmuchawa zdymia paliwo. W tej chwili jednak rozpalam kocioł od góry, na dmuchawie i po dojściu temperatury do zadanej (u mnie teraz 50 st.C) dmuchawa odłącza się. Kociołek zarzuca do ok.55 st.C i praktycznie przez cały cykl palenia ok.12-13 godzin opał spala się bez włączania dmuchawy. Mam otworek na powietrze wtórne w górnych drzwiczkach (średnica 10mm). Dmuchawa wchodzi do pracy pod koniec cyklu palenia gdy opał się już dopala i rozdmuchuje jedynie popiół i resztki żaru. Czy taki cykl palenia, bez nadmuchu powietrza pierwotnego, jest poprawny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 29.12.2008 22:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Zliczanie suwów tłoka w funkcji temperatury -OK ale chyba trzeba by jeszcze uwzględnić "współczynnik" kaloryczności węgla i jakoś temp powrotu a może i temp czopucha?. Jako gadżet można zrobić ogólny licznik suwów tłoka pozwalający na ocenę zużycia paliwa (po zważeniu kilkudziesięciu dawek i uśrednieniu choć to może zależeć od granulacji) Całkiem racjonalne będzie, opisanie w punktach co ci się nie podoba w kotle który użytkujesz, wiem że to może wydawać się niepotrzebne, ale pisane słowa zmuszają do większej precyzji określenia problemu któremu chcemy zaradzić. Stworzy to podstawy, jakiś zamysł logiczny przyszłego programu. Jeśli jak czytam chcesz w nim zawrzeć wiele zmiennych, to całkiem poważnie rozważ zamontowanie sondy lambda na wylocie spalin. Odpowiedź z sondy, (najlepiej podgrzewanej) to niezwykle istotna informacja dla precyzyjnego sterowania procesem spalania, bo mówi o zawartości tlenu w spalinach. Od tego wyniku (i temperatury spalin) można uzależnić stopień nadmuchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 29.12.2008 22:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Last Rico mam problem z moim piecem strasznie dymi i zgazowuje(wybuchy) węgiel(groszek) wszystko mokre. Bardzo chętnie ci pomogę, ale rysunek który zamieściłeś dotyczy sposobu czyszczenia kotła i na tym się skupia. Żebym mógł coś podpowiedzieć musiałbyś namalować kocioł z boku (tak jak ten), ale ze wszystkimi elementami np. przegrodami czy czymś podobnym (jeśli jakieś inne są), albo chociaż napisz czy jest tam coś więcej niż widać. Teraz powiem tyle że powinieneś mieć regulowaną klapkę w drzwiach zasypowych, ale możesz ją zrobić jedynie wtedy, kiedy zdecydujesz się na rezygnację z dmuchawy. Nie możesz mieć w jednym kotle obu rzeczy jednocześnie. Po takiej zmianie kocioł przestanie wybuchać i dymić a poza tym... będzie grzać dłużej niż obecnie. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 29.12.2008 22:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Planowałem ją odłączyc i przerobić kocioł na klapkę i miarkownik bo nawet na najmniejszym wydatku dmuchawa zdymia paliwo. W tej chwili jednak rozpalam kocioł od góry, na dmuchawie i po dojściu temperatury do zadanej (u mnie teraz 50 st.C) dmuchawa odłącza się. Kociołek zarzuca do ok.55 st.C i praktycznie przez cały cykl palenia ok.12-13 godzin opał spala się bez włączania dmuchawy. Twój kocioł jest typowym kotłem górnego spalania z dodatkowym wymiennikiem płytowym. Kolego, jeśli twój kocioł spala węgiel praktycznie bez dmuchawy, to gdzieś jest nieszczelność. Ona może być w otworze samej dmuchawy, tzn. dmuchawa stoi, ale przez stojącą dmuchawę wciągane jest powietrze (ciągiem naturalnym). Nieszczelność może być też w samych drzwiczkach na uszczelce Jeden otworek fi 10 mm do wpuszczania górnego powietrza to stanowczo za mało, najlepiej zrobić klapkę. Zasadniczo nie powinno być w kotle przelotowych odkrytych otworów, można je zrobić na próbę, ale docelowo powinien być jakiś element zakrywający, najlepiej właśnie ciężka klapka. Każdy kocioł na paliwo stałe w pewnych warunkach pogodowych może fuknąć np. pójdzie jakiś rotor nad dachem i napchnie powietrza do komina, to się czasem zdarza. Dlatego wszystkie otwory powinny być zabezpieczone klapkami z zawiasem od góry. Nawet, gdyby kocioł fuknął ogniem to ogień zostanie on skierowany w dół na posadzkę a nie na wprost - gdzie czasem są trzymane są drewno lub papier na rozpałkę. Taki płomień jest bardzo krótki (15 cm) ale lepiej dmuchać na zimne. Teraz górne zapalanie. W twoim kotle jako pierwszy wspawany jest ten krótki wymiennik płytowy. http://www.kotlyco.pl/?id=8 On bardzo przeszkadza w spalaniu paliwa od góry. W takiej formie kocioł nigdy nie będzie spalać bezdymnie. Warto żebyś zajrzał na stronę 4. tego wątku, tam znajdziesz mój post z 9 grudnia do kol. Janus_z. On ma dość podobny kocioł, w twoim przypadku powinieneś nadbudować ten pierwszy klinowaty wymiennik aż do styku z tym drugim zakrzywionym wymiennikiem (odwrócone L). Trzeba tam wstawić przegrodę z szamotu gdyż inaczej powietrze nie pójdzie przez węgiel od rusztu w górę, ale opał ominie....i wykorzysta wygodniejszą drogę. Wejdzie na końcu rusztu, potem przeciśnie się między pierwszym a drugim wymiennikiem (tu zablokuj) i poleci sobie prosto do komina. Nic z niego nie będzie, paliwo niedotlenione, kocioł musi dymić. Trzeba to poprawić, będzie dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofek 30.12.2008 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 No jestem pod wielkim wrazeniem wczoraj wieczorem jak mroz troszke wiekszy sie pojawil. Popatrzylem na swoj komin i na inne to naprawde serce sie raduje ze z mojego tylko wlasciwie para (czy cos takiego) a z innych czarny dym. Dzieki Last Rico Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodasz 30.12.2008 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Stokrotne dzięki za info kolego Last Rico!!! Przy okazji: czy są jakieś zasady co do wymiarów klapek powietrza pierwotnego i wtórnego . Jakieś proporcje czy inne zależności czy też po prostu wyciąć je "na oko" i regulować ilość powietrza szczeliną, tylko...żeby nie było za mało na max. otwarciu klapki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janus_z 30.12.2008 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Witam Moge teraz zdac relacje z przeróbek mojego kotła 1. Zrobiłem z niego typowego dolnika zamurowując górny przelot 2. wykonałem dopływ powietrza wtórnego, dwa otwory 15mm i nie wiem czy to nie jest za mało? 3. na dole wyłozyłem całe palenisko cegła szamotową, (na wysokosc 12cm) zmiejszyłem tym samym powietrze "palnika" w tej chwili ma on wymiary 23x4,5cm 4. zablokowłąm cegła równiez dopływ powiietrza od tyło rusztu 5. wyłozyłem tylną sciankę "palnika" płytką szmotową o grubosci 3cm Zalety przeróbki 1. Wyraźnie dłuzsze spalanie tej samej porcji paliwa, około 35% 2. Wyższa temperatura spalania)pewnie przez energie nagromadzona w szamocie) tym samym czystszy wymiennik 3. Mniejsze tzw. przeciaganie temperatury, kiedys dochodziło do 10 stopni, a teraz : przeciaga tylko 2-3 stopnie obserwacje z wczoraj: temperatura zadana np 57 stopni, histeryza 2stopnie, -przeciąga do 59, opada do 55 około 20min, nabiera temperatury od 55 do 57 około 8min. Wady Przeróbki 1. komora załadowcza bardziej sie brudzi, nie wiem czy za mała tem. ustawiona na piecu czy moze za mały otwór powietrza wtórnego? 2. Trudniej kocioł rozpalic, trzeba umiec to zrobic, bo inaczej zadymi pomieszczenie, przyczyna pewnie jest brak tego górnego przelotu w kotle, oraz mała powierzchnia "palnika", nie wem czy na to cos poradzi? 3. w trakcie palenia wsadu ciezko dołozyc opału bo również zadymi przez drzwiczki załadowcze jak otworze, no chyba że został juz sam żar, to wtedy mozna, przyczyna moze byc równieć to że komin mam 14x14cm choć wysoki bo około 8,5-9 metrów ale jednak do tego kotła producent zaleca 20x20cm Dziekuję równiez koledze Last Rico za bezinteresowną pomoc i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 30.12.2008 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Witam. Mam kocioł UKN z PWTK Staporków (http://www.kotlyco.pl). To chyba typowo dolno-górny. Dzięki bezcennym wskazowką Last Rico nareszcie zaczął on pracować przyzwoicie a ja przestałem kląć na czym świat stoi. cześć Napisz więcej dlaczego piec wkurzał Cię, także mam ukn 17kW i pierwsze wrażenie pozytywne. Paliłem dopiero paręnaście razy i ciągle kombinuje jak go ustawić, jednak nie jest źle. Przynajmniej jak na obecne potrzeby Dom mam w stanie surowym zamkniętym i kompletnie nie ocieplony (projekt w dzienniku), komin 8,15m, wkład ceramiczny fi18cm, grzejniki zkryzowane na dole na 3, góra 6, wszystkie głowice na "1" lub "2". "Skomplikowany" sterownik: przerwa 5min, przedmuch 10s, temp.50st, delikatnie przytkany na kominie. Z początku jak jeszcze nie było mrozów i termostatów zasyp wystarczył na 3-4 godziny , teraz czas podwoił się do 7-8godzin i rośnie. W sylwestra zaczynam ocieplać dach (wełna 150mm, lambda 0,35) i mam nadzieję na dalsze zwiększenie stałopalności Generalnie piec przy rozpalaniu dymi i smród z komina jest przedni, jednak winny jest za to opał. Wziąłem na próbę tonę orzecha z Suchego Dworu (okolice Wrocławia) i nigdy więcej smolisty, 30% miału (ciekawe czy nie bazaltu i piachu?...). Po rozgrzaniu dym jest biały, praktycznie niewidoczny. Piec nie strzela, jak na razie bezkonfliktowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi33 30.12.2008 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Last Rico to jest cały schemat mojego pieca ze wszystkimi ściankami , nie wiem jak przerobić te górne drzwiczka ponieważ to odlew żeliwny więc żadne spawy nie wchodzą w grę. Dzięki za odzew. http://img222.imageshack.us/img222/2229/piecet9.th.png Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofek 30.12.2008 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Witam Moge teraz zdac relacje z przeróbek mojego kotła 1. Zrobiłem z niego typowego dolnika zamurowując górny przelot 2. wykonałem dopływ powietrza wtórnego, dwa otwory 15mm i nie wiem czy to nie jest za mało? 3. na dole wyłozyłem całe palenisko cegła szamotową, (na wysokosc 12cm) zmiejszyłem tym samym powietrze "palnika" w tej chwili ma on wymiary 23x4,5cm 4. zablokowłąm cegła równiez dopływ powiietrza od tyło rusztu 5. wyłozyłem tylną sciankę "palnika" płytką szmotową o grubosci 3cm Zalety przeróbki 1. Wyraźnie dłuzsze spalanie tej samej porcji paliwa, około 35% 2. Wyższa temperatura spalania)pewnie przez energie nagromadzona w szamocie) tym samym czystszy wymiennik 3. Mniejsze tzw. przeciaganie temperatury, kiedys dochodziło do 10 stopni, a teraz : przeciaga tylko 2-3 stopnie obserwacje z wczoraj: temperatura zadana np 57 stopni, histeryza 2stopnie, -przeciąga do 59, opada do 55 około 20min, nabiera temperatury od 55 do 57 około 8min. Wady Przeróbki 1. komora załadowcza bardziej sie brudzi, nie wiem czy za mała tem. ustawiona na piecu czy moze za mały otwór powietrza wtórnego? 2. Trudniej kocioł rozpalic, trzeba umiec to zrobic, bo inaczej zadymi pomieszczenie, przyczyna pewnie jest brak tego górnego przelotu w kotle, oraz mała powierzchnia "palnika", nie wem czy na to cos poradzi? 3. w trakcie palenia wsadu ciezko dołozyc opału bo również zadymi przez drzwiczki załadowcze jak otworze, no chyba że został juz sam żar, to wtedy mozna, przyczyna moze byc równieć to że komin mam 14x14cm choć wysoki bo około 8,5-9 metrów ale jednak do tego kotła producent zaleca 20x20cm Dziekuję równiez koledze Last Rico za bezinteresowną pomoc i pozdrawiam. Na wszystkie te wady odpowiem chyba bede mial racje ale moge sie mylic ale masz za maly otwor jak piszesz ja mam przerobiony tak jak pisal Last Rico komora czysta sadza spalona przy rozpalaniu ja gorna klapke mam na full a pozniej jak spale drewno i zaczyna palic sie wegiel przymykam a reszta steruje dolna klapka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.