Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zastanawiam się coraz poważniej nad wymianą kotła u siebie. Kocioł na paliwo stałe

- węgiel o różnym sorcie, czasem z miałem

- drewno

Wpadł mi w oko piec:

http://per-eko.pl/?-b-seria-ksd-b-,174

 

Użytkuje go ktoś?

 

http://per-eko.pl/?ksd-22-28,175

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam

 

Wczoraj wpadłem tu i siedziałem do rana ...

 

Co się dzieje z Last Rico ? Dalej problem z komputerem ? Tyle nam pomagał , może teraz my jemu pomożemy ?

 

Zajmuję się serwisem sprzętu komputerowego. Może by jakaś zrzutka na nowy komp dla kolegi ? ...

 

Jeśli uważacie że to dobry pomysł to mogę się podjąć organizacji takiego projektu ...

 

pozdrawiam

dareksin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

 

 

Posiadam Viadrusa U22 i mam z nim taki problem: ogrzewam nim piętro i parter jak uda mi sie rozpalić do 80 stopni to jest ok ale jak temperatura mi spadnie poniżej 60 to jest mały problem nie wspomnę już że chodzę dorzucać do pieca co jakieś 40 min zawsze jest pełno sadzy gdy otwieram górne drzwiczki i o mało nie idzie się podusic tak na sezon grzewczy to zuzywam srednio 10 ton węgla i szlag mnie trawia ta częstotliwość dokładania do niego co 40 min raz się szybko wypali raz się przydusi że prawie gaśnie nie mam dość dobrego kominu ok 140 na 140 czy może ktoś coś poradzić dodam jeszcze że jest zamontowana na dolnych drzwiczkach dmuchawa której raczej nie używam ( wkładam rozchylając drzwiczki małe drewienko by był jakikolwiek cug)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palę również w Viadrusie (29kw na 30x5=150m2 pow - ruszt zmniejszony o połowę szamotem).

Sprzedałem dmuchawę, bo to szkodnik. Palę z miarkownikiem Regulus od góry i kotłownię odwiedzam 2 razy dziennie po 15 minut. Polecam lekturę wątku i modyfikacje kotła typu KPW - koniecznie na sznurze i z szybką, dobre uszczelnie kotła (wydatek ok 35zł). Zwróć uwagę na klapkę w dolnych drzwiczkach, bo potrafi się nie domykać, u mnie pomogło włożenie cieńszej osi. Spalałem zimą około 24-26 kg węgla na dobę, teraz po drobnych poprawkach powinno być lepiej. Planuję jeszcze coś w rodzaju zawirowywaczy lub deflektora szamotowego nad paleniskiem, ale czasu mało i pewnie dopiero w dlugie zimowe wieczory. Sadza a co to właściwie jest? Przed modyfikacjami latalem do podziemi prawie jak ty i chciałem otworzyć produkcję smoły. Poczytaj, pomyśl, popróbuj i myślę, że będziesz zadowolony.

Pozdrawiam i życzę sukcesów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadnicze pytanie brzmi: czy klapa PW może być cały czas otwarta? Mam na myśli jej naturalne uchylenie - jest odchylona na może centymetr. Zamknąłem ją teraz, bo boję się że piec się rozchuśta i będę miał awarię.

 

OK, z tekstów Last Rico i na logikę (PW ma dopalać to, co chciałoby uciec do komina) wynika, że ma być raz ustawiona na stałe i nie dotyka się jej, choć chyba powinno przy zmianie węgla na inną kaloryczność.

 

Wyczyściłem porządnie komin, nadal jednak (głównie w trakcie rozpalania) wytwarza się sadza - nie są to duże ilości ale jest. Nie chcę na razie palić na 60st bo nie jest to potrzebne, chciałbym mieć 45-48st na piecu, wtedy w domu jest ok (5-8st w nocy za oknem). Za mało/za dużo któregoś z dopływów powietrza??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

iurabos

 

Jeśli sadza powstaje przy rozpalaniu to myślę sobie tak:

zapalona podpałka stopniowo rozgrzewa węgiel pod spodem (dla kotłów górnych) i zaczyna on gazować oraz wytwarzać sadzę. Palące sie drewno powinno dopalić te substancje. Skoro się tak nie dzieje to przyczyny mogą być dwie:

- za niska temperatura nad opałem,

- za mało powietrza.

 

Zrobiłbym eksperymenty (oddzielnie):

- ze zwiększoną dawką powietrza wtórnego (tylko przy rozpalaniu), dmuchającą przez KPW w drewno,

- ze zwiększoną porcją drewna na wierzchu zasypu (obecna ilość być może rozgrzewa węgiel, ale już nie dopala gazów i sadzy; za mała temperatura nad węglem),

- zwiększona ilość powietrza wtórnego i drewna.

Edytowane przez Marmark
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marmark

ok, spróbuję dzisiaj, ale tylko z powietrzem, bo większej ilości drewna próbowałem, poza tym wiesz, wychodzę z założenia, że drzewo ma tylko zapalić węgiel i tak jak LastRico chciałbym mieć stałą temp (teraz) w okolicach 50st

 

Z drugiej strony, jakby się zastanowić, to przerobiłem przecież wlot PW znacząco zwiększając jego powierzchnię - chociaż dmucha trochę nie tam gdzie bym chciał :)

A tak mniej więcej wygląda moja KPW i przerobiona klapa PW

 

http://picasaweb.google.pl/jurabos/PiecWewnatrzKPW?feat=directlink

 

Zastanawiam się nad przycięciem KPW pod skosem tak, żeby powietrze kierowane było nieco w dół, tylko mam wątpliwości, czy przypadkiem nie "rozwodnię" strumienia powietrza

Edytowane przez iurabos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do iurabos:

 

Gazujący węgiel dopala się w określonej temperaturze. Chcąc palić na pół gwizdka jest problem właśnie z utrzymaniem odpowiedniej temperatury na powierzchni żaru i jednocześnie nie wytworzenie zbyt dużej ilości ciepła. Można oczywiście zmniejszać palenisko (wielokrotnie był poruszany temat zabudowy cegłami szamotowymi), lecz jest to dość kłopotliwe i w wielu konstrukcjach nieopłacalne.

Swego czasu w tym wątku było wspomniane, że aby spowolnić proces palenia można posypać węgiel popiołem. Ja w swoim piecu ( przewymiarowany SKW2 - 21kW konstrukcja jeszcze bez przegrody ruchomej) opracowałem metodę palenia od góry polegająca na ograniczeniu powierzchni żaru za pomocą trocin i popiołu. Rozpalam normalnie od góry drzewem ( przy czym drzewo jest ułożone głownie w miejscu które później zostawiam niezasypane - w moim piecu jest to tylna ścianka), po ok 5 minutach, jak się drzewo dobrze zajmie, narzucam na wierzch trociny, można też używać gazet a następnie na wierzch popiół ok 1-2 cm warstwę ( chodzi o to aby popiół nie przeleciał za głęboko tylko stworzył przegrodę szczelną). W ten sposób cała produkcja gazów palnych musi przejść przez strefę wąskiego zładu żaru, a jednocześnie moc kotła jest ograniczona zdolnością przepuszczenia odpowiedniej ilości produktów spalania przez wąską strefę.

W sezonie letnim palę co prawda tylko drzewem, ale i tak stosuję te metodę. Gdy latem potrzebowałem zagrzać jedynie CWU ( ok 120L) to prześwit dla spalin zostawiałem ok 10cm na 20cm ( cała komora spalania ma wymiary ok 35x40 cm). Uzyskiwałem piękny niebieski płomień, z dopalaniem spalin w strefie klapy załadowczej. Popiół działa tu jako przegroda, ale również po rozgrzaniu jako katalizator dopalania spalin. W określonych warunkach można uzyskać efekt palnika tak ja w piecach na HolzGaz.

Przepraszam za może zbyt długi wywód.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kojo0077

Dzięki za ten post. Też popróbuję.

Pomysł kojarzy mi się z kotłami stropuva, widziałeś?

 

Przyszło mi do głowy takie coś: na zasypie pokrywa (szamot, beton) z otworem wylotowym (dysza dopalająca; namiastka pieca szrajbera). Pokrywa opadałaby wraz z wypalaniem paliwa (jak w stropuvie). Widzę też problemy: pokrywa musiałaby być składana z kilku elementów bo w całości nie przejdzie przez drzwiczki załadunkowe. Ponadto trzeba by uszczelnić miejsca przylegania do ścianek kotła (włókna ceramiczne, popiół?). Do kolejnego palenia pokrywa musiałaby być wyjmowana (uchwyty?). Pewnie byłaby gorąca.

Rozpalanie pewnie palnikiem gazowym skierowanym w dyszę.

To tylko luźny pomysł, ale może kogoś zainspiruje?

Edytowane przez Marmark
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marmak

 

Tez kiedyś zastanawiałem się nad pokrywą, ale właśnie już na wstępie jest dużo problemów ( głownie uszczelnienie oraz konieczność wyjmowania do załadunku i rozpalania), dlatego pozostałem przy formowaniu czegoś na wzór palnika poprzez zasypywanie trociny + popiół. Popiół w stanie luźnym naprawdę nieźle uszczelnia a dodatkowo zawsze jest go odpowiednia ilość z poprzedniego cyklu palenia. Pewnym minusem jest to że w trakcie jak opał się wypala i wierzch paleniska opada - rozpada się częściowo usypana struktura palnika. jednakże występuje to w fazie gdy nie ma już zbyt intensywnego wydzielania produktów gazowych.

W ciągu lata, przy codziennym paleniu drewnem wychodziło mi że popiół musiałem wynosić ok 1 wiaderko na miesiąc. Reszta przy zasypywaniu ulatywała kominem. Oczywiście wymaga to odpowiedniej dbałości o czystość wymiennika, gdyż drobiny popiołu są porywane przez cug i osadzają się na wymienniku. Akurat w piecu który użytkuję jest poziomy wymiennik rurowy który jest prosty w czyszczeniu ( praktycznie przed każdym rozpaleniem przeciągnę parę razy wyciorem każdą rurkę i jest ok.).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kojo0077

 

Dotknęliśmy tematu, który mnie interesuje: jaka jest zależność pomiędzy powierzchnią palącego się węgla a minimalną mocą jaką można uzyskać bezdymnie (w fazie odgazowania węgla, bo w fazie koksu jest łatwiej). Zapewne będzie to zależało również od klasy i jakości węgla (zawartość części lotnych jest ważna).

Z moich obserwacji wynika, że przy powierzchni węgla 25x25 cm mogę palić bezdymnie z mocą nie mniejszą niż około 6 kW.

Interesują mnie dane orientacyjne (bo jest dużo innych czynników poza powierznią węgla).

Jeśli ktoś ma takie dane to poproszę o informację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie wszystkich, przeczytałem posty przez Was napisane i daly mi bardzo duzo do myslenia-dotad myslelm,ze najlepsze sa piece z dmuchawa(ale na innych forach ludzie maja problemy), zastanawiam sie nad kupnem pieca i dosc ciekawym jak dla mnie jest http://www.fireeco.pl/amon tylko o wiekszej mocy (15kW). Czy mógłbym prosic o opinie czy warto ? wydaje sie byc taki tradycyjny-bede palil weglem i moze troche drewnem-duze kawalki. Duzy właz zasypowy przemawia troche do mnie. Mam domek 90m kw. + bojler 100L dwuplaszczowy (dom nieocieplony). Pozdrawiam wszystkich i czekam na odpowiedz Edytowane przez kris25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://allegro.pl/kociol-kotly-piec-piece-uniwersalne-amon-i1215151101.html

na tej aukcji jest akurat 10kW ale ponizej jest tabela i jak dla mnie to chyba 15kW akurat by byl.

 

Sa rowniez wg takie same tylko inna firma

 

http://allegro.pl/kociol-kotly-piec-piece-calodobowy-model-atos-i1211938231.html

 

Dziekuje za zainteresowanie:)

PS. Układ C.O. mam otwarty, spadki zachowane (aczkolwiek jest bypass z pompka-lecz nie korzystam bo chodzi wszystko grawitacyjnie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

Szanowni Koledzy jestem na tym forum chyba jedyną kobietą. Poczytała wasze wypowiedzi na temat ekonomicznego spalania paliw stałych, jakości kotłów oferownych przez producentów. Wynika z tego, że dobre kotły to te, które są dolnego spalania. Mam zamiar kupić taki kocioł, jednak z tego co mówicie wynika, że te co są reklamowane jako dolniaki są rzeczywiście górniakami. Nie znam niestety nikogo, kto mógłby doradzić mi, który producent takie piece oferuje i są one zbliżone do ideału. Obserwujję, że raczej nichętnie wsakazujecie producentów, jednak proszę o taką radę. Nie chcę popełnić błędu. Mam do ogrzania 200 m2 stara instalacja. Proszę tylko o zasugerowanie producenrów.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...