Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jarecki79

Jestem zainteresowany rozwiązaniem.

Spawać umiem - w zasadzie "migomacić":-)

Mój kocioł to Per-eko 18 kW.

Zdjęcia:

http://picasaweb.google.com/mmmkk2/KocioEk#

Dodatkowo, oprócz modyfikacji widocznych na zdjęciach mam obecnie wymurówkę z cegieł szamotowych na tylnej ścianie paleniska.

 

Tak, wolę palić na naturalnym ciągu. Mam sterownik Komfort (Elster) - załącza mi pompkę i pokazuje temperaturę. Dmuchawę zdemontowałem (WPA 120, 80W, 255m3/h).

 

Myślę, że Mały Mariusz też mógłby testować (inni chętni również). Ja mogę mieć po prostu mało czasu i na wyniki trzeba by było długo czekać.

 

Mały Mariusz

To o czym piszesz właśnie testuję (i kilku palaczy również) - metoda kojo0077 (post 2886). Popiół zamiast blachy.

Edytowane przez Marmark
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Właśnie się tak zastanawiam gdyby na górze zasypu mieć taka płyte stal sie wypali ale żeliwo już dłużej moglo by posłużyć a najlepiej szamot to podniesienie temperatury gazów (myślę o takim palniku jak w kotłach DS) pozwoliło by spalac ten dymek w czasie przysypiania kotła (wtedy brakuje temperatury by dopalić gazy).

Tylko jak zrobić pozioma płyte z szamotu? Co o tym myslicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płytę (palnik) można odlać z betonu żaroodpornego. Musiałaby być dzielona, żeby można ją było wkładać każdorazowo na zasyp. Problemem mogłoby być uszczelnienie styku ze ścianami kotła.

 

Innym sposobem mogłoby być palenie w "pudełku" bez dna i góry, postawionym na ruszcie. Efekt mógłby być niezły gdyby płomień miał miejsce na rozwinięcie się i dopalenie (zanim gazy zetkną się z zimnymi ścianami wymiennika) - jak w dobrych retorciakach. Można dołożyć deflektor - żeby płomienie skrócić w pionie. Takie próby były - podobno z dobrym skutkiem. Problemem może być pojemność tego pudełka (krótki czas palenia). Ale np. do grzania CWU mogoby się nadawać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,jestem nowy,ten temt ma 77str. przeczytałem już 4,i mam zamiar przeczytac wszystkie,ale narazie pozwólcie że pójde troche na skroty,to mój pierwszy sezon grzewczy,zakupiłem piec BIES-PLUS z Biesala o mocy 9kw. i pojemności grzewczej 0.8,jest troche przewymiarowany do mojego metraża,ale to stary budynek nie ocieplny itp. ucze się palic i idzie mi to coraz lepiej,ale jak zaczełem czytać temat,to dostałem mętnika w głowie,chodzi o to że mój piec ma możliwoć regulacji albo dolne spalanie albo dolno-górne,więc teraz to już niewiem jak mam w nim palić,narazie pale od dołu a nieukrywam że zależy mi na długiej stałopalności bo oboje z żoną pracujemy i nie ma komu latac i dokładać do pieca,podczas naszej nieobecności wiadomo cudów nieoczekuję bo piec mały a co za tym idze komora załadunkowa też odrazu zaznacze piec niema elektroniki,za pare dni otrzyma miarkownik ciągu elektroniczny Unistera,bo na zwykły miarkownik producent nie wspawał tuleji ,bo latać co chwile do kotłowni już mi się znudziło,wiem najlepiej by było dodać załącznik z przekrojem kotła ale,niewidze tu na forum takiej opcji,chyba że cos przegapiłem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały Mariusz

Popiół zamiast blachy .Jakie są twoje doświadczenia ,u mnie ciągle dymek.

 

W tym sezonie tylko raz paliłem i to miałem ale w tamtą zimę zawsze żar z popiołem sypię na góre załadowanego kotła , dymu raczej mało lub go nie ma.

Popiół to taki katalizator ,.

Dość ciekawie spalaja się trociny , płomień niebieskawy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.Palę w takim kociołku : http://www.kotly-janczak.pl/index.php?cid=view&sid=5, ten pierwszy od góry.Odrazu zaznaczam że to nie jest zadna reklama ,kocioł jak kocioł.Wcześniej jak już wspomniałem paliłem od dołu.Po natknięciu sie na to forum spróbowałem palić od góry,wcześniej kocioł uszczelniłem.Po przeprowadzeniu szeregu prób moje wnioski są następujące: Rodzaj palenia nie ma znaczenia tzn.górny czy dolny jest bez róznicy.Najważniejsze w ekonomiczności palenia jest tak palić aby temp. kotła była wyskoka a temp. czopucha i komina była jak najniższa.Ja zastosowałem omawiane tutaj "zawirowywacze" na górze kotła miedzy wymiennikami.Reasumująć w moim przypadku pomogło uszczelnienie drzwiczek i zawirowywacze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

andrzej9923

Z rysunku wynika, że Twój kocioł powinien być zapalany od góry.

Nie masz dymu i sadzy przy zapalaniu od dołu?

 

"Najważniejsze w ekonomiczności palenia jest tak palić aby temp. kotła była wyskoka a temp. czopucha i komina była jak najniższa"

 

Wyskoka temperatura kotła jest chyba nie do pogodzenia z niską temperaturą czopucha i komina. Jak to robisz?

 

Mały Mariusz

Ja zauważyłem, że niedopalony koks to bardzo dobry filtr. Narzuciłem dzisiaj taki gorący jeszcze na węgiel przed rozpalaniem (połowa węgla zasypana popiołem, połowa gorącym koksem). Kocioł idzie na 45 stopniach (ledwo) i dymu ani śladu. Zobaczę, co się będzie działo później. Temperatura wzrasta bardzo wolno (rozpaliłem 2 godziny temu) - prawdopodobnie dlatego, że było trochę popiołu razem z tym koksem, co słumiło dopływ PG.

 

Juz wcześniej zauważyłem takie zjawisko:

Paląc z niską mocą na dużym palenisku w pewnym momencie pojawiało się lekkie dymienie.

Zamykałem PG całkowicie. Dymienie ustawało dosyć szybko. Kiedy powierzchnia węgla robiła się czarna (to jest właśnie koks!) dodawałem PG. Dymienie już się nie pojawiało - to by potwierdzało wnioski o filtrowaniu przez warstwę koksu.

Muszę to jeszcze potestować, bo nie wiem, czy wnioski nie są zbyt optymistyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marmark przyznam sie że nie przyglądam sie za często kominowi.Napewno w trakcie jak kocioł łapie temp. to dym z komina leci,pózniej już nie lub bardzo niewiele.Dużym minusem palenia górnego jest częste wybieranie popiołu z rusztu i po spaleniu wsadu ponowne rozpalanie.Przy mniej intensywnym paleniu jest to jeszcze do zaakceptowania,jednak przy paleniu na okrągło nie wyobrazam sobie wybierania żaru i rozpalania powtórnego.Pamiętajmy o stratach ciepła,piec otwarty no powiedzmy z 3 min. zar wyjety też traci ciepło.Być może na moją opinie ma wpływ fakt że dolnie pale w tym kotle już 10 lat a górnie paliłem może tylko z 5 razy [doświadczenie],A i przy paleniu górnym mam więcej popiołu.A teraz moje palenie w liczbach:

Dom [gierek] nie ocieplony ,okna plastyki,pow.ogrzewana 110m kw. obecnie 60m kw.,kocioł 10 kw taki jak na rys tylko starego typu.Dzisiaj rozpalałem od dołu o 14 godz.,wegla wrzuciłem ok 6 kg,temp. na piecu 65-75 stopni [miedzy 15 a 19 godz],obecnie mam na piecu 52 stopnie.

Komin czyszcze [od góry] co drugi rok,wyczystke wybieram co miesiąc powiedzmy wielkości słoika litrowego,kocioł podobnie czyszcze ale sadzy jest w nim mniej.Zawsze po lecie jak zbliza sie sezon grzewczy wyczystki mam z pół wiadra.

Edytowane przez andrzej9923
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie przy paleniu gornym jest mniej popiołu-a może mi się wydaje

Parę dni temu zrobiłem eksperyment

Odmierzyłem 2x po 18kg węgla

Pierwszego dnia z jednej porcji rozpaliłem od dołu i zasypałem resztą

Wystarczyło na 16h palenia

Drugiego dnia całą drugą porcją zasypałem kocioł i rozpaliłem od góry

Wystarczyło na 21h palenia

Jeśli zasypię cały kocioł ok 25kg węgla wystarcza to na ok 30h palenia górnego w obecnych temperaturach

Co do rozpalania

Nie oszukujmy się

Przy dolnym paleniu po 3-4 dniach też trzeba wygasić bo na ruszcie jest sporo spieków i kamienia które nie przelecą przez ruszta

i należy je usunąć

Mnie rozpalenie od gory po uprzednim usunięciu popiołu zajmuje góra 15 min.

Przez 9 lat paliłem od dołu

Od góry palę pierwszy sezon i zdecydowanie ten sposób palenia mi bardziej odpowiada

Mniej sadzy

Smoły zero co przy paleniu dolnym nie było tak oczywiste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musze się przyznać ,że nie byłem do końca obiektywny.Nie paliłem od góry razem z tymi zawirowaczami,być może wynik byłby lepszy.W zime planuje rozpalać od góry ale pózniej dorzucać po staremu.Paląc od dołu przy rozpalaniu nigdy nie czyszcze dokładnie rusztu,tylko drobny popiół,który znalazł sie w popielniku.Nie mam miarkownika ani zadnego sterownika więć takie "brudastwo" nie ma znaczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jestem nowy na tym forum.

Czytam je już od wiosny. Postanowiłem kupić kocioł na paliwo stałe(do tej pory miałem tylko kocioł gazowy Ariston Genus jednofunkcyjny i 100 litrowy podgrzewacz gazowy też Aristona). mam dom średnio ocieplony, okna plastikowe ok 140 m2 do ogrzania

Mój wybór padł na Defro Optima Komfort Plus Nowa Linia ze sterownikiem PID http://www.defro.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=145&Itemid=54&lang=pl i podgrzewacz Biawar 140l dwupłaszczowy.

Kocioł zamontowałem w lipcu i czekałem żeby uczyć się w nim palić. Początkowo rozpalałem od dołu i dosypywałem po trochu węgla. Paliło się nieźle, ale dymiło dosyć mocno zwłaszcza po dołożeniu no i było trochę smoły. Później postanowiłem palić od góry ale miałem obawy ponieważ mam dmuchawę i nie mam w drzwiczkach zasypowych żadnej klapy.

Mimo obaw dmuchawa ze sterowaniem PID oraz boczne dysze wdmuchujące powietrze od góry zdały egzamin. Paliło się ładnie, trochę dłużej trwało uzyskanie zadanej temperatury no i dymu mniej.

Po przeczytaniu porad na forum przedwczoraj postanowiłem na węgiel położyć karton na 2/3 powierzchni i przysypać popiołem i zapaliłem część nie zasypaną popiołem. Paliło się świetnie, jeszcze mniej dymu.

Wczoraj położyłem taki sam karton ok 2/3 powierzchni na ruszt (żeby więcej powietrza poszło na boczne dysze), zasypałem węglem, na wierzch znowu taki sam karton i popiół, rozpaliłem i rewelacja dymu bardzo niewiele nawet podczas rozpalania i dłużej się paliło.

Dzisiaj też tak rozpaliłem, dymek bardzo niewielki biały. Po godzinie miałem na piecu 54 stopnie. Po 3,5 godziny dymek bardzo malutki taki jak para trzeba się dobrze wpatrzyć. Dmuchawa pracuje na 1%, czasem się wyłącza temperatura na piecu ok. 59-60 stopni. Na razie jest super.

Zrobiłem zdjęcia jak dmuchawa pracowała na 1% spróbuję je wkleić nie wiem czy mi się uda.

Dziękuję wszystkim forumowiczom za swoje przemyślenia, porady i propozycje.

Mam jeszcze pytanie odnośnie mojego sterownika przy piecu Tech Pid ST-83 nastawiam wartość temperatury zadanej na 55 stopni a sterownik reguluje i utrzymuje temperaturę 5 stopni wyższą tj 60 stopni. Czy tak ma być?

Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jankur

Piszę "w ciemno" bo nie widzę zdjęć:-)

Żeby nie męczyć dmuchawy na 1% obrotów można ją troche przyspieszyć, a jednocześnie przydławić dopływ powietrza do niej (po stronie ssącej).

 

Dmuchawa i tak nie pracuje cały czas. Włącza się okresowo przy spadku temperatury poniżej 60 stopni, a temperatura na zewnątrz wzrosła do ok. 10 stopni i przez to temperatura wody w kotle tak szybko nie spada.

Dymek z komina zaraz po włączeniu dmuchawy jest troszkę wiekszy a po przedmuchaniu dmuchawą mniejszy.

Po 5 godzinach pracy kotła wygląda tak

http://img830.imageshack.us/img830/9837/img5899f.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Przydławiłem ok 50% dopływ powietrza do dmuchawy. Będę obserwował co to zmieni.

Piszesz że nie widzisz zdjęć. Czyżbym coś zrobił źle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia widać

Dymek jak z kotła gazowego

Winszuję innowacji:)

Potrenuję i ja

 

edycja

No dobra

Nie wytrzymałem i poleciałem z napalić z ciekawości twoim sposobem

Położyłem na 2/3 rusztu karton

Zasypałem osiem piaskówek węgla orzecha

Przy drzwiczkach zasypowych położyłem karton i zasypałem popiołem

Zostało 30x7 nie zasypanej powierzchni

Na tą powierzchnię zasypałem piaskówkę trocin i troszeczkę groszku

Podpaliłem

Kiedy trociny się trochę rozpaliły zamknąłem dolne drzwiczki i włączyłem dmuchawę

Kocioł zaczął huczeć jak odrzutowiec;)

Rozpaliło się w mig

Na razie pali się w tej wąskiej szczelinie a dymu z komina ledwo dostrzegalna ilość:)

Zobaczymy potem ale na razie jestem w szoku

Jak to wypali zabuduję 3/4 rusztu szamotem i będę musiał coś pomyśleć o górze

bo z tymi kartonami i popiołem to rozwiązanie raczej tymczasowe

Edytowane przez hamlet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...