Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

@jankur

 

może to męczące, ale co z faktem, że "rozpalam" już teraz ponad sześć godzin wsad? Palę od góry od końca września i nie miałem tego typu problemu do tej pory - z reguły po godzinie maksymalnie miałem zadaną miarkownikiem temperaturę. Zamknięcie PG to eksperyment, który odbył się kilka razy - znalazłem gdzieś wpis Last Rico, w którym zalecał w fazie początkowej tego typu działanie. W wyższej temp zewnętrznej nie było problemu, teraz było dokładnie tak, że po pół godziny otwarłem PG i temperatura zaczęła spadać, więc odczekałem 10min i ją zamknąłem, temp wzrosła kilka stopni i koniec.

 

Jutro zasypię piec mniejszą ilością paliwa i zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

[...]Piec zasypany ok 70kg węgla, rozpalam go od góry, drewno, dolna klapka zamknięta całkowicie, górna jako palnik, otwarta - kierownica skierowana w złoże, dmucha ładnie, żar niemal biały. [...] do kroćset!, to węgiel czy kamienie!

W domu oczywiście zimno.

[...]

 

No właśnie - co to za węgiel? Jak toto paliło się do tej pory? To po pierwsze, po drugie to jeśli zdjęcia w stopce dotyczą twojego kotła, to wydaje mi się, że dysza wtórnego powietrza jest bardzo duża. Jeśli zamykałeś dolną klapę całkowicie (zakładam, że mowa o klapie powietrza pod ruszt, czyli o powietrzu pierwotnym), a tylko od góry dmuchałeś tak dużą rurą, to węgiel nie zapalał się z braku powietrza. Ono musi iść przez złoże paliwa. Sprawdź czy masz wogóle jakiś ciąg przez to złoże (czy zaciąga powietrze przez dolną klapkę). Jeśli nie ma, to masz za grube złoże jak na ten węgiel i komin.

Na moje oko powinieneś przymknąć powietrze wtórne (na początek zostawić małą szczelinę, aby później wyregulować), otworzyć pierwotne (dolną klapę) i jeśli złoże nie jest zbyt zbite to powinno pójść.

 

C.

edit: okazuje się, że zanim skończyłem wpis, to już udzieloo podobnych porad :) Od siebie dodam, że jeśli węgiel na powierzchni złoża ma sobą sześć godzin smażenia, to prawdopodobnie już się skoksował i może nie być skłonny do zapłonu. Przed następnymi próbami trochę go wymieszaj.

Edytowane przez coondelboory
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wiekuistość

 

hmm, z niewielkim szacunkiem, ale zawsze:

 

sądzę, że żaden z przedmówców nie ma takiego pieca jak ja (szczególnie tej mocy), specyfika instalacji w każdym domu jest inna (u mnie dodatkowo komplikuje to wpięty w sieć kocioł gazowy, więc plątanina sieci jest dość niezwykła - fantazja poprzedniego właściciela), mój piec nie został skonstruowany do tego typu palenia, więc problem dalej pozostaje. Przeczytałem cały wątek (zacząłem czytać w pod koniec stycznia, pierwsze próby palenia w lutym, piec bez przeróbek), w lecie przerobiłem górne drzwi, itd, więc mam świadomość jak wygląda proces rozpalania i późniejszego spalania w piecu powstałego koksu

 

Jeżeli nie masz do dodania nic konstruktywnego, nie zabieraj głosu. Z mojej strony tyle.

 

Przepraszam, że mogłeś poczuć się urażony ale przy zamknętej klapie powietrza głównego rozpalenie kotła nie jest możliwe. No chyba że całe drzwiczki są niedomyknięte. Dlatego nie potrafiąc logicznie sobie wytłumaczyć dlaczego upierasz się przy rozpalaniu bez powietrza głównego pomyślałem sobie, że raczysz sobie robić jaja z piszących na tym forum. A tak przy okazji jeżeli uważnie czytałeś to powinieneś wiedzieć, że kocioł a dokładnie jego wymiennik można wychłodzić nadmiarem powietrza wtórnego, a nadmiar powietrza głównego powoduje nadmierne rozgrzewanie kotła. Z tego właśnie powodu należy dokładnie uszczelniać dolne drzwi i KPG. Stopień skomplikowania instalacji CO oraz ilość i wielkość kotłów nie ma tu nic do rzeczy, pod warunkiem, że kotły mają osobne kominy. Tak więc przez szacunek do udzielających Ci porad spróbuj rozpalić z uchyloną klapą powietrza głównego a następnie pochwal się jak długo się paliło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie szanowne grono. Na wiosnę zamierzam zmienić ogrzewanie gazowe w swoim mieszkaniu na kocioł na paliwa stałe a w szczególności nastawiam się na palenie drewnem, gdyż mam go pod dostatkiem. Jako że jestem kompletnym laikiem w tych sprawach od kilku tygodni przeglądam internet w poszukiwaniu informacji o paleniu a w szczególności o koltach dostępnych na rynku. Im więcej czytam to dostaje większych oczopląsów i zagwozdek tyle jest informacji oraz rodzai kotłów. W związku z brakiem doświadczeń oraz natrafieniem na ten temat o spalaniu górnym chciałbym zasięgnąć kilku ważnych dla mnie informacji. Mieszkanie mam na I piętrze plus mały pokój na poddaszu na II piętrze łącznie ok. 90m, kotłownie zamierzam zrobić w piwnicy gdyż mam tam dwa szyby kominowe, wodę, elektrykę. Teraz pytania:

-jaki będzie najlepszy model kotła do spalania drewna,owsa a od czasu do czasu węgla? może być na przykładzie kotłów per-eko które są dostępne u mnie na miejscu w miejscowości model KSX - 13 kW (wentylator u góry) i KSW PLUS 12 KW(wentylator na dole) (http://allegro.pl/per-eko-ksx-13-kw-piec-mialowy-z-dmuchawa-tanio-i1341056751.html i http://allegro.pl/kociol-per-eko-ksw-plus-12kw-slask-i1327655934.html)

-czy obu kotłach można palić od góry czy tylko w tym 13 kw?

-czy może lepszy będzie bez wentylatora i sterownika?(chciałbym rzadko doglądać do piwnicy)

-jaki wkład kominowy zastosować( komin około 12 metrów raczej nieszczelny z uwagi na stare budownictwo)

-czy w którymś z tych kotłów można palić owsem? (również mam go pod dostatkiem)

Pewnie to i tak nie są wszystkie pytania bo kolejne nasuną się same ale na początek choć troszkę chciałbym się od was dowiedzieć.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za porady.

 

jako że odnośnie kotła dostałem już w miarę odpowiedź chciałbym się dowiedzieć o komin szanownych forumowiczów. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wiekuistość

 

ok, w porządku, trochę się faktycznie uniosłem :)

@wiekuistość i coondelboory

 

na koniec mojego zaparcia powiem, że jestem święcie przekonany - za Last Rico - że drzwi powietrza wtórnego nie muszą być szczelne, dolne natomiast - powietrze główne - muszą.

Poza tym, w początkowej fazie rozpalania, kiedy wsad to 70 kg zimnego węgla, dodawanie do niego zimnego powietrza z PG nie pomaga w rozpalaniu, tylko przeszkadza. To teoria, więc staram się tego trzymać, ale coraz słabiej :)

A tak przy okazji jeżeli uważnie czytałeś to powinieneś wiedzieć, że kocioł a dokładnie jego wymiennik można wychłodzić nadmiarem powietrza wtórnego, a nadmiar powietrza głównego powoduje nadmierne rozgrzewanie kotła - zgadzam się, ale w trakcie rozpalania jest odwrotnie, a moim zdaniem twój opis dotyczy fazy już po rozpaleniu, kiedy piec chodzi normalnie, wtedy PW mam zamknięte niemal całkowicie - zostawiam małą szparkę.

 

 

@coondelboory Węgiel palił się dobrze, to ten sam, którym palę od początku sezonu. Dysza KPW (8x8cm) ma powierzchnię mniejszą niż zalecane 1/17 powierzni paleniska, więc niby jest wielka, ale z obliczeń wynikało, że ma to być kwadrat 12x12cm, prawie jak przekrój komina (14x28cm)...

 

Rozpaliłem o 15, teraz jest 23 - mam 45st na piecu - jutro wrzucam mniej węgla i rozpalam pi razy oko jak pisaliście - PW otwarte swobodnie, PG ustawione na miarkowniku na 30st - zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]jestem święcie przekonany - za Last Rico - że drzwi powietrza wtórneego nie muszą być szczelne, dolne natomiast - powietrze główne - muszą.

Poza tym, w początkowej fazie rozpalania, kiedy wsad to 70 kg zimnego węgla, dodawanie do niego zimnego powietrza z PG nie pomaga w rozpalaniu, tylko przeszkadza. To teoria, więc staram się tego trzymać, ale coraz słabiej :) [...]

 

Tak, powietrze pierwotne musi dać się odciąć całkowicie, ale to nie znaczy, że ono ma być odcięte przy rozpalaniu. Powietrze pierwotne jest potrzebne do częściowego spalenia, odgazowania i zgazowania paliwa. Nie przejmowałbym się tym, że otwarte powietrze pierwotne wystudzi nadmiernie złoże, bo po pierwsze 70 kg węgla to pewnie spora warstwa, która mocno utrudnia ruch powietrza do góry, a po drugie jego zupełny brak uniemożliwia spalanie i podgrzewanie paliwa. Nawet jak coś ci się od płonącego drewna odgazuje to gaz poleci w górę, spali się w powietrzu wtórnym i złoża nie podgrzeje. W ogóle, dla jakiejkolwiek oceny możliwej ilości tego zasysanego powietrza pierwotnego sprawdź ciąg przez dolne drzwiczki w zasypanym paliwem kotle.

 

C.

ps. piszesz, że odpalasz od góry ten kocioł od września. Czy to znaczy, że do dziś zasypywałeś go innym paliwem, mniejszą ilością czy jak?

Edytowane przez coondelboory
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to się Panowie zaczęło!!! Przynajmniej 20cm w jedną noc, nieźle!!! A jeszcze prawdopodobnie w środe ma spaść temp w niektórych miejscach do - 25 stop!!!! Łopaty w ruch i podkręcamy kociołki.....powodzonka u mnie obecnie do 1,5kg na h orzecha idzie. Ok 21 stop w domu, przy zerowym ociepleniu, jedynie szczelina w scianie!!! To dobry wynik Panowie???

Kolego Kardinal jak jest u Ciebie, Ty masz podobne parametry i kocioł??

 

A ja ostatnio trochę lenia mam, o ile brak czasu można nazwać leniem ;) od soboty mam zmniejszoną komorę spalania o połowę, ale zrobiłem to konkretnie i szczelnie, oraz tak, aby ruszta ruchome mogły śmigać. Rozpalając od góry uzyskuję ponad 20 godzin temp. zadaną, ale dodam tyle, że nie mam KPW, a całość napędza nadmuch na 1 biegu, który jest w 90% przysłonięty. Pali się ciekawie i dość czysto. Lecz wczoraj i dzisiaj byłem bardzo zabiegany, więc nie rozpalałem od góry, tylko dorzucałem węgla na żar... i jestem pod wrażeniem, ponieważ pali się z bardzo malutką ilością dymu i dość mało opału idzie. Na kociołku trzymam 60 stopni. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iurabos blądzisz chłopie.Drzwiczki dolne i popielnik mają byc szczelne po to aby móc zachamować [przydusić]proces spalania.Oznacza to że głowny wplyw na "siłę" pa;enia ma popielnik i dolne drzwiczki.Kierownice wg.mnie masz za dużą a juz na pewno za dużo ją otwierasz..Otwórz na maxa popielnik i ewentualnie jezeli masz taka mozliwosc przymknij delikatnie czopuch.Przy duzych mrozach cug sie poprawia a zazwyczaj ladujemy kocioł na maksa i powietrze dolne ma utrudniona droge.Dlatego moze byc sytuacja nadmiar cugu +niedobór powietrz dolnego =klopot rozbujania pieca[coś w rodzaju prózni w kotle]Górne powietrze jest do dopalania gazów a narazie nie masz co dopalac.Proponuje też popalic z max.mocą zeby "wypalic"piec z brudu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@coondelboory

 

wręcz odwrotnie, był chyba zasypany zbyt dużą ilością paliwa.Zwykle zasypywałem go trzema wiadrami, do 3/4 objętości, teraz starałem się nasypać maks - to być może był ten błąd, bo gdzieś mi tam dzwoni, że może było za mało przestrzeni wokół rozpałki.

 

Swoją drogą, wszystkie rzeczy, które robię przy piecu ostatnio, wynikają z sugestii Last Rico, nie są to pomysły moje.. Tzn nie zrzucam na niego odpowiedzialności :), tylko mówię, że czerpię informacje od człowieka, który ten wątek rozpoczął.

 

@andrzej9923

 

kurka wodna, nie wiem, skąd wynika przelicznik (jest to podane w tym wątku), że PW powinno mieć wlot o powierzchni 1/17 paleniska, ale tym sie kierowałem przy przeróbce drzwi PW. A i tak zmniejszyłem wlot PW. A jak otwieram PG na zadaną temp. to w piecu wręcz dudni. Ciąg wyczuwalny jest dłonią.

 

Poza tym, w związku z tym, że palę tak od początku sezonu, piec mam czysty, tak pirazyoko. Na pewno wręcz lśni w porównaniu do zeszłego sezonu.

 

Dzisiaj powinienem dostać od Viadrusa przekrój poprzeczny pieca, to narysuję, jak to mam zrobione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

iurabos

A przeczytałeś mój post nr 3222?

 

„Poza tym, w początkowej fazie rozpalania, kiedy wsad to 70 kg zimnego węgla, dodawanie do niego zimnego powietrza z PG nie pomaga w rozpalaniu, tylko przeszkadza.”

Tak, masz rację, ale tylko częściowo. Tak się dzieje gdy PG jest za dużo. Jakaś jego ilość jest konieczna, bo jak już koledzy wcześniej pisali do zapłonu węgla nie dojdzie.

 

Mnie również wydaje się, że KPW masz za dużą. (to też zależy od mocy jaką wykorzystujesz, ja palę do 10 kW). Moja KPW jest z profila 40x40, wylot zwężony do 35x20 mm. Klapkę przykrywającą KPW uchylam na 2-3 mm.

Zbyt duża ilość PW wychładza kocioł, zdmuchuje płomienie z rozpałki, powoduje, że nie mają one czasu na rozgrzanie węgla pod spodem.

Dodatkowo – zbyt mocno uchylony wlot do KPW powoduje, że kominowi łatwiej jest ciągnąć powietrze właśnie tędy – przepływ PG ustaje prawie całkowicie (nawet jeśli klapka PG jest otwarta) i węgiel nie rozpala się.

 

„Rozpaliłem o 15, teraz jest 23 - mam 45st na piecu - jutro wrzucam mniej węgla i rozpalam pi razy oko jak pisaliście - PW otwarte swobodnie, PG ustawione na miarkowniku na 30st - zobaczymy.” – zgodnie z tym, co pisałem wyżej PW nie może być swobodnie otwarte. Otwarcie PG ustaw nieco większe niż to, które robi miarkownik na zadanej temperaturze. To punkt wyjścia do dalszych eksperymentów.

 

„PW powinno mieć wlot o powierzchni 1/17 paleniska” – ale to dotyczyło powierzchni otworu wlotowego bez KPW! Poza tym to nie znaczy, że klapka ma być uchylona maksymalnie. Ma być tylko szczelina. Z KPW jest nieco inaczej – ona znacznie przyspiesza przepływ powietrza dzięki czemu lepiej miesza się ono z gazami. W konsekwencji potrzeba go dużo mniej. Stąd małe (mniejsze niż 1/17) wymiary KPW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Posiadam kocioł UKSGKzN 15kw. Powierzchnia do ogrzania to około 65metrów kwadratowych. Piec jest ze sterownikiem i dmuchawą, która umieszczona jest na górze pieca. Może ktoś napisze mi jak w tym cholerstwie dobrze i efektywnie palić węglem oraz drzewem. Chodzi o to żebym nie był niewolnikiem pieca w sezonie grzewczym. Pomiżej zamieszczam link do strony producenta. Z góry dzięki za rady i wskazowki

 

http://www.kotly-lawa.isnet.pl/kotly-lawa/uks-gkzn.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze odnośnie KPW. Last Rico pisał, iż wymiary klapki KPW to 1/17 powierzchni rusztu Ale. sama kierownica /dysza / moze mieć dowolne, czyt. mniejsze wymiary np. 30 mm x 30 mm w zależności od sytuacji.Muszę znależć tę stronkę i poczytać jeszcze raz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olowek82

Zapalaj zasyp od góry. Pal cyklicznie (poczekaj aż się wypali i dopiero rozpalaj ponownie).

Kocioł przekracza temperaturę zadaną? Jeśli tak to zmniejsz wydatek powietrza dmuchawy (jej obrotami lub przysłonięciem jej wlotu).

Kocioł wygląda na znacznie przewymiarowany - jest ryzyko, że będzie dymił i smolił (będzie nieekonomiczny). Rozwiązaniem byłoby wtedy zmniejszenie komory paleniska.

 

Przeczytaj cały wątek od początku - opłaci się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie to pare dni temu zacząłem czytać ten wątek od początku i troche już od tego wszystkiego otumaniony jestem. Jeżeli chodzi o zasyp to jaki proponujesz? Na dno węgiel ,potem drzewo, papier, zapałka i....start? W czasie rozpalania zamykam piec i załączam dmuchawe i nie jestem do końca przekonany czy dobrze robie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja ostatnio trochę lenia mam, o ile brak czasu można nazwać leniem ;) od soboty mam zmniejszoną komorę spalania o połowę, ale zrobiłem to konkretnie i szczelnie, oraz tak, aby ruszta ruchome mogły śmigać. Rozpalając od góry uzyskuję ponad 20 godzin temp. zadaną.....

 

Witam Kardinale. Ile kg teraz sypiesz węgla do komory. Pewnie orzech, tak?? Otwory dystrybucji powietrza masz zatkane czy nie??

 

Marmark

 

Gdy daje zbyt mało powietrza wtórnego to przygasaja płomienie i temp zaraz spada w dół. Dziś rano rozpaliłem. Dwa wiadra ok 20 kg. Ok 60-ki złapało i założyłem miarkownik (start z temp ok 50 stop) bez płytek szamotowych (wczoraj nie chciało mi podnosić temp z płytkami a fajny był płomień niebieski na środku). I po 4 godz temp znów spadła do 50 stop nie wiem jak teraz......

CO ROBIĆ????!!!!

Edytowane przez mardoczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

Jestem nowy na tym forum, a zaglądnąłem tu gdyż mam problem z paleniem w piecu. To mój pierwszy sezon grzewczy w domu i dziś rano miałem zaledwie 16stC.:( w domu...

Mam nową instalację, piec Zębiec 16kw, dom powieszchni 120m2 ocieplony.

główne problemy:

-szybkie wypalanie węgla (jak zasypie całe wiadro na noc ok 23ej, to nad ranem w piecu gaśnie ok 8ej ), próbowałem zarówno z dmuchawą jak i bez niej. zauważyłem, że bez dmuchawy w ciągu dnia węgiel dłużej się pali, ale nie trzyma temp i spada ona i trzeba ciągle pilnowac, uchylic drzwiczki itp. z wentylatorem jest mniej obsługowo,ale częściej dosypuje węgla. doczytałem że na taki dom spalanie ok 20kg węgla na dobę, ja szacuje ze zużywam 4 wiaderka (15l), czyli mniej wiecej 4x tyle :(:(

- drugie moje pytanie czy piec który mam, jest przystosowany do górnego spalania? to model ZĘBIEC KMW15 i czym lepiej w nim palic miałem, czy węglem kamiennym? w instrukcji paliwem podstawowym jest podany miał, a zastępczym węgiel,drzewo...

-i jeszcze jedno czy piec powinno się zasypywac do pełna przy dolnym spalaniu? czy raczej porcje? bo puki co najwięcej jednorazowo zasypałem ok 1 wiadra węgla, ale to starcza na 4-5h palenia bez wentylatora. i dziwni mnie jedno jak jest uruchomiona dmuchawa, to prawie cały czas pracuje, a nie tak jak na sterowniku się ustawia co ileś minut i na pewien czas. tłumacze to sobie jednak faktem że jeśli spadnie temp wody na kotle, to może dmuchac cały czas, prubujac podniesc temp.

 

probowałem już różnych ustawień na komputerze, zmienialem obroty wentylatora i inne i nie moge sobie dac rady z paleniem, a mrozy coraz większe. przeszukałem już trochę stronek w necie i nic szczególnego się nie dowiedziałem. jedynie to zaciekawiło mnie górne spalanie i bede chciał to przetestowac,ale obawiam się ze nie mam dostosowanego do tego procesu pieca (nie ma otworów w srodkowych drzwiczkach.

 

mam nadzieję że komuś zechce się przeczytac moją krótką lekturę i że w miare jasno opisałem swój problem. z góry dziękuje za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszczelniłęm przegrode wełna miedzy pierwszym a 2 wymiennikiem.Pewien efekt jest .

Jednakże palenisko mojego pieca jest za durze.

Splanam około 15 kg węgla w ciagu 3-4 godz po czym w domu jest ciepło.

Chciał bym w jakis sposób ograniczyc ilosc spalanego wegla jednocześnie wydłuzajac czas palenie tak abym nie musiał wygaszac kotła.

Na obecna chwile palenie bez wygaszania było by niemożliwe-ukrop w domu

http://images38.fotosik.pl/424/4a16da51d8b20669.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olowek82

Nie mieszaj opału. Jeśli węgiel to bez drewna (tylko na wierzch w celu rozpalenia). Różne paliwa potrzebują różnej ilości powietrza.

 

„W czasie rozpalania zamykam piec i załączam dmuchawe i nie jestem do końca przekonany czy dobrze robie” – Dobrze. Ale można trochę lepiej. Podpal podpałkę i pozostaw lekko uchylone drzwiczki popielnikowe i zasypowe. Nie odchodź w tym czasie od kotła. Trzeba go pilnować bo czasem może z niego coś wypaść, może też fuknąć i otworzyć drzwiczki. Odczekaj kilka minut – aż drewno mocno się rozpali. Dopiero teraz włącz dmuchawę i pozamykaj drzwiczki.

 

mardoczek

Nie ma recepty na ilość PW. Dajesz tyle ile musisz. Ma się palić spokojnie.

Spadek temp. po kilku godzinach jest normalny. U mnie spada o kilka stopni.

Dziesięć to trochę dużo. A używasz całego wlotu PG, czy go przesłaniasz?

Ciągle mam wrażenie, że reakcja miarkownika jest zbyt słaba.

Albo ruszt zapopiela się zbyt mocno – próbowałeś innego węgla?

 

marcinek84

Masz miałowca, który „z definicji” jest kotłem górnym/cyklicznym. Nie możesz dosypywać. Zapalaj cały wsad od góry.

 

„czym lepiej w nim palić miałem, czy węglem kamiennym?” – możesz miałem, ale pod warunkiem, że nie kupisz pyłu/błota. Węgiel chyba bezpieczniejszy (w porównaniu do kiepskiego miału wychodzi taniej).

 

„i jeszcze jedno czy piec powinno się zasypywac do pełna przy dolnym spalaniu?” – można zasypać do pełna – ale Twój kocioł musi być podpalany od góry (zarówno miał, jak i węgiel, od dołu chyba tylko koks). Zasypuj tyle, żeby pozostawić część otworków niezasypanych (drożnych).

 

Dmuchawa powinna pracować cały czas i dostarczać tyle powietrza ile potrzeba. Przedmuchy są złem koniecznym przy przewymiarowanych kotłach.

 

„obawiam się ze nie mam dostosowanego do tego procesu pieca (nie ma otworów w srodkowych drzwiczkach.” – ale masz podawanie powietrza nad zasyp rurą w środku paleniska – na początek wystarczy. Na ostatnich kilku stronach jest sporo informacji jak sobie radzić w kotłach z dmuchawą (jeśli koniecznie musi zostać).

 

P:)apoplinek

„Splanam około 15 kg węgla w ciagu 3-4 godz po czym w domu jest ciepło.” – może to jest 15 litrów? To by dawało jakieś 11 kg.

3-4 godziny to bardzo krótko.

Jakie są aktualnie wymiary paleniska? Jaka jest warstwa węgla? Na jakiej temperaturze palisz? Z jakiej temperatury startujesz (w mieszkaniu)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@iurabos

Nie chcę być zgryźliwy, ale jeśli prosisz o pomoc, to staraj się czytać uważnie to co życzliwi ludzie ci odpisują. Dla przykladu - zapytałem

ps. piszesz, że odpalasz od góry ten kocioł od września. Czy to znaczy, że do dziś zasypywałeś go innym paliwem, mniejszą ilością czy jak?

 

A ty mi odpowiadasz:

[...]wręcz odwrotnie, był chyba zasypany zbyt dużą ilością paliwa.Zwykle zasypywałem go trzema wiadrami, do 3/4 objętości, teraz starałem się nasypać maks[...]

 

Czyli podsumowując nasz dialog:

- wcześniej sypałeś mniej?

- wręcz odwrotnie, wcześniej sypałem mniej!

 

Zbierając do kupy to co wiemy:

od września paliłeś od góry zasypując 3/4 złoża i uchylając powietrze pierwotne i się paliło, teraz zasypałeś full, zamknąłeś powietrze pierwotne i się nie odpaliło. Diagnoza chyba jest prosta.

Nie kombinuj, tylko zrób tak, jak radzą ci ludzie - uchyl dolne powietrze nieco więcej niż uchyla miarkownik, na dyszy wtórnego zostaw tylko szparę i powinno pójść (jeśli tylko jest ciąg przez złoże).

 

C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...