Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Sterowniki z algorytmem PID powstały około 2006 roku.

Pragne wieć zaówazyc iz napwno nie jest on zamontowany na kotle od samego poczatku..

Nie zman protona czy tez płomyka wiec nie wypowiem sie na temat oprawności oprogramowania.

Moge natomiast powiedziec coś o st tech-u. (po nowym roku)

 

Na obecna chwile jest mało kotłów pieców typowo weglowych .Wiekszośc firm dąrzy do konstrukcji w której mozna spalac drzewo wiura wegiel rózny asortyment.

W tych kotłach mozna palic od góry,wiecej energi z tego samego opału.

Jaki jest sens ekonomiczny kupowac miałowca,miał to nie węgiel to błoto,.

 

Płomyk PID był prawdopodobnie pierwszym sterowaniem z PID do kotła zasypowego na rynku.

Ciekawe jaki sterownik z 2006roku do modelu zasypowego można wymienić....?

Jakies przebłyski PI może były w 2006r, znane w wąskim gronie..... (np. grupa Varmo)

Mam jeden z pierwszych prototypów, sterowniki i ich testy to moje hobby.

Jeden z pierwszych artykułów w prasie fachowej jest z roku 2007.

Napisałem też wyraźnie w poście wcześniejszym,że PID mam od 2007r. Wcześniej były na kotle Ognik do zasypowego, Elektr1, pierwsze modele z 94 czy 95r. typu elektr firmy Elektro-Miz.

Na kotle zasypowym testowałem ponadto m.in. Sigmę, Alfę, Płomyka PID, pierwszy Yeti z pid, Protona pid fl, Tatarek tj.modele RT01B, RT04cPID, ST81zpid, Nowosolar PK-22 oraz PK-23 z tzw samouczkiem (badziew jakich mało), SPR10 Bolecki (trochę lepszy) . Za najlepszy z wymienionych pod wzgędem softu i pracy uważam Proton pid, dalej Płomyk PID, RT04cPID, dalszej oceny się nie podejmuję. Czekam teraz na optimę eco pid z wyśw. graficznym, obsługą mieszacza, cwu.

 

Testowałem tech-a ST81zpid w roku 2008 i uważam,że na tamten czas był to bardzo marny sterownik (źle pracował w porównaniu z protonem czy płomykiem pid).

Tech przy reklamie kotła Defro w magazynie instalatora całkowicie skopiował opis modelu Ognik PID zmieniając w treści tylko 2słowa to już tak nawiasem mówiąc.

 

Przypuszczam,że do dzisiaj st81zpid został znacząco poprawiony. Normalna prawidłowośc przy rozwoju produktu.

 

 

Ponawiam pytanie:

Dlaczego konstrukcja typowo miałowa będzie lepsza do spalania drobnego węgla jak konstrukcja węglowa przy spalaniu miału?

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

marcinek84

Odpowiadam odnośnie manometru w kotłowni .

Jeśli zamarznie rura to podskoczy ciśnienie i jak rozpalasz możesz zaragować .

Zawór nie zabezpieczy przed zamarznięciem wody ale jesli zamarznie naczynie to ciśnienie ujdzie przez zawór , chyba proste .

Powinienes to rozumieć skoro napisałeś że zagotowałes wode i wywaliło Ci zaworem , jaki masz ten zawór?

 

Panowie poradźcie, bo dziś na piecu nie mogę przekroczyc 50stopni, a w środku palenisko wygląda tak:

http://img413.imageshack.us/img413/9967/p1030720x.jpg

http://img843.imageshack.us/img843/9862/p1030721v.jpg

 

możliwe zeby temp była tak niska i co może byc tego powodem? dmuchawa pracuje cały czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz za mały kocioł. Co tu radzić?

 

To nie temp na kotle decyduje o wykorzystaniu mocy, lecz przepływ wody i odbiór ciepła. Wskaźnikiem pracy na wysokiej mocy jest m.in. wyższa temp. spalin.

 

Mówiąc inaczej przy nastawie na 45 czy 50st.C możemy wykorzystywać 90-100% mocy znamionowej kotła a na innym obiekcie przy temp. 85st.C na kotle nie będziemy pracować nawet na 40%mocy.

 

Półka wodna w palenisku jest zbyt nisko na opałem, stąd taki syf w komorze zasypowej, ciężko mówić o tym jako o kanale dymnym bo na dobrą sprawę ten przewał jest jeszcze w palenisku.

 

 

Twierdzę,że konstrukcja typowo miałowa jest lepsza nawet do spalania węgla, bo wymiennik jest bardziej rozbudowany.

Kotły na koks czy węgiel mają prostą budowę, góra 2kanały dymne, bo w założeniu przystosowane są do spalania dobrych jakościowo paliw a takie gwarantują odpowiednie sprawności. Stąd też takie konstrukcje są tańsze, bo jest mniej stali, wody, krótsze drogi spalin.

Modele miałowe z zamysłu konstruowane są do gorszego paliwa, więc zalezy nam na odpowiednim odbiorze ciepła, co ma gwarantować bardziej rozbudowany po stronie spalin wymiennik. Dla uzyskania odpowiedniej sprawności z gorszego paliwa trzeba mieć odpowiedni zasyp a także odpowiednio długą drogę spalin.

 

Mówiąc krótko przejdź na inny opał jak miał węglowy, np. groszek typ GK.I, czy drobniejszy orzech, wówczas być może zwiększysz nieco moc swojego kotła. Możesz spróbować dokupienie grubego węgla i zmieszać zasyp z miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie jeszcze w starym roku. :D

 

Mam tu NAJLEPSZE ŻYCZENIA NOWOROCZNE dla Wszystkich piszących

oraz czytających. Niech się spełnią wszystkie Wasze marzenia... niech w domach

zawsze będzie ciepło (nawet jeśli w kotle wygaśnie :D). Samych sukcesów w życiu

prywatnym i zawodowym, oczywiście jeszcze lepszego NOWEGO ROKU 2011 !

Życzę Wam tego z całej siły !!!

Last Rico.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jak już pisałem dwie strony wcześniej jestem posiadaczem KOTŁA KSW 5KW FIRMY PER EKO ( http://www.per-eko.pl/?ksw-5,30 ).

Problemem moim była jak się okazało najprawdopodobniej nieszczelność przy popielniku, i przy ruchomym włazie na nim który dostarcza powietrza, sterowany jest on miarkownikiem ciągu. Problem jaki wyeliminowałem było to, że woda w instalacji potrafiła mi dochodzić pod skrajne wysokości ponad 90 stopni, i musiałem przygaszać kocioł - robiłem to zasypując popiołem. Oczywiście wtedy miałem wszystko pozamykane i to mnie dziwiło, że mimo tego temperatura rosła. Jestem niedoświadczonym ''palaczem'' - palę dopiero pierwszy sezon, postawiłem nowy komin systemowy - ocieplany, kupiłem kocioł i dostosowałem instalację wraz z wymiennikiem ciepła, bo wcześniej ogrzewanie było na prąd, centralne ale rachunki powalały, więc zdecydowałem na zmianę której nie żałuję. Do dzisiaj walczyłem z uszczelnieniem kotła, na razie jest to prowizorka ale po nowym roku zrobię to porządnie i wtedy spróbuje zapalić CAŁY WSAD w kotle węgla tj. około pułtora wiaderka 10 litrowego, niewiem ile to kg będzie ale myślę, że gdzieś 12 kg. Zapale to od góry i ciekaw jestem ile wytrzyma na jednym zasypie. Jak myślicie? biorąc pod uwagę, iż jest to:

Mały kocioł 5 kw,

Pojemność komory spalania dm3 20

Pojemność wodna kotła dm3 20

Powierzchnia ogrz. pomieszczeń ok. 40m2

Temperatura na kotle 45-50 *C

 

Jak waszym zdaniem powinna oscylować ilość opału jaką zużyję w takim kociołku dziennie do palenia? Niektórzy piszą, że im starcza na 150 m2 20kg węgla, czyli tak idąc tym tokiem rozumowania to mi powinno starczyć ok 6kg tak? Oczywiście wątpię w to bo trzeba wliczyć w to, że pewna ilość ucieka w komin, Ale proszę o wasze opinie na ten temat, ile bym potrzebował opału na dzień przy górnym i normalnym paleniu i jak długo by się paliło przy jednym zasypie. Oczywiście sprawdzę wszystko w praktyce, ale zachęcam do wypowiadania się, gdyż wtedy będę miał nakreślony pewien obraz czy mój kocioł chodzi dobrze czy powinienem się czymś martwić i starać udoskonalić. Czy macie jakieś pomysły na jeszcze wydłużenie stałopalności w tym kotle? Coś zmienić? Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i cieszę się, że trafiłem na taki wątek w sieci.

Edytowane przez bt9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie możesz tego tak obliczać. Jest to tak jak z gotowaniem obiadu, jak ugotujesz obiad na 4 osoby to i 5 też zje, nie wiele dokładając.

Trudno jest rozpalić małe ognisko, a już na pewno nie będzie się długo palić.

Kociołki o małej mocy mają mniejszą sprawność. Do ilości spalanego węgla przyczynia się wiele czynników nie tylko powierzchnia którą ma ogrzać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie poradźcie, bo dziś na piecu nie mogę przekroczyc 50stopni, a w środku palenisko wygląda tak:

http://img413.imageshack.us/img413/9967/p1030720x.jpg

http://img843.imageshack.us/img843/9862/p1030721v.jpg

 

możliwe zeby temp była tak niska i co może byc tego powodem? dmuchawa pracuje cały czas.

 

Masz za mały kocioł na Twoje potrzeby a z tego co widać na zdjęciach wrzuciłeś do niego jakieś drewno z "odzysku" pewnie nie za kaloryczne. Taki opał nie wytwarza tak wysokiej temp. jak węgiel ...

Masz uszczelnienia w tym kotle bo na zdjęciu widać jakby w ogóle nie istniało bądź było w podłej kondycji, chyba że to tylko tak wygląda ...

Jak silnik w Twoim samochodzie zacznie zaciągać lewe powietrze to uwierz mi jego kultura pracy i ekonomia dalekie będą od ideału ...

A jeszcze jedno, drewno potrzebuje zdecydowanie więcej powietrza niż węgiel obojętnie w jakiej postaci ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.Chciałbym prosić o informacje na temat sposobu palenia w moderatorze 22kw z dmuchawą jeśli ktoś posiada taki kociołek bo czytajac to forum zaczynam się irytować ilością opału jaką spalam dodam że jeżeli ktoś życzliwy zainteresuje się mym wpisem wtedy podam dużo szczegółw dotyczących powierzchni i ilości poalu proszę o pomoc bo zima się dopiero zaczyna .Napisałem wcześniej posta o powierzchni rusztu z pytanien o moc bo przy czytaniu forum gdzieś był taki post o mocy w stosunku do powierzchni rusztu ale pomimo przczytannia wszystkiego nie znalazłem tego tematu życzliwej osobie z gory dziękuje za chwilę wolnego czasu poświęconego na rozwiązanie mego problemu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcinek84 a czy Twój zasyp nie jest już po fazie odgazowania?? Wtedy jak jest za wysoki potrafi spaść mocno temperatura bo kocioł praktycznie odbiera temperaturę tylko na samym dole zasypu gdzie jest palący się koks. Temperatura wzrośnie powoli przy odpowiedniej dawce powietrza i rozżarzeniu większej ilości koksu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12.30

No i właśnie jakieś 10 minut temu wsypałem do mojego małego kociołka 3/4 wiadra 10 Litrowego, węgla i na to trochę drewienka bardzo wysuszonego i potraktowałem to palnikiem gazowym - wolę nim rozpalać - na to odrobinę węgla - parę bryłek, i zamknąłem drzwiczki. Klapkę od popielnika miarkownikiem ciągu ustawiłem na 50*C a na drzwiczkach zasypowych odsunąłem blaszkę na mniej więcej 3mm, teraz czekam, i jak węgiel się zajmie trochę, to chyba na miarkowniku zmniejszę do 45*C. Otwierałem dziś wyczystkę w kominie i troszkę się zdziwiłem, że po 2 miesiącach palenia ale normalnego czyli dosypując węgiel maiłem ok 10cm warstwę w prostce o średnicy fi 200, trochę dużo chyba. Potem napiszę jak tam idzie palenie. Pozdrawiam.

 

13.20

Temperatura na piecu osiągnęła 45*C

 

14.00

Temperatura na piecu osiągnęła 50*C

Zmniejszyłem temperaturę na 45*C

 

Już teraz widzę dużą różnicę jeśli chodzi o panowanie nad ogniem, nic nie chuczy tylko delikatnie się powoli spala, z okna widziałem, że dymu mało, ale jak na razie jest - kolor taki białawy. Po pewnym czasie dalej zdam relację.

Edytowane przez bt9
Aktualizacja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz za mały kocioł na Twoje potrzeby a z tego co widać na zdjęciach wrzuciłeś do niego jakieś drewno z "odzysku" pewnie nie za kaloryczne. Taki opał nie wytwarza tak wysokiej temp. jak węgiel ...

Masz uszczelnienia w tym kotle bo na zdjęciu widać jakby w ogóle nie istniało bądź było w podłej kondycji, chyba że to tylko tak wygląda ...

Jak silnik w Twoim samochodzie zacznie zaciągać lewe powietrze to uwierz mi jego kultura pracy i ekonomia dalekie będą od ideału ...

A jeszcze jedno, drewno potrzebuje zdecydowanie więcej powietrza niż węgiel obojętnie w jakiej postaci ....

 

Panowie, opanowałem sytuacje, klapka mi się przyblokowała od wentylatora i nie było nadmuchu, pogrzebałem narzędziem w popielniku i od razu się zrobił wir... puki co mamy wyższe temperatury na zewnątrz i jakoś sobie radzę z ogrzaniem domu, na piecu temp mi sięga do 70 stopni, co prawda dużo spalam,ale w końcu jest jakiś tego efekt.

 

co do uszczelnienia, jest podłej kondycji, dopiero wymieniłem w górnych drzwiach sznur, bo starego nie mogę wydłubac, musiałem uzywac młotka i przecinaka, tak jest zaklejony mocno.

 

tak czy siak pojąłem decyzje o wymianie pieca, prosiłbym o jakieś rady, czy wybrac cos typu SAS, Defro? Trochę się już tym interesuje i myślę nad tymi kotłami:

http://www.sas.busko.pl/pl/produkty/sas-uwt.html

http://www.sas.busko.pl/pl/produkty/sas-mi.html

między tymi mam dylemat, który wybrac, czy ten niższy czy większy, moce mają podobne, z tego co się dopatrzyłem to te kotły różnią sie preferowaną metodą gónego lub dolnego palenia? jeśli się myle to prosze mnie poprawic

oraz :http://www.defro.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=145&Itemid=54&lang=pl

defro ma także w swoej ofercie kociołek taki niższy poziomy.

czy może szukac czegoś typu PER ECO, czy inne piece oferowane w marketach wyposażeń domowych i nie przepłacac za znaną marke?? proszę o pomoc, wszelkie sugestie mile widziane, dziekuje z góry.

Edytowane przez marcinek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Posiadam sas uwt 29kW, według mnie dobry kociołek, nad tym defro też się zastanawiałem. Sas ma bardzo dużą odbieralność ciepła, czopuch prawie zawsze chłodny. Wszystko zależy od tego ile masz w portfelu, bo na dzień dzisiejszy kupiłbym coś innego :D

 

niestety jako że drugi raz muszę robic kotłownie, zmieniac piec w jednym sezonie, to nie jestem finansowo na to przygotowamy, tak więc SAS i Defro to i tak dla mnie górna półka, a co chciałeś innego zasugerowac, z ciekawości zapytam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eolsey

Podaj jaki to konkretny model (moderatorów jest dużo). Najlepiej byłoby gdybyś pokazał jego przekrój - chodzi o układ wymienników.

Jeśli to jest taki kocioł (jego przekrój na dole strony):

http://www.fuego.pl/go/_info/?id=1914

to powinno się w nim palić od góry i cyklicznie (węgiel).

 

Głównym problemem tych kotłów jest wymiennik wewnątrz paleniska (pionowy lub rury) i ruszt o bardzo dużej powierzchni. Trudno jest również podawać PW ze względu na pochyloną klapę załadowczą.

 

Opisz jak czym i jak palisz, co ogrzewasz.

Dymi się z komina?

Jest dużo sadzy w wymienniku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kociołek pali się już 3 godzinę, i zasypu jest jeszcze sporo, powstała taka skorupa, pod nią widać prześwitujący żar a i płonące niebieskie płomyki, to się spala dwutlenek węgla tak? Czy takie spalanie jest odpowiednie? Mam pytanie odnośnie przesłony którą można przesunąć, znajduje się ona na wysokości drzwiczek zasypowych i można ją przesunąć tak aby zasłaniała jakby wlot z przodu zasypu, a powstaje szpara z tyłu pieca, to jest takie wydłużenie obiegu spalin tak? Zasunąłem to, może spowolni spalanie wsadu. Na kotle cały czas 45*C w domu 21*C.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM W NOWYM ROKU!

 

Czy ktoś może mi poradzić jak usprawnić kocioł dolnego spalania KWKD22 Zębiec np. jak do niego zrobić palnik szamotowy

 

Mam też kilka innych problemów z nim związanych ale lubię porządek i nie będę śmiecił na forum:bye:

 

 

Ps. Każda konkretna sugestia mile widziana nawet od Elity FORUM choć na Last Rico to nie liczę bo ile On może jeszcze wytrzymać od tych ciągłych

odpowiedzi typu "Last Rico pomóż, co? jak? dlaczego? "Nawet mu już raz komputer padł:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...