Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zęby z komina nie leciał dym po przymknąwszy dopływu powietrza przez miarkownik trza by było posiedzieć przy piecu kilka dni i poeksperymentować. Nie wolno zamykać odpływu powietrza jak w piecu pali się pełna parą. Lepiej mieć otwarty dalej dopływ i wygasić go troszkę poprzez zamkniecie przepustnicy na czopuchu po jakiś czasie jak się płomień zmniejszy można dopiero powoli przymykać dopływ powietrza do paleniska. A jeszcze lepiej rozpalać mama ilością opału z otwartymi przepustnicami żeby piec tylko mógł dojść do żądanej temp. następnie jak się już opał będzie wypalał, a piec osiągnie odpowiednia temp. możemy dorzucić opału tyle ile uważamy i palić piecu na minimalnym dopływie powietrza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Orinoco ma rację wygoda jest większa, zawsze możesz uzupełnić opał nie wymiatając całego pieca. U mnie jest juz drugi dolniak, kupiony w tym roku, wydaję sie lepszy od poprzedniego, ma wadę - ruszt wodny. Jutro będę montował miarownik unister

pozdrawiam

TINEK

 

Wczoraj zainstalowałem miarownik UNISTER - jestem pod wrażeniem. O 12 w południe załadowany pełen piec (dolnego spalania) nie ważyłem węgla, ale około 2,5 wiadra, ustawiona temperatura 52 *C +/- 2 *C utrzymywała się do 3 w nocy (15 h), zasuwa na czopuchu otwarta na max (zgodnie z zalecaniami Lastrico), wieczorem nie uzupełniałem opału, chciałem sprawdzić jak długo się będzie palić.

Sterując ręcznie nigdy się tego efektu nie osiągnie, zawsze są okresy zbyt wysokiej temperatury (zanim się przypomni, żeby zejść przysłonić drzwiczki to piec się za bardzo rozhula)

Miarownik precyzyjnie steruje kotłem - nie spodziewałem się takiego efektu

pozdrawiam

TINEK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam gorąco wszystkich uczestników tego interesującego wątku, a szczególnie założyciela Frist Rico.Bardzo uważnie przeczytałem wasze cenne uwagi.Chciałem prosić doświadczonych kolegów oraz użytkowników warmeta 200 o podzielenie się uwagami na temat tego pieca. Mam z nim problem w postaci smoły w komorze załadunkowej oraz na wymienniku.Proszę,napiszcie jakich dokonaliście lub dokonalibyście przeróbek ,aby usprawnić ten piec.Gdzie zamocować klapkę wtórnego powietrza, na dolnych drzwiczkach czy też nad wymiennikiem,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zęby z komina nie leciał dym po przymknąwszy dopływu powietrza przez miarkownik trza by było posiedzieć przy piecu kilka dni i poeksperymentować. Nie wolno zamykać odpływu powietrza jak w piecu pali się pełna parą. Lepiej mieć otwarty dalej dopływ i wygasić go troszkę poprzez zamkniecie przepustnicy na czopuchu po jakiś czasie jak się płomień zmniejszy można dopiero powoli przymykać dopływ powietrza do paleniska. A jeszcze lepiej rozpalać mama ilością opału z otwartymi przepustnicami żeby piec tylko mógł dojść do żądanej temp. następnie jak się już opał będzie wypalał, a piec osiągnie odpowiednia temp. możemy dorzucić opału tyle ile uważamy i palić piecu na minimalnym dopływie powietrza.

No to mam problem, bo na wylocie do pieca nie mam żadnej regulacji więc odpada, co do wtórnego powietrza to jest podawane dolnymi drzwiczkami i jak za dużo otworzę to piec mi się rozbuja. To co proponujesz zaprzecza idei stosowania sterownika bo musiałbym cały czas siedzieć przed piecem. Przy sterowniku nawet jak piec jest rozpalony i dorzucę porcję świeżego węgla to przy zamknięciu drzwiczek przez miarkownik własnie dymi jak na zdjęciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam gorąco wszystkich uczestników tego interesującego wątku, a szczególnie założyciela Frist Rico.Bardzo uważnie przeczytałem wasze cenne uwagi.Chciałem prosić doświadczonych kolegów oraz użytkowników warmeta 200 o podzielenie się uwagami na temat tego pieca. Mam z nim problem w postaci smoły w komorze załadunkowej oraz na wymienniku.Proszę,napiszcie jakich dokonaliście lub dokonalibyście przeróbek ,aby usprawnić ten piec.Gdzie zamocować klapkę wtórnego powietrza, na dolnych drzwiczkach czy też nad wymiennikiem,
pozdrawiam posiadam ceramika sds warmet proponuje zajrzyć tu www forum.info-ogrzewanie.pl koledzy kaczy i aw opisali dokładnie jak palić ico przerobić w tym kotle dzienki nim i koledze Frist Rico.pale bezdymnie kocioł suchy i co naiważniejsze bez dmuchawy pozdrawam posiadaczy ceramików :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

orinoco, TINEK: Jakie sa te trudnosci w ustawieniach dolniakow?

 

orinoco: Ja kupiłbym dobry piec dolnego spalania. Ale z naciskiem na "dobry".

 

Powoli sie juz gubie od natloku informacji i ma problem z wyborem tego "dobrego" dolniaka :(

 

Tak na marginesie. Przez weekend palilem metoda LastRico w piecu z lat 80 i musze przyznac, ze palilo sie chyba ze 20 godzin. Utrudnienie, to to, ze trzeba raz lub dwa razy zejsc i poruszac pogrzebaczem w srodku, bo w pewnym momencie dymi sie do kotlowni. No, ale piec ma nieszczelnosci przy drzwiczkach.

 

Zastanawiam sie nad dolniakiem fex-plus. Ciekawe jak tam wyglada stalopalnosc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim nie mam żadnych trudności z ustawianiem, jak pisałem od soboty kotłem steruje miarownik, i temperatura dla ustawionego 52 *C wahała się +/- 2 *C, gdy miarownik zamknie klapkę, z komina prawie nic nie leci, gdy otworzy leci ładny biały dym (ale też nie za dużo). Po całkowitym załadowaniu, węglem i miałem w stosunku 3:2 (na przemian) wypalił sie do końca (ok 15h) bez "żużlowania"w między czasie.

Jak pisałem wcześniej jest to drugi kocioł dolnego spalania, którego używam. Ten obecny ma wajchę, którą można otworzyć przepust nad pierwszą przegrodą do rozpalania (wtedy nie jest dolnego spalania), ale w ogóle tego nie używamy (poprzedni tego nie miał).

czy jest to dobry kocioł?, nie jestem fachowcem trudno mi ocenić za mało kotłów widziałem. Według mnie jest niezły, nie kopci (czyli dobrze wykorzystuje opał), komin w łazience jest lekko ciepły (przy pierwszych kotłach potrafił być gorący), stałopalnośc niezła - generalnie jestem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy Wizard, Włodek.B i Goike, bardzo dziękuję za podziękowania :D, miło mi że do czegoś

mogłem się przydać. :) Jednocześnie innych kolegów muszę przeprosić że (z braku czasu) odniosę

się jedynie do wybranych fragmentów ich postów.

 

Zbig999 napisał:

"Prawdopodobnie ludzie nauczyli producentów stosowania nadmuchu jako gadżetu bez którego kocioł

się nie sprzeda , a bazując na tym co tu poczytałem to przy nadmuchu trudno osiągnąć będzie ponad

80% sprawności. "

 

Tak właśnie jest. Wielokrotnie w życiu kierujemy się modą, reklamą, jakimś trendem, nie sprawdzając

tego w ogóle (z różnych powodów). I nie dotyczy to jedynie kotłów, ale wszystkich dziedzin życia

począwszy od religii... a skończywszy na samochodach wielkich jak okręt - kupowanych głównie do

jazdy po mieście. :) Niektórzy ludzie coś nam wmawiają, a potem... nam to sprzedają, tak już jest. :D

---------

 

Marmark napisał:

"Teraz już tak nie palę. Wyłożyłem palenisko płytkami szamotowymi do wys. 20 cm i zapalam od

góry. Jeszcze nie mam miarkownika. Wcześniej pierwsze wiadro znikało mi w 3 godziny, teraz ten

czas to 4 do 5 godzin. "

 

Proponuję usunąć szamot z kotła, to kocioł górnego spalania gdybyś palił w nim tradycyjnie, byłby

w tym jakiś sens. W przypadku rozpalania od góry lepiej jest pozostawić kocioł bez szamotu.

Co do liczenia sprawności spalania, to niestety obciążone jest ono b. dużym błędem gdyż nawet

nie znamy kaloryczności naszego paliwa a od tego rzecz by należało zacząć. Zgadzam się jednak

że sprawność ma się nijak do deklarowanej. Powinniśmy poznać zapotrzebowanie domu na ciepło.

W tym celu należałoby do instalacji wstawić mały zbiornik z grzałką dużej mocy i kontrolując temp.

zewnętrzną i wewnętrzną ustalić krzywą grzania. Np. gdy za oknem 0*C dom traci równo 4300 W

pobieranych z sieci energetycznej. To by bardzo ułatwiło odniesienie się do zużycia węgla w tych

samych warunkach a co za tym idzie, do oszacowania sprawności kotła. Jest o co walczyć, zgoda. :)

---------

 

Amber napisał:

"Proszę o radę czy warto zainstalować pokojowy regulator temperatury do pieca węglowego

( sterownik pieca jest przystosowany do podłączenia termostatu )"

 

Warto ale pod warunkiem że będzie to kocioł górnego spalania - zapalany od góry. Sam mam taki

regulator już drugi rok i świetnie się sprawuje (strona 3). W przypadku zapalania kotła po staremu

czyli od dołu, sterowanie kotłem w żaden sposób nie jest możliwe, zawalisz sadzą komin i okolicę. :)

-------

 

Rg1 napisał:

"W przypadku dolniaka nie trzeba wygaszać pieca i to jest ogromna zaleta. Trzeba jednak dobrze

dobrać jego moc. Moc pieca nie może być za duża w stosunku do potrzeb. Mój Dakon ma za dużą moc."

 

Słuszna uwaga. Kotły dolnego spalania należy bardzo dokładnie dobierać ponieważ nie powinny

pracować poniżej mocy minimalnej, mogą wtedy brudzić wymiennik i komin, kopcić. Poza tym

kocioł dolnego spalania powinien mieć nierównoległą komorę zasypową, najlepiej ścięty ostrosłup

o podstawie prostokąta, zapobiega to zakleszczaniu się opału (komora lekko szersza u dołu niż u góry).

-------

 

KOŚCIELNIK napisał:

"Producent podaje sprawność większą lub równą 78%.Wniosek jest taki,że jeśli takie cudo jak kocioł

z podajnikiem ma średnią sprawność 50% to co dopiero kotły starszej generacji z górnym"

 

Właśnie :) średnio wyregulowany kocioł górnego spalania ma większą sprawność od przeciętnego

kotła z podajnikiem. :D Wiem że to może dziwić ale w pierwszym kotle prawie całe ciepło zostaje

odebrane (brak dmuchawy - czopuch zaledwie ciepły). Natomiast kocioł z podajnikiem przewyższa

górniaka jedynie komfortem obsługi, to też jest w pewien sposób wartościowa cecha której nie można

pominąć, co nie zmienia faktu że producenci delikatnie mówiąc... naciągają informacje o sprawności.

--------

 

Atomic napisał:

"Kociołek rozgrzewa sie bardzo szybko, ale jest to jego wada według mnie, bo w pierwszej fazie

duża część energi idzie w komin (czopuch gorący, że nie idzie dotknąć), a i kopci trochę przy tym."

 

Widzę że kolega przytomnie dostrzega związek pomiędzy szybkim spalaniem, a ekonomicznym

spalaniem. ;) Tak właśnie jest, szybkie grzanie zwykle nie jest czyste a do tego jeszcze obciążone

jest wielką stratą kominową.

-------

 

L.W. napisał:

"Wszystko na to wskazuje że w moim kotle 25 kW (tłokowiec) podajnik jest taki sam jak w 17 kW

a różnica jest tylko w mniejszej powierzchni wymiennika. O kilka cm jest węższe chyba palenisko.

Czyż nie jest tak że wolniejsze spalanie przy wiekszym wymienniku daje lepszą sprawność

(wymiennik ma czas odebrać ciepło) niż szybsze wymuszone mocnym nadmuchem przy mniejszym

wymienniku (gdy wprawdzie więcej ciepła wytwarzamy w danej chwili ale też więcej tracimy

bo wymiennik nie zdąży tego odebrać)? Jak to jest?"

 

Wolniejsze spalanie przy większym wymienniku = większa sprawność i tego nic nie zmieni.

-------

 

Miol napisał:

"No już jestem po zamontowaniu miarkownika i jak zwykle kilka pytań wynikło po jego przetestowaniu.

Ogólnie jest dobrze (...)"

 

Cieszę się. To co wylatuje z twojego komina, to głównie para wodna zmieszana z niewielką tylko

ilością dymu. Piszesz że masz mokry węgiel, to stąd właśnie bierze się ten "dym" :) Po prostu węgiel

suszy się, a woda z niego wylatuje przez komin. Jak już pisałem, nie jestem pewny rysunku który

zamieściłeś w tym wątku. Twój kocioł ma palić jako dolny, ale czy zachowałeś proporcje konstrukcji

kotła na rysunku ? Proponuję żebyś jeszcze sprawdził zachowanie się kotła zmieniając mu główne

powietrze na dolne, a dodatkowe na górne. Może się okazać że będzie spalał jeszcze lepiej. Sprawdź

to bo warto, załóż mu więc miarkownik tym razem do dolnej klapki i wyciągnij wnioski. Jeśli chodzi

o przedmuchy dobrze zrobiłeś wyłączając je, przedmuch teraz masz delikatny ale ciągły i tak ma być.

Tym że twój sterownik nie zamyka klapy głównego powietrza po skończeniu się opału, nie przejmuj

się bo w ten sposób kocioł dłużej grzeje :D. Dlaczego ? Dlatego że kiedy (po podniesieniu klapki)

kocioł w ciągu 30 minut nie podnosi temperatury - lepiej go tak zostawić, gdyż mimo że nie podnosi,

to jednak grzeje, słabiej bo słabiej ale grzeje. Kiedy sterownik by klapę zamknął, wtedy żar zalegający

w kotle w ciągu kilku minut zrobi się czarny i nic już z niego nie wyciśniesz.

-------

 

TINEK napisał:

"Wczoraj zainstalowałem miarownik UNISTER - jestem pod wrażeniem. O 12 w południe załadowany

pełen piec (dolnego spalania) nie ważyłem węgla, ale około 2,5 wiadra, ustawiona temperatura 52 *C

+/- 2 *C utrzymywała się do 3 w nocy (15 h), zasuwa na czopuchu otwarta na max (zgodnie z zalecaniami

Lastrico), wieczorem nie uzupełniałem opału, chciałem sprawdzić jak długo się będzie palić.

Sterując ręcznie nigdy się tego efektu nie osiągnie, zawsze są okresy zbyt wysokiej temperatury

(zanim się przypomni, żeby zejść przysłonić drzwiczki to piec się za bardzo rozhula)

Miarownik precyzyjnie steruje kotłem - nie spodziewałem się takiego efektu "

 

Miło się czyta takie informacje. :D Też pozdrawiam. :D

--------

 

Mciek101 napisał:

"Proszę,napiszcie jakich dokonaliście lub dokonalibyście przeróbek ,aby usprawnić ten piec.Gdzie

zamocować klapkę wtórnego powietrza, na dolnych drzwiczkach czy też nad wymiennikiem"

 

Zagadaj Janusza63, on ma już efekty i z pewnością po koleżeńsku podzieli się uwagami ;)

--------

 

Robercikzs napisał:

"Tak na marginesie. Przez weekend palilem metoda LastRico w piecu z lat 80 i musze przyznac,

ze palilo sie chyba ze 20 godzin. Utrudnienie, to to, ze trzeba raz lub dwa razy zejsc i poruszac

pogrzebaczem w srodku, bo w pewnym momencie dymi sie do kotlowni. No, ale piec ma nieszczelnosci

przy drzwiczkach."

 

Jeśli na nieszczelnych drzwiczkach kocioł grzał przez 20 godzin, to aż boję się pomyśleć co by było -

gdyby kocioł był szczelny ;) (i na dodatek miał jeszcze miarkownik) :D

--------

=========================

 

Pozdrowienia dla Wszystkich ! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Last Rico: Jeśli na nieszczelnych drzwiczkach kocioł grzał przez 20 godzin, to aż boję się pomyśleć co by było - gdyby kocioł był szczelny (i na dodatek miał jeszcze miarkownik)

 

Po wczorajszym dniu nie wiem czy nie sklonic sie w strone gorniaka. Obecny piec jest bardzo pojemny, ale juz wysluzony. Jedyna wada, to to, ze jak bede wychodzil rano do pracy i bedzie sie jeszcze palilo, to nie bede mogl dolozyc wegla i dzieci beda pozniej marzly (ale w sumie za 3 lata dzieci pojda do przedszkola i do poludnia nie bedzie nikogo w domu). Tylko wtedy piec calkiem wygasnie i beda straty ciepla. Tak zle i tak nie dobrze. :cry:

 

Czy znacie oprocz FEXa PLUS dolniaka bez rusztu wodnego i z pochyla komora zasypowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak rozpalilem tradycyjnie czyli 16 kg zaladunku na raz to trzymal 4h a jak podzielilem porcje po 8 czyli rozpalenie 8kg i pozniej doladowalem reszte to trzymal 6h. A i zauwazylem jeden problem rozpalanie od gory dlugo nagrzewa sie woda w instalacji mam jej ok 800litrow a jak rozpalam tradycyjnie to woda nagrzewa sie szybko niz przy rozpaleniu od gory. Czy ktos probowal naladowac kociol trzoszke mniej i rozpalone drewno zasypac weglem tak jak tradycyjnie wtedy woda zagrzeje sie szybciej i pozniej przejdzie w tryb palenia od gory. Nie wiem czy dobrze kombinuje :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wczorajszym dniu nie wiem czy nie sklonic sie w strone gorniaka. Obecny piec jest bardzo pojemny, ale juz wysluzony. Jedyna wada, to to, ze jak bede wychodzil rano do pracy i bedzie sie jeszcze palilo, to nie bede mogl dolozyc wegla i dzieci beda pozniej marzly (ale w sumie za 3 lata dzieci pojda do przedszkola i do poludnia nie bedzie nikogo w domu). Tylko wtedy piec calkiem wygasnie i beda straty ciepla. Tak zle i tak nie dobrze. :cry:

 

Wcześniej pisałeś że masz nieszczelny kocioł, a mimo tej wady spalał przez 20 godzin, jeśli byś

go uszczelnił i zamontował miarkownik, to całkiem spokojnie będzie grzać 29. W takim układzie nie

musisz się zastanawiać nad tym czy dzieci nie będą marzły kiedy pójdziesz do pracy, bo wystarczy

że raz dziennie rozpalisz i to wszystko. Następny zasyp dopiero jutro o tej samej (dowolnej) porze.

Możesz także nie zasypywać kotła do pełna, za jakiś czas nabędziesz wystarczającego doświadczenia

żeby móc łatwo przewidzieć ile dana dawka paliwa będzie się spalać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak rozpalilem tradycyjnie czyli 16 kg zaladunku na raz to trzymal 4h a jak podzielilem porcje po 8 czyli rozpalenie 8kg i pozniej doladowalem reszte to trzymal 6h. A i zauwazylem jeden problem rozpalanie od gory dlugo nagrzewa sie woda w instalacji mam jej ok 800litrow a jak rozpalam tradycyjnie to woda nagrzewa sie szybko niz przy rozpaleniu od gory.

 

Twoje obserwacje są prawdziwe. Spalanie tradycyjne nie jest ekonomiczne, a już maksymalna strata

pojawia się kiedy podamy więcej węgla. :( Bierze się to między innymi z tego że przy małej ilości opału

palenisko znajduje się na samym dole kotła i płomienie omywają dużą powierzchnię ścianek. Kiedy

węgla jest więcej, to i palenisko się jakby podnosi i maleje sprawność (krótsza droga płomieni).

wynika to z tego że przy tradycyjnym sposobie palenia płomienie są długie.

 

Inaczej jest z kotłem zapalanym od góry gdyż nie ma tam długich płomieni (pomijam fazę rozpalania)

zatem wymiennik zdąży odebrać ciepło mimo że na początku palenisko jest wysoko. Do tego ścianki

kotła nie są już pokryte grubą warstwą smoły z sadzą - która stanowi doskonałą izolację termiczną

dla spalin. Przyjmuje się że 1 mm smoły to około 10% paliwa więcej, a jeśli chodzi o to że kocioł

zapalany od góry dłużej się nagrzewa, to przeczytaj mój post do Włodka.B, pierwszy na stronie nr. 7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Last Rico Tylko ja chce wlasnie wymienic piec na nowy i nie wiem na jaki sie zdecydowac. Teraz chodzi mi po glowie gorniak, ale zeliwny.

 

A co myslicie o takim piecyku - Junkers Superclass

http://img132.imageshack.us/img132/7609/junkersso5.th.jpg

 

Czy dobrze mysle, ze jest to piecyk z dolnym spalaniem? No i ta komora rozszerza sie ku dolowi, czyli paliwo raczej nie bedzie sie zawieszac, tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...