Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witajcie

M.Mariusz mógłbyś wrzucić foto swojego kociołka albo chociaż podać namiary na nie??? Przeszukałem chyba całe Twoje posty i nie mogłem go znaleźć. Z tego co się orientuje to masz dolniaka z poziomymi kanałami??? Czyżby coś takiego jak mój?? http://dworekbis.pl/produkty/kociol_co_typu_mzn_16kw_32kw/

A mój niby górno-dolny (z instrukcjii) !!! Chyba, że się mylę?? Jak to w końcu jest??

Wielkie dzięki :).

Edytowane przez mardoczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rade, ale tak jak pisałem,próbwałem juz wszystkiego w zeszłym sezonie i są moje wypowiedzi w tym wątku (ok 160 str). Próbowałem innych paliw, w tym węgiel typu orzech, probowałem bez wentylatora, uchylajac dolne drzwiczki popielnika,wynik byl lepszy, ale nieznacznie. Cała poprzednia moja zima opierała się na doświadczeniach w paleniu i niechce ponownie tego przechodzic.

 

 

 

a czy w dolniaku można właśnie palic od góry,jak go zasypie miałem?

Dolniak czyli piec niski, poziomy ,coś w tym stylu jak dobrze pojmuje? http://www.sas.busko.pl/pl/produkty/sas-nwg.html

 

Witam kolego Marcinek84.

Masz kocioł nadający się do przerobienia go do palenia metoda LastRico.Zaślepić kanały dystrybucji powietrza z boku,zamontować klapkę powietrza głównego w dolnych drzwiczkach ,do nich miarkownik (brak miejsca to wspawać mufkę ewentualnie elektroniczny Unister),w drzwi komory zasypowej kierownica powietrza wtórnego (to w tej metodzie najważniejsze),węgiel typu groszek ,orzech żadne miały kiepskiej jakości i powinno to zadziałać.Twój kocioł można łatwo uszczelnić (brak ruchomego rusztu). Ja dom o podobnych parametrach ogrzewałem kotłem zebiec swk 14 kW pomimo tego że jego konstrukcja uniemożliwiała zrobienie sensownej kierownicy powietrza wtórnego. Warunek naturalny ciąg , kierownica powietrza , szczelny kocioł od dołu no i przyzwoity opał a sterownik do obsługi pompy obiegowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Tomciu. KPW zrobiłem za zwykłej blachy 1 mm w formie klina, przymocowałem śrubami które są na drzwiach .Blacha kieruje powietrze pod zasuwę która pozostawia szczelinę około 3 cm.Generalnie ten kocioł nadaje się do spalania koksu. Paliwa długopłomienne pięknie nagrzewają czopuch i komin.Paliłem metodą zapalania od góry 2 sezony. Ostatni sezon paliłem w kotle DS Buderus Logano 111 20 kW .Zmniejszyłem( za radą kolegi Quitar z innego forum) palnik o połowę , dodałem dodatkowe szamotki , no i dosypywałem rano i wieczorem wegiel ,wymieniałem szuflade z popiołem na pustą,a kociołek trzymał temperaturę miarkownikiem 60 stopni .Co jakis czas trzeba było poruszyć rusztem.Wygasiłem go może kilka razy w celu gruntownego czyszczenia.No i najważniejsze pomimo ostrej zimy zostało trochę opału w porównaniu z Zębcem. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkim.

Ja mam dom z połowy lat 70, tzw. klocek, nieocieplone ściany, nowe okna PCV na piętrze, w kuchni i w jednym pokoju, powierzchnia 120 m2. Od 2005 roku mam kocioł Zębca miałowy 16kw. Średnie spalanie miału ok. 6 ton. Ostatnia zima to była trochę porażka. Miał kupiony na składzie w czerwcu 2010r za 515 zł/tona z kopalni ?Chwałowice? okazał się niewypałem. Miał mieć kaloryczności z 25000kj, a było może z tego 19000kj i kupa popiołu. Kocioł nie był w stanie osiągnąć temperatury zadanej 59 stopni. Najwyżej 50-53 i wentylator chodził jak szalony żeby podsycić. Kończyło się na tym, że kocioł z takiego tlenia się wygasał. Musiałem dokupić w Sylwestra tonę groszku i mieszać go z tym szajsem. Wtedy kocioł funkcjonował normalnie. Na koniec lutego musiałem dokupić kolejną tonę groszku i jakoś dociągło się do końca sezonu. Wcześniej kupowałem miał z kopalni Piast i było ok. U mnie kocioł wytrzymuje na jednym załadunku do 22 godzin, gdy temperatura na zewnątrz jest ok 0 stopni. W tym roku skończyłem z miałami i kupiłem w maju na składzie opału przez internet 6 ton groszku z kopalni "Marcel", cena za tonę z transportem w dowolne miejsce Polski w workach Big Bag na palecie: 720 zł. Zależało mi na komforcie, żeby w mroźne dni kocioł bez problemu osiągnął stałopalność przez 24 godziny na jednym załadunku i nie było żadnych kłopotów z osiągnięciem temperatury zadanej. Groszek pierwsza klasa, ma ładny metaliczny połysk, nie mieszany z jakimś innym gorszym węglem - to na tyle z oceny wzrokowej. Na jednym z forum poświęconym ogrzewaniu, poprosiłem o pomoc w doborze ustawień sterownika i kolega poradził zmniejszyć obroty wentylatora. Dzisiaj wypróbowałem ten mocny groszek z kopalni "Marcel". Jest to węgiel typu 33, czyli gazowy o średniej spiekalności - RI 40-55, wartość opałowa - 30000kj, popiół max - 6%. O godz 12 załadowałem do jakieś 70% pojemności komory zasypowej, trochę gazet, szczap, warstewka węgla i podpaliłem. Temperaturę zadaną - 58 stopni. Do godz. 22:30 poziom wsadu obniżył się o ok. 30%. Nie było problemów z rozpaleniem, trochę przeciąga temperaturę zadaną o 3-4 stopnie, ale może dlatego, że jest ciepło na zew. - 13 stopni - i nie ma tak szybkich strat ciepła przez ściany. Temperatura spalin jest stabilna 100-110, wentylator prawie cały czas spokojnie chodzi sobie i dzięki temu nie ucieka zbyt dużo spalin w komin. Teraz wsad pali się płomieniem z niebieskim odcieniem. Wcześniej, jak w miale, po rozpaleniu, po jakimś czasie było ciemno, a żar doszedł do rusztu. Stąd wniosek, że po rozpaleniu wypalały się w kierunku rusztu najpierw te wszystkie soki węglowe, a potem żar zaczął iść w górę wypalając skoksowany węgiel. Nie stwierdziłem zaburzeń w spalaniu ze względu na spiekalność. Trochę z wierzchu zrobiło się parę małych kalafiorów, a gdy wziąłem pogrzebacz i poruszyłem głębiej, to nie było żadnych spieków niżej zasypu. Trochę jest sadzy w kanałach spalinowych (podobnie było w przypadku paleniem miału i czyściło się co dwa dni). Jutro napiszę, jak wygląda popiół, ile czasu się paliło. Proszę szanownych Kolegów o ewentualne sugestie, rady jeśli ktoś przerabiał palenie takim mocnym węglem. Pozdrawiam wszystkich i założyciela tego wątku sławnego - Last Rico :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Mam problem z moim kociołkiem Buderus Funke logica. Jestem laikiem odnosnie palenia w piecach co ponieważ dopiero co wprowadziłem się do odremontowanego domku. Cała instalacja co jest nowa piec również. Mój fachman który mi robił i podłączał poustawiał mi wstępnie ustawienia sterownika ale jakoś nie jestem zadowolony z tego pieca i jak się zachowuje. Teraz palę tylko aby uzyskać wodę CWU i palę przeważnie drewnem. Pierwsze pytanie jak palić w tym kotle drewnem a jak węglem(zakupiłem orzech) tzn od dołu czy od góry żeby uzyskać jak najdłuższą stałopalność. ostatnio jak rozpalałem od dołu załadowałem ok pół pieca drewna to palił mi się ok 3 godzin może trochę krócej i jak nagrzał mi wode do 50 stopi (piec ustawiony na 60) to zaczął mi się sam podwyższać do ponad 80 stopini choć wentylator nie chodizł i wtedy sie załączała pompa on centralnego !!! W domu grzejniki kermi z termostatami sterownik rkw2001.

Parametry sterownika:

moc wen max-50

moc wen min - 20

woda cwu - 50

predmuch po 15 sek

przerw przed co 20 min

temp min kotła 30 st

temp max kotła 90 st

temp zał pompy cent - 45 st

prosze pomóżcie mi go ustawić bo walczę już z nim trochę mój wykonawca mnie olał i poradzcie jak palić drewno a jka węgiel bo na innych forach róznie piszą to od góry to od dołu a producent mowi że można tak i tak

 

Pozdrawiam wszystkich i czekam na odp. !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Dzisiaj sprawdziłem ile zostało popiołu po wygaszeniu się kotła. A paliło się od rozpalenia od 12 w południe do ok. 02 w nocy. Woda w instalacji w trakcie rozpalenia miała 17 stopni. Kocioł był załadowany w 70%. Ładnie się wypaliło na sypki popiół. Było tylko parę małych grudek skoksowanego węgla. Popiołu bardzo mało, widać było ruszt. Widać węgiel z kopalni "Marcel" najlepszego gatunku. Muszę jeszcze trochę poeksperymentować z ustawieniami sterownika, bo przy takich temperaturach na zewnątrz, to powinno palić się co najmniej o trzy godziny dłużej.

Perry 84, Najdłuższą stałopalność uzyskasz rozpalając od góry, czy to drewno, czy węgiel. Wentylator masz pewnie od góry? Jeśli tak, to jest dobre dla rozpalania od góry. Co do ustawień sterownika - musisz zmniejszyć minimalne i maksymalne obroty wentylatora. Druga sprawa - grzejesz teraz tylko wodę CWU, a jak żar ogarnie cały zasyp to kocioł się dusi, bo nie ma strat ciepła w postaci grzejników c.o. i rośnie temperatura. W kotłach z podajnikiem problemu nie ma, ponieważ spala się mała porcja węgla, którą co jakiś czas uzupełnia podajnik ślimakowy. Musisz po prostu dobrać ustawienia do grzania samej wody, a potem w sezonie dobrać ustawienia na całą sieć c.o. Najlepiej potem spisz na kartce te ustawienia, żeby nie ustawiać potem po sezonie, czy na sezon na chybił trafił. Fachman, który ustawił sterownik zrobił to na pewno optymalnie dla Twojego domu, ale te ustawienia były na "sucho" Każdy dom jest inny. Trzeba potem samemu metodą prób i błędów skorygować ustawienia. Fachman przecież nie będzie siedział w piwnicy i patrzył, jak zachowuje się kocioł w trakcie palenia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Dzisiaj sprawdziłem ile zostało popiołu po wygaszeniu się kotła. A paliło się od rozpalenia od 12 w południe do ok. 02 w nocy. Woda w instalacji w trakcie rozpalenia miała 17 stopni. Kocioł był załadowany w 70%. Ładnie się wypaliło na sypki popiół. Było tylko parę małych grudek skoksowanego węgla. Popiołu bardzo mało, widać było ruszt.

 

a jakoś tak konkretnie: Wsypałem tyle kg groszku, po wypaleniu, wyjąłem tyle kg popiołu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Koleżanki i Koledzy po gorących wakacjach. :D

-------------------------------------------------------

 

Ponieważ na zewnątrz zrobiło się zimno, to chciałbym pokazać wam pewną ciekawostkę.

Z całą pewnością ciężka siekiera rozgrzewa lepiej, ale to rozwiązanie jest po prostu cudne:

 

http://www.youtube.com/watch?v=GnZUkl0NC5A&feature=related

 

Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich czytających i piszących !! :D

 

ja od niedawna śledzę temat i bardzo proszę w miarę możliwości o uzupełnienie brakujących zdjęć między innymi ze strony 94. Właśnie zabieram się za tuning pieca i brak kilku schematów trochę komplikuje sprawe

 

Z góry dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vld, niestety nie ważyłem, ile wsypałem groszku :D Postaram się następnym razem, gdy przyjdzie chłodny dzień, ale póki co na razie wracają letnie temperatury w najbliższych dniach. Mogę tylko napisać, że gdy paliłem jeszcze ostatniej zimy miałem z kopalni Chwałowice - rzekome 25000kj, popiołu było 11 cm ponad ruszt + połowę popielnika. A w tym groszku z kopalni Marcel - 1-2 cm ponad ruszt + troszkę w popielniku (1cm) (70% załadunku). Różnica i tak jest bardzo widoczna jeśli uwzględni się, że miał ma większą gęstość zasypową. Także następnym razem precyzyjniej określę ilość popiołu w wagowo i groszku wsypanego do kotła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja od niedawna śledzę temat i bardzo proszę w miarę możliwości o uzupełnienie brakujących zdjęć między innymi ze strony 94. Właśnie zabieram się za tuning pieca i brak kilku schematów trochę komplikuje sprawe

 

Z góry dzięki

 

 

Bardzo dziękuję koledze za zwrócenie uwagi na brak rysunków.

Niestety co jakiś czas "spadają" one z serwerów a ja nie ogarniam.

Już je poprawiłem. Pozdrawiam. :)

 

Dla chętnych:

Proszę wybrać w Google funkcję Grafika i wpisać:

kierownica powietrza wtórnego - a pojawi się rysunek i zdjęcie KPW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, tak ... znalazłem .... dzięki ....

 

ale w dalszym ciągu nie wiem na jaki kocioł sie zdecydować .... mam wrażenie że nie chcecie sie tą wiedzą ze mną podzielić ... szkoda .... bedę musiał metodą prób i błędów ... a to kosztowna metoda .... szkoda ....

Edytowane przez Amadeuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

To mój pierwszy wpis na tym forum .Proszę o wyrozumiałość.

Od dłuższego czasu w miarę możliwości czasowych śledzę ten wątek i powiem że bardzo mnie zaciekawił i można powiedzieć że czyta się z przyjemnością.

Jesli ktoś będzie mi mógł wytłumaczyć co przeczytałem na tym forum.

Jeśli ktos chce kupić kocioł zasypowy to lepiej żeby był mniejszy tzn jego powierzchnia niż przewymiarowany.Czy wtedy jeśli kocioł będzie mniejszy to nie pojawi sie problem że może on nie osiągnąć zadanej temp?.Bo załóżmy że mamy kupić kocioł o mocy 20 kw,a kupujemy np 16 czy wtedy nie pojawi się problem że kocioł może być za mały .Ja rozumię że przewymiarowany jest zły ,no ale za mały to tez wydaje mi się że też może pojawić się problem.

Jeśli jest to gdzieś opisane na forum to proszę o wyrozumiałosć i podanie strony gdzie mogę poczytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że ciut mniejszy kociołek będzie lepszy dlatego że ostre mrozy to mamy raptem miesiąc , dwa i wtedy kocioł ma nam pracować na max a resztę czasu kocioł pracuje przydławiony i przewymiarowany będzie się kisił.

Fajnie jak mamy dodatkowe żródło ciepła np, kominek i w czasie ostrzejszej zimy możemy wspomoc nasz kociołek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...