djibiza 15.10.2011 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2011 Palę cały czas od góry, drewnem pali się idealnie, otworzę klapkę powietrza wtórnego w górnych drzwiach i tak się powoli pali trzymając temp. Gorzej jest z miałem, jak narzucę przykładowo połowę pieca, na to drewno i podpalę. Bardzo szybko stygnie. A co byście polecali.....sterownik załączania pompy c.o w komplecie z miarkownikiem, np UNISTERa czy dmuchawę w dolne drzwi i sterownik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasz7 15.10.2011 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2011 WitamTak jak koledzy z wcześniejszych wpisów posiadam w kotłowni Zębca KWK 16kw. Palę 3 sezon, od początku palę w nim rozpalając od góry. Ruszt pionowy zaślepiłem 2 dociętymi kawałkami blachy skręconymi śrubami. Teraz się zastanawiam jak szczelnie zatkać przesmyk pomiędzy drzwiami od popielnika i przegrodą pomiędzy paleniskiem a popielnikiem, ma ktoś jakieś pomysły? Co do KPW to w tych zębach na wewnętrznej stronie drzwiczek zasypowych jest płytka (o ile dobrze pamiętam na śrubach) czyli powietrze nie przedostaje się bezpośrednio do komory spalania ale musi po drodze obejść zamontowaną płytkę, dobrze rozumuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dex001 15.10.2011 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2011 (edytowane) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/66f572b92ce6dd17.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cddf2464439f468a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/40e6a1331be5d9ec.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1a2aaf5654734eb8.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f14a9d1b6b62c2a8.html WITAM WSZYSTKICHTak jak obiecałem wszystkim pokazuje fotki z dzisiejszego zaślepienia rusztu pionowego.Wyciołem blachę tak żeby pasowała do otworu za rusztem pionowym i przykręciłem tę blachę do rusztu od strony wewnętrznej, dodatkowo następną blachę przykręciłem do drzwiczek popielnikowych wygiętą pod kontem w stronę popielnika.Dotyczy to kotła Zębiec KWK 25KWPozdrawiam Edytowane 15 Października 2011 przez dex001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amade 16.10.2011 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 Witam.Zmuszony jestem do małej modernizacji pieca,mam SASa NWT.Wyrzuciłem dmuchawę,zamontowałem miarkownik.Chcę teraz wyłożyć komorę spalania cegłą,żeby ją zmniejszyć,Nie mam szamotowej tylko tą drugą,podobną tylko cięższą,to chyba kamionka taka do pieców przemysłowych.Nada się do tego celu?Jeszcze PW zastosować ale nie wiem w jaki sposób.Na razie piec kopci aż miło ,jak bym opony palił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NotY 16.10.2011 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 Cegła kamionkowa, klinkierowa, krzemionkowa – nie, tylko szamotowe. W zasadzie można dać wszystkiego rodzaju cegły, tyle że szamotowa wytrzyma różnice temperatur i specyficzne środowisko. PW musi być, więc otwór w drzwiczkach załadunkowych, to mus...jeszcze lepiej z kierownica powietrza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amade 16.10.2011 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 Pytam o cegłę bo dostałem taką.Nie wiem jak się nazywa ten materiał ale wygląda jak szamot tylko cięższa i ponoć odporniejsza na temp.Chcę zmniejszyć komorę bo za duży piec kupiłem,parę lat temu.Z wyliczeń taki miał być ale okazało się,że jest za duży.Nie bardzo mogę nad nim zapanować.Jak zaczęła nawalać dmuchawa dorobiłem drzwiczki na miarkownik.Z tym też nie do końca jeszcze się uporałem-nie wiem jakie przełożenie dźwigni zrobić-dł. ramiona miarkownika a dł.ramiona drzwiczek.Kierownicę myślałem i zrobię tylko jaki przekrój wylotowy zastosować?Strasznie mnie boli ten czarny od zew. komin, i ten czarny dym.Nie zwracałem na to uwagi puki nie zacząłem czytać na ten temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasz7 16.10.2011 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 Zapaliłem dzisiaj w piecu, temp zewnętrzna w granicach 0 stopni. KWK 16, zasypałem po drzwiczki, rozpaliłem, do 16 zażyło się, bez ognia, temp na piecu jakieś 54 stopnie. Po 18 zaglądnąłem do pieca, przez te 2 godziny poziom opału bardzo szybko się obniżył, temp jest wyższa niż zadana na miarkowniku o kilka stopni, w komorze grzewczej widać płomienie. Tak sobie myśle, może gdzieś łapie lewe powietrze i szybciej wypala wkład? Średnio cały zasyp wystarcza przy temp na piecu średnio 55 stopni na jakieś 12 godzin. Dom bez docieplenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nela84 16.10.2011 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 grybos 1 oraz dex001dziekuje za fotki, z pewnością się przydadzą wszystkim, którzy mają drzwiczki zespolone. musze teraz przekonac tate aby powoli wdrażał "moje" pomysly na ulepszenie pieca, czekam równiez na pomysły dexa na KPW w Zębcu:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawel_P. 16.10.2011 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 grybos1 dziękuję za podpowiedzi:D, przywróciłem miarkownik do stanu sprzed modyfikacji, dokładniej uszczelniłem dolną klapkę i problem z wybuchami zniknął. Z racji, że za oknem z dnia na dzień robi się niestety coraz chłodniej, temperatura na kotle powędrowała w okolice 50 stopni, i zjawisko smolenia znacznie się zmniejszyło Jednak mam inne pytanie, temperatura na czopuchu ciągle niska, max 30 stopni, nie jest to chyba zdrowe dla komina, jak temu zaradzić ? Pozdrawiam: -Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smarki 17.10.2011 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 WITAM WSZYSTKICH Tak jak obiecałem wszystkim pokazuje fotki z dzisiejszego zaślepienia rusztu pionowego. Wyciołem blachę tak żeby pasowała do otworu za rusztem pionowym i przykręciłem tę blachę do rusztu od strony wewnętrznej, dodatkowo następną blachę przykręciłem do drzwiczek popielnikowych wygiętą pod kontem w stronę popielnika. Dotyczy to kotła Zębiec KWK 25KW Pozdrawiam Bardzo fajna robota, tez będę robił coś takiego. Jak przykręciłeś wygiętą blachę do drzwiczek? No i jestem ciekaw rezultatów - czy coś się zmieniło w spalaniu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom80 17.10.2011 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 (edytowane) witam, metoda jest naprawdę dobra i ekonomiczna. Jestem pod wielkim wrazeniem. Palenie jest praktycznie bezdymne, a moja sąsiadka nie wierzy że palę, (przecież nic nie leci z komina:))rozpalony o 16 godz. kocioł trzyma ciepło do 6 rano. przy 10 kg węgla. REWELACJA !!!! Bezobsługowo, bo dziesieć minut co 12 godzin to pratycznie nic. Kocioł czysty z lekkim siwym nalotem na ściankach. mam dwa pytania: 1. czy faktycznie można na stałe palić bez używania pompy ? grawitacja wystarczy ? mam system zamkniety, co w miedzi, ze zbiornikiem na poddaszu. kocioł mam na dole w najniższym punkcie. Na początku sezonu miałem zepsutą pompkę i ogrzewało mieszkanie (dwie kondygnacje) bez żadnego problemu. może trochę dłużej sie nagrzewało, ale to jest nieistotne. reasumując, czy faktycznie można palić, bez pompki na stałe?2. dlaczego kocioł nagrzewa się do wyższej temperatury niż zadana?Mam ZEBCA Kwk 25, nowy komin systemowy (wkład rura ceramiczna, ocieplona) - bardzo dobry ciąg. Zastawiłem cegłami szamotowymi ruszt pionowy.Pomimo ustawienia na miarkowniku 50 stopni - temperatura wzrasta do 80 stopnia (dolna klapa zamknięta a temp. rośnie). zmniejszenie otwarcia czopucha też nic nie zmienia. czy to przez nieszczelności na dolnej klapie? czy też przez to, że chwilowo mam przewymiarowany kocioł. (docelowo będę ogrzewał przeszło 200 m2 (w tym wysoka pierwsza kobndygnacja) obecnie część pomieszczeń nie ogrzewam). myslałem, że zbyt duża temp. wynika z zbyt dużego otwarcia klapy wtórnego powietrza, ale to też nie to, bo zmniejszenie (a nawet zamkniecie) dopływu wtórnego powietrza nic nie zmieniło. Az się boję pomysleć jak wspaniale będzie działał mój kocioł po uregulowaniu tego problemu. Z jednego z większych trucicieli powietrza w okolicy (miałem kocioł z nadmuchem) stałem się wyspanym i o wiele bogatszym członkiem sekty górnospalaczy. Dzieki Last Rico!!!! Edytowane 17 Października 2011 przez tom80 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrwild 17.10.2011 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 Witajcie Wczoraj przez przypadek znalazlem ten wątek i z ciekawości zacząłem się bawić w górne spalanie w moim piecu CO, nadmienie że nie mam pojęcia co to za piec, staaaaroć, ale od wczoraj nie moge uwierzyć, że w tym piecy może się tak palić. Nie zasypywałem jakoś strasznie dużo, bo to moje początki z tą metodą ale pali się genialnie. Wczoraj o 22giej jak zasypałem i rozpaliłem tak dzisiaj o 7:30 jeszcze było 40 stopni na piecu. Zasypałem ponownie, trochę więcej i zobaczymy ile wytrzyma. Jedyne na co musiałem zwracac uwage to ciąg kominowy, ponieważ drzwiczki na dole nie są szczelne, musiałem zmniejszyc ciąg do komina bo temperatura zaczynała sięgać 75 stopni. Dzisiaj jak rozpaliłem ponowny sort i po rozpaleniu przymknalem, przy temperaturze 45~50 stopni, to jak dzwonilem 3 godziny pozniej do zony by sprawdzila to dalej taką temperature trzyma aha, i jesli wytrzyma temperatura przy tym zasypie tak jak prognozuje i byłbym prze szczęsliwy gdyby tak było (17-18:00) to wyjdzie ze od niedzieli od jakiejs 10tej rano do dzisiejszego wieczora spalę worek 25kg orzecha, a pali się na nonstopie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smarki 17.10.2011 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 witam, metoda jest naprawdę dobra i ekonomiczna. Jestem pod wielkim wrazeniem. Palenie jest praktycznie bezdymne, a moja sąsiadka nie wierzy że palę, (przecież nic nie leci z komina:)) rozpalony o 16 godz. kocioł trzyma ciepło do 6 rano. przy 10 kg węgla. REWELACJA !!!! Bezobsługowo, bo dziesieć minut co 12 godzin to pratycznie nic. Kocioł czysty z lekkim siwym nalotem na ściankach. mam dwa pytania: 1. czy faktycznie można na stałe palić bez używania pompy ? grawitacja wystarczy ? mam system zamkniety, co w miedzi, ze zbiornikiem na poddaszu. kocioł mam na dole w najniższym punkcie. Na początku sezonu miałem zepsutą pompkę i ogrzewało mieszkanie (dwie kondygnacje) bez żadnego problemu. może trochę dłużej sie nagrzewało, ale to jest nieistotne. reasumując, czy faktycznie można palić, bez pompki na stałe? 2. dlaczego kocioł nagrzewa się do wyższej temperatury niż zadana?Mam ZEBCA Kwk 25, nowy komin systemowy (wkład rura ceramiczna, ocieplona) - bardzo dobry ciąg. Zastawiłem cegłami szamotowymi ruszt pionowy. Pomimo ustawienia na miarkowniku 50 stopni - temperatura wzrasta do 80 stopnia (dolna klapa zamknięta a temp. rośnie). zmniejszenie otwarcia czopucha też nic nie zmienia. czy to przez nieszczelności na dolnej klapie? czy też przez to, że chwilowo mam przewymiarowany kocioł. (docelowo będę ogrzewał przeszło 200 m2 (w tym wysoka pierwsza kobndygnacja) obecnie część pomieszczeń nie ogrzewam). myslałem, że zbyt duża temp. wynika z zbyt dużego otwarcia klapy wtórnego powietrza, ale to też nie to, bo zmniejszenie (a nawet zamkniecie) dopływu wtórnego powietrza nic nie zmieniło. Az się boję pomysleć jak wspaniale będzie działał mój kocioł po uregulowaniu tego problemu. Z jednego z większych trucicieli powietrza w okolicy (miałem kocioł z nadmuchem) stałem się wyspanym i o wiele bogatszym członkiem sekty górnospalaczy. Dzieki Last Rico!!!! 1 - Myślę że jak się da to można:) Kiedyś tylko tak się budowało instalacje.. 2 - Ja też tak mam w KWK 16, prawdopodobnie nie jest całkiem szczelny. Napisz proszę jak palisz w kotle (miarkownik, powietrze wtórne itp) - ja walczę aktualnie z krótkim czasem palenia i sporą ilością sadzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcinek84 17.10.2011 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 witam, metoda jest naprawdę dobra i ekonomiczna. Jestem pod wielkim wrazeniem. Palenie jest praktycznie bezdymne, a moja sąsiadka nie wierzy że palę, (przecież nic nie leci z komina:)) rozpalony o 16 godz. kocioł trzyma ciepło do 6 rano. przy 10 kg węgla. REWELACJA !!!! Bezobsługowo, bo dziesieć minut co 12 godzin to pratycznie nic. Kocioł czysty z lekkim siwym nalotem na ściankach. Kolego,mam pytanie jakim opałem palisz? i czy z dmuchawą i sterownikiem, czy na miarkownik? Zmieniłem teraz sterownik, bo w zeszłym sezonie strasznie dużo spalałem i szybko cały zasyp się wypalał. Dziś wiaderko miału starcza mi na 10 godzin (piec miałowy zębiec 16kW KWK) , ucieszyłem się że to dobry wynik (lepszy od zeszłorocznych), ale jak czytam Twoją wypowiedź, to nie moge uwierzyć w tak niskie spalanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom80 17.10.2011 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 smarki - mam KWK 25, miarkownik hollewey (jakoś tak) taki zwykły. ma trochę problem z otwarciem cięzkiej klapki GP (dolnej) ale geberalnie działa. przekonuje się że to nieszczelność i dzisiaj się za nią zabiorę. jak palę - wywalam popiół (rusztuję i poprawiam ręcznie). wkładam cegły szamotowe zaślepiajac ruszt pionowy. wsypuję węgiel otwieram klapkę dolnego powietrza na maksa . na węglu układam drewienka równomiernie na całej powierzchni - wkładam kawałek rozpałki dokładam na to dwa drewienka. podpalam. po 1/2 godzinie sprawdzam co i jak. jeśli jest zadana temperatura - zwalniam dolną klapkę, ustawiam na miarkowniku zadaną temperaturę i tyle. zauważyłem że ważne jest ustawienie wtórnego powietrza (środkowa klapka) od tego zależy czystość spalania. ekspyrementowałem - jak się zamknie całkowicie to nie spala się dobrze - potrzebny jest przewiew i to całkiem spory. marcinek84 - palę węglem orzech, dobrej jakości - opał suchy (zakupiony latem). dokładnie nie ważyłem ok. 10 kilo. może przesadziłem z tym trzymaniem do 6.00 - kocioł odpalony o 16. po godzinie może półtorej załapał zadaną temperaturę. paliło się ładnie powoli. około 3.00 w nocy grzejnik był ciepły, o 6.00 zeszłem na dół - było 30 stopni na kotle - sporo żaru. mam zwykły ZEBIEC KWK 25 (bez nadmuchu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smarki 17.10.2011 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 smarki - mam KWK 25, miarkownik hollewey (jakoś tak) taki zwykły. ma trochę problem z otwarciem cięzkiej klapki GP (dolnej) ale geberalnie działa. przekonuje się że to nieszczelność i dzisiaj się za nią zabiorę. jak palę - wywalam popiół (rusztuję i poprawiam ręcznie). wkładam cegły szamotowe zaślepiajac ruszt pionowy. wsypuję węgiel otwieram klapkę dolnego powietrza na maksa . na węglu układam drewienka równomiernie na całej powierzchni - wkładam kawałek rozpałki dokładam na to dwa drewienka. podpalam. po 1/2 godzinie sprawdzam co i jak. jeśli jest zadana temperatura - zwalniam dolną klapkę, ustawiam na miarkowniku zadaną temperaturę i tyle. zauważyłem że ważne jest ustawienie wtórnego powietrza (środkowa klapka) od tego zależy czystość spalania. ekspyrementowałem - jak się zamknie całkowicie to nie spala się dobrze - potrzebny jest przewiew i to całkiem spory. Ja nie daję drewienek na całym zasypie tylko kładę kilka na środek w formie ogniska (może tu jest błąd?). Całą resztę robię tak samo jak Ty. Wkład rozpala się ok 1,5h i leci wtedy sporo dymu i sadzy. Nie zapala się jedynie wierzchnia warstwa, lecz ogień idzie w dół i całość sporo kopci. Po ok 2,5-3h cały zasyp się żarzy. Zużycie mam ok 1-1,3kg orzecha / h. Dom 140m2, nowy ocieplony + bojler CWU 100l. Suwak PW ustawiałem na 1/4 otworów, myślę że to za mało. Dziś spróbuję na 3/4. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom80 17.10.2011 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 nie powinien się zapalać cały wkład - tylko powierzchnia górna - takie lekkie czerwona górna powłoka, ale dół nie powinien się palić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 17.10.2011 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 Trzeba tak rozpalać żeby nie rozpalać całego zasypu , ja rozpalałem tak że mam temperature 20*C ustawiam miarkownik na 40 *C i za pół godziny okolo podnoszę jeszcze raz wtedy rozpalanie jest spokojniejsze kociol dlużej dochodzi do zadanej ale pali się tylko cienka warstwa.Teraz męczę dolne spalanie i również nie otwieram całej klapki PG tylko na dwa razy.pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 17.10.2011 16:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 Witojcie Górnospalacze! Nie mam czasu na pisanie, ale czasem coś przeczytam. 1. Dziękuję bardzo koledze Grybos 1 oraz Dex 001 za podzielenie się z nami swoimi rozwiązaniami technicznymi - dotyczącymi przemyśleń i usprawnień swoich kotłów. To bardzo społeczna postawa - (nie musieli przecież tego robić). Technicznie bez zarzutów, byle zmiany były precyzyjnie wykonane. 2. Napiszę to wyraźnie. Zamykanie pionowego rusztu cegłami - na nic się zda. Powietrze wdziera się najmniejszymi szczelinami, w końcu to b. małe cząsteczki. Zamknięcie musi być całkowicie szczelne, nie po to pisałem na samym początku że klapa PG musi być absolutnie szczelna - żeby metoda DOBRZE zadziałała. Tak więc koledzy, porzućcie ten sposób i wymyślcie coś lepszego (innego). 3. Miło czytać posty kolegi Amade, widać że nie chce już kopcić naszego WSPÓLNEGO świata. Chce po prostu ogrzać dom - jak każdy, ale zwraca swoją uwagę na środowisko. Nie chce psuć go niepotrzebnie. Pozdro. 4. Tom 80 pozdrów ode mnie swoją sąsiadkę heheeeee. Można grzać dom wyłącznie na grawitacji. To co napiszę może niektórych zadziwić: Ludzie całe TYSIĄCE LAT... chodzili na własnych nogach. Teraz się okazało - że do chodzenia KONIECZNE są kijki "Nordic walking". Bez tego chodzi się nie da !! MARKETING robi cuda, marketing to siła. Nie dajmy sobie robić kaszanki z mózgu. Rozbieganie się temperatury - ma wyłączną przyczynę w nieszczelności dołu kotła. 5. Mrwild, jesteś na początku drogi. Przed tobą wszystkie przyjemności naszego ekonomicznego i ekologicznego spalania. Cieszę się - że dobre wiatry tu ciebie zagnały. Zaoszczędzisz sporo kasy (rok w rok) i wspólnego powietrza. Nie wiem (szczerze) co jest dla życia ważniejsze -------> czy kasa - czy powietrze? 6. Smarki, jeśli kocioł wytwarza nadmierną ilość sadzy, to masz za duży kocioł. Musisz zmniejszyć komorę zasypową cegłami szamotowymi... oczywiście --- w odpowiednich proporcjach. Gdzieś wcześniej to opisywałem (str 30 do 80 ??). Tom 80 dobrze robi. Węgiel, grube drewno (min 4 cm) na całym węglu. Na to kładziemy rozpałkę grilową i w końcu drobne drewno. Zapłon gwarantowany. Pomyśl o KPW. 7. Marecky, spróbuj rozpalać jak wyżej. Jeśli wcześniej zapala się węgiel niż drewno, to znaczy że masz mokre drewno. Szybkie spalanie opału bierze się z różnych powodów. Wystudzony dom; zbyt mocno uchylona klapa PG; nieszczelny dół kotła, zimna instalacja. Sam musisz wykukać co jest tego powodem. Pociąg należy wolno rozpędzać... Ten węgiel drzewny na twoim ruszcie - to może być koks z węgla. ( za duży kocioł). KPW konieczna. 8. Djibiza, nie patrz na instrukcję kotła -- bo tam jest po staremu. papier, drewno i...total dym. Nic nie dorzucaj do kotła. Pal czysto i oszczędnie. Zasyp cały kocioł węglem, drewnem i dopiero zapal. Zobacz pierwszą stronę tego wątku. Pozdro. 9. Pozdrowienia dla Małego Mariusza i Nela 84, oraz wszystkich czytających oraz piszących. Cieszę się z waszej tu obecności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dex001 17.10.2011 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 (edytowane) Bardzo fajna robota, tez będę robił coś takiego. Jak przykręciłeś wygiętą blachę do drzwiczek? No i jestem ciekaw rezultatów - czy coś się zmieniło w spalaniu? Witam Blachę do drzwiczek przykręciłem w bardzo prosty sposób Popuszczasz dwie śruby na osłonie cieplnej drzwiczek od wewnątrz i wsuwasz pod nią tą wygiętą blache, dokręcasz osłonę i ona dociska blachę. Tylko z czuciem żeby nie urwać śrub Spalanie jest łagodniejsze ponieważ nie dostaje się powietrze do rusztu pionowego i zasyp pali się równo PANOWIE I PANIE SPRÓBUJMY RAZEM WYKOMBINOWAĆ COŚ Z KPW DO ZĘBCA KWK Jest tam trochę przerąbane z tą KPW ponieważ wejście PW jest na samym dole drzwiczek zasypowych i nie da się rury wstawić pod kątem w dół kotła bo nie zamkniemy drzwiczek. MOŻE KTOŚ JUŻ MA KPW DO ZĘBCA ,TO PROSZĘ O PODPOWIEDZ I FOTKĘ DZIĘKI MISTRZU LAST RICO ZA ODZEW MOŻE TY COŚ POMOŻESZ Z TĄ KPW Ja na razie spadam na str 115 tak jak obiecałem przeczytam wszystko od dechy do dechy! Edytowane 17 Października 2011 przez dex001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.