Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam. Czytałem ten wątek już w tamtym roku. Usprawniłem trochę mój piec SAS 17kw jak na rysunku: Czerwonym kolorem zaznaczyłem szamot. Dorobiłem klapkę w drzwiczkach zasypowych i popielnikowych i jadę na naturalnym ciągu i unisterze (wcześniej była dmuchawa i sterownik).

Dało to efekt w postaci lepszego spalania (mniej dymu z komina, mniej osadów w kotle i brak kondensatu w kotle).Próbowałem podawać powietrze główne z klapy załadunkowej jak i od popielnika ale nie zauważyłem dużej różnicy w spalaniu.Temperaturę ustawiam na 55 stopni , palę węglem "orzech"(chyba z KWK Piast). Mam pytanie czy obniżenie pierwszej grodzi w piecu do 12cm jest dobrym pomysłem? Może ktoś ma podobny piec albo pomysł co można z niego jeszcze wycisnąć czy ewentualnie przerobić. Pozdrawiam http://img204.imageshack.us/img204/3215/scan0001hxe.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

marcinek84

Może spróbuj tak:

- nasyp węgla (tyle ile potrzebujesz),

- zaślep boczne otwory ponad węglem - pozostaw jeden lub dwa rzędy bezpośrednio nad zasypem. Możesz w otwory włożyć np. śruby. Jeśli będziesz palił większą ilością węgla to śruby wyjmiesz.

 

Czym będziesz palił?

Jeśli miałem, to zrób tak jak opisałem wyżej - pozostaw drożne otwory napowietrzające zasyp i jeden lub dwa rzędy powyżej.

Jeśli grubszym opałem to pozostaw drożne tylko otwory (jeden lub dwa rzędy) powyżej zasypu (napowietrzanie grubszego opału z boku jest szkodliwe)

Dla grubszego opału potrzebne jest zaślepienie przelotu za dolnymi drzwiczkami (bo to też działa jak napowietrzenie boczne - mocno szkodzi) - dla miału nie musisz tego robić (ale dla porządku wypadałoby zrobić próbę zdławienia napowietrzenia przez pionowy ruszt).

 

Dla miału pozostaw dmuchawę (choć przy dobrym miale, odpowiednim ciągu kominowym i odrobinie doświadczenia da się bez niej obejść). O ile się nie mylę to Mały Mariusz tak palił.

 

 

jedrek119

Zmniejszenie prześwitu pod wymiennikiem może być dobrym pomysłem - ale spróbowałbym szamot położyć na ruszcie - tak, żeby powstał próg na wlocie do komory dopalającej. Będzie to przeciwdziałać zapopielaniu wlotu. Róg cegły można zaokrąglić.

 

Można spróbowac wyłożyć szamotem boczne ścianki komory spalania i w jakiś sposób podać tam "trzecie powietrze" dopalające gazy (najlepiej z zewnątrz kotła, z regulacją).

 

Napowietrzanie (PG - powietrze główne/pierwotne) z góry może powodowac zbyt szybkie rozpalanie wsadu - jest to niekorzystne przy przewymiarowanym kotle. Taka generalna uwaga o spalaniu: żar rozprzestrzenia się w kierunku, z którego napływa powietrze. Jeśli do osiągnięcia wymaganej mocy wystarczy palenie przy wlocie do palnika to PG powinno byc podawane pod ruszt. Przez drzwiczki zasypowe odrobina (bardzo mała) PW w celu zaciągnięcia dymu i pary wodnej przez zasyp w kierunku palnika.

 

Obejrzyj konstrukcje (przekroje) kotłów dolnych:

- junkers supraclass,

- kalvis,

- vienybe.

One mają sporo fajnych rozwiązań.

Można pomyśleć nad automatyzacją rusztu - w kotłach dolnych to zaleta, można palić bardzo długo bez wygaszania. Widziałem rozwiązania bazujące na silniku od wycieraczek. Kolega Quitar z "forum o ogrzewaniu" ma tak zrobione (junkers supraclass). Inny użytkownik tego forum (też junkers supraclass) ma dostawiony większy zasobnik na paliwo (i chyba zautomatyzowany ruszt). Zasypuje raz na dwa dni - prawie jak w kotle z podajnikiem, tyle że za trzykrotnie niższą cenę:-)

Edytowane przez Marmark
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A tak pozatym w moim Zębcu zmniejszyłem komorę zasypową o połowę szamotem, wyłożyłem na próbę boczne i tylną ściankę do wysokości drzwiczek zasypowych,skróciłem o 3cm KPW I SĄ EFEKTY ŚNIEG W KOTLE BIALUTKO NA WYMIENNIKU AŻ MIŁO.

 

a cegiełki masz połączone zaprawą szamotową czy po prostu ot tak poukładałeś je w kotle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcinek84

Może spróbuj tak:

- nasyp węgla (tyle ile potrzebujesz),

- zaślep boczne otwory ponad węglem - pozostaw jeden lub dwa rzędy bezpośrednio nad zasypem. Możesz w otwory włożyć np. śruby. Jeśli będziesz palił większą ilością węgla to śruby wyjmiesz.

 

Czym będziesz palił?

Jeśli miałem, to zrób tak jak opisałem wyżej - pozostaw drożne otwory napowietrzające zasyp i jeden lub dwa rzędy powyżej.

Jeśli grubszym opałem to pozostaw drożne tylko otwory (jeden lub dwa rzędy) powyżej zasypu (napowietrzanie grubszego opału z boku jest szkodliwe)

Dla grubszego opału potrzebne jest zaślepienie przelotu za dolnymi drzwiczkami (bo to też działa jak napowietrzenie boczne - mocno szkodzi) - dla miału nie musisz tego robić (ale dla porządku wypadałoby zrobić próbę zdławienia napowietrzenia przez pionowy ruszt).

 

Dla miału pozostaw dmuchawę (choć przy dobrym miale, odpowiednim ciągu kominowym i odrobinie doświadczenia da się bez niej obejść). O ile się nie mylę to Mały Mariusz tak palił.

 

 

Docelowo mam zamiar palić miałem z prostych względów, bo jest tańszy. Jeśli jednak palenie węglem byłoby bardziej wydajne, wiadomo wybiorę to co lepsze. Ale jak już wyżej pisałem, testowałem już ekogroszka i w moim przypadku miał się palił dłużej od groszka. Zobaczę co będzie z węglem.

 

Czy te profile zamiast wełną mineralną mogę od spodu zaślepić folią aluminiową? zatykanie dziur w samych profilach może daje większe pole manewru, ale tych otworów jest na tyle ze musiałbym wkręcić 10-12 śrubek i takie zatykanie według mnie nie będzie dokładne, bo gwintu nie ma, a śruba bedzie miała luzy, przez które i tak powietrze będzie się wydobywać.

 

Dziś zapalę wiaderko groszku , zatkam otwory PW i napiszę jakie bedą efekty.

 

 

Witam

Podstawa wywal tą dmuchawę zamontuj miarkownik rób KPW odpal od góry i będzie super

Termometr na czopuchu mam z allegro za 19zł jest to taki prosty term który wkłada się do piekarnika podczas pieczenia, zamontowałem go za pomocą opasek zaciskowych metalowych na czopuchu.

U siebie mama Zębca KWK 25KW i zmniejszyłem go o połowę szamotem to zostało z niego jakieś 13-14KW i daje rady przy obecnych temp do ogrzania 180m2

Wielkość kotła spokojnie ci wystarczy.

 

http://allegro.pl/termometr-sonda-do-wedzarni-miesa-grill-i1892314435.html czy taki termometr miałeś na myśli?

http://allegro.pl/termometr-do-piekarnika-0-do-300st-c-i1882876823.html czy taki

Edytowane przez marcinek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marmark napisał:

Zmniejszenie prześwitu pod wymiennikiem może być dobrym pomysłem - ale spróbowałbym szamot położyć na ruszcie - tak, żeby powstał próg na wlocie do komory dopalającej. Będzie to przeciwdziałać zapopielaniu wlotu. Róg cegły można zaokrąglić.

 

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem o tym progu - dorysowałem to na rysunku. Cegły szamotowe mam już na ściankach przy

tzw palniku.(niestety ze względy na płaszcz wodny nie widzę możliwości zrobienia dodatkowego napowietrzania). Powietrze podaje główne pod ruszt i wtórne od góry. Piece które wymieniłeś są raczej do drewna a ja palę węglem. W podajniki raczej nie będę się bawił (wolę parę razy sam dosypać czy skontrolować palenie).Ale dzięki za poradę. Chciałbym po prostu wycisnąć z tego SASA co się da:rolleyes: żeby mało wrzucać a długo grzać.

[/center] http://img822.imageshack.us/img822/4041/scan0001zb.jpg

Edytowane przez jedrek119
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do kolegi Pawel_P. - jakie masz zużycie opału w tym piecu? Oraz w jaki sposób poradziłeś sobie z pionową przegrodą w palenisku? Skąd moje pytania? Mam piec tej samej firmy tylko, że minimalnie większy (22kW).

 

Witam, miło, że nie tylko ja użytkuje ten piec :)

3 łopaty po 3 - 3,5kg starczają na około 10 godzin, na kotle jest stała temperatura 40-42 st. co daje 21- 22 stopnie w domu. Problemem jest jednak ilość popiołu i niedopałków na rusztach .... dużo . Mówiąc o pionowej przegrodzie masz na myśli 2 kątowniki po obu stronach komory zasypowej z otworami na przedmuchy ? Zostawiłem je w spokoju, tylko szczelnie zamknąłem otwór po dmuchawie ;) A jak spalanie wygląda u Ciebie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak pozatym w moim Zębcu zmniejszyłem komorę zasypową o połowę szamotem, wyłożyłem na próbę boczne i tylną ściankę do wysokości drzwiczek zasypowych,skróciłem o 3cm KPW I SĄ EFEKTY ŚNIEG W KOTLE BIALUTKO NA WYMIENNIKU AŻ MIŁO.

Wniosek z tego taki że paląc teraz w tych warunkach ,czyli z niską temp na kotle 40st trzeba było zmniejszyć komorę żeby było OK.

Jak przyjdą mrozy i trzeba będzie palić mocniej to zawsze będzie można wyjąć parę cegiełek i tez będzie OK

 

Rozumiem że szamot sobie leży, nie przymocowany? Nie przeszkadza w rusztowaniu/czyszczeniu itp?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powierzchnia paleniska ? Moja KPW ma średnice ok. 1.5 cm (rurka) i do paleniska 40/25 jest raczej za mała. Jest lekki dymek. Uchylając drzwi -dymku brak. Pali się bardzo długo ;)

 

W KWK 16 palenisko ma wymiary:

- długość (od krawędzi do tyłu kotła) - 37cm

- szerokość - 27 cm

- głębokość (od krawędzi do rusztu) - 29 cm

 

Dziś obetnę KPW tak jak dex001 o 3-4 cm, bo miałem ją ze 2mm nad krawędzią, sprawdzę efekt ale dopiero jutro bo po wczorajszym grzaniu w domu jeszcze ciepło.

Edytowane przez smarki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedrek119

 

Masz teraz piec dolnego spalania. Tutaj moda jest na spalanie górne więc w Twoim wypadku należy całkowicie zamknąć dolny prześwit.

Musisz zrezygnować z tej górnej szamotki a na dole zalepić prześwit pomiędzy pionową przegrodą a tym tylnym uchyłkiem.

Potrzebny potem miarkownik i KPW.

 

Czy wydajność będzie lepsza ? Nie wiem. Ja tak zrobiłem i pierwszy sezon tak będę palił.

 

Takie rozwiązanie będzie o tyle lepsze, że ta "kupka" szamotu na ruchomych rusztach nie będzie już potrzebna. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM

Marcinek84 napewno paląc węglem metodą od góry i po modernizacji kotła tak jak pisałem wyjdzie ci taniej niż miałem , to ten drugi termometr odgiołem te boczne blaszki i na płasko przymocowałem go do czopucha

 

 

Amadeus i Smarki cegły na próbę zrobiłem bez zaprawy najpierw szczelnie zatkałem ruszt wełną ale tylko w tych miejscach gdzie je stawiałem na ruszcie i następnie każdą szczelinę między cegłami też uszczelniłem wełną.

Jak na razie działa i jest OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Jestem tu nowy to mój 1 post tutaj. Czytam ten temat od kilku dni, tak że już mnie oczy bolą. Przerobiłem swój piec Defro Optima 18kw na górnospalający wg schematów znalezionych w tym wątku, powietrze główne podawane przez miarkownik ciągu, powietrze wtórne też podane poprzez otwór fi 15mm, wysokość komina ok 6-7 m i mam problem. Ścianki są obklejone smołą oraz po odkręceniu wyczystki zobaczyłem że zbiera się tam woda. Temperatura jaka jest ustawiona to 55* C i taką staram się utrzymywać. Palę drewnem na pewno suchym, sezonowanym 2 lata lub/i nawet dłużej. Jestem zadowolony z zapalania od góry, wcześniej tego nie próbowałem, stałopalność to jakieś 4h, co jest dla mnie dobrym wynikiem jak na drzewo. Tylko ten problem z tą wodą i osmoleniem. Da się to jakoś rozwiązać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mikołaj2 ja nie mam żżadnej przegrody w palenisku.

Mam zaślepiony górny przelot nad płyta pierwszą i tyle.

Popatrz na mój podpis i weź pod uwagę że grzeję bufory.

Zużycie jak zużycie ile wsypę tyle spalę, ważne że czysto nie kopcąc.

Dom mam jeszcze nie ocieplony ok 200m2 lata 80 ale wszystkie okna wymienione.

Palę rano dokładam do pełna i wieczorem dokładam do pełna ( pełno to ok 10-15kg drobnego orzecha z trocinami i drobnym drewnem ).

Jest ciepło i mało uciążliwie ( tylko dwa razy wchodzę diennie do kotłowni na 5-10 min. )

Raz na dwa tygodnie dokładne czyszczenie kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ścianki są obklejone smołą oraz po odkręceniu wyczystki zobaczyłem że zbiera się tam woda. Temperatura jaka jest ustawiona to 55* C i taką staram się utrzymywać. Palę drewnem na pewno suchym, sezonowanym 2 lata lub/i nawet dłużej.

 

drewno liściaste czy iglaste? jeśli jest smolenie to wydaje sie że zamało jest powietrza wtórnego .... gdzieś w ostatnich postach chyba LastRico napisał że drewno potrzebuje więcej powietrza niż węgiel

a po drugie jak na drewno twarde 4 h to niezbyt dobry wynik ....

po trzecie 55 st C na taki piec to chyba zbyt mało ....

Edytowane przez Amadeuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie że mam drzewo z przewagą iglastego. Najwięcej sosny, więc te 4 godziny to chyba dobrze. No nic będę musiał pewnie powiększyć otwór PW i zwiększyć temp. na piecu. Jeżeli to nie przyniesie skutku to tu wrócę. Fajnie by było jakby LastRico się wypowiedział i doradził z wielkością tego otworu. Edytowane przez mareklet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze nie wiem z tym drewnem iglastym ... ja palę klepkami ( deski z budowy, pocięte meble, płyty wiórowe paździeżowe) i w moim 9kw piecyku po nałożeniu pali sie o wiele dłużej bez problemu...

 

apropo drewna iglastego - paliłem kiedyś takim drewnem w miom kotle i faktycznie wszystko było osmolone chyba ze względu na dużą zawartość żywicy - najgorzej to dostał z sezonie komin! zalepiony totalnie po 3 m-cach palenia ... w lutym wzywałem alarmowo kominiarza bo dym walił zewsząd ...

od tego czasu nie kupuję już iglastego .....

może i woda z wyczystce stąd sie bierze ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawel_P wygląda na to, że mamy jednak inne piece - podaję link do posta opisującego mój : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=4487388#post4487388

 

W tym roku wprowadziłem następujące zmiany - montaż KPW (profil 60*60, dolot sterowany rozetką) oraz klapka w drzwiach popielnika - w sumie to zleciłem zrobienie nowych drzwiczek według zaleceń z forum. Czekam teraz na miarkownik i będę testował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze nie wiem z tym drewnem iglastym ... ja palę klepkami ( deski z budowy, pocięte meble, płyty wiórowe paździeżowe) i w moim 9kw piecyku po nałożeniu pali sie o wiele dłużej bez problemu...

Ty, Twoja rodzina i sąsiedzi mają jednak problem. Poczytaj w internecie o szkodliwych substancjach chemicznych powstających przy spalaniu płyt wiórowych (paździerzowych) i laminowanych! To nie jest czyste drewno. Jest tam dużo chemii.

Pozornie tani odpad będzie nas najwięcej kosztował gdy zachorujemy my sami, lub ktoś z naszych bliskich! Często stanie się to po latach i nawet nie skojarzymy tego z "tanim" opałem.

Kiedyś nieświadom zagrożenia sam spaliłem nieco takich płyt. Sporo energii dają ale sąsiad narzekał na smród z komina. Gdy się dowiedziałem "czym to pachnie" to natychmiast zrezygnowałem z palenia tego draństwa. Mimo, że bez problemu mogłem takie odpady mieć za darmo z przywózką do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni forumowicze!

Z zaciekawieniem przeglądam ten wątek.

I mam pytanie. Czy mozna tą metodą palenia dolnego uzyskiwac na kotle stabilne i wysokie temperatury np. 80-85 stopni (w kotle zasypowym weglowym).

Chodzi o to, ze ma instalacje z laddomatem i buforem i tu z zalozenia musze grzac ile wlezie. Ale rowniez chcialbym to robic ekologicznie i ekonomicznie. (piec z elektronicznym miarkownikiem ciągu)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie !

Wątek czytam od zeszłego roku , mam w kotłowni Defro Optima18 z wiszącym wymiennikiem i wodnym rusztem ( ni pies ni wydra).Kociołek przerobiłem na "górniaka" zaślepiając przelot nad wiszącym wymiennikiem dociętym kawałkiem płytki gresowej i uszelniając zaprawą szamotową. Dorobiłem KPW i zamontowałem miarkownik .

Teraz ładuję około 12,5 kg węgla i wyciągam z tego 16-17 h grzania w zakresie 52-54*C do 30*c w końcówce -tutaj chyba OK

Po wygaśnięciu pozostaje około 1,2 kg niedopału .

Mam dwa spostrzeżenia wynikające jak by jedno z drugiego ;

Otóż , KPW świetnie sie spisuje podczas rozpalania - dalej natomiast wydaje mi się , że za bardzo chłodzi górną strefę komory przez co w fazie gazowania wierzchnia warstwa jest "ciemną masą" i nie dopala , efekt ? kocioł dymi około 2 h , a ja nijak nie mogę na tym zapanować . A przecież jak "mówi" WIKI :

Przy odgazowaniu 1000 kg (1 tona) węgla otrzymuje się:

Gaz koksowniczy 330m³ (20%) o przeciętnym składzie: 50% H2, 34% CH4, 8% CO, 4% olefin, 4% N2, 1% CO2

Koks 650 kg (65%)

Smoła węglowa 42 kg (5%)

Woda pogazowa (ok. 10%) (NH3 + H2SO4 → (NH4)2SO4 ) – zawierająca amoniak powstały z rozkładu związków azotowych. Wykorzystywana jest do produkcji soli amonowych stosowanych jako nawozy sztuczne.

Moja okolica w godzinie rozpalania

http://images38.fotosik.pl/1176/7b25885c669246ecm.jpg

Kopciołek ;)

http://images45.fotosik.pl/1187/10f14cd461f5e679m.jpg

http://images38.fotosik.pl/1177/137f0bf449eec7adm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedrek119

Dobrze narysowałeś, o to chodziło.

Powietrze dopalające można wprowadzić do palnika albo "rurą wezyra" albo z zewnątrz kotła: przez ściankę popielnika (jeśli nie ma płaszcza wodnego) i dalej płaskim kanałem po wewnętrzej ściance kotła - jeśli jest szczelina z boku rusztu. Przyznaję, że u Ciebie ze względu na kształt wymiennika może być z tym problem.

 

Dlaczego uważasz, że kotły dolne, które wymieniłem są raczej do drewna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...