Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam,

ja w końcu u siebie tez przerobiłem Defro Optima Komfort 15 KW, czyli zaślepiłem dolny pionowy ruszt. Wykonałem to za pomocy płyty szamotowej o grubości 3cm i w tedy idealnie płytka stalowa dolega do krawędzi i powietrze dolatuje tylko przez popielnik. Potem wyciąłem w dziwaczkach przy klapce od PG środkowa ściankę w drzwiach i teraz ładnie powietrze łapie piecyk.

 

KWP zrobiłem z rury 1,5" o długości 15cm przykręcona na sznurku szklanym. Klapkę zrobiłem z szybka (od wskaźnika ciśnienia ), regulowana śrubką i przykręcona śrubkami bo gwintowałem drzwi zasypowe :)

 

Ale co gorzej strasznie dużo smoły teraz po tych przeróbkach mam !!!! Pale drewnem suchym i metoda stara tak nie było aż tyle. Nie powiem wszystko ładnie się wypala ale ta smolą mnie przeraza płynie aż do popielnika. Pomocy co z tym fantem zrobić :( Temp na kotle jest 70-75°C :( Efekt pozytywny ze szybciej mi się teraz rozpala w piecu i fajnie wciągań powietrze przez KPW :)

 

Zobaczcie sami:

http://i1080.photobucket.com/albums/j332/pervavore/Defro%20Optima%20Komfort/DSCN2852.jpg

http://i1080.photobucket.com/albums/j332/pervavore/Defro%20Optima%20Komfort/DSCN2853.jpg

http://i1080.photobucket.com/albums/j332/pervavore/Defro%20Optima%20Komfort/DSCN2854.jpg

http://i1080.photobucket.com/albums/j332/pervavore/Defro%20Optima%20Komfort/DSCN2855.jpg

http://i1080.photobucket.com/albums/j332/pervavore/Defro%20Optima%20Komfort/DSCN2856.jpg

http://i1080.photobucket.com/albums/j332/pervavore/Defro%20Optima%20Komfort/DSCN2865.jpg

http://i1080.photobucket.com/albums/j332/pervavore/Defro%20Optima%20Komfort/DSCN2863.jpg

http://i1080.photobucket.com/albums/j332/pervavore/Defro%20Optima%20Komfort/DSCN2858.jpg

http://i1080.photobucket.com/albums/j332/pervavore/Defro%20Optima%20Komfort/DSCN2857.jpg

 

 

Tutaj jeszcze widać moj zamontowany wskaźnik temp spalin. Przy rozpalaniu czasem dochodzi do 210°C ale jak się pali to się trzyma na 100°C -140°C

http://i1080.photobucket.com/albums/j332/pervavore/Defro%20Optima%20Komfort/DSCN2862.jpg

 

 

I na konie jeszcze filmik:

http://www.youtube.com/watch?v=Eveyl-3FnHY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

jacbelfer

 

Nie widzę możliwości zrobienia z niego górniaka. Prześwit zaślepionego otworu u góry to ok 2cm.

Gorące powietrze nie przechodziłoby przez połowę wymiennika. A ta kupka :rolleyes: szamotu na dole blokuje mi powietrze

które uciekało mi tamtędy(ruszt jest do końca pieca) nie przechodząc przez palnik.Myślę że wydajność spadła by sporo.

Ale kto wie, może kiedyś spróbuje.

 

Mareklet

 

Kolega miał podobnie paląc drewnem iglastym i mokrym liściastym. Komin po roku od góry miał otwór średnicy ołówka.

 

Marmark

 

Spróbuje to przerobić bo i tak to obniźenie z szamotu ledwo się trzyma po tamtym sezonie i potestuje. A co do kotłów, wszystkie mają długie pionowe wymienniki a takie chyba sprzyjają długopłomiennemu paliwu (wyczytałem to gdzieś na forum i powtarzam).I w opisie wymieniają drewno jako podstawę palenia. No chyba źe patrzyłem na inne modele. Ale tego Kalvisa 5 http://www.kalvis.pl/index.php?akcja=strony&s=28 to bym potestował na węglu :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remigiusz

Wydaje mi się ze KPW jest troszkę za krótka co do twojego kociołka, widzę tam na dole przy otwartych drzwiczkach zasypowych ze jest tam blacha i dopiero palenisko dot to 1 fotki, czyli KPW sięga do końce tej blachy a nie do środka paleniska, no i śruby mocujące KPW powinny być góra dół a nie na bokach bo nie można regulować kąta nachylenia.

Jeszcze ruszt pionowy dołóż tam jeszcze wełnę na próbę między ruszt pionowy a tą płytkę co przykręciłeś.

Ja u siebie suche iglaste drewno spalam w temp 40st i jest w miarę OK.

POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacbelfer

 

Nie widzę możliwości zrobienia z niego górniaka. Prześwit zaślepionego otworu u góry to ok 2cm.

Gorące powietrze nie przechodziłoby przez połowę wymiennika. A ta kupka :rolleyes: szamotu na dole blokuje mi powietrze

które uciekało mi tamtędy(ruszt jest do końca pieca) nie przechodząc przez palnik.Myślę że wydajność spadła by sporo.

Ale kto wie, może kiedyś spróbuje.

 

:p

 

Też tak myślałem :)

Moja szparka (piecowa) ma też tylko 2-3 cm a komin ładnie ciągnie. Czekam do mrozów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dex001 No KPW dłuższej nie chce bo źle jest sypać węgiel, zrobiłem tak żeby sięgało do końca tej blachy i tyle :) A z ta regulacja kata to wiem ale mi to nie potrzebne jest w sumie bo drzwiczki i tak mam pochylone już i idzie idealnie na środek paleniska . W tak to dziury miałem już przed i nie będę teraz od góry nowych wiercił :) Drzewo moje to jest w w sumie Buk nie wiem czemu tak bez sensu się spala.

 

Pokombinuje jeszcze z blacha jak było dawniej i z ta wata jak radzisz zobaczymy. W ciągu dwóch dni tak się czarno zrobiło teraz w piecu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dex001

Pokombinuje jeszcze z blacha jak było dawniej i z ta wata jak radzisz zobaczymy. W ciągu dwóch dni tak się czarno zrobiło teraz w piecu :(

 

Wygląda na to, że opał się kisi a nie pali, mocno masz zasmołowany kociołek. Albo drzewo jednak mokre albo powietrza za mało? Przepal to czym prędzej mocno kilka razy, tak żeby ogień szedł z ruły :)

Ja po dwóch dniach palenia suchymi deskami po budowie miałem może 1/10 tego co Ty, ale kilka razy konkretnie przepaliłem, poskrobałem ścianki wymiennika i kocioł suchy. Ale zareagowałem natychmiast po pojawieniu się problemu, więc im szybciej tym lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remigiusz ja miałem problem podobnie ja Ty - smoła, woda i smród a wszystko przez to, że dusiłem piec. Kocioł przeszedł przeróbki czyli szamot, KPW, miarkownik ciągu. Przy aktualnych temp. wiele mocy nie trzeba, ja staram się palić 4godziny (samym drewnem). Najpierw przy niewielkim jednorazowym wsadzie osiągam temp. około 77stopni na kotle (instalacja jest nagrzana) następnie pozostałości żaru przesuwam do przodu a na tył kładę dwa kawałki drewna co 1,5godz. PG uchylone 3mm a PW na 5mm, zasmolenia nie mam jedynie niewielki ciemny nalot.

U ciebie widać, że cały wsad się pali, kiedy kocioł osiągnie temp. nagle PG jest odcięte i mamy duszenie. Spróbuj palić w mniejszych ilościach.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to raczej jest winna ze sie kisi :( Próbowałem przepalać ale kurcze trudna sprawa bo za kilka minut mi się cały wkład pali i na razie przy plusowych temp 100°C na piecu jest raz dwa a w domu tropiki :D Palnikiem gazowym się to raz dwa wypala ze ścianek.

 

Ale jak się rozpali to potem jak osiągnie piec 70°C miarkownik zamyka pomału klapkę PG i to się kisi. Trzeba będzie jednak przy drzewie ręcznie palić bez miarkownika.

 

Dziękuje za porady coś będę próbował :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Panowie ,

wczoraj przerobiłem swój piecyk zaślepiając profile PW, jak radziliście. Zatkałem je folią aluminiową od spodu. Zapaliłem wiaderko groszku (ok 10kg). Miałem problem z uzuskaniem zadanej temp 55st. Na piecu oscylowało w granicach 45-49st a z komina leciał spory dym. Jak przyspieszałem obroty dmuchawy , to dym zaczynał wydobywać się z drzwiczek pieca , gdzie zmieniałem w nich ostatnio sznur.

Zauważyłem jeszcze, że jak wyłącze pompe C.O, mija kilka chwil i temp rośnie do zadanej 55st, ale jak tylko włącze pompe to temp spada do 42-45, wentylator pracuje na max ustawieniu (ograniczyłem do minimum prawie, bo to wystarcza by palić bez zgaszenia płomienia). Wnioskuje, że mam strasznie duże zapotrzebowanie na energię? tylko dlaczego? Wiaderko groszka paliło się z zegarkiem w ręku 3 godziny, tyle samo jak przed modyfikacją przy PW, (komin gorący, piec nie osiąga temp zadanej).

Niewiem za co się teraz jeszcze zabrać... pomóżcie prosze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedrek119

 

A ta kupka :rolleyes: szamotu na dole blokuje mi powietrze

które uciekało mi tamtędy(ruszt jest do końca pieca) nie przechodząc przez palnik.Myślę że wydajność spadła by sporo.

Ale kto wie, może kiedyś spróbuje.

 

Do czego jest ta kupka to ja wiem, ale zastanawiam się jak to się trzęsie w trakcie ruszania rusztem- przecież masz ruchomy :)

Też tak miałem przed przejściem na górne spalanie, ale ja mam ruszt stały (wodny)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacbelfer napisał

 

Też tak myślałem

Moja szparka (piecowa) ma też tylko 2-3 cm a komin ładnie ciągnie. Czekam do mrozów

 

Zawsze uważałem że ciasne szparki są dobre :lol: ale żeby piecowe też?

Czekam na więcej wpisów z Twojej strony odnośnie efektów palenia w tak przerobionym kotle.

Nie ukrywam że ciekawi mnie jak to się będzie miało do "ekonomiczności" spalania.

Szamot na ruszcie mam podniesiony tak że mogę nim poruszać tylko w mniejszym zakresie.

Ale jak wywalę to obniżenie i zrobię ten uskok równocześnie podniosę szamot wyżej i wtedy ruszt będzie chodził w pełnym zakresie.

No chyba że na próbę "rozdziewicze" piec od góry zatkam dół i zobaczę co się będzie działo;)

A mrozy tuż tuż...

Edytowane przez jedrek119
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Panowie ,

wczoraj przerobiłem swój piecyk zaślepiając profile PW, jak radziliście. Zatkałem je folią aluminiową od spodu. Zapaliłem wiaderko groszku (ok 10kg). Miałem problem z uzuskaniem zadanej temp 55st. Na piecu oscylowało w granicach 45-49st a z komina leciał spory dym. Jak przyspieszałem obroty dmuchawy , to dym zaczynał wydobywać się z drzwiczek pieca , gdzie zmieniałem w nich ostatnio sznur.

Zauważyłem jeszcze, że jak wyłącze pompe C.O, mija kilka chwil i temp rośnie do zadanej 55st, ale jak tylko włącze pompe to temp spada do 42-45, wentylator pracuje na max ustawieniu (ograniczyłem do minimum prawie, bo to wystarcza by palić bez zgaszenia płomienia). Wnioskuje, że mam strasznie duże zapotrzebowanie na energię? tylko dlaczego? Wiaderko groszka paliło się z zegarkiem w ręku 3 godziny, tyle samo jak przed modyfikacją przy PW, (komin gorący, piec nie osiąga temp zadanej).

Niewiem za co się teraz jeszcze zabrać... pomóżcie prosze.

 

Witam

Pisałem ci już wywal tą dmuchawę grzejesz nią komin a nie kocioł i spróbuj zrobić tak jak pisałem wcześniej albo poczekaj na podpowiedz Last Rica.

Edytowane przez dex001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinku84, a nawet Marcineczku.

Nie stosujesz się do zaleceń... potem piszesz że nie jest dobrze.

Koledzy litują się i próbują coś zaradzić, ale ty widzę dalej po swojemu. :(

Szkoda papieru na taką wymianę doświadczeń - NIC ona nie wnosi do wątku.

Najpierw dokonaj WSZYSTKICH zalecanych zmian, potem dopiero coś napisz.

Wszyscy to z chęcią przeczytamy. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem nowym użytkownikiem tego forum, chciałem wszystkich serdecznie przywitać.

Znalazłem to forum przekopując internet w potrzebie zakupu pieca CO.

Wczoraj zauważyłem, że stary piec nadaje się na przetop do huty z racji przepalenia się. Teraz zastanawiam się nad piecem żeliwnym i tu pojawia się pytanie jaki wybrać? Myślę nad którymś z tych pieców http://www.fuego.pl/4158_CICHEWICZ_ULTIMA_S_FB_26.html, czy http://www.fuego.pl/4389_DOZAMET_KWD_CAMINO_3_23%2C73_kW.html, czy http://www.fuego.pl/4389_DOZAMET_KWD_CAMINO_3_23%2C73_kW.html, czy http://www.fuego.pl/987_VIADRUS_U22_23%2C3_kW.html, który z tych byście mi polecili. Dodam, że wcześniej miałem zwykły stalowy zasypowy i on wytrzymał mi 12 lat, więc teraz myślę nad żeliwnym z racji, żeby wytrzymał troszkę dłużej :p.

Komin mam o średnicy 200x150mm, czy taki wystarczy do dobrego ciągu?

Szerze mówiąc najbardziej myślałem o zakupie pieca VIADRUS U22 Hercules, ale jednak zaczekam co mi doradzicie?

Chciałbym się dowiedzieć jaki przekrój wewnętrzny ma ten piec, bo np. do pieca ULRICH FEST FE 29 Manual jest pokazane zdjęcie poglądowe, jak odbywa się w nim spalanie, widać to na poniższych fotkach w zamieszczonym linku http://www.fuego.pl/4181_ULRICH_FEST_FE_29_Manual.html.

Jeśli by ktoś umiał rozrysować (nie muszą być ori rysunki), jak spaliny wędrują w tym piecu, to bym był wdzięczny.

Znajomy kilka, kilkadziesiąt lat wstecz miał jakiś piec członowy i bardzo na niego narzekał, że nie chciało się w nim doprze palić, że stale trzeba go czyścić i nie można uzyskać w nim odpowiedniej temperatury, nagrzewał tylko komin ja bym chciał uniknąć tych problemów i z racji tego piszę w tej sprawie tu na forum, ale wracając do tematu. W końcu wziął i wyrzucił ten piec i wstawił jakiś inny.

Chciałem się dowiedzieć, czy z tymi piecami nie będzie takich problemów. O tym sąsiedzie opowiadali mi rodzice i oni są przeciwni zakupu takiego pieca.

Co wy o tym wszystkim sądzicie?

Z góry dziękuje za pomoc.

Pozdrawiam Tomek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinku84, a nawet Marcineczku.

Nie stosujesz się do zaleceń... potem piszesz że nie jest dobrze.

Koledzy litują się i próbują coś zaradzić, ale ty widzę dalej po swojemu. :(

Szkoda papieru na taką wymianę doświadczeń - NIC ona nie wnosi do wątku.

Najpierw dokonaj WSZYSTKICH zalecanych zmian, potem dopiero coś napisz.

Wszyscy to z chęcią przeczytamy. Pozdrawiam.

 

Myślałem, że każde obserwacje i doświadczenia ,mniej lub bardziej tafne są tutaj mile widziane... widocznie się myliłem.

Stosowałem się do zaleceń, w wątku biorę udział od zeszłego roku, sporo go czytam, ale zmiany nic nie przynoszą. Zaślepiłem profile do PW, dmuchawy wywalić nie mogę, gdyż w piecu nie mam możliwości zamontowania miarkownika( nie ma na niego gniazda), o drzwiczkach nie wspomne, bo nie problem je wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że każde obserwacje i doświadczenia ,mniej lub bardziej tafne są tutaj mile widziane... widocznie się myliłem.

Stosowałem się do zaleceń, w wątku biorę udział od zeszłego roku, sporo go czytam, ale zmiany nic nie przynoszą. Zaślepiłem profile do PW, dmuchawy wywalić nie mogę, gdyż w piecu nie mam możliwości zamontowania miarkownika( nie ma na niego gniazda), o drzwiczkach nie wspomne, bo nie problem je wymienić.

 

 

A ja myślę Marcinku 84... że jesteś małym leniuszkiem. Nie piszę tego żeby tobie

dowalić, ale wyłącznie po to, żeby ci uświadomić pewną prawdę. :) Ja już lekcję

odrobiłem. Napisałem co wiedziałem i każdy chętny może sobie poczytać dowoli.

Gdybyś był uprzejmy przeczytać moje teksty z samego -----> POCZĄTKU wątku,

strona nr.3. To błysk dowiedziałbyś się, że oprócz miarkowników mechanicznych

(brak gniazda w kotle) są także miarkowniki elektroniczne które NIE wymagają

hydraulicznych przyłączy. Sam taki mam i inni koledzy także. Piszesz że czytasz

wątek od zeszłego roku. Gdybyś w zeszłym roku (latem) trochę poczytał, to teraz

miałbyś kocioł bez dmuchawy i sterownika. Ty jednak w tym roku kupiłeś inny.

No każdy musi włożyć choć trochę pracy w to -- żeby nie spalać 4 tylko 2 tony...

 

Jeśli dmuchawa wyrzuca spaliny przez drzwi, mimo że wymieniłeś uszczelkę,

to połączenie JEST NIESZCZELNE. No sorry...ale przypomina mi się ulubiony

tekst mojej nauczycielki: "Nie pytałam czy się uczyłeś - tylko czy się nauczyłeś!"

Zatem nie jest ważne czy drzwi uszczelniałeś, tylko czy je USZCZELNIŁEŚ. :D

Nie odbieraj tego co przeczytałeś jakoś emocjonalnie tylko zastanów się nad tym,

albo znajdź może kogoś z otoczenia kto ci pomoże ci w wykonaniu technicznym.

Ale wcześniej... poczytaj wątek bo jest on o energii, a skoro tak to mniej energii

traci się przy czytaniu - niż przy pisaniu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę Marcinku 84... że jesteś małym leniuszkiem. Nie piszę tego żeby tobie

dowalić, ale wyłącznie po to, żeby ci uświadomić pewną prawdę. :) Ja już lekcję

odrobiłem. Napisałem co wiedziałem i każdy chętny może sobie poczytać dowoli.

Gdybyś był uprzejmy przeczytać moje teksty z samego -----> POCZĄTKU wątku,

strona nr.3. To błysk dowiedziałbyś się, że oprócz miarkowników mechanicznych

(brak gniazda w kotle) są także miarkowniki elektroniczne które NIE wymagają

hydraulicznych przyłączy. Sam taki mam i inni koledzy także. Piszesz że czytasz

wątek od zeszłego roku. Gdybyś w zeszłym roku (latem) trochę poczytał, to teraz

miałbyś kocioł bez dmuchawy i sterownika. Ty jednak w tym roku kupiłeś inny.

No każdy musi włożyć choć trochę pracy w to -- żeby nie spalać 4 tylko 2 tony...

 

Jeśli dmuchawa wyrzuca spaliny przez drzwi, mimo że wymieniłeś uszczelkę,

to połączenie JEST NIESZCZELNE. No sorry...ale przypomina mi się ulubiony

tekst mojej nauczycielki: "Nie pytałam czy się uczyłeś - tylko czy się nauczyłeś!"

Zatem nie jest ważne czy drzwi uszczelniałeś, tylko czy je USZCZELNIŁEŚ. :D

Nie odbieraj tego co przeczytałeś jakoś emocjonalnie tylko zastanów się nad tym,

albo znajdź może kogoś z otoczenia kto ci pomoże ci w wykonaniu technicznym.

Ale wcześniej... poczytaj wątek bo jest on o energii, a skoro tak to mniej energii

traci się przy czytaniu - niż przy pisaniu. :)

 

Nie zaprzeczam, że może leniwie podchodzę do lektury tego tematu, ale jest w nim trochę chaosu (masa różnych informacji), niewiadomo czym się kierować. Nie ukrywam też, że jestem fachowcem od instalacji, dlatego też próbowałem naprawić uszczelnienie i niekoniecznie naprawiłem..:) i tym samym mogę nie czytać wszystkiego ze zrozumieniem i stąd zabieram się do tego nie od tej strony co trzeba, widać potrzebuje fachowca z okolicy, bo doktoryzowanie się na forum mi nie sprzyja... dziękuje za uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Język japoński jest podobno baaardzo trudny, zauważ jednak że jakoś wszyscy

Japończycy nim władają. Nawet pięcioletnie dzieci! Myślę że system spalania

"od góry" przedstawiony w wątku - jest wielokrotnie łatwiejszy od jęz. japońskiego.

Marcinku, nikt za ciebie tego nie przeczyta. Tekst jest darmowy, węgiel nie. :D

-------------------------------------------------------------------------

 

 

Koleżanki i Koledzy. Mam dwie dobre wiadomości. :D

Od 12-go października testuję kolejny sposób na oszczędzanie opału.

Oczywiście o wynikach natychmiast poinformuję (zaraz po zakończeniu testu).

Druga wiadomość... dotyczy następnego sposobu na oszczędzanie opału,

przy czym z braku czasu - fizycznie tego jeszcze nie zrobiłem. Nie zrobiłem

- ale już wiem co i jak. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...