Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kolega Serwusik napisał:

""Coś u mnie z tą KPW nie jest tak - może za mały kąt ? - bo bardzo mi

wychładza komorę spalania, przez co stałopalność spadła.

A miało być tak pięknie :("

 

Jeśli miało być pięknie ---> to będzie heheee...Jeszcze trochę cierpliwości. :D

Tak jest, masz ZDECYDOWANIE za mały kąt pochylenia KPW, poza tym jest

ona stanowczo za długa. W tej konfiguracji powietrze studzi jedynie tylną ścianę

kotła. Dodatkowo, taka ilość niedopału jest nie do przyjęcia !! Należy zawęzić

powierzchnię rusztu - jest za duża. Pamiętaj żeby nie stawiać samych cegieł

wprost na ruszcie bo takie połączenie jest zwyczajnie nieszczelne... Zaprawa.

-----------------

 

Kolega Attex napisał:

""Witam. Planuję zakup kominka chciałbym móc palić od góry, czy wszystkie

wkłady nadają się do takiego palenia ,czy tylko te z efektem czystej szyby?"

 

Witam również. :D Zdecydowanie wszystkie, chociaż...?

To co teraz napiszę, będzie i kontrowersyjne i jednocześnie prawdziwe.

Kominki nie nadają się do spalania czegokolwiek, to są urządzenia do dymienia.

Wynika to z ich wadliwej przeniesionej żywcem z zamierzchłej historii konstrukcji.

Są szerokie i niskie, to nie jest palenisko... tylko MODA. Miało być ekologicznie.

 

Kiedy przychodzi zima, na osiedlu robi sie siwo. Całkowicie. Dym wisi i wisi.

Ktoś powie... no fakt, jest totalna zadyma, ale to jest "ekologiczna zadyma" - no

Nie -- bo furany i dioksyny powstają także przy złym spalaniu czystej biomasy.

Drewno również zawiera węglowodory, a jakże. Żywice, lotne rozpuszczalniki!

Fenol, aceton, gwajakol, terpentynę. Tlenek węgla CO - przy tym wygląda blado.

Ludzie nakładają drewna do pełna. Zapalają... i zakręcają. No koniec świata...:(

 

Mam nadzieję że się nie obrazisz - bo nie powinno się obrażać na prawdę,

a prawda jest taka, że ktoś wędzi, a WSZYSCY trzymamy głowy w kominach.

Chcę jednak wyraźnie napisać, że doceniam twoją chęć spalania od góry.

------------------

 

Kolega Iurabos napisał:

""Jak wcześniej pisałem mam przerobionego Viadrusa Herkules U26 - moc

45kW czyli żeliwny piec skręcany z "żeberek". To istotne, ponieważ ścianki

kotła nie mają równej powierzchni jak w piecach stalowych. Piec jest głęboki

(63cm - siedem "żeber" czy segmentów, jak kto woli).(...) Mam kłopot z możliwym

przewymiarowaniem kotła - mam 370m2 domu do ogrzania.

 

Masz kolego znaczną powierzchnię do ogrzania... i jeszcze większy kocioł.

Kotły żeliwne (oczywiście nie wszystkie) dobrze nadają się do górnego spalania

z powodu krótszych wymienników. Mam tu tylko taką uwagę, ja to gdzieś już

pisałem, najlepiej jest gdy ruszt ma kształt kwadratu, w kotłach żeliwnych małej

mocy np. 7, 12 kW jest O.K. ale potem im większa moc, tym więcej członów

i kocioł robi się coraz dłuższy, niski a długi. To nie jest dobra proporcja. Może

bym ci zaproponował abyś na końcu rusztu położył stos cegieł szamotowych,

do wysokości dołu drzwiczek, oczywiście bezwzględnie na zaprawę szamotową

To że kocioł w środku wygląda trochę jak rozciągnięty akordeon ;) nie ma

żadnego znaczenia dla uszczelniania szamotem. Żeliwne kotły składane są

właśnie z takich jednakowych ram - członów. Zaprawa doskonale wypełni

wklęsłe miejsca żeber i stworzy szczelną dla powietrza głównego przeszkodę. :)

----------------

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja ciebie pozdrawiam Pawle_I. Zima idzie, trzymaj się ciepło. :D

----------------

 

Kolega Ryszardryszad napisał:

""Czy któryś z Was, forumowicze, miał do czynienia z kotłem Faustmann

KSBS 22? Jak w takim kotle zamontować miarkownik? Nie ukrywam, że

chciałbym dołączyć do grona zadowolonych górnospalaczy , a nijak nie mogę

sobie poradzić z tym kotłem.... Na razie palę na wentylatorze, ale kocioł

produkuje sporo sadzy i smoły a opał znika w zastraszającym tempie...."

 

Jest w tym wątku sporo o miarkownikach i sposobach ich mocowania, trzeba

poczytać, twój kocioł nie jest jakoś specjalnie inny - zatem przyjmie miarkownik

aż mlaśnie. Jeśli nie posiada on przyłącza hydraulicznego, to warto zobaczyć

co zaproponował kolega Wezyr (pozdrowionka Wezyr :D), czyli trójnik wodny:

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=4639507&viewfull=1#post4639507

-----------------

 

Witaj Johny 34 :D

Twój kocioł jest z rodziny "uniwersalnych - dolno górnych". Czyli tak naprawdę

ani dolny, ani górny. :( Musisz sam popróbować obu kierunków i zobaczyć co

tobie bardziej pasuje, wiszący wymiennik jest wspawany pod ujemnym kątem

a zatem paliwo nie powinno się klinować, jeśli kocioł ma do tego ruchomy ruszt,

to możesz próbować DS, jeśli nie, to zamykaj przestrzeń pod wiszącym elem.

i zapalaj od góry. Zwróć uwagę na ciąg kominowy, pouszczelniaj połączenie

kotła z kominem z obu stron. Skontroluj wyczystkę, by nie tracić podciśnienia -

bo kocioł jest raczej trudny przy rozpalaniu (gorące spaliny nie chcą iść w dół).

Ważne jest żeby nie dymił, ma spalać wszystko - bo każdy dym to strata.

----------------

 

Kolega O_C napisał:

""Do rzeczy mam kocioł zębca swk 35 kw i palę w nim generalnie największym

(najtańszym) syfem dostępnym w handlu czyli mułem (czasami flotem).

Kociołek ma założoną dmuchawę zamiast klapki PG, zaślepioną rozetę na

drzwiczkach zasypowych. Palę od góry z minimalną wydajnością dmuchawy

uzyskując stałopalność w okolicach 24-48h godzin (przy dużych mrozach krócej)

z czego jestem zadowolony. Mniej zadowolony jestem jednak z koloru dymu

wydobywającego się z komina i tu właśnie moje pytanie, co poprawić? "

 

Niestety nie mam dobrych wieści, muły węglowe, floty, są BARDZO trudnym

paliwem dla naszych (małych przecież) kociołków. Zwyczajnie zatykają cały

ruszt, przez co nie dopuszczają głównego powietrza do spalania. Zwykle one

mają dużo wyższą wilgotność od węgla, co istotnie wypływa na dymienie :(

z komina. Dym może nie jest czarny - ale wygląda jak mocno brudna para.

Staraj się nie dopuszczać do dziur w zasypie, pal b. równą powierzchnią.

Na samej grawitacji raczej tego nie uciągniesz, dmuchawa jest konieczna,

warto jednak abyś może jeszcze raz przeanalizował opłacalność tego paliwa.

 

Uwierz mi, dobre choć drogie paliwo jest BARDZO energetyczne i spalisz go

po prostu mało. Miejsca także zajmuje mało, mało jest z niego popiołu i dymu.

To co pozornie wygląda drogo, potem wychodzi tanio (szczelny kocioł mus).

Kupując 40 piw - tak właściwie kupujesz 1 litr spirytusu oraz...19 litrów wody.

Może lepiej zapłać za czystą energię ;) - i zostaw te kontenery balastu.--->

w sklepie. :D :D

---------------------

Edytowane przez Last Rico
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Ciapek 071 napisał:

""Witam.W moim piecu caly zasyp zapala sie s ciagu 2 godzin i piec nie moze

osiagnac temperatury 60st,dochodzi do 58 i dalej nic klapka PG caly czas jest

lekko uchylona bo piec nie dochodzi do zadanej temperatuty."

 

Przy obecnych temperaturach kocioł 9 kW (na pełnym zasypie) powinien łatwo

zagotować 50 metrowe mieszkanie łącznie z 120 litrowym bojlerem. :) Odnoszę

się do zasypu z węgla kamiennego - spalonego w ciągu 2 godzin. Podejrzewam

że nadal masz gdzieś duże nieszczelności w obrębie dołu kotła, popielnik lub

oś ruchomego rusztu, a nawet --- uszczelnienie samych drzwi zespolonych.

Kocioł grzeje komin a nie wodę. Jeszcze raz dokonaj kontroli tych elementów

bo przy szczelnym kotle, taka ilość węgla nie może się spalać w dwie godziny!

Uszczelnij ruszt pionowy i dorób sobie KPW - ale najpierw kontrola szczelności

tak jak wcześniej radził kolega Jedrek 119. :)

-----------------

 

Witam i dziekuje za odpowiedz.Kolega Last Rico dobrze mie nie zrozumial a mianowicie,zasyp nie spala mi sie w dwie godziny tylko zapala czyli caly sie zarzy,w moim piecu niema drzwi zespolonych tylko osobne,w drzwiach zasypowych jest zasuwa jak w zebcach ale to chyba nie wystarczy.Najwarzniejsze jest dla mnie dlaczego piec nie chce osiagnac zadanej temperatury,klapka PG jest caly czas uchylona to najbardziej mnie martwi.Oczywiscie wedlug rady sprawdze jeszcze raz szczelnosc.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Last Rico

Kocioł grzeje komin a nie wodę.

 

Sprawdź temp. czopucha. Jeżeli będzie gorący- masz odpowiedź. Są nieszczelności- powietrze bokami chłodzi wymiennik- nie leci tylko przez palenisko.

Inną sprawą jest to, jaki masz węgiel. Może orzech II z dużą ilością miału ?

Na 70m przy tych temperaturach, jak pisze MISTRZ powinna się woda zagotować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Last Rico

 

 

Sprawdź temp. czopucha. Jeżeli będzie gorący- masz odpowiedź. Są nieszczelności- powietrze bokami chłodzi wymiennik- nie leci tylko przez palenisko.

Inną sprawą jest to, jaki masz węgiel. Może orzech II z dużą ilością miału ?

Na 70m przy tych temperaturach, jak pisze MISTRZ powinna się woda zagotować.

Czopuch jest letni pali sie juz kilka godzin wegiel jest ok.Ale nie moge zrozumiec dlaczego nie moze uzyskac zadanej temperatury.Gdy rozpalalem od dolu nie bylo z tym problemu,najbardziej mnie denerwuje to ze duzo osob pisze jak im sie dobrze pali a ja nie moge znajsc przyczyny nie dobijania do zadanej temperatury.Moze to wina kotla?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpalanie w kotle GS

 

Cieszę się z mojej KPW i warto przedstawić doświadczenia z rozpalania :)

 

Zasyp 3/4 orzecha. Na sam dół wiaderko węgla bez miału. Potem wiaderko węgla, ale z dużą zawartości (ok.50%) miału.

Góra to 1/2 wiaderka tego co na dole.

Na to 5-6 sztuk grubszego drewna- deska dł ok. 20 cm i przekroju 3/3 . Potem kilka kawałków tektury.

Na górę kilka szczapek drobniejszego drewna.

Dół otwarty na max. Rozpalam kawałkiem tektury, tekturę w palenisku. Górne drzwi otwarte tak długo, aż cienkie patyki chwycą ogień. Teraz śmiało zamykam górne drzwi. KPW wali w palenisko jak dmuchawa. Po ok. 5 minutach zamykam dół (od tej pory działa miarkownik). Po kolejnych 10 minutach ograniczam dostęp dla KPW i to koniec.

 

Rozpalałem tak już kilka razy i w zasadzie po załadunku i rozpaleniu nie trzeba by było stać przy piecu. Wystarczyłoby zapalić, zamknąć górne drzwiczki, po 10 minutach jeszcze raz zejść i przymknąć dół, założyć miarkownik, ograniczyć KPW.

 

Ja jednak stoję przy kociołku ! Fajnie się na to patrzy :)

Dam szybko fotki.

Edytowane przez jacbelfer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dex001 Proponuję zmniejszyć czcionkę o ładnych kilka wielkości, ryk wydobywający się z używanej przez ciebie czcionki uzupełnia jeszcze dodatkowo komplet wykrzykników, poza tym - użytkownik madzik07 najwyraźniej należy do płci pięknej.

 

Czytanie całego wątku jest ponad siły każdego, wystarczy podać link do spisu Juzefa i po bólu, nie trzeba wrzeszczeć...

 

Ten link http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fjuzef.idl.pl%2Fpub%2Fekonomiczne-spalanie-spis.html

 

sliczne dzieki za linka..podszkole sie i dam znac jakie efekty:Dpozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czopuch jest letni pali sie juz kilka godzin wegiel jest ok.Ale nie moge zrozumiec dlaczego nie moze uzyskac zadanej temperatury.Gdy rozpalalem od dolu nie bylo z tym problemu,najbardziej mnie denerwuje to ze duzo osob pisze jak im sie dobrze pali a ja nie moge znajsc przyczyny nie dobijania do zadanej temperatury.Moze to wina kotla?

 

Nastaw na miarkowniku wyższą temperaturę i zobacz co się będzie działo, być może ze jednak skopałeś ustawienie miarkownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciapek071

klapka PG jest caly czas uchylona to najbardziej mnie martwi.

W moim piecu caly zasyp zapala sie s ciagu 2 godzin

 

Po tych 2 godzinach co jest ? Temperatura zaczyna spadać ?

Zasyp najpierw powinien się skoksować a potem od dołu palić jako koks.

 

Patrzę na schemat tego kotła i jeżeli proporcje są zachowane to "średnio" to wygląda.

Piecyk niski, szeroka komora. Może warto położyć na dole 2 szamotki ?

Powietrze wejdzie bardziej agresywnie.

Edytowane przez jacbelfer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam. przyłączam się do wątku o czystym i ekonomicznym spalaniu- po przeczytaniu tego wszystkiego wygasiłem swój piec i rozpaliłem od góry i zobaczę jaka różnica z wydajnością i zadymieniem. a teraz trochę danych: dom do ogrzania 290m2 (niestety nie za bardzo ocieplony-10cm styropian,mur 24cm z cegły,dach 15cm wełna) +50m2 w oddzielnym budynku zakład fryzjerski żony; kotłownia w osobnym budyneczku przy domu; piec Logica 30-38kW.dotychczas opalałem drzewem i miałem,ale niestety nie mogłem dogrzać takiej powierzchni,a jak chciałem naprawdę ciepło żeby było,to musiałem dorzucać co 3-4 godziny.teraz,to jest od początku listopada zacząłem palić węglem orzecho-kostka czeska, spalanie dolne,na raz zapakuję do pieca 4 wiadra stalowe węgla i to starczy mi na jakieś 10-12 godz. i w domu ciepło,ale problemem jest za duże zadymienie podwórka i chciałbym wydłużyć czas spalania i żeby po prostu było trochę ekonomiczniej,bo tak jak teraz obliczyłem to 4 tony starczą mi do stycznia,a gdzie jeszcze opalanie jakoś do kwietnia? także jutro spróbuję rozpalić od góry i zobaczymy czy nie będzie się tak dymić jak załączy się dmuchawa do przedmuchu i czy wydłuży mi się czas między następnymi dorzuceniami do pieca. swoje spostrzeżenia opiszę, ale proszę też o wasze komentarze. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozpaliłem od góry-faktycznie,nic prawie z komina nie leci,a pali się,tylko że na razie trochę niska temperatura-po godzinie wypala się te parę szczapek co narzuciłem na górę,na węgiel i temp. niecałe 50 stopni,mam nadzieję,że jak węgiel zacznie się wypalać to podejdzie do tych 54 co mam zadane.dmuchawa cały czas od dołu dmucha,dopuki nie uzyska zadanej temperatury.no zobaczymy.jak się rozpali i temp. będzie ok. to faktycznie lepiej,bo nie zasmradzam podwórka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jeszcze jedno pytanie dotyczące ustawienia prędkości-mocy pompy: mam 24 grzejniki,kotłownia jest na poziomie zero,tj.parter,częśc grzejników jest na piętrze.pompa ma moc max 270W na III biegu,jak rozpalam i pompa załącza się przy 39stopniach, to ustawiam ją na III lub II bieg(drugi bodajże 220W).jak już osiągnie żądanątemperaturę to przełączam na I bieg,tj.150W. czy dobrze robię,czy powinienem mieć ją włączoną tylko na I cały czas? Edytowane przez bastiansd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...