Mały Mariusz 18.11.2011 15:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Można zagotować odę w garnku i sprawdzić czy miarkownik dziala , tak się sprawdzało termostaty samochodowe. ps kelly kettle zrobiony dziala wyśmienicie 5min gotuje 5 szklanek wody , do ugotowania wystarczy garść patyków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dex001 18.11.2011 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Witaj Dex! Właśnie wstawiłem do insalacji co. mojego zębca 16 kW. na razie bez przeróbek. Dwa dni palę od góry. Jedyne co zrobiłem to zatkałem ruszt pionowy wełną mineralną od strony drzewiczek, ale to tylko tak na razie. Wsypuję 6 szpadli węgla (pół komory czyli jakieś 18 kg, na to do pełna drewna) - pali sie 9h temperatura 60 st. C. w wyczystce biały nalot ale i zdarzają sie kuleczki sadzy, mimo ze zasuwka otwarta na maxa. - czyli KPW niezbędna. ale te 9h palenia 18 kg węgla to wynik jak na razie mizerny .... Pisałeś że wykleiłeś kocioł szamotem - jakie ma teraz wymiary komora załadowcza? Moja ma wys-29cm szer - 27 dł - 37( jak dobrze pamiętam) Witam To przez tą zasuwkę otwartą na max tak krótko ci się pali wystarczy dosłownie 2-3mm ja tak na poczatku paliłem Szamot postawiłem na wełnie na próbę teraz z jednej strony wyjąłem i jutro z drugiej też wyjmie zostawie tylko na tyle Zmniejsz szczelinę na zasuwce i daj znać czy pomogło uzyskać dłuższy czas spalania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dex001 18.11.2011 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 dex001 Twój kocioł jest trochę większy od mojego (23 kw) . U mnie ok. 25 kg powoduje, że zasyp jest pełny i tak rozpalałem od góry. Sypiąc 20 kg będziesz miał zasyp na 2/3 wysokości. Może trzeba mniej sypać albo mam zły przekrój kom. zasypowej. Jaki masz przekrój zasypu ? Witam Jutro pomierzę to dam Ci znać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artur11 18.11.2011 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 ...kształtki szamotowe, które mają spowolnić uciekanie powietrza do komina i uzyskać lepszy odzysk ciepła z palącego się wsadu. .... Mi to wygląda na oryginalny dopalacz zaprojektowany do ciągłego palenia z dużą mocą, ten element z dziurkami wygląda jak palnik i jest na przeciwko wlotu PW. rad_milano są takie redukcje "bez wysokości" poszukaj, może na znanym serwisie aukcyjnym.. jak działa w garnku to będzie działał i w piecu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dex001 18.11.2011 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Mały Mariusz gdzie mogę znaleźć info jak zrobić takie cacko do gotowania wody jak Ty zmajstrowałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 18.11.2011 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 (edytowane) Rafaldo dom 160m2 użytkowej piętrowy wyniki spalania to tak jak wczoraj średnio -1 stopnia godzina 16.30 stopni 20,5 na piętrze rozpalanie starą metodą zasypową 3kg drzewa plus 8,5kg węgla (jeszcze Ojca nie udało mi się przekonać) godzina 22.00 stopni 22,5 na piętrze własnie węgiel kończy się wypalać Czy Twoim zdaniem to dobry wynik ? W 5,5 godziny palisz 8,5 kg węgla i 3 kg drewna... Jak to wszystko policzyć to wynik podobny do mojego - czyli kiepski Takie pytania wydają się niezgodne z wątkiem (bałagan o utrzymanie którego prosił Last Rico), ale zgodne są. Dyskusja pozwoli uzyskać porównanie nt ilości spalanego opału w stosunku do wielkości budynku, ale biorąc pod uwagę JAKOŚĆ OPAŁU. Być może wynegocjujemy, że nie ma sensu kupować orzecha II w cenie 650 skoro można kupić orzech I w cenie 850. Czy różnica w cenie pokrywa długopalność ?.... Edytowane 18 Listopada 2011 przez jacbelfer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amadeuss 18.11.2011 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Witam czy ktoś morze mi pomóc z tym kotłem co pisałem w poście #5758 chciałem go tak przerobić żeby paliło się ekonomicznie. rozumiem że drzwiczki pierwsze (od góry) są zasypowe, drugie rusztowe a trzecie od popielnika? jeśli tak to: w pierwszych wycinasz otwór na klapkę Powietrza Wtórnego (PW) w trzecich wycinasz otwór na klapkę Powietrza Głównego (PG) popatrz na wątek #5392 w zasypowych potem trzeba wykonać i zamontować KPW jak w wątku #5341 do tego trzeba by wykombinować jak wykonać przeróbkę hydrauliczną do podłączenia miarkownika jeśli nie ma miejsca żeby go zamontować na kotle. Ale hydraulik sobie z tym poradzi ….. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek 1980 19.11.2011 00:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 (edytowane) Witam, dzięki za odpowiedź co do Cytat Napisał tomek 1980 Zobacz post tomek 1980 Ad 1 Moj Viadrus też tak ma i zanim się nie uspokoji, rozpędzi, ustabilizuje to też tak skacze po +- 10C, miarkownik jest montowany z przodu korpusu a odbiór ciepłej wody i czujnik temp z tylu, rozwiązaniem wg mnie jest elektroniczny miarkownik sterowany z czujki montowanej z tułu korpusu. Mi czasami jak pale na 90C rozpędzi sie do 100.... Ad2 Ma się całkiem zamknąć (jak dokładam na żar po węglu patyki i odpadki drewna to zostawiam szparkę ok 1mm - ciągłe palenie, miarkownik nawet ustawiony na 85 zamyka mi PG i w tedy zasyp patyków dymi bo brakuje mu powietrza - a tak to się dalej pali ciągle) Ad3 Cały czas otwarta (czasami ją przymykam jakieś 30% mam b. silny ciąg kominowy; 11m fi 25cm z ocieplonej rury szamotowej i za szybko mi rozpala) Ad4 Ja rozetke w moim viadrusie przekręcam w prawo lub w lewo i tak: palenie patykami na maksa - cała otwarta.... palenie drewnem dąb, buk - 1/2... 1/1 w zależności od mocy palenie węglem 1/4.. 1/2 na początku 1/2 potem 1/4. Ja ustawiam to tak żeby nie huczało i zbytnio nie kładło płomieni ale, żeby się paliło jasnym ogniem. Każdy ma inne warunki spalania i trzeba eksperymentować, ja mam duży bufor i wielkie rury, mój układ łyknie w zasadzie każde piki mocy, czy moc ciągła pieca na maksa. Mi bardziej zależy na najwydajniejszym odbiorze energii z węgla, długość palenia jest na 2-gim miejscu. Średnio niepełny zasyp, tak 5-8cm poniżej drzwiczek załadunkowych pali mi się z temperaturą 60-70C jakieś 18h. Wczoraj zrobiłem innego eksperymenta, a mianowicie, miałem dość duży luz na cięgle miarkownika, więc go usunąłem i temperatura już nie ma tak dużej rozbieżności co do zadanej. Następnie robiłem próby z zamkniętym kominem i otwartym (klapą kominową w piecu). Najpierw miałem otwartą klapę, pobiegłem na podwórko zobaczyć czy mocno się kopci i następnie zamknąłem klapę i znów poleciałem zobaczyć, co wylatuje z komina i nie zauważyłem jakiegoś pogorszenia zakopcenia środowiska. Jednak zauważyłem takie zmiany, że temperatura na piecu się tak nie zmienia tzn na zadane np. 70 stopni, rozpala w granicach 72 stopnie i PG się zamyka, jak temperatura spadnie np. do ok60 znów się otwiera PG i znów rozpala to 70kilka stopni i znów zamyka i tak w kółko. Po zamknięciu klapy kominowej temperatura na zadane 70 stopni utrzymywała się cały czas na 68 stopni nie było takich skoków. Teraz takie pytanie czy to tak mam być, czy mam gdzieś nieszczelność? Wieczorem zrobiłem taki eksperyment: nasypałem do pieca 10kg węgla i może z 8-10 kawałków drzewa, najgrubszy może fi 60. Było tego wszystkiego na równo z drzwiczkami. Na to dałem resztę żaru, który został z ostatniego zasypu i przywaliłem troszkę słomy, do dobrego rozpalenia. To wszystko ustawiłem na 60 stopni. Kiedy temperatura na piecu była jakieś 40 stopni zamknąłem komin i poszedłem spać. Wieczorem w pokoju było temperatura 20,5 stopnia, rano kiedy wstałem temperatura dalej 20,5 stopnia, temperatura na piecu to 58 stopni. Piec załadowałem o godzinie 23, a o godzinie 12 w południe jeszcze na piecu było 40 parę stopni. temperatura cały czas 20,5 stopnia. Co o tym sądzicie, czy coś by tu można zmienić, oprócz tego, ze coś nie tak z tą prawdopodobnie nieszczelnością? Pozdrawiam. Edytowane 19 Listopada 2011 przez tomek 1980 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kokos0 19.11.2011 05:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 Teraz takie pytanie czy to tak mam być, czy mam gdzieś nieszczelność? Ja też mam przymknięty szyber kominowy i lepiej trzyma temperaturę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafaldo 19.11.2011 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 Rafaldo Czy Twoim zdaniem to dobry wynik ? W 5,5 godziny palisz 8,5 kg węgla i 3 kg drewna... Jak to wszystko policzyć to wynik podobny do mojego - czyli kiepski . Dobry wynik ze względu na to że tyle potrzeba na cały dzień i jest ciepło, zaś kiepski ze względu na długość palenia ale dodam że starą metodą zasypową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofek 19.11.2011 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 Witam,Po spaleniu węgla mój popiół jest koloru brązowego oraz pozostają grubsze kawalki niedopalone koloru brązowego, czy to wynika z słabej jakosci wegla czy może popełniam jakis błąd przy spalaniu tj. mało tlenu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iurabos 19.11.2011 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 (edytowane) Ja też mam przymknięty szyber kominowy i lepiej trzyma temperaturę. to znaczy, że masz nieszczelny kocioł , otwarcie szybra jest niezbędne dla poprawnego ciągu, ale tez bezpieczniejsze dla użytkownika Edytowane 19 Listopada 2011 przez iurabos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek08 19.11.2011 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 (edytowane) Witam jestem nowy na forum, ale metoda Last Rico palę już jakieś 9 lat, niedawno odkryłem coś co pozwala zminimalizować straty kominowe w moim kiepskim kotle .Kocioł to samoróbka bez kanałów i straty kominowe były duże. Wyjściem okazały się gazety i tektura jakieś 10 minut po rozpaleniu wkładam na górę sporo gazet tektury aż wytworzy się warstwa jakieś pięć centymetry popiołu z tych tektur. Warstwa ta świetnie izoluje a jednocześnie jest przepuszczalna . Na kotle przy tym samym ciągu temperatura jest wyższa o około 10 stopni a przy 60 stopniach na kotle rękę można spokojnie trzymać na róże wylotowej nie można się poparzyć jest tylko ciepła . Warstwa popiołu z gazet utrzymuje sie na wierzchu prawie do końca spalania mieszkanie mam malutkie w starej kamienicy nieocieplone narożne 30m2 może nie uwierzycie ale wiadro węgla pali mi się 48-45 godzin a temperatura w domu 24-22 stopnie Edytowane 19 Listopada 2011 przez tomek08 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zubek59 19.11.2011 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 tomek08 gratuluję wyniku choć do końca nie wierzę Wczoraj spaliłem 12kg w 4h. Nigdy nie udało mi się by w piecu paliło się dłużej niż 14h. Dziś rozpaliłem o 18. Na początku słabo się paliło temperatura na piecu + 30. Po około 40 minutach od rozpalenia nagle temperatura skoczyła (drewno się spaliło i zaczął się palić węgiel pod spodem). Pół godziny temu sprawdziłem a w piecu syczy i temperatura +90 (miarkownik ustawiony na 50 stopni). By nie zagotować wody otworzyłem górne drzwiczki ( przez które wrzucam węgiel). Wrzuciłem 10kg, może uda się osiągnąć lepszy wynik od wczorajszego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek08 19.11.2011 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 rozpalałem wczoraj o 15 teraz na piecu mam 50 stopni jeśli gotuje ci wodę to pewnie że nie osiągniesz lepszego wyniku po ci miarkownik? Ja mam drzwiczki przymknięte tak że jest szpara może 1 mm. Po odpaleniu jak węgiel się zapali i schodzi w dołu stopniowo przymykam dolne drzwiczki i otwieram troszkę górne drzwiczki i w ten sposób dopalam gaz który pali się pięknym niebieskim płomieniem rano przymykam górne drzwiczki gaz się spali i pozostaje koks który pali się wolniutko ważne by gwałtownie nie manipulować ciągiem bo jak za dużo otworzysz drzwiczki temperatura szybko wzrośnie i nie będziesz w stanie tego zatrzymać dym z komina leci mi przez pierwsze 5 godzin bialutki potem z komina nic nie leci jeśli dasz za dużo powietrza od dołu węgiel spali się szybko a on ma odgazować! Tak jak w koksowni a ten gaz powinieneś spalić u góry podając powietrze nie za dużo, w podobny sposób powstaje koks w koksowniach miarkownik daje ci za dużo powietrza i węgiel spalasz zamiast odgazowywać po 12h w piecu powinieneś mieć tyle "węgla" ile wsypałeś ale to już nie jest węgiel kiedy weźmiesz go w ręce jest leciutki jak styropian to koks. Za kilka dni zrobię filmik na YouTube niedowiarkom:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tadeusz112 19.11.2011 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 w pierwszej fazie palenia po zajęciu się węgla i osiągnięciu przez piec zadanej temperatury i zamknięciu miarkownikiemPG po pewnym czasie gazy przestają się palić, regulacja PW na większą jego dostawę nic nie daje czy to jest normalne czy można to jakoś usprawnić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dex001 19.11.2011 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 tomek08 gratuluję wyniku choć do końca nie wierzę Wczoraj spaliłem 12kg w 4h. Nigdy nie udało mi się by w piecu paliło się dłużej niż 14h. Dziś rozpaliłem o 18. Na początku słabo się paliło temperatura na piecu + 30. Po około 40 minutach od rozpalenia nagle temperatura skoczyła (drewno się spaliło i zaczął się palić węgiel pod spodem). Pół godziny temu sprawdziłem a w piecu syczy i temperatura +90 (miarkownik ustawiony na 50 stopni). By nie zagotować wody otworzyłem górne drzwiczki ( przez które wrzucam węgiel). Wrzuciłem 10kg, może uda się osiągnąć lepszy wynik od wczorajszego. Kolego może zapomniałeś zamknąć drzwiczki do popielnika jak rozpalałeś!!! Widać że nie czytałeś Tematu, zapraszam do zapoznania się z lekturą. MASZ NIESZCZELNOŚCI W DOLE KOTŁA I TO SPORE!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zubek59 19.11.2011 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 Kolego może zapomniałeś zamknąć drzwiczki do popielnika jak rozpalałeś!!! Widać że nie czytałeś Tematu, zapraszam do zapoznania się z lekturą. MASZ NIESZCZELNOŚCI W DOLE KOTŁA I TO SPORE!!! Nie mam takich drzwiczek. Mam tylko dolne i górne. Dolne tam gdzie jest miarkownik i to wszystko. Jest jeszcze taka jakby kratka, którą otwieram i wyrzucam popiół. Czytałem temat od początku wiem, że dół nie może mieć nieszczelności. Zapewne masz racje i mam nieszczelności tylko pewnie jako laik ich nie znajdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dex001 19.11.2011 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 Zubek59Dasz radę tu prawie każdy z nas jest laikiem.Wrzuć do popielnika lampę tak ze 100w zgaś światło w kotłowni a zobaczysz gdzie masz nieszczelności! Jak mam rozumieć tą kratkę w popielniku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zubek59 19.11.2011 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2011 Dzięki za zainteresowanie się tematem. Przed chwilą byłem w piwnicy, temperatura na piecu 55 stopni miarkownik ustawiony na 60 dość spokojnie się pali:) Ponad 3h palenia. Przed chwilą nagrałem filmik, tak to wygląda:http://www.youtube.com/watch?v=Hx9AyViF7VsSorry za burdel:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.