Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam wszystkich. Na początek dziękuję założycielowi tematu za cenne wskazówki i czas jaki bezinteresownie temu poświęcasz. Last Rico JESTEŚ WIELKI!!!

Gdy pierwszy raz rozpaliłem w swoim piecu od góry, byłem pod bardzo wielkim wrażeniem jak po 20 godz. na piecu było 42*C :) Jest tylko mały problem gdy rozpala się od zera, jak w piecu wygaśnie na nic. Zasypuję piec węglem (węgiel mam gruby- kostka) ale jest w nim sporo miału i trochę drobnicy, to przesypuję na przemian ten gruby. Piec 23 kW jest dość pojemny można tam wsypać spokojnie 40 kg, ja wsypuję około 30 kg. na to daję drewno i podpalam od góry. Temperatura jaką wskazuje sterownik, to 24*C zadana temp. 50*C. Gdy rozpala się drewno temp. rośnie w miarę szybko do 40*C sterownik włącza pompkę (jej start mam ustawiony na 40) i temperatura spada w ciągu 2 minut do 31. Po około 10-ciu minutach ponownie rośnie do 40 włącza się pompka i znów opada do 34*C taki cykl powtarza się z 6 razy zanim będzie utrzymywać się 36*C ponieważ histerezę ustawiłem na 5*C. Któregoś dnia rozpaliłem tak samo i przy trzecim takim cyklu włączyłem pompkę manualnie na stałe, efekt - temperatura spadła do 33*C i dopiero po 15 minutach zaczyna wzrastać w tempie 1*C/10 min. Żeby osiągnąć zadaną temperaturę potrzebuje 4-5 godzin. Czy tak długi czas może być spowodowany zbyt dużym paleniskiem? Ma ono wymiary 48x33x44 dł./ szer./ wys. długość to jest od drzwiczek dolnych do tylnej ściany, a wysokość od rusztu do dolnej krawędzi drzwiczek górnych - zasypowych.

Proszę o ewentualne podpowiedzi i sugestie, za które z góry dziękuję.

Pozdrawiam wszystkich Marcin

Edytowane przez marcelixx
błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, [quote name=iurabos

]to znaczy, że masz nieszczelny kocioł , otwarcie szybra jest niezbędne dla poprawnego ciągu, ale tez bezpieczniejsze dla użytkownika rozumiem, że u mnie też jest jakaś nieszczelność?

Dziś kombinowałem tak: kiedy zamknę PG i zakręcę PW to powoli przestaje się palić, ogień robi się coraz mniejszy. Czy to świadczy o nieszczelności?

Czy PW ma być cały czas odkręcone na odpowiednie (dobre palenie) i po zamknięciu PG ma ogień przygasać?. U mnie jest komin 18cm na 25cm. Może mam za duży ciąg i dlatego muszę przymykać komin?

Z zamkniętym kominem pali się zdecydowanie dużej i bez takich skoków temperatur. Zadaną temperaturę utrzymuje prawie idealnie. Z każdym razem kiedy idę do kotłowni do na piecu mam z zadanych 60 stopni jakieś 60-62 stopnie.

Co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zmniejszyłem komorę kotła szamotem teraz ma głębokość 24 cm.

i teraz 10 kg węgla tworzy grubszą warstwę.

Rozpaliłem - zobaczymy

 

Dex - na jakiej temp. trzymasz kocioł?

 

Witam

Ja to robię tak

Przy rozpaleniu ustawiam miarkownik na 50st, rozpali się miarkownik zamknie klapę PG i tak się pali

Po ok godz ustawiam miarkownik na 60st żeby w domu mieć 23st,jak już mam te 23st to z powrotem miarkownik na 50 i tak prawie do końca

Przy końcu jak się pomału kończy palić czyli spada temp na kotle poniżej 40st ,ustawiam miarkownik na 30st, chodzi mi o to żeby niepotrzebnie chłodzić kocioł podczas kończenia się opału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok. dzięki tomek08 za szybką odpowiedź. Zastanawiam się tylko, dlaczego innym pali się dobrze z otwartym kominem, a u mnie są te wahania i krócej się pali?

Pokombinuję jeszcze z tą KPW i może spróbuje zrobić coś podobnego z blachy jak tu w tym filmiku

, (jedenasta minuta i 20 sekunda filmu). Ciekawe co się uzyska.?

Jeszcze jedno rurę biegnącą od pieca do komina mam przy 60 stopniach bardzo gorącą, że nie można dotknąć ręką.

Edytowane przez tomek 1980
zapomniałem wkleić filmik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w pierwszej fazie palenia po zajęciu się węgla i osiągnięciu przez piec zadanej temperatury i zamknięciu miarkownikiemPG po pewnym czasie gazy przestają się palić, regulacja PW na większą jego dostawę nic nie daje czy to jest normalne czy można to jakoś usprawnić
chodzi o to żeby węgiel spokojnie odgazował jesli temperatura jest za wysoka gaz się spala razem z weglem w dolnej cześci zloża albo pali się całe zloze .

 

kiedy gaz ci zgaśnie otwórz na chwile drzwiczki od popielnika na ful jakieś 20 sekund i zamknij szybko tak jak miałeś ustawione wcześniej w komorze spalania uwaga ! Pojawi się za jakieś 15 sekund dużo dymu to gaz! otwórz górne drzwiczki szerzej! Włóż podpalona gazetę i przymykaj delikatnie drzwiczki gaz się zapali następnie delikatnie dodaj więcej PG ale troszeczkę jeśli zrobisz to za szybko to strzeli jak ci strzeli kilka razy nauczysz się :) pamiętaj robisz to na własne ryzyko ! to jest gaz!

później kiedy węgiel odgazuje i koks będzie się palił w dolnej cześć złoża naturalne jest że gaz u góry się nie pali chyba że mamy powietrze PG ustawione na wysoka temperaturę na kotle. Inaczej mówiąc im więcej dasz PG tym szybciej przestanie ci się gaz u góry spalać

Edytowane przez tomek08
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Przy końcu jak się pomału kończy palić czyli spada temp na kotle poniżej 40st ,ustawiam miarkownik na 30st, chodzi mi o to żeby niepotrzebnie chłodzić kocioł podczas kończenia się opału.

 

Ciekawe rozwiązanie. Jest 23 mi właśnie kończy się palić temperatura spadła poniżej 50 (jest 48 stopni) przed chwilą byłem w piwnicy i ustawiłem miarkownik na 65. To chyba już nic nie da, dlatego spróbuje ustawić na 30.

Podsumowując dziś dobry wynik. 5h palenia i tylko 10kg węgla. Jestem zadowolony, ale będę chciał osiągnąć jeszcze lepszy wynik:)

Co ciekawe, u mnie grzejniki robią się ciepłe dopiero powyżej 50 stopni na piecu. 40 pare stopni to są letnie. Próbuje też ogrzać brata pokój, u niego jest trudniej ponieważ jego grzejnik jest zawsze zimniejszy (jest na końcu obiegu).

Mam też cyfrowe termometry z dodatkowymi czujnikami. Jeden czujnik położyłem na grzejnik i mam kontrolę temperatury. W tej chwili w pokoju mam 20,3 stopni, grzejnik 40,2 (i spada). U brata w pokoju temperatura 16,4 jego grzejnik ma dużo słabszą moc.

P.S.

Polecam Wam wszystkim takie czujniki, dzięki nim widać kiedy temperatura spada i kiedy trzeba zejść do kotłowni:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok. dzięki tomek08 za szybką odpowiedź. Zastanawiam się tylko, dlaczego innym pali się dobrze z otwartym kominem, a u mnie są te wahania i krócej się pali?

Pokombinuję jeszcze z tą KPW i może spróbuje zrobić coś podobnego z blachy jak tu w tym filmiku

, (jedenasta minuta i 20 sekunda filmu). Ciekawe co się uzyska.?

Jeszcze jedno rurę biegnącą od pieca do komina mam przy 60 stopniach bardzo gorącą, że nie można dotknąć ręką.

na gorącą rurę spróbuj mojego sposobu z tekturą i gazetami u mnie działa kilka postów wyżej opisałem to nic nie kosztuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, rozumiem, że u mnie też jest jakaś nieszczelność?

Dziś kombinowałem tak: kiedy zamknę PG i zakręcę PW to powoli przestaje się palić, ogień robi się coraz mniejszy. Czy to świadczy o nieszczelności?

Czy PW ma być cały czas odkręcone na odpowiednie (dobre palenie) i po zamknięciu PG ma ogień przygasać?. U mnie jest komin 18cm na 25cm. Może mam za duży ciąg i dlatego muszę przymykać komin?

Z zamkniętym kominem pali się zdecydowanie dużej i bez takich skoków temperatur. Zadaną temperaturę utrzymuje prawie idealnie. Z każdym razem kiedy idę do kotłowni do na piecu mam z zadanych 60 stopni jakieś 60-62 stopnie.

Co o tym myślicie?

 

U mnie jest to samo, nie słuchaj co piszą inni szczelność mam na 100%. Ja też ma duży ciąg kominowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kokos0

dzięki za podpowiedź, ale raczej nie będę nic kombinował, bo u mnie się sprawdza z zamkniętym kominem i Ty jesteś żywym dowodem, że masz tak samo.

tomek08 tak, tak spróbuje na pewno.

Dziękuje wam wszystkim za pomocne podpowiedzi, a szczególnie Last Rico

za opisanie wszystkiego na forum, żeby i inni mogli z tego skorzystać.

Po kombinuję jeszcze tylko z tymi blachami i z KPW.

Chyba, ze wtedy zmniejszy się ciąg i trzeba będzie otwierać komin.

Jeszcze raz dzięki.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też po 12 godzinach mam zasyp czystego koksu z węgla:yes:

Jak widzisz Kol. jacbelfer, zależy jaki typ węgla wrzucamy. Węgle typu 31 są płomiennymi. Z nich raczej nie zrobi się koks. Tak samo z niektórymi węglami typu 32.

Ja palę typu 33, czyli gazowy z kopalni Marcel (30000Kj/kg) i to jest już koksujący węgiel. A z jakiej kopalni masz ten węgiel?

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ulicy kolejowej w Starogardzie Gdańskim :) Nie mam pojęcia.

Wczoraj kupiłem worek orzecha (najlepszego jaki był-polski) o kaloryczności 27 MJ .Jutro przerobię dolniaka na górne, zarzucę i zobaczę co z tego wyjdzie.

Jednym słowem nie każdy węgiel da się skoksować ?

Edytowane przez jacbelfer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie 20 kg węgla spala się w 23-25 h w zakresie temp. 60-55’C do 36-32’C . Sprawdziłem odważając porcje węgla – odpowiednio 13 kg to do 17 h palenia , 9 kg około 10 h palenia. Jak widać z większej porcji jest przyrost czasowy ( kłania się przykład z kostkami lodu) , ale u mnie po założeniu szamotu nie mieści się do komory 20kg , więc robię to na dwa „takty” . I jeszcze jedna sprawa ; mam wrażenie, że podczas odgazowywania węgla ( pomimo zamontowania KPW) jednak nie spalam wszystkiego co jest do spalenia – pojawia się dym- czy nie jest czasem tak , że lekkie oleje zwłaszcza benzol (niska temp. wrzenia) miesza się z parą wodną i jest wyrzucany komin ? Co prawda nie jest go dużo , ale zaraz za nim ( tym benzolem) wrze olej fenolowy a następnie naftalenowy a ich już jest więcej z temperaturami wrzenia odpowiednio 210’C i 230’C . Czekam na powrót Last Rico i jego opinię na ten temat . Poniżej rysunek obrazujący fazy spalania węgla

http://images45.fotosik.pl/1220/d1e8b720269739f2med.jpg

źródło

Edytowane przez serwusik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich no i oczywiście Last Rico,

 

ten wątek wciągnął mnie do tego stopnia, że będąc dopiero na 17 stronie tego forum, postanowiłem zajrzeć na sam koniec czyli tu na 291 stronę i podziękować dla pomysłodawcy tematu za bezinteresowną pomoc nam wszystkim :) Nie wiem czy jest jeszcze w necie takie samo forum jak to, niema tu kryptoreklamy, a jeśli jest to w małym stopniu i na pewno nie ze trony Last Rico, pomaga nam chłopina jak tylko może najlepiej i chwała mu za to. Na pewno wszystko dokładnie przeczytam od dechy do dechy, bo temat wciąga niesamowicie do czytania. Jak dojdę do końca to się znowu pojawię, a teraz mam pytanie do Ciebie Last Rico:

jak palić w moim piecu tak, żeby było ekonomicznie, ekologicznie i bezpiecznie dla wszystkich?

 

Mój piec to Defro Optima Komfort Plus 12kw z nowej linii, ma sterownik z Pidem i dmuchawę ( wcześniej czy pózniej i tak z niej zrezygnuję, bo zauważyłem, że o wiele lepiej się rozpala i pali na naturalnym ciągu niż z dmuchawą, ale to wymaga kilku przeróbek w moim kotle)

Tak czy siak powiedz mi jak palić z tą dmuchawą od góry, czy mogę rozpalać bez niej przy otwartych drzwiczkach i których, a dopiero po osiągnięciu pewnej temp. na kotle np. 38 st wszystko pozamykać i załączyć dmuchawę? Bo tak rozpalałem paląc od dołu i to się sprawdzało. Jak już wspomniałem do tej pory paliłem tylko od dołu i strasznie piec mi zarastał sadzą i smołą, po 3 miesiącach palenia kominiarz zebrał z komina około 2 litrowe słoiki syfu, nie wiem czy to dużo czy mało. Komin mam systemowy z ceramiki ocieplony na całej długości, wysoki na 7,5 m z tym, że równy jest z kalenicą i są zawirowania powietrza czasem i spaliny wpadają mi do domu przez kratki wentylacyjne usadowione poniżej płyty komina (jedyne wyjście teraz to zamontowanie strażaka, a od wiosny wydłużenie komina). Mało tego mam drugi taki wkład do kominka w tym samym kominie i od góry również spaliny są zasysane do salonu, bo kominka jeszcze nie mam i wkład jest zimny, stąd pewnie ten problem.

Więc doradz Last Rico jak mam palić w swoim piecu.

 

Jeszcze raz wielkie dzięki za ten temat i pomoc

 

Gawo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też po 12 godzinach mam zasyp czystego koksu z węgla:yes:

Jak widzisz Kol. jacbelfer, zależy jaki typ węgla wrzucamy. Węgle typu 31 są płomiennymi. Z nich raczej nie zrobi się koks. Tak samo z niektórymi węglami typu 32.

Ja palę typu 33, czyli gazowy z kopalni Marcel (30000Kj/kg) i to jest już koksujący węgiel. A z jakiej kopalni masz ten węgiel?

Pozdro.

 

Witajcie

A jak jest ze spiekalnością tego węgla? Ja w zeszłym roku miałem ten sam węgiel i się strasznie spiekał (takie kalafiory), oczywiście po rozbiciu tego spieku paliło się dobrze i przyznaję koksował się dobrze, oraz mocy mu nie brakowało. W tym roku kupiłem orzech II z kopalni wujek, kal. 30 Mj - 31 Mj, typ 32,2, ale dokładnie go jeszcze nie przetestowałem, posiada ktoś taki węgiel, opinie? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie,co zrobic zeby na górze zasypu zawsze były płomienie? Od prawie dwóch miesiecy kombinuje z paleniem w nowym piecu( żywiec rubin) i jak sie w praktyce okazalo po pierwsze jest troche za duży na mój dom, a po drugie ma za dlugą komore spalania bo ponad 40cm od krawedzi za drzwiczkami do tylnej sciany.Wczoraj wylożyłem tył cegłami szamotowymi ,efekt widoczny taki ze szybciej sie nagrzewa.Kierownica pow.max dluga ze przy zamykaniu drzwiczek zostaje 5mm luzu na zamkniecie a i tak nie siega do srodka zasypu ale daje rade bo przez pierwsze godziny (4) dmucha w żar aż huczy.No i pozniej kociolek przysypia na jakies 3godziny a temperatura spada do 40st. a że mieszkam w starym nieociepłonym domu to musze mieć na piecu stale około 50st. Teraz to jeszcze nie problem bo nie ma mrozów ale jak sie zaczną to już bedzie nieciekawie.Dodam jeszcze że przy mniejszym zasypie ,teraz mam ok.30KG , czyli przy 20KG czasem uda mi sie utrzymac niebieskie plomyki na górze zasypu ale wolałbym żeby piec pochodził dłużej na wiekszym zasypie bez przysypiania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. jacbelfer, Myślę, że masz węgiel z Chwałowic typ 32.1 (gazowo - płomienny). Jeśli dotychczas paliłeś od dołu to zrozumiałe, że po 12 godzinach widzisz w kotle ciemność, a z koksu nici:D Gdy będziesz rozpalać ten węgiel od góry, to potem powinien skoksować się, bo to już typ 32.1

Kol. KardinalE, ja też mam mały problem ze spiekalnością tego węgla, choć palę od góry. Myślałem, że przy paleniu od dołu będą problemy z kalafiorami. Jednak palenie od góry powoduje u mnie, gdy żar dojdzie do rusztu, powstawanie takiej jaskini w zasypie. Mianowicie w środku dziura, trochę na ruszcie żaru, a po bokach i górze - sklejona ściana zasypu. Raz to wziąłem zrzuciłem to na ruszt. Efekt był taki, że temperatura podskoczyła do 80C (zad. 57), a w domu sauna:D

Było to już czyste spalanie koksu, nie było jak tego opanować. Sterownik robił tylko co dwie minuty przedmuch po 5 sekund. Wygasło trochę za szybko. Potem następnym razem postanowiłem, że zostawię to i zobaczę jak dalej pójdzie spalanie. Niestety, wypaliło się na ruszcie i wygasło, zostawiając od połowy wysokości komory spalania po bokach i górze sklejony zasyp, który zrzuciłem na ruszt i wykorzystałem do ponownego rozpalenia. W końcu znalazłem rozwiązanie. Gdy pali się na półmetku (po 11-12h), a zasyp jest jeszcze pełny bez wypalonej dziury, to biorę łom - pozostałość od starego kotła i dziobię nim między zasypem, a ściankami kotła i trochę w zasypie. Efekt jest taki, że w miarę wypalania się, cały już zasyp obniża się, a temperatura jest stabilna. Także węgiel super jeśli chodzi o kaloryczność i stałopalność. Ale coś za coś - znaczna spiekalność:)

Z tego, co widzę po parametrach orzecha z Wujka, to różnica między Marcelem jest taka, że ten węgiel jest mniej spiekalny (RI36, Marcel - RI40-55), jest typem 32.2 (gazowo - płomienny, Marcel - typ 33 - gazowy), ma o 1% mniej popiołu (max - 5%, Marcel - 6%). Podsumowując, Wujek daje więcej płomienia, też koksuje się, choć nie tak mocno, jak Marcel i jeszcze mniej popiołu.

Pozdro.

Edytowane przez Miałowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...