Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Marecky trudność z utrzymaniem stałego płomienia na górze zasypu przeważnie po kilku godzinach gdy kocioł przysypia i temperatura spada nawet o 10*C to moim zdaniem dwie wady górnego palenia.

Można z tym walczyć np, odpowiednia KPW , odpowiednie zabudowanie komory szamotem aby zmniejszyć moc kotła zmusić go do mocniejszej pracy.

Kontolować kilka godzin od rozpalenia i w razie przysypiania kotła uchylić klapke PP aby kociołek złapał wyższą temperaturę na górze zasypu.

Mój kociołek trzymał na 30kg wegla nawet do ponad 20godzin i w takich temperaturach jak teraz mamy to było OK ale jak przymrozilo to spadek temperatury na kotle (przysypianie kotła) było za bardzo odczuwalne dla domowników.

Kolega założył sobie dmuchawe ze sterownikiem PID (tutaj kolega jarecki jest ekspertem) i po tym zabiegu kociol trzymal zadana ale niestety wtedy czas palenia na jednym zasypie spada w dół.

Kombinuj z kazdym kotłem jest inaczej może kilka cegielek szamotowych pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. jacbelfer. Sorry, nie wiedziałem, że zapalałeś od góry. Z opisu można było wywnioskować, że rozpalałeś od dołu;)

No, ale faktycznie - coś niewystarczająca ta stałopalność, skoro po 12h jest u Ciebie w kotle prawie ciemno.

U mnie wsad 29kg wystarcza na 24-26h palenia.

Kol. Serwusik, co do Wujka to biega o to, że Ruch Wujek fedruje węgle typu 32.2 (gazowo - płomienny), o popielności 3-5%, a Ruch Śląsk węgle typu 33 (gazowe) o popielności 3-6% i większej spiekalności.

Edytowane przez Miałowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kolego Amadeuss ( wiem , że darmowe rady to najmniejsze monety w obiegu:yes: ) trzeba by wyczyścić kocioł , jak to nie zadziała to czyszczenie komina zalecane , i nie ma bata musi ciągnąć . Trzeba pamiętać , że w okresach przejściowych jedziemy na niskich mocach i kociołki lubią się zalepić !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie luźne uwagi/przemyślenia - stałopalność i wentylacja.

 

12 kg węgla pali mi się 12h w przypadku gdy startuje z zimnej instalacji i mam do ogrzania bojler do temp 46 st C.

Te same 12kg przy ciepłym starcie i naładowanym bojlerze pali się 16h.

 

Co do wentylacji - mam nowy szczelny dom i do niedawna mało wentylowałem - temp w domu ok 23 st C ale skropliny na szybach u dołu. Komfort cieplny, mimo wys temperatury, kiepski. Teraz utrzymuję 21 st i większość okien na mikrouchyle - jest zdecydowanie przyjemniej mimo że temp niższa!

Przy okazji spalania i ogrzewania nie zapominajcie zatem o wentylacji, zresztą kilka milionów postów wcześniej Last Rico wspominał jak jest to ważne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, postanowiłem napisać tego posta gdyż zdaje się zauważać nową tendencję albo nawet trend ( być może sam Last Rico nad tym pracuje).

Dla jednych jest to kawałek blachy dla innych podwieszone cegły szamotowe nad paleniskiem, innym razem tektura z wysypanym popiołem aż wreszcie gruby plik gazet.

Jak dla mnie wszystkie one są próbą stworzenia idealnego deflektora spalin.

Dzięki tak wspaniałym osobom jak Wy ( wierzę że czyta to niejeden inżynier) uda się go stworzyć.

 

Jeszcze jedno posłużę się tutaj cytatem, zainteresowanych odsyłam do źródła.

"...Deflektor montowany w kotle nad palnikiem ma za zadanie wymieszać spaliny i powietrze oraz utrzymać w środowisku spalania wysoką temperaturę. Jest to najczęściej bardzo płaski walec żeliwny lub ceramiczny, o średnicy 200-300mm i wysokości 10-15mm (żeliwny) lub 30-50mm (ceramiczny), montowany na wysokości 100-150mm nad górną krawędzią palnika. Liczne badania udowodniły niezbicie, że jego obecność jest niezbędna z punktu widzenia czystości spalin oraz sprawności wymiennika ciepła..."

http://zawijan.wordpress.com/burner-s-nowy-palnik/ruszto-deflektor/

 

Może na czas nieobecności LR uda się już wypracować jakieś konstruktywne podstawy :)

 

 

 

Pozdrawiam wszystkich GS

 

PS A oto słowa samego LastRico z 2008 roku :)

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?102732-quot-Dorobienie-quot-szamotu-w-kominku-potrzebne-porady&p=2226012&viewfull=1#post2226012

Edytowane przez resq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doszedłem już dlaczego nie chciało sie palić - otworzyłem wyczystkę ...

dziwne tyle sadzy w ciągu kilku dni??? nie spodziewałem sie tego .... za mało PW?? Dex?

 

Witam

Masz nowy kociołek,a nowe lubią się bardzo pocić ,wyczyść go przepal parę dni na większej temperaturze i będzie ok.

Jak się poci to i sadza się szybko osadza i smoła musisz go wygrzać osuszyć parę dni na temperaturze np 70-80st

A paliłeś pewnie teraz 40-50st

Edytowane przez dex001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amadeuss , hah i chciało by się powiedzieć - a nie mó....!:)

 

No mówiłeś .... mówiłeś ... :rotfl:

 

Dex - paliłem na 50 - 60 st...

 

Jak otworzyłem wyczystkę to nie mogłem oczom uwierzyć ... cały zarośnięty sadzą .....

w tym tygodniu przystępuję do przeróbek ... przede wszystkim robię KPW

 

Stary kociołek fenomenalnie przeszedł na górne palenie - nowy strasznie jeszcze nie chce ... :mad:

 

po zmniejszeniu komory szamotem 20 kg węgla pali sie 9 h - czyli mizernie .... teraz wchodzi mniej drewna na górę i skład zapala sie chyba szybciej .... nie wiem ... nie mogę go wyczuć .... po drugie oddzielenie rusztu wełną pewnie nie jest szczelne no i pozostaje jeszcze szczelność klapki PG ...

 

Dex jaką masz teraz komorę spalania po wyklejeniu szamotem wymiary??

Edytowane przez Amadeuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montowałem cegiełki , marmark chyba tez nawet wstawial zdięcia poprawia się spalania ale trzeba je położyć na opale jesli zawiesimy je nad zasypem to i tak po kilku godzinach beda za wysoko.

 

Takie zawieszenie jest jak najbardziej uzasadnione w przypadku kominka ( jak pokazał Last Rico),

 

http://img225.imageshack.us/img225/2299/kominek2qf0.jpg

 

albo w kotłach retortowych, gdzie jest stała odległość między paleniskiem a deflektorem.

(na zdjęciu poniżej łatwo zauważyć, że największy nalot na ściankach pieca jest poniżej deflektora.

 

http://zawijan.files.wordpress.com/2009/08/download2_blog.jpg?w=600&h=450

 

Wydaje mi się że takie zawieszenie na łańcuchu pozwoliłoby na stopniowe obniżanie deflektora,

długość łańcucha można dobrać tak by w końcowej fazie palenia był zawieszony nad rusztem.

 

pozdrawiam

 

P.S.

Naukowcy w odróżnieniu marketingowców wykorzystują technologie nie dla zysku tylko do rozwiązania problemu. Jeżeli ta wiedza jest bezcenna , to ludzie którzy się nią dzielą z nami powinni być jak LastRico doceniani.

Znalazłem blog dr inż. Jacka Zawistowskiego – chemika, który podobnie jak LastRico dzieli się nie tylko swoją wiedzą, ale również wynikami badań jakich my w swoich kotłowniach nigdy nie będziemy mieli możliwości przeprowadzić.

Chętnych i ciekawych odsyłam do źródła. blog

Edytowane przez resq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem nowym użytkownikiem forum.

Niedawno przeprowadziłem się z bloku do nowo wybudowanego domu.

Całe życie mieszkałem w bloku i moje doświadczenie w użytkowaniu kotła było żadne.

Posiadam kocioł DEFRO OPTIMA PLUS 10 z nowej linii. Szukałem na różnych forach opinii na temat tego kotła jak i sposobów efektywnego spalania węgla w powyższym kotle.

Chętnie podzielę się swoimi spostrzeżeniami na temat użytkowania tego kotła.

Kocioł jest kotłem górno – dolnego spalania.

Ja przerobiłem go na typowego dolniaka.

Przytkałem górny przelot spalin kątownikiem.

Kolejną modyfikacja była zmiana nastaw sterownika, tj. zmniejszenie maksymalnej temperatury spalin z 260 na 180, temperatury max przy rozpalaniu z 310 na 210 oraz maksymalną moc dmuchawy z 90% na 60%.

Kocioł rozpalam tekturą i suchym drewnem przy tylnej ściance kotła a następnie zasypuje kocioł węglem. Po uzyskaniu przez kocioł określonej temperatury, tj. 65st.C przymykam trochę czopuch.

Kocioł używam głównie do ogrzewania domu. Temperatura w pokojach ok. 22st.C.

Wynik jaki uzyskałem to 12 godzin palenia pełnego zasypu węglem typu orzech (połowa 25 kilowego wiadra po pucu) .

Wydaje mi się że wynik jest doby. Zdaję sobie sprawę ze temperatura na zewnątrz oscyluje koło 0 i w zimie może być gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

moim zdaniem sprawność kotła to nie maksymalna temperatura jaką możemy uzyskać w kotle,

a ilość energii przekazana przez wymiennik ciepła do odbiorników.

Wreszcie znalazłem odpowiedź na pytanie dlaczego nie wolno zamykać czopucha, mianowicie:

- trochę teorii:

znaczący wpływ na efektywność wymiany ciepła mają prędkości przepływu wody i spalin w wymienniku.

Im wyższa prędkość spalin w wymienniku tym niższa temperatura spalin wylotowych( przekazanie energii do wymiennika poprzez zmniejszenie oporów powierzchniowych),

a co za tym idzie wzrost sprawności kotła.

Zwiększenie tej prędkości można wywołać przez wstawienie turbulizatorów ( zawirowywaczy).

- odpowiedź:

Jeżeli przymkniemy czopuch to:

a) wzrośnie ciśnienie w kotle ( rośnie temperatura w samym kotle) ( NIE JEST TO STAN BEZPIECZNY I NORMALNY DLA KOTŁA!!!)

b) zmniejsza się przepływ spalin ( spada sprawność kotła, gdyż wymiennik nie jest w stanie odebrać energii przez zbyt duży opór powierzchniowy).

 

Widziałem takie turbulizatory już u kilku producentów, więc sprawa jest dosyć prosta do zastosowania.

 

pozdrawiam i czekam na Wasze opinie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...