Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Po 34 godzinach palenia z ustawioną temp 55C standardowym poziomem zasypu 5cm poniżej dolnej krawędzi drzwiczek zasypowych w moim Viadrusie U22, miałem jeszcze jakieś 10 cm lekko rozrzażonego koksu ale temp. spadła do 35 (osiadający popiół zatkał ruszta) przerusztowałem i paliło się jakieś 2 godziny jeszcze z temp około 55. Jak na razie to chyba mój rekord.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Po 34 godzinach palenia z ustawioną temp 55C standardowym poziomem zasypu 5cm poniżej dolnej krawędzi drzwiczek zasypowych

 

nieźle a ile na oko kg węgla to było??

 

Dex! wiem skąd ta wilgoć w moim kotle i skąd ta sadza!

no przecież wstawiłem na zaprawę cegły szamotowe ..... a potem musiało to gdzieś odparować ....

dzisiaj już biały osad w normie ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem takie turbulizatory już u kilku producentów, więc sprawa jest dosyć prosta do zastosowania.

 

mam takie zawirowywacze w swoim Zębcu KWK - cóż mogę więcej powiedzieć .... mam nadzieję że działają jak należy ...

teraz szukam informacji na temat deflektorów i czy warto je wstawić do kotła GS .... można takie cudo zrobić samemu z szamotki albo kupić żeliwny odlew z hakiem (35 zł na aukcji)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy czy ktoś próbował przy różnych temperaturach jaki jest czas tzn długość palenia?

Jaka jest różnica przy 40 stopniach a jaka przy 50 stopniach na kotle i oczywiście przy tym samym zasypie i mniej więcej przy takiej samej pogodzie.

Interesuje mnie przy jakiej temperaturze lepiej węgiel odgazowywuje i więcej z niego można wycisnąć.

Edytowane przez jacek438
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieźle a ile na oko kg węgla to było??

 

Dex! wiem skąd ta wilgoć w moim kotle i skąd ta sadza!

no przecież wstawiłem na zaprawę cegły szamotowe ..... a potem musiało to gdzieś odparować ....

dzisiaj już biały osad w normie ....

 

Amadeus po jakim czasie rozpaliłeś u siebie po wstawieniu szamotu na zaprawie szamotowej,bo ja w środę mam zamiar zrobić to samo bo narazie mam wstawione na wełnie i obsypane popiołem, ale szamot to jest lepsza sprawa.

 

 

PANOWIE I PANIE wydaje mi się że jakby podwiesić taki deflektor w kotle nad zasypem to może on wisieć w jednej pozycji bo przecież potrzebny on będzie podczas odgazowywania węgla i przechodzenia w stan koksu i zasyp jest ciągle w tym samym miejscu.

Po zgazowaniu i schodzeniu zasypu w dół kotła pali się już sam koks i deflektor już raczej nie spełnia swojej roli tak więc niech sobie wisi w stałym położeniu.

NO CHYBA ŻE SIĘ MYLĘ TO JEST TYLKO MOJE GŁOŚNE MYŚLENIE!

Proszę mnie poprawić jeśli się mylę.

 

Wymiary komory podam jak na nowo wstawię szamot.

Pozdrawiam

Edytowane przez dex001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, panowie czy mogli byście podrzucić jakieś fotki tych turbolizatorów w piecu CO (kotle) i tych zawirowywaczy?

 

 

nie ma sprawy .... :) apropos turbolizator i zawiriwywacz to chyba to samo .. :D

 

http://images43.fotosik.pl/1222/c92e9cbacb5a6e58med.jpg

http://images47.fotosik.pl/1223/36d2b706935e05dbmed.jpg

 

w kotle:

http://images47.fotosik.pl/1223/3d313254df8be7e8med.jpg

 

 

 

Amadeus po jakim czasie rozpaliłeś u siebie po wstawieniu szamotu na zaprawie szamotowej,bo ja w środę mam zamiar zrobić to samo bo narazie mam wstawione na wełnie i obsypane popiołem, ale szamot to jest lepsza sprawa.

 

 

po 2h - no wiesz - zimno było w chacie - ale myślę że błędem było trzymanie wtedy kotła na 50 st - trzeba było nałożyć trochę drewna i dać na ful

Edytowane przez Amadeuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artur11 też jestem ciekawy .

Przeczytałem kilka Twoich ostatnich postów i chciałbym tylko uściślić. Wynik masz zajefajny więc może diabeł tkwi w szczegółach :)

 

Twoje 2 wpisy :

1 całkowicie otwarta pierwsza faza do skoksowania węgla

2 przymknięta śrubą 10mm w drugiej fazie jak palił się tylko koks ;)..

 

Ta 2 calowa rurę zamontowałem 2 dni temu 3/4 byla ciut za mała, zrobiłem eksperyment i rozetki PW prawie nie przymknąłem efektem bylo prawie 100C na piecu, PG było cały czas zamknięte Piec jest szczelny, na rurce 3/4 jak PG się zamykało to piec gasł i miarkownik utrzymywał zadaną temp, natomiast teraz jak nie przymknę PW na 1/4 to pędzi jak szalony.

 

Czy temperaturę regulujesz miarkownikiem i PG czy raczej dopływem z KPW ?

Temperatura, którą utrzymujesz to 55 *C ?

Jaka temp. dolatuje do Twoich grzejników. Z tego co czytam masz w układzie Laddomat i dla wielu z nas, utrzymanie 55 na piecu nic nie da, bo przy tych temperaturach trzeba by wypuszczać ciepło oknami :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy temperaturę regulujesz miarkownikiem i PG czy raczej dopływem z KPW ?

Temperatura, którą utrzymujesz to 55 *C ?

Jaka temp. dolatuje do Twoich grzejników. Z tego co czytam masz w układzie Laddomat i dla wielu z nas, utrzymanie 55 na piecu nic nie da, bo przy tych temperaturach trzeba by wypuszczać ciepło oknami :(

 

Zostawiłem tą rurę 2cale jest lepsza ;

jak rozpalam zimny piec robię tak; miarkownik ODŁĄCZONY, PG uchylone na 1mm, PW na 1/2, w piecu węgiel, dębina 3 na 5 cm jedna warstwa, kawałki potarganych tekturek na to patyki takie 1 na 1 cm. Podpalam tekturkę w miejscu gdzie jest skierowany wlot PW i natychmiast zamykam piec (inaczej często gasło) zostawiam go tak na 20 minut. Po tym czasie mam jakieś 30-40 C, podpinam miarkownik ustawiam 50 i wychodzę, po następnych 20 minutach docelową temperaturę 55-70 i PW ustawiam na 1/4 - 1/3 i tak się pali, pali,....

Całe ciepło z pieca idzie do bufora, laddomat w zasadzie jest wyłączony - wszystko idzie na grawitacji, całym domu mam podłogówkę zasilaną temp około 30C, z bufora mam CWU i potrzebuje mieć w nim minimum 45C żeby mieć ciepłą wode.

Powrót z bufora to około 20C.

Cały czas eksperymentuję, w tamtym roku nie miałem podłączonej CWU z bufora, ustawiłem na piecu 40C to piec "wytwarzał" zadaną temperaturę 40parę godzin !!. Zauważyłem że nie wolno dać za dużo drewna na rozpałkę, ma go być tylko tyle, żeby się rozpalił węgiel i był przykryty palącym się drewnem przez pierwsze parę godzin u mnie około 4. Jak dam dużo drewna to piec się sam rozbuja przy starcie tylko na samym PW do dużej temp.

 

Dlaczego na grzejniki nie może iść 55C tylko wolniej, tzn z mniejszym przepływem, pompa na 1 ??

Edytowane przez artur11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie z tą zaprawa szamotową to uważajcie. Zależy od producenta. Ja używam dwóch różnych. Jedna jest już gotowa a drugą trzeba wymieszać podejrzewam, że jest to cement. Chodzi o to, że gdy coś wymurujecie na zaprawie, wymieszanej z wodą i zaraz rozpalicie to może się zdarzyć, że woda w niej zawarta zacznie się gotować i zaprawa spęka. Miałem już tak kilka razy. Powinno się odczekać 24h i dopiero lekko napalić (ktoś już tutaj o tym wspominał). Ale przy dzisiejszych temp raczej chyba nie jest to możliwe. Sam również nie czekam tyle :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozpalam mniej więcej tak samo, to tak ku pamięci.

A co do pompy, poczytaj tu

 

No i wszystko gra z tą pompą ;). U mnie czym mniejsza tem tym się dłużej pali. Zróbcie dokładne uszczelnienia pieca, KPW, delikatne powolne rozpalenie (ja bardzo długo dawałem za dużo drewna na rozpałkę), pompa na 1 bieg i musi działać.

 

15 kilo węgla rozpalone na piecu o temp 30C o 19 pali się już 14 godzin z temp 55-70, obecnie 65C na piecu. Żar zszedł na dół po 4 godzinach. Po podwieszeniu cegieł szamotowych u góry pieca lepiej się dopalały gazy jak miarkownik zamykał PG

 

Cegły są zaklinowane o siebie. Zastanawiam się jak wykonać taką kopułę, kawałek rury, z szamotu na całą szerokość pieca i w jego głąb na jakieś 2/3 komory w głąb, może odlać z betonu żaroodpornego? Robił ktoś coś takiego ?

_MG_4623piec.JPG

_MG_4624piec.JPG

_MG_4625piec.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem blog dr inż. Jacka Zawistowskiego – chemika, który podobnie jak LastRico dzieli się nie tylko swoją wiedzą, ale również wynikami badań jakich my w swoich kotłowniach nigdy nie będziemy mieli możliwości przeprowadzić.

Chętnych i ciekawych odsyłam do źródła. blog

 

Świetna strona, dzięki której dowiedziałem się, że mam węgiel mocno spiekający i stąd biorą się problemy przy spalaniu :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...