Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jeszcze chciałem zapytać artur11

jakiej średnicy masz KPW, i czy w drzwiczkach wycinałeś większy otwór?

Rurka 2 cale sklepana jak dysza, jak mi się rozpałka spali to zakładam blaszkę ktura kieruje powietrze w zasyp, nie wycinałem większego otworu.

 

Sposób na zmniejszenie dymienia w 1 fazie odgazowywania węgla;

- jest u mnie taki moment po rozpaleniu - około godzinki, że solidnie gazuje już węgiel a miedzy polanami drewna są wolne przestrzenie i nie dopalają się gazy z węgla, dokładam jescze jedną porcję drewna która się pięknie zapala i dopala wszystko co z dołu. W tej fazie kocioł idzie u mnie tylko na samym PW, miarkownik całkowicie zamyka PP i tak jest przez parę godzin.

Edytowane przez artur11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

apropo's kominiarza - nie wiem jak w waszych okolicach - ale u mnie czyszczenie komina kosztuje 26 zł. Wiec nie wydurniam się i karze mu włazić i czyścić

 

druga sprawa - zrobiłem wreszcie oddzielenie komory popielnikowej od rusztu w moim zębcu kwk - jak wrócę wieczorem zrobię fotki.

 

uszczelnienie klapki PG jest prawie niemożliwe - mimo starań jest szparka 0,5 mm - coś muszę pokombinować z innym uszczelniaczem niż klej i sreberko .... a dostaje sie dość powietrza bo mimo ustaw temp na 50 st - pali sie na 60 - 65 st.

 

no i muszę powiedzieć że czas spalania po pierwszej przezóbce jest już dość imponujący - teraz spala sie około 1,6 - 1,4 kg/h a wcześniej miałem 2,3-2,5 kg/h.

podejrzewam że jak uszczelnie klapkę PG będzie jeszcze lepiej .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

apropo's kominiarza - nie wiem jak w waszych okolicach - ale u mnie czyszczenie komina kosztuje 26 zł. Wiec nie wydurniam się i karze mu włazić i czyścić

 

druga sprawa - zrobiłem wreszcie oddzielenie komory popielnikowej od rusztu w moim zębcu kwk - jak wrócę wieczorem zrobię fotki.

 

uszczelnienie klapki PG jest prawie niemożliwe - mimo starań jest szparka 0,5 mm - coś muszę pokombinować z innym uszczelniaczem niż klej i sreberko .... a dostaje sie dość powietrza bo mimo ustaw temp na 50 st - pali sie na 60 - 65 st.

 

no i muszę powiedzieć że czas spalania po pierwszej przezóbce jest już dość imponujący - teraz spala sie około 1,6 - 1,4 kg/h a wcześniej miałem 2,3-2,5 kg/h.

podejrzewam że jak uszczelnie klapkę PG będzie jeszcze lepiej .....

 

tylko teraz temperatura wynosi +7 stopni tak jak ktoś już pisał wyniki przy takich temperaturach są nie miarodajne ale napewno oddzielenie komory pomaga

 

zastanawia mnie szamot w sobotę ustawie cegły szamotowe w moim piecu na tylnej sciance zobaczymy czy cos pomoże i jaki będzie efekt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się dziwie bo wiele razy jest opisywane w rożnych gazetach miedzy innymi w Muratorze ze aktualnie jest tak ze właściciel z piecem na paliwo stale jest z obowiązany czyścic komin 4x do roku !! Dlatego nie rozumiem jak do tego może dojść :bash:

 

Ja osobiście czyśćże komin 2x w okresie zimowym kiedy się dużo pali i 1x w okresie letnim. Robie to odkąd mam piec na paliwo stale żeby mieć spokojna głowę ze nic się kominowi nie stanie. Sąsiada się już tez zapaliły kominy bo uważają ze czyścic nie trzeba, ale to tylko do czasu bo jak widzę jak niektórzy pala a raczej wywalają węgiel przez komin to szkoda slow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, tomek 1980

Być może ten efekt (ładny biały nalot) to skutek spalenia znacznej ilości tych gałązek, ale to stwierdzisz podczas kolejnych dni "hajcowania", (jak mi się nie chce czyścić wymiennika szczotką, wsypuję trochę gałązek z tui a zawarte w nich olejki też zrobią tą robotę), ale z tym ostrożnie, najpierw wyjąć czujnik spalin, jeżeli jest, mieć w miarę czysty komin, żeby nie przeżywać emocji kol. marcelixx. Jeżeli mogę na coś zwrócić uwagę, (ale może źle doczytałem), po rozpaleniu górny-palacz nie powinien już nic sypać do kotła, te "niedopałki" i inne drobiazgi na węgiel i na to rozpałka. Różne są teorie na temat rozpalania, moja skłania się do znacznie spokojniejszego, 60 C osiągam do 2 godzin, wolniej tworzy się żar w całym wsadzie. Także u mnie z każdych 10kg orzecha z „Wesołej” otrzymuję ok. 1-2kg różnej wielkości „koksików”, próbowałem z tym walczyć, szukając porad również na tym forum, ale nic pomagało, zatem te które zostawiam w piecu (bo teraz to nie palenie a przepalanie) do ostygnięcia, wygarniam i nasypuję na wierzch nowego zasypu, a te z popiołu przesiewam i nimi też uszczelniam nowy zaladunek, ograniczam tym samym tempo zajęcia całego wsadu.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

tomek 1980 guru tego tematu raczej nie polecał mieszania rodzaju opału. Każdy rodzaj opału potrzebuje innej ilości powietrza.

tak, też to przeczytałem na którejś stronie.

Rurka 2 cale sklepana jak dysza, jak mi się rozpałka spali to zakładam blaszkę która kieruje powietrze w zasyp, nie wycinałem większego otworu

Wydaje mi się, że ten

Sposób na zmniejszenie dymienia w 1 fazie odgazowywania węgla;

- jest u mnie taki moment po rozpaleniu - około godzinki, że solidnie gazuje już węgiel a miedzy polanami drewna są wolne przestrzenie i nie dopalają się gazy z węgla, dokładam jescze jedną porcję drewna która się pięknie zapala i dopala wszystko co z dołu. W tej fazie kocioł idzie u mnie tylko na samym PW, miarkownik całkowicie zamyka PP i tak jest przez parę godzin.

dzięki za rozjaśnienie ciemnej masy :yes:, posłucham się Ciebie i spróbuję jak mi radzisz,

Być może ten efekt (ładny biały nalot) to skutek spalenia znacznej ilości tych gałązek, ale to stwierdzisz podczas kolejnych dni "hajcowania"

Gałązki były tylko na wierzch do rozpalenia, a tak to sam węgiel. W sobotę paliłem samym drewnem i takiego efektu już nie było. Po drewnie nalot był brązowy.

Jeżeli mogę na coś zwrócić uwagę, (ale może źle doczytałem), po rozpaleniu górny-palacz nie powinien już nic sypać do kotła, te "niedopałki" i inne drobiazgi na węgiel i na to rozpałka.

Dzięki za podpowiedź, dziś też już na to wpadłem i zrobiłem z tymi niedopałkami dokładnie jak tu piszesz.

Różne są teorie na temat rozpalania, moja skłania się do znacznie spokojniejszego, 60 C osiągam do 2 godzin, wolniej tworzy się żar w całym wsadzie.

Właśnie to może być przyczyna, że za szybko się rozpala i przez to krócej się pali.

(jak mi się nie chce czyścić wymiennika szczotką, wsypuję trochę gałązek z tui a zawarte w nich olejki też zrobią tą robotę), ale z tym ostrożnie

ja nie wymiennik czyściłem tylko ruszta, te pierwsze które szamotem zakleiłem, jednak z tym muszę jeszcze poeksperymentować, być może to też ma w

pływ na mniejszy ciąg, ale to w każdej chwili da się wyjąć.

 

Chciałem wam wszystkim podziękować za opisanie co i jak mam robić, żeby doprze się paliło :wave:

 

Właśnie mam jeszcze jeden problem, od soboty mam jakiś mniejszy ciąg, ponieważ jak otworzę PG to od razu nic się nie dzieje, dopiero jak otworzę dolną furtkę (tą co się popiół wyciąga) to zaczyna się ogień mocniej palić. Wczoraj dodatkowo zauważyłem, że piec w środku na wymienniku i na ściankach jakiś mokry się zrobił, taka czarna maź płynie, wcześniej tego nie było. Czyżby to wina tej pogody?

W piątek po tych przeróbkach paliło się jak diabli, kiedy otwarłem PG to kocioł jak parowóz spalinowy się rozpędzał, a kiedy zamknąłem PG to jeszcze tym pędem o 10stopni temperaturę przeciągnęło. Teraz tego dobrego cugu nie ma.

Wyjście do komina przeczyszczone dziś szczotką drucianą, chyba, że jeszcze komin przytkany?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was palił od góry ekogroszkiem ?

palę 3 sezon, nie wiem jakie parametry? kupiony w lokalnym składzie opału 670/t sporo w nim miału lub piasku w tym roku szuflowałem osobiście na przyczepkę i jest bez syfu. Kupiłem również nie całą tonę orzechaII 720/t

spalanie:

ekogroch ważone10kg ok.12h

orzech ważone 10kg ok.10,5h

pozdro dla wszystkich eko palaczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obiecane zdjęcia z przeróbki kwk zębiec:

 

http://images45.fotosik.pl/1240/435287f24eb6f144med.jpg

 

wkleiłem kawałek gazobetonu (zdj. 1) a na drzwiczkach kawałek wełny mineralnej żaroodpornej (zdj. 2) - wszystko na silikon do uszczelniania kominów.

 

teraz kwestia jak uszczelnić klapkę PG ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem jeszcze takie coś [quote name=Last Rico

]Proszę bardzo.

Oryginalnie twój kocioł miał 23 kW, zmniejszyłeś mu ruszt z powierzchni 1400 cm2, na 700 cm2,

dodatkowo obłożyłeś ścianki szamotem (nie mówię że źle) i teraz z tych 23 kW zrobiło się 14 kW.

Ale kocioł 14 kW nie może dobrze współpracować z kominem dla kotła prawie 60 kW.!!

 

Dlaczego jednak na początku spalania węgla pracuje, a potem już nie bardzo chce ?

Dlatego że kiedy rozpalisz w kotle to najpierw węgiel spala się płomieniowo, opał wytwarza

trochę mokrych ale gorących spalin. Mimo zbyt dużego komina jakoś te spaliny idą w górę.

Potem, kiedy wypalą się wszystkie lotne substancje z węgla i zostaje koks, wtedy kocioł nie

produkuje już takich ilości gorących gazów, kocioł zaczyna być grzany kontaktowo a nie

płomieniowo. Niepodgrzewany komin szybko zaczyna stygnąć, w końcu tak się przechłodzi

że ciąg kominowy prawie zamiera....Koks nie jest już podsycany i czernieje. Tak to wygląda.

 

Jeśli chcesz żeby było lepiej, to powinieneś zawęzić ujście tego komina, a następnie latem

pomyśleć o ociepleniu go. Zauważ że zawężając samo ujście, nie zmniejszymy przecież pola

powierzchni wewnętrznej komina, ona ciągle będzie za duża do ogrzania. Jednak spowodujemy

że zimne powietrze nie będzie się już "wlewać" w takich ilościach do komina z góry, a po drugie

utrzymamy więcej ciepła w całym przekroju.

 

Najlepiej czapka albo odlej sobie z betonu wyjmowalną wstawkę z kołnierzem. Kołnierz oprze

się na kominie a reszta w komin. Wymiar nowego otworu 14 x 14 cm. Powodzenia.

 

Mój komin to 25 x 18cm, wysoki coś ok.10,5m i teraz zastanawiam się, czy komin nie jest za duży do kotła 23KW?

Jeszcze takie pytanie: jak długo pali się u was samo drewno np. brzoza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomek 1980 mój jest jeszcze większy ! Kociołek 23/25 KW

Na jednym z forów znalazłem taki oto wpis

Specjalista z działu technicznego powiedział że jezeli komin zostanie przewymiarowany to piec będzie spalał wiecej paliwa.

 

Prawda to ? Jeżeli tak to co z tym można zrobić.

Dodam jeszcze, że tzw cug mam bardzo dobry. Może za dobry ?

Edytowane przez jacbelfer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie u mnie paliło się dobrze do soboty, w sobotę już było gorzej. Otwieranie PG praktycznie nic nie pomagało.

Wcześniej od razu było widać i słychać różnicę.

Dziś napaliłem samym węglem i piec zaczął wysychać i robić się białawy, tylko nie wiem, co z tym cugiem się porobiło.

Temperatura na miarkowniku 60stopni, a na kotle 52stopnie, z tym też coś nie tak.

Wcześniej trzymał 58-60-62stopnie. Wydaje mi się, że to jest związane właśnie z brakiem tego cugu.

Jutro będę czyścił komin, jak nic się nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.co do cugu komina-w tamtym tygodniu,bodajże w czwartek też nie mogłem napalić-brak cugu,ale to było związane z niskim ciśnieniem i dodatnią temperaturą na dworzu-tak mi powiedzieli "starzy palacze" na wiosce-sąsiedzi. a tak poza tym z moim kotłem logica 30-38kW doszedłem do stałopalności jakieś 12godz., przy zasypie ok.35kg węgla orzech czeski-ok.20000-21000, przy powierzchni do ogrzania 350m2, i chyba już nie wydłużę tego ani nie zejdę do mniejszej ilości spalanego opału, niestety :( Edytowane przez bastiansd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam wasze wypowiedzi dotyczące dziurawienia drzwiczek i utraty gwarancji.Napiszcie czy może już ktoś wzywał do swojego kotła serwisanta i co robił przy kotle.Z własnego doświadczenia wiem że bardzo trudno o bezpłatną naprawę kotła na gwarancji.Z reguły serwisanci wszystkimi usterkami obarczają właściciela kotła.Co do przymykania czopucha to wg.mnie w dużym stopniu zależy od konstrukcji kotła.Mam taki niestety niezbyt udany.Mianowicie ma za duże szczeliny pomiędzy wymiennikami 11cm.Powietrze pędzi tam jak szalone na otwartym czopuchu i trudno cokolwiek tam nawet wsadzić bo wyczystka jest tylko na dole i ma rozmiar 13X10 cm.na pełnym otwarciu przelotu trudno dochodzi do zadanej temperatury,ale wystarczy przymknąć o 1/3 i temperatura idzie w górę szybko.Co do przepływu ciepła w kotle to tu jest wszystko ładnie opisane: http://zawijan.wordpress.com/poradnik-uzytkownika/5-budowa-kotla/wymienniki-ciepla/

No i mam jeszcze taką propozycję żeby odpowiadając na poprzedni post nie cytować go całości bo to tylko niepotrzebnie zwiększa ilość stron w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

art23

Jeżeli się boisz utraty gwarancji (moim zdaniem nie powinieneś, bo kotły wytrzymują dużo lat), masz 2 możliwości:

1/ Poprosić producenta, aby dosłał nowe drzwiczki - zapłacisz 100-200 zł

2/Jeżeli staną się dziwne problemy z kotłem (przecieka, wybuchnie) napisz do producenta, aby podesłał nowe drzwi- zapłacisz 100-200 zł i zgłosisz naprawę.

 

Dzisiaj przymknąłem czopuch. Zysk ? Żaden. Ile paliło się przy pełnym otwarciu, tyle samo przy kombinowaniu. Spędziłem w piwnicy 3 godziny.

 

Przymykając PG i KPW miałem ustawione namiary i już schodzić nie musiałem.

 

O ilości spalonego węgla się nie wypowiadam, chociaż testuję. Kładę szamotki w roli deflektora na palenisko, ale jak mówię - pogoda i ustawienia mało wiarygodne.

Pobawić się jednak można :D

Pisałem już wcześniej- małżeństwo zagrożone. W razie czego spał będę przy kotle :confused: Główny zarzut to to, ile można się gapić w ogień, aby zobaczyć niebieskie płomyki. Moim zdanie można. Brakuje mi tylko tej szklanej klapki KPW. Potem to już jak w kominku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.co do cugu komina-w tamtym tygodniu,bodajże w czwartek też nie mogłem napalić-brak cugu,ale to było związane z niskim ciśnieniem i dodatnią temperaturą na dworzu-tak mi powiedzieli "starzy palacze" na wiosce-sąsiedzi. a tak poza tym z moim kotłem logica 30-38kW doszedłem do stałopalności jakieś 12godz., przy zasypie ok.35kg węgla orzech czeski-ok.20000-21000, przy powierzchni do ogrzania 350m2, i chyba już nie wydłużę tego ani nie zejdę do mniejszej ilości spalanego opału, niestety :(

 

Witaj. Powiedz tym starym palaczom, że od dwóch tygodni do przed wczoraj w Polsce było ciągle wysokie ciśnienie powyżej 1015 hPa :) które powodowało brak ruchów powietrza, a co za tym idzie wszystko wisiało nad naszymi głowami. Najgorsza sytuacja była na Śląsku i w Czechach, ale wiaterek w niedziele trochę rozwiał. Muszę przyznać, że kiedyś gdy tak wisiało powietrze to miałem problemy z cugiem, ale na szczęście teraz było OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mordaczek napisał :

Co do KPW i jego przekrojów, wczoraj powiększyłem otwór w drzwiczkach załad. Teraz jest 10/8 a był 4/4 i KPW mam z profila 7cm/3,5cm czyli stosunek ścianek 1:2 a nie jak pisał L.Rico "- stosunek długości ścianek nie więcej jak 1:1,5." i to muszę chyba poprawić jak i również kąt padania (nie celuje w sam środek zasypu). Albo wstawię rurę 2".

 

Jakieś 1000 postów wstecz wyczytałem, że KPW ma celować w środek paleniska po 2-3 godzin, Niby to samo, ale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...