rad_milano 25.02.2009 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 Bing - wentylator mam tak ustawiony od początku. Nie chcę przerabiać mojego kotła na dolniaka, raczej pozbędę się dmuchawy i zamontuję miarkownik, w związku z tym nadal czekam na porady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remidr 25.02.2009 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 Wg mnie a zastrzegam , że specem nie jestem ,to sprawdziłbym gdzie najsłabiej się spala węgiel(czy koks) i tę część pieca wyłożyłbym połówkowym szamotem. (spróbowałbym najpierw od tyłu i zaobaczył efekt - wszak to nie dużo pracy a szamotka też nie jest droga (ok.2 zł sztuka w Castoramie). Oczywiście, okładanie szamotem zmniejszy trochę moc kotła. Co do przeróbek popieram rad_milano - nie przerabiałbym go na dolniaka na siłę. Miarkownik bym dał i pomyślał o zwiększeniu ilości powietrza w górnej części pieca - dobra by była klapka w środkowych drzwiach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rad_milano 26.02.2009 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 remidr mówisz o klapce na główne powietrze, środkowe drzwiczki to miejsce gdzie jest ruszt, myślisz że lepiej dać klapkę na tych drzwiczkach nie na tych od popielnika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remidr 26.02.2009 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 mówiąc środkowe , miałem na myśli na środku pieca czyli te powyżej stosu.sorki za skrót myślowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ubek 26.02.2009 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 Witajcie. Palę sposobem by LastRico od początku zimy. Czas palenia tego samego wkładu wydłużył się o jakieś 35-40%. Mam piec z dmuchawą i paląc od góry używam dmuchawy. Zdaję sobie sprawę, ze gdybym jej nie używał, to ten czas jeszcze by się wydłużył. Jednak mam problem z paleniem "na dolnej klapce". Wykonałem taką bardzo starannie, jednak nie chce mi się palić. Raz pali się dobrze, raz ni cholery. podejrzewam że już nic z tym nie da się zrobić, jednak mimo wszystko jest znacznie lepiej niż przy "instrukcyjnym" paleniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rad_milano 27.02.2009 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 remidr mam w drzwiczkach zasypowych (drugich od góry tj. nad paleniskiem) dwa otwory wielkości dwuzłotówki przymykane przykręcaną klapką, zastanawiam się tylko którymi drzwiczkami puścić główne powietrze, to sterowane miarkownikiem. Pewnie po sezonie zacznę przeróbki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 27.02.2009 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 Przeczytałem cały wątek i czas go wprowadzić w życie Niedługo sam zaczne palić w piecu i będę się uczył. Ale mam jedno pytanie : paląc od góry, stopniowo wraz z wypalaniem wkładu, "opada" na dno kotła strefa żaru. Po dolożeniu kolejnego wsadu zasypujemy go od góry i wtedy żar jest na dole i "przechodzimy" na opalanie jak dolniakiem ? Źle rozumuję ? Trzeba czekać aż wygaśnie i zapalać od nowa ? pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remidr 27.02.2009 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 rad_milano - tymi dolnymi , tam idzie główne powietrze. Te u góry jest pomocnicze do spalania węgla. Zajrzyj na stronę 9 naszego tematu do postu Yeti z Pon, 26 Styczeń 2009 02:57. Yeti zebrał wszystkie porady Last Rico. Ja proponuję je nawet wydrukować , bo porady są cenne a za pół roku nie bedę pamiętał , o tym wątku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remidr 27.02.2009 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 Przeczytałem cały wątek i czas go wprowadzić w życie Niedługo sam zaczne palić w piecu i będę się uczył. Ale mam jedno pytanie : paląc od góry, stopniowo wraz z wypalaniem wkładu, "opada" na dno kotła strefa żaru. Po dolożeniu kolejnego wsadu zasypujemy go od góry i wtedy żar jest na dole i "przechodzimy" na opalanie jak dolniakiem ? Źle rozumuję ? Trzeba czekać aż wygaśnie i zapalać od nowa ? pozdrawiam, majki Ja przyznaję, że nie miałem tyle cierpliwości by cały wątek przeczytać . Przyznam , że będę chciał wiosną potrenować górne palenie. Może ktoś mógłby napisac w punktach co i jak po kolei robić (bo słyszałem , że palenie od góry nie jest proste) i jak się zachować przy dokładaniu do pieca (o co zreszta prosił majki). Mam też pytania: 1. Do tej pory do palenia używałem koksu. Czy da się go używac do palenia od góry ? Jak zasypywać? na ruszta koks potem grubsze drewno lub węgiel-kostka a potem ognisko z drewienek? (mam piec dolny z możliwością palenia też od góry) 2. Czy ktoś używał koksu hutniczego? Wg mnie potrzebuje bardzo wysokiej temperatury i nie do końca nadaje się do palenia w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaskul 27.02.2009 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 Przeczytałem cały wątek i czas go wprowadzić w życie Niedługo sam zaczne palić w piecu i będę się uczył. Ale mam jedno pytanie : paląc od góry, stopniowo wraz z wypalaniem wkładu, "opada" na dno kotła strefa żaru. Po dolożeniu kolejnego wsadu zasypujemy go od góry i wtedy żar jest na dole i "przechodzimy" na opalanie jak dolniakiem ? Źle rozumuję ? Trzeba czekać aż wygaśnie i zapalać od nowa ? pozdrawiam, majki majki - przedwszystkim dobry piec - to podstawa - dobry nie znaczy wcale drogi... tylko odpowiednio skonstruowany rozpalasz od góry i sie wypala po skończonym paleniu u mnie po około 24 godzinach - wybierasz popiół - zasypujesz od nowa i rozpalasz od nowa od góry. Próbowałem robić tak żeby paliło sie ciągle bez wygaszania ale to nie takie proste i ze wzgledu ze pare razy nieżle zakopciłem kotłownie zrezygnowałem. poprostu czekam aż sie wypali do końca i rozpalam na nowo - nawet jak jest przerwa w paleniu pare godzin to i tak dom sie nie wychłodzi. obsługa zajmuje jakieś 20-30 minut dziennie - ale da sie szybciej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 27.02.2009 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 Jaskul - dzięki Piec to Kostrzewa Warmet Ceramik - chyba dobry Pytanie laika : jak rozpalić węgiel od góry, po drewno to sie powiedzmy da ... ? Zakładam, że benzyną nie polewam pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remidr 27.02.2009 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 Jaskul - dzięki Piec to Kostrzewa Warmet Ceramik - chyba dobry Pytanie laika : jak rozpalić węgiel od góry, po drewno to sie powiedzmy da ... ? Zakładam, że benzyną nie polewam pozdrawiam, majki Majki kociołek bardzo dobry - użytkuję go chyba siódmy rok. Ja mam SDS Ceramik 18. Dla mnie jego zaletą jest duża komora załadunkowa (półmetrowe drewka wchodzą bez problemu) Benzyną bym wogóle nie próbował. Kiedyś pomagałem sobie ropą przy paleniu od dołu ale zarzuciłem - szkoda kotła i komina. Przyłączam się oczywiście do pytania tyle, że jak rozpalić koks od góry? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 27.02.2009 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 Spokojnie rozpalisz drewnem węgiel od gór, próbowałem i sprawdza się super! Wystarczy jeden średni kawałek porąbać na drobniejsze i gotowe, nawet się zdziwiłem że tylko tyle drewna wystarczy ,,, PS. Z benzyna też miałem do czynienia, jak raz pierdykło to mi aż rzęsy powykręcało Nieźle się wtedy wystraszyłem ! Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 27.02.2009 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 remidr - jaki masz komin : systemowy czy murowany. Jeśli murowany to z wkładem "żaro" ? Ja mam murowany i sie zastanawiam, czy dawać wkład żaro do niego ... pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 27.02.2009 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 Spokojnie rozpalisz drewnem węgiel od gór, próbowałem i sprawdza się super! Wystarczy jeden średni kawałek porąbać na drobniejsze i gotowe, nawet się zdziwiłem że tylko tyle drewna wystarczy ,,, PS. Z benzyna też miałem do czynienia, jak raz pierdykło to mi aż rzęsy powykręcało Nieźle się wtedy wystraszyłem ! Pozdrawiam! Dobra, obrazowo poproszę Zasypujesz węglem komorę, na wierzchu kładziesz kilka szczap drewna na to parę kawałków węgla - tak ? pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 27.02.2009 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 Zasypujesz węglem komorę, na wierzchu kładziesz kilka szczap drewna na to parę kawałków węgla - tak ? Tak jak piszesz ale bez tego węgla na drewnie! Uwierz mi, drewno pali się w górę a po chwili węgiel już się czerwony żarzy pod nim. Po prostu się zapala i tyle Jest tylko jedna zasada jaka została tu już podana na początku, na spodzie gruby węgiel a im wyżej tym drobniejszy, jak dasz gruby na górzy to się nie rozpali a jak taki około "groszku" to zapałkami do kominka rozbujasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remidr 27.02.2009 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 remidr - jaki masz komin : systemowy czy murowany. Jeśli murowany to z wkładem "żaro" ? Ja mam murowany i sie zastanawiam, czy dawać wkład żaro do niego ... pozdrawiam, majki Komin murowany 12x12 Kilka lat temu wsadziłem w niego wkład żaro 113mm. Komin długość ma 8 metrów. Kocioł lekko przewymiadowany, bo powierzchnia do ogrzania - około 130 m2. Wkład poprawił mi ciąg i co ważne uchronił spoiny ceglane przed krancową degradacją. [żadna przyjemność czuć w sypialni spaliny ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikesz62 27.02.2009 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 LastRico czy udzielasz jeszcze informacji w sprawie górnego spalania ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikesz62 27.02.2009 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 panowie pale w piecu weglem drzewem i brykietem drzewnym wszystko razem jeden zaladunek .aledolnym sposobem jak powinienem ukladac paliwo w piecu ropalonym od góry.co na dole wegiel czy drzewo ana to brykiet . a moze odwrotnie.pale samym weglem a chcialbym sprobowac pomieszac paliwa,co sadzicie o tym.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 27.02.2009 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2009 panowie pale w piecu weglem drzewem i brykietem drzewnym wszystko razem jeden zaladunek .aledolnym sposobem jak powinienem ukladac paliwo w piecu ropalonym od góry.co na dole wegiel czy drzewo ana to brykiet . a moze odwrotnie.pale samym weglem a chcialbym sprobowac pomieszac paliwa,co sadzicie o tym.? Właśnie - jak jest z "górnym" spalaniem całego zasobnika, ale drewna ... ? Też rozpalamy od góry ? pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.