Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

co sie stanie jak obłoże kociołek szamotem ale bez zaprawy tylko cegła na wcisk czy to jest duży błąd

kurde u mnie piec strasznie zarósł czarny w srodku jak cholera a w dwóch miejscach sie poci tzn jest taka mokra maź na sciankach o wielkości 10x10 po dwóch stronach jeszcze jedno jaka rurkę jakiej srednicy założyć do KPW i jaki otwór w drzwiczkach

 

Z cegła - to przynajmniej ją obsyp popiołem - chodzi o to, żeby powietrze nie leciało między blachą a cegłą. Palisz z pompą na wymuszonym obiego - prawda?. Jeśli tak to zmniejsz prędkość pompy na minimum i podnieś trochę temperaturę. KPW z tego co pamiętam ma być prostokątna, celująca środek zasypu po paru godzinach palenia, o powierzchni 1/17 powierzchni paleniska.

 

Jak już piszesz kurde, to przynajmniej kurde przeczytaj początek wątku - tam wszystko jest napisane albo tu http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fjuzef.idl.pl%2Fpub%2Fekonomiczne-spalanie-spis.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

artur11 czytałem ale pozniej pojawiły sie odpowiedzi jedni pisali ze ma byc wieksza srednica inni ze mniejsza inni ze kwadratowa a inni ze okrągła i sam zgłupiałem a KPW moze miec w drzwiczakch otwór kwadratowy a pózniej od niej szła by okrągła rurka większej średnicy oczywiście spłaszczona na koncu

do ilu podnies ta temperature teraz mam zadane 60 stopni pale jak narazie na dmuchawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Państwo.

Na forum czytam wszystko. Pojawiają się ostatnio wątpliwości co do pozytywnych efektów górnego spalania. Swoim przykładem chciałbym poprzeć tą ideę i zachęcić wątpiących do szukania poprawy na swoich instalacjach. Jak już wcześniej pisałem, od 5 lat użytkuję kocioł "Zębiec SWK 35 KW". Dopóki dwa miesiące temu nie przeczytałem na tym forum o tego typu paleniu w kotle, użytkowałem go w sposób tradycyjny, zapalając od dołu. Z jakim skutkiem - wszyscy wiedzą. Dokonałem później następujących przeróbek:

-usunąłem żeliwną poziomą płytę znad paleniska,

-w górnych drzwiczkach zainstalowałem KPW (rura 2 cale skierowana w środek paleniska, na końcu spłaszczona, od strony zewnętrznej 2-calowy zawór z możliwością regulacji.

-zainstalowałem miarkownik ciągu Regulus,

-uszczelniłem drzwiczki (nowy sznur szklany),

-uszczelnienie rusztu pionowego,

-zmniejszyłem palenisko poprzez wyłożenie cegłami szamotowymi tylnej ścianki w całości, oraz obubocznych ścianek w połowie.

 

Do tak przerobionego pieca umieszczam wsad 40 kg węgla, na spód kilka brył kostki, na to 30 kg orzecha, na górę drewno, tektura, papier. Tak przygotowany wsad rozpalam około godziny 17 (rozpalam powoli, zgodnie z tym, jak wcześniej na forum było już omawiane). Aktualnie ogrzewam powierzchnie 300m2. Wsad spala się w przeciągu 20-21 godzin. W domu cały czas ciepło- 23 stopnie. Nawet jak po 21 godzinach w piecu wszystko jest wypalone, temperatura w ciągu najbliższych 3 godzin nie spada poniżej 20 stopni. Nie wyobrażam sobie powrotu do dolnego spalania i kilkakrotnego odwiedzania kotłowni xD Zachęcam do spalania metodą Last-Rico.

Z poważaniem Strażnik Kotłowni :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ze mniejsza inni ze kwadratowa a inni ze okrągła i sam zgłupiałem a KPW moze miec w drzwiczakch otwór kwadratowy a pózniej od niej szła by okrągła rurka większej średnicy oczywiście spłaszczona na koncu

Zrób co Ci będzie łatwiej, Last Rico zaleca tak jak napisałem, ja mam inaczej i jestem zadowolony, nie wiem jak jest z profilem, może lepiej...

Zrób tak jak "strażnik kotłowni" nie musisz wsadzać od razu cegieł, ja nie mam, przeszkadzały mi. Jak już wszystko zrobisz to zapal na miarkowniku i bez dmuchawy. Pocenie się pieca i smołowanie to objaw za zimnej wody na powrocie przy "tradycyjnym" paleniu. Przy poprawnym spalaniu "od góry" problem nie występuje !!! A temperaturę trzeba podnieść .... aż mu przejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie zeby bylo smieszniej to dzis zapaliłem tradycjnie czyli od dołu i paliło sie 9,5 h na takim samy zasypie jak od góry gdzie pali sie 10h co prawda dymienie było duzo wieksze ale stałopalnosc w zasadzie taka sama juz sam nie wiem co jest nie tak pale na dmuchawie normalnie szok od góry zapalam tak ładuje weglarke ok 15 kg na to papier patyczki i zapalam poczatke bez dmuchawy na otwrtych drzwiczkach co trwa ok 1h i po tym czasie mam 60 na piecu właczam dmuchawe i tak sie pali
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klapka otwarta na około 5-6mm być może za dużo. muszę pomyśleć jak zrobić dokładniejszą regulację na łańcuszku ,może ktoś ma pomysł jakieś fotki

 

Zmniejsz trochę, jak przesuniesz montaż łańcuszka na dźwigni bliżej unistera to zmniejszy ci się skok otwarcia, a jak do dolnych drzwiczek przedłużysz prostopadle czymś montaż to też ci się zmniejszy skok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Odpaliłem piec na węglu (wcześniej testowałem drzewo). Trzymał około 12 godzin. Odpaliłem go oczywiście od góry - jednak po paru godzinach (5-6 godzin) żar w piecu był na dole, a u góry ciemność mimo , ze był tam węgiel - czy tak powinno być?

 

Dokładnie tak powinno być :) - byłoby może trochę lepiej ze słynnymi już niebieskimi płomykami, ale i to zobaczysz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, muszę się pochwalić.

Wczoraj zważyłem 22,5kg węgla zasypałem tym piec (był prawie pełny) i podpaliłem, na wierzch troszkę papieru z kartonu i kilka suchych drewek, może z 8siem, na to wszystko słoma.

Rozpaliłem o 13:05, po 11stu godzinach ubyło może 15cm wsadu. Dziś rano przed ósmą może trochę mniej niż pół pieca.

Jednak mama nie wytrzymała i wrzuciła dwa klocki drewna, gdzieś koło 13tej, jednak było jeszcze z 10cm żaru. Po powrocie z pracy gdzieś o 17tej z groszami na piecu było już 30stopni, ale w piecu był jeszcze żar.

Wyrzuciłem wszystko i zacząłem czyścić piec w środku z zgorzelin i niestety musiałem rozpalać od nowa, bo żar wygasł.

Załadowałem piec drewnem, ale niestety wilgnym, bo wczoraj u nas lało i za cholerę nie chciało się zapalić :bash:

Spróbuj tak, nie zamykaj absolutnie czopucha, a temperaturę zmniejsz do 50.

a) powinna poprawić się sprawność kotła (pisałem kilka postów wcześniej dlaczego

( czyli nie będziesz musiał grzać tak mocno)

b) skoro nie będziesz musiał grzać na 60 czas powinien się jeszcze wydłużyć.

 

Daj znać , jakie efekty.

Miałem dać znać, wiec daję, na początku miałem nastawioną temperaturę 60stopni ( bo zmarźluch w domu chciały mnie zjeść), po kilku godzinach ok. 18-19tej zmniejszyłem na 55stopni, a na noc ustawiłem 50 stopni (zmarźluchą było za ciepło :cool: ).

Rano jak wstałem to na piecu było 48stopni, przegrzebałem w piecu, żeby popiół wyleciał i lepsze przewietrzenie było od spodu i tak się paliło do 17stej z temperatura 30 stopni, po czym wywaliłem wszystko i od nowa, jak wyżej.

A temperatura w domu 22-23 stopnie.

Dzięki wszystkim za dobre rady i nakierowanie mnie na dobrą drogę.

Myślę, że bez wrzucenia tego drewna, spokojnie te 25 godzin by wytrzymało? To chyba nie najgorzej?

Pozdrawiam wszystkich czysto palących :stereo: .

Edytowane przez tomek 1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmniejsz trochę, jak przesuniesz montaż łańcuszka na dźwigni bliżej unistera to zmniejszy ci się skok otwarcia, a jak do dolnych drzwiczek przedłużysz prostopadle czymś montaż to też ci się zmniejszy skok.

Witam

Zrobiłem to inaczej kupiłem malutką śrubę rzymską za 4zl i zamocowałem to między łańcuch a miarkownik regulacja jest bardzo dokładna

DSC00912.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam. a co powiecie na palenie starymi podkładami kolejowymi?? właśnie przywiozłem parę sztuk na spróbowanie - zaj... twarde i nasączone smarami i tym wszystkim co leciało z pociągów.ale właśnie doczytałem,że nie wolno tym palić - ale na rozpałkę?? Edytowane przez bastiansd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to powróciłem. :D

Mam trzytygodniowe zaległości, jednak już muszę ostrzec kolegę (i innych)

- przed spalaniem starych podkładów kolejowych czy słupów telefonicznych.

 

Dawniej, podkłady kolejowe nasączane były jedną z NAJSILNIEJSZYCH toksyn

jakie wymyślił człowiek!!! Środek ten nazywa się PCB (polichlorowane bifenyle)

i powoduje że drewno jest całkowicie odporne na szkodniki, bakterie i grzyby.

Nie znaczy to - że w/w organizmy PCB nie jedzą. Jedzą... a przynajmniej raz

próbują. Jednak giną przy tej próbie, stąd właśnie odporność drewna się bierze.

 

Spalając podkłady nasączone PCB wytwarzamy truciznę tysiące razy bardziej

toksyczną niż cyjanek potasu (dioksyny). Olej PCB wykazuje wielonarządowe

oddziaływanie na organizmy żywe, łącznie z mutogennymi i silnie rakotwórczymi.

Nie warto, dioksyny ze spalania podkładów pokryją okolicę, twoją i sąsiadów...

Przez całe lata będą podnoszone przez wiatr ----> a człowiek...

to przecież taki biologiczny odkurzacz. :(

Nie warto.

Edytowane przez Last Rico
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

potrzebuje waszej rady w przyszłym tygodniu planuje wykonać KPW, mam przygotowane dwie rurki jedna średnicy w środku 28mm druga 32mm chodzi mi tylko o przejście przez drzwiczki i ta izolacje termiczna od środka drzwiczek (taka tulejka przez drzwiczki) nie wiem która będzie bardziej odpowiednia kocioł to zębiec KWK 12kW wymiar ruszty 38cm x 24cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...