Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam,

 

jacbelfer

 

Oczywiście, że lepszy jest kocioł ze wzglednie małą powierzchnią a wysoki. Każdy kocioł czy nawet silnik samochodowy na wyższej temp jest sprawniejszy. Kolega wczesniej pisał, że kocioł nie jest przewymiarowany, więc cegły szamotowe zmniejszyłyby objetość i podniosły temp, a tym samym skróciły stałopalnośc. Decyzję trzeba podjąć samemu w zależności od własnych oczekiwań.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam,

 

farek

 

Stalopalność spadłaby nie z powodu podniesienia temperatury, tylko z powodu zmniejszenia objetości zasypu cegłami. Kolego czytaj uważnie :) Wyższa temp jest przy okazji dołożenia szamotu :) Owszem spalanie jest bardziej efektywne, ale i woda w układzie szybciej stygnie - np. z 80 do 70 szybciej stygnie niż z 50 do 40 oczywiste i bezdyskusyjne. Wykresik.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjaśnijmy już ostatecznie- ograniczenie powierzchni paleniska w żaden sposób nie przełoży się na zaoszczędzenie opału- prawda Panowie ?

 

artur11

Skoksowanie całego zładu zajmuje od kilku do kilkunastu godzin.

W innym miejscu piszesz, że sypiesz tylko 20 cm opału. Tobie koksuje się taka ilość KILKANAŚCIE godzin ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjaśnijmy już ostatecznie- ograniczenie powierzchni paleniska w żaden sposób nie przełoży się na zaoszczędzenie opału- prawda Panowie ?

 

No ja do tej pory nie potrafię potwierdzić ani zaprzeczyć. W przypadku przewymiarowania zmniejszenie komory powinno spowodować, iż zasyp będzie się palił, a nie "kisił", co na pewno ma przełożenie na ilość spalanego paliwa, bo w tym drugim przypadku sporo energii nam ucieka. Ja zmniejszyłem sporo dla uzyskania lepszego stosunku powierzchni do wysokości zasypu, a ze względu na w ogóle niską komorę zasypową również po to, aby PW miało szansę dotrzeć na obrzeża paleniska, bo mi się tam dymiło i smoliło po bokach. Na razie jednak, to jedyną odczuwalną korzyścią jest fakt, iż do szamotu opał się nie przykleja i zasyp nie zawiesza się, co zdarzało się wcześniej.

 

 

artur11

 

W innym miejscu piszesz, że sypiesz tylko 20 cm opału. Tobie koksuje się taka ilość KILKANAŚCIE godzin ?

 

To mnie też zastanawia :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja komora to 24X30 i 50 cm wysokości. Nie mam pojęcia czy to nie za wysokie do górnego palenia bo żar kiedy jest na dole to cała góra jest długo zimna.

 

Co do wierconych cegiełek.

Mogłoby to zdać egzamin pod warunkiem, że leżałoby szczelnie na całej powierzchni. Jeżeli będzie większa szczelina to gazy pójdą tam- najmniejszy opór.

Ja zrobiłem zaczepy na wymiennik i położyłem na nie 2 szamotki pozostawiając szczelinę około 5 cm na środku. W nią dmuchała KPW. Boki tego "dachu" obsypałem delikatnie popiołem aby to uszczelnić. Miałem ładny efekt w postaci strugi niebieskiego płomyczka.

 

Teraz palę dołem, ale ...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrócę jeszcze do wysokości mojej komory oraz tego co napisał artur11

Na innym forum znalazłem wypowiedź kolegi na temat zapalania od góry.

 

Vlad24

...w zależności oczywiście od granulacji i części lotnych grubość warstwy dla optymalnego spalania to od ok 10 do max 15 cm, wszystko ponad to powoduje niedostatek tlenu i nadmiar CO. Jak mamy 20-40 cm odgazowanego opału i niemal zamknięty dopływ powietrza to niestety, ale ten kocioł zamienia się już w generator gazu. A powietrze wtórne ponad złożem już nic nie dopala bo jest tam zwyczajnie za niska temperatura, a jedynie powoduje przewietrzanie i straty kominowe.

 

Może przez to, że moja ma 50 cm mam takie kiepskie wyniki w GS?

Może dot. to również innych z wysokimi komorami ?

Może warto zatem sypać tylko 30 cm i taką warstwę zapalać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w swoim kotle wzorowałem się jak na rysunku poniżej,

zastosowałem takie elementy jak 20, 21 i 23 wskazane na rysunku. sprawdza się rewelacyjnie.

[ATTACH=CONFIG]91049[/ATTACH]

Powiem więcej, dopiero teraz mam biały nalot w komorze spalania, żadnej skorupy na ściankach.

Rysunek jest do konkretnego kotła, więc do swoich trzeba wykorzystać pomysł i dopasować.

pozdrawiam

Proszę o rozwinięcie tematu. Efekty masz rewelacyjne. Rysunek niewiele mi mówi. Proszę o obszerniejszy opis i fotki z Twojego kociołka. Będą z pewnością naśladowcy jeśli zobaczymy jak to w praktyce wykonałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

jacbelfer

 

Ja osobiście chciałbym mieć taką wysoką komorę. Poeksperymentuj lepiej z KPW. Nie może tak być, że żar przejdzie do dołu zostawiając u góry czarne złoże. Spróbuj przy rozpalaniu dać miarkownik na 30 i lecieć na samej KPW przez 2-3h obserwując efekty. Zobacz do jakiej temp kocioł dobije na samej KPW. Jak zniknie Ci 1/4 do 1/3 z góry zasypu to będziesz wiedział co i jak dalej robić. Z tym powietrzem z KPW nie przesadzaj, ma być go mało tak jak to mówił LR.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że zębiec 16kW od 12kW nie wiele się różnią powiedz ile na wysokość masz tych cegieł?

A tak przy okazji czy mógłbyś mi wyklarować co te cegły spowodują bo do końca sam nie wiem jak one mają działać

cegły 4szt położone na wozówce (na płasko) na wełnie i uszczelnione zaprawą szamotową cały sezon wytrzymały. Kocioł mam sporo przewym. ogrzewam ok100m2 znaczna poprawa mniej smoły biały nalot, ale niestety ruchomy ruszt nie funkcjonował aktualnie jestem po przeróbkach: szamot na ruszcie, płytka szamotowa na ściankach, nad paleniskiem szamot, ruchomy ruszt śmiga. Narazie jest za wccześnie żeby się chwalić ale po 2 dniach jest lepiej. za jakiś czas dam foty. Pozdr.

A przy okazji składam wszystkim forumowiczom

CIEPŁYCH WESOŁYCH SPOKOJNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA SPĘDZONYCH Z RODZINĄ A NIE W KOTŁOWNI!!!!! ORAZ UDANYCH UDOSKONALEŃ I BARDZIEJ EKONOMICZNEGO SPALANIA W NOWYM 2012 ROKU.

Edytowane przez jargang
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o rozwinięcie tematu. Efekty masz rewelacyjne. Rysunek niewiele mi mówi. Proszę o obszerniejszy opis i fotki z Twojego kociołka. Będą z pewnością naśladowcy jeśli zobaczymy jak to w praktyce wykonałeś.

 

Ok.

Kocioł ze standardowo zamontowaną dmuchawą i sterownikiem PID ( Defro OKP 15 KW).

Zmiany w moim kotle:

1. Wyłączenie (demontaż) dmuchawy.

(Czynność bezwzględna gdyż istniała nieszczelność, dodatkowe niczym nie kontrolowane powietrze)

2. Sterownik służy tylko do monitorowania ( temp. Spalin ) i pracy pomp.

(napisze krótko, bez tego czujnika godziny spędzone w kotłowni wzrosłyby 3 może 4 krotnie,

Dla tych którzy nie mają, warto monitorować temperaturę na czopuchu, nie będzie to temperatura spalin ale będzie obrazowała to co dzieje się na wyjściu z pieca)

3. Zamontowany miarkownik ciągu ( Honeywell) ustawiony na 60 oC.

( dla mnie jest to optymalna temperatura ze względu na warunki pogodowe, dom, itp. Itd.)

4. KPG zamontowana oryginalna z obciążeniem 0,5kg

( bez tego nie pracowała prawidłowo)

5. Otwarcie czopucha 100%

6. Nie zdecydowałem się na KPW u mnie wystarczyły trzy otwory fi13 w drzwiach zasypowych, dlaczego? O tym poniżej.

7. Dodatkowy ruszt żeliwny ( rozwiązałem problem z rusztem wodnym który nadmiernie schładzał żar)

8. Komora w całości wyłożona szamotem:

a. Boki i przód szamotówką 230 x 114 x 32 mm

b. Tylna ścianka szamotówką 230 x 114 x 64 mm

c. No i chyba najważniejsze zwieńczenie komory spalania ( taki daszek :) )

(tu pomysł wziąłem z pieca ceramicznego Szrajbera, dlaczego? A czemu nie :) )

piec.jpg

Wyjątkowo skutecznie dopala gazy poprzez promieniowanie ciepłem od góry – zamiast zimnego wymiennika mam gorący szamot. U mnie wygląda tak:

zwieńczenie.jpg

Komorę wyłożyłem szamotem z kilku powodów:

1. Lepsze warunki spalania dla złoża oraz gazów ( wyższa temperatura)

2. Odizolowanie zimnego wymiennika od strefy dopalania gazów

3. Utrzymanie wysokości złoża nie przekraczającej 30 cm.

4. Pojedynczy zasyp wystarcza mi na 12 godz. palenia

9. Kupiłem pięć rodzajów węgla : Ziemowit, Janina , Piast, Staszic, Wujek :) oczywiście w ilościach potrzebnych to testowania. Różnią się one typem, kalorycznością , zawartością popiołu , siarki no i oczywiście ceną. Z moich obserwacji wynika, że nie ma co przepłacać i łudzić się wysoką kalorycznością i niską zawartością popiołu w węglu. Zaznaczam, że w moich warunkach najlepiej palił się typu 31.1 lub 31.2 (rozsądna cena). Typ 32 i 33 choć ma imponujące parametry techniczne „nie nadaje się” do palenia ( a raczej środowisko w którym się spala czyli mały kocioł C.O. nie jest optymalny dla niego).

10. Parametry:

a. zużycie 0,8- 0,9kg/h

b. temp. C.O. 55-60 oC

c. C.W.U. 45-50 oC

d. Temp w domu 21-22 oC

e. Dom nieocieplony

11. Jak palę:

a. Zasyp węgla

b. Rozpałka na całej powierzchni zasypu

c. KPG otwarta maksymalnie , po godzinie miarkownik i tak już do końca

d. PW wcale nie reguluję wystarczają otwory wspomniane wyżej, powietrze wtórne wędruję pod daszek bo nie ma innej drogi

e. Popiół wybieram po każdym paleniu, wymiennik czyszczę raz w tygodniu ( jest tego tak mało że zajmuje to całe 2 min. :) ).

 

To wszystko dzieje się w moich specyficznych warunkach, więc nie jest to instrukcja montażu i działania lecz pewien model , do którego można brać jakieś ( bliżej nieokreślone) odniesienie.

pozdrawiam ciepło w ten przedświąteczny czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już uściślam te parę do kilkunastu godzin. Jak wszyscy tutaj eksperymentuję z najoptymalniejszym - dla mnie najwydajniejszym spaleniem węgla. U mnie podłogówka i CWU idzie przez bufor więc troszeczkę inaczej. Potrafię w moim piecu palić na jednym zasypie z niską temperaturą prawie 30h i w tym wypadku koksowało sie całą wieczność !!!. Zoptymalizowałem sobie proces palenia tak, żeby rozpalać gorący piec co równe 24h. Okazało się jednak, że więcej ciepła mi zostaje w buforze jak palę krócej ale z większą temp, więc teraz palę z temp 80-90C i w tym wypadku koksuje mi się parę godzin. A całość zasypu pali się około 16 godzin stabilnie z temp około 80C z pod mieszaniem temperatury powrotu do około 50C. Ładuję 1 wiaderko około 12-14 kg, średnio 13kg, to daje mi około 20Cm na to po bokach zasypuję po szklance popiołu po obu stronach i kawałki suchej buczyny takie 4x8 +- 2cm + świerkowe 1x1cm tak z 15 szt i papier i podpalam.. W taki sposób cały czas mam nad paleniskiem niebiesko, fioletowo, białe płomienie, a po skoksowaniu tylko niebiesko. Nad zasypem mam dorobiony deflektor z połówek cegieł szamotowych w taki sposób, że KPW dmucha pod cegły a nad zasyp. Po załadowaniu przy rozpalaniu mam tam ze 2cm luzu. Cegły nie dochodzą do tylnej ściany przec co spaliny mają dłuższą drogę zanim wejdą do wymiennika, pięknie się dopalając. Zrobię fotkę to wkleję.

Doprowadziłem do sytuacji w której po deflektorem szamotowym nigdy nie gaśnie, i wszystko jest dopalane.

Edytowane przez artur11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było by miło jak byś odpowiedź zamieścił po polsku, niestety nieużywany rosyjski przez paręnaście lat jest raczej niezrozumiały.

 

no to jest okazją sobie odświeżyć, zanim zaczniemy na dobre urzędowo uczyć się chińskiego :D

 

dla wyjątkowo leniwych: http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/9544-antracyt-jak-palic/page__view__findpost__p__83982

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...