artur11 06.01.2012 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 Vld dzieki za linka - ciekawe, zastanawiam się tylko, czy "ogniwo" nie powinno być podłączone jako pierwszy moduł grzewczy a piec jako 2-gi. W tedy będzie przeciwprądowo jak w kondensacyjnym. Ja myślę nad rurą z płaszczem wodnym (gotwiec z alleg...) + ocieplenie. Mam metrowy odcinek do komina. Przez ostatnie parę tygodni spalam między 11 a 12kg na dobę, pali się przez 12-15 godzin. Jeżeli chodzi o ekonomię spalania, proponuję zerknąć w temat "Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła". Jest tam pięknie opisane jak za niewielkie pieniądze zbudować bufor ciepła. Mając go można palić najoptymalniej jak tylko się da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojtek65 06.01.2012 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 A rzeczywistość wygląda tak sypiesz 12 kg i wystarcza ci na 19h palenia.W kocioł ładujesz 76 kWh, a otrzymujesz ledwie 22,5 kWh. Twoja sprawność zatem wynosi niecałe 30% Od dawna śledzę różne wątki na temat kotłów i spalania. Użytkuję 12-letni kocioł miałowy a od dwóch tygodni mam zainstalowany ciepłomierz.Palę wilgotnym miałem i pracuję nad ekonomiką spalania.Trochę pomiarów.zasyp 44,5 kg miał 23MJ czaspalenia 39 godz.=170 kw ciepła średnia moc kotła 4,3 kw sprawność kotła 60% Nsstępny.zasyp 23 kg miał 23MJ czas palenia 23 godz=95 kw ciepłaśrednia moc kotła 3,95 kw sprawność kotła 65%Praca z dmuchawą rozpalanie od góry w drzwiczkach zasypowych PW cały czas otwarte( wiem że nie powinno być ale tak jest od wielu lat , nawet ostatnio dorobiłem kierownice PW.Następny test będzie z zamkniętym PW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek712 06.01.2012 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 Prosiłem Last Rico o wyjaśnienie jego tezy: ""Temperaturę startu pompy obniż z 50 na 35*C. Zobaczysz - że warto mieć ją jeszcze niżej!"", ale ponieważ, jak przypuszczam, z braku czasu mi nie odpowiedział, dlatego chciałbym zaprosić do dyskusji wszystkich kolegów. Według mnie w tym stwierdzeniu kryje się pewna dosyć istotna informacja dla użytkowników kotłów GP i nie tylko, która wymaga wyjaśnienia. Być może gdzieś już była na ten temat mowa, ale pomimo intensywnego przeszukiwania forum na nią nie trafiłem. W celu zobrazowania o co mi chodzi proponuję wykonanie prostego eksperymentu (myślowego lub empirycznego), którego pomysł podsuną mi Szponi. Do dwóch jednakowych garnków nalewamy jednakową ilość wody z kranu. Garnki stawiamy na palnikach gazowych o jednakowej wydajności cieplnej. W jednym z garnków powoli mieszamy wodę drewnianą łyżką, natomiast w drugim nie. Pytanie brzmi: w którym z garnków szybciej doprowadzimy wodę do wrzenia? nilsan Jeśli start pompy odbędzie się przy 50stopniach , to woda w piecu będzie ciepła ,ale zaraz przyjdzie powrót , zimna woda i zabiera za dużo energii , i temp. na piecu zaraz spada . Ustawienie startu pompy przy 35 stopniach , ma na celu pewnie równomierne nagrzanie całej instalacji wody . Dobrze rozumiem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nilsan 06.01.2012 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 (edytowane) Jarek: Zmierzasz we właściwym kierunku, ale to jeszcze nie to.Zastanów się co się dzieje w piecu w momencie rozpalania. nilsan PSNajpierw odpowiedz na moje pytanie. Edytowane 6 Stycznia 2012 przez nilsan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 06.01.2012 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 Vld dzieki za linka - ciekawe, zastanawiam się tylko, czy "ogniwo" nie powinno być podłączone jako pierwszy moduł grzewczy a piec jako 2-gi. W tedy będzie przeciwprądowo jak w kondensacyjnym. Ja myślę nad rurą z płaszczem wodnym (gotwiec z alleg...) + ocieplenie. Mam metrowy odcinek do komina. fachowo to nazywa się ekonomizer, i faktycznie większą sprawność uzyska się montując go jako pierwszy. By nie było hura zachwytów w przeciwieństwie do gazu nie możemy dopuścić do kondensacji pary wodnej. Bo takiego kondensatu, raczej żadna stal długo nie zniesie. Można też analogiczne urządzenie wykorzystać jak rekuperator i podgrzewać wstępnie powietrze zasilające kocioł. W obu przypadkach uzyska się wzrost sprawnosci. Od dawna śledzę różne wątki na temat kotłów i spalania. Użytkuję 12-letni kocioł miałowy a od dwóch tygodni mam zainstalowany ciepłomierz. Palę wilgotnym miałem i pracuję nad ekonomiką spalania. Trochę pomiarów. zasyp 44,5 kg miał 23MJ czaspalenia 39 godz.=170 kw ciepła średnia moc kotła 4,3 kw sprawność kotła 60% Nsstępny. zasyp 23 kg miał 23MJ czas palenia 23 godz=95 kw ciepła średnia moc kotła 3,95 kw sprawność kotła 65% Praca z dmuchawą rozpalanie od góry w drzwiczkach zasypowych PW cały czas otwarte( wiem że nie powinno być ale tak jest od wielu lat , nawet ostatnio dorobiłem kierownice PW. Następny test będzie z zamkniętym PW. Bardzo ładne wyniki udało ci się osiągnąć, choć 4 kW to już dość spora moc i w wielu kotłach na tym poziomie jest już przyzwoita sprawność. Dla całkowitej pewności co do pomiarów, opisz lub wstaw zdjęcie z montażu czujnika powrotu ciepłomierza. Ważne to jest, bo w przypadku niewłaściwego montażu błąd pomiaru o 1C daje w efekcie o 10% wyższa sprawność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nilsan 06.01.2012 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 No co jest koledzy pomór jakiś? Śmiało. Jeszcze nie dawno gotowało się tu jak w tych moich garnkach. nilsan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gelo2104 06.01.2012 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 Testując KPW wnioskuję że powoduje wypalanie opału punktowo . Czy nie lepiej zastosować rurę odpowiednio ponawiercaną na długości w jednej linii i ją zamontować na drzwiczkach zasypowych równolegle tak by powietrze wpadało na całej szerokości paleniska równomiernie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojtek65 06.01.2012 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 [quote Bardzo ładne wyniki udało ci się osiągnąć, choć 4 kW to już dość spora moc i w wielu kotłach na tym poziomie jest już przyzwoita sprawność. Dla całkowitej pewności co do pomiarów, opisz lub wstaw zdjęcie z montażu czujnika powrotu ciepłomierza.Ważne to jest, bo w przypadku niewłaściwego montażu błąd pomiaru o 1C daje w efekcie o 10% wyższa sprawność. Czujnik powrotu zamontowany prawidłowo tzn. w komplecie z ciepłomierzem był do tego celu przeznaczony zawór z miejscem na czujnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szponi 06.01.2012 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 Gelo2104 Wydaję mi się, że lepiej byłoby dorobić w poprzek rozdzielacz powietrza do KPW. Pomysł masz dobry. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
resq 06.01.2012 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 No co jest koledzy pomór jakiś? Śmiało. Jeszcze nie dawno gotowało się tu jak w tych moich garnkach. nilsan W garnku , w którym będziesz mieszał wodę będzie mniejszy opór powierzchniowy(po stronie wody) dla przenikania ciepła. Tym samym więcej ciepła przeniknie przez garnek do wody w tym samym czasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artur11 06.01.2012 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 Vld - jeżeli chodzi o kondensat... mam komin z rury szamotowej, ocieplonej 5cm wełny żaroodpornej zbrojenej, myślałem o wymienniku z kwasówki, chyba jest o co walczyć, zwłaszcza, że preferuję pracę z większą mocą a krótszą. nilsan Mam czujnik temp spalin który załącza zespół mieszająco=ładujący kotła (laddomat) - jeżeli palę z jego użyciem to start pompy mam ustawiony na temp. spalin mniej niż 50C (na 50 kończy się dolna skala) jakieś 40. Niższa praca pompy zapewnia łagodny start kotła bez niepotrzebnej huśtawki temperaturowej na początku. Kocioł ma swoją bezwładność i jak temp wody ma już 35C to jest to przesunięte w czasie i kocioł tak naprawdę pracuje z większą mocą, np jak dla 45C.Niższy start pompy to też wcześniejsze odbieranie energii z kotła o np 10-20 minut.U mnie pompa już startuje (czujnik spalin) chociaż temp wody jeszcze nie drgnęła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tob 06.01.2012 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 Witam, Gelo Wszystko już było, jako rzecze Ben Akiba, mnie się nie sprawdziło, to i chęć wzmocnienia nadmuchu PW w taki sposób, ale może inny sposób będzie lepszy, ja spasowałem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gelo2104 06.01.2012 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 No właśnie że przy kierownicy nadmuch jest bardzo mocny przynajmniej u mnie . Ale rozwiązanie typu rozdzielacz moim zdaniem zda egzamin tylko kwestia ile otworów i jakiej wielkości oraz kąt nadmuchu . Od poniedziałku testy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nilsan 06.01.2012 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 (edytowane) artur: Poprawne rozumowanie. resq: Prawidłowa odpowiedź na pytanie. Czas na wyjaśnienie.Zastanówmy się co się dzieje w kotle w momencie rozpalania.Po pierwsze z reguły mamy zimną/wychłodzoną instalacje.Przepływ grawitacyjny zatrzymany, albo niewielki.Rozpalamy kocioł.Woda w kotle stoi, a temperatura spalin rośnie i to bardzo szybko ponad 200*C, natomiast termometr na kotle ani drgnie.Woda w kotle nagrzewa się jak w garnku bez mieszania, czyli bardzo powoli. Innymi słowy grzejemy sąsiadów, a nie wodę w instalacji CO.Przepływ grawitacyjny ruszy w znaczący sposób dopiero jak woda w kotle nagrzeje się do ok. 50-60*C, a każdy z użytkowników kotła stałopalnego wie ile to trwa.Od tego momentu temperatura wody w kotle zaczyna jakby szybciej rosnąć, bo rośnie przepływ i zmniejsza się opór cieplny przejmowania ciepła po stronie wody w kotle. Czyli podobnie jak w garnku z mieszaniem.Wniosek.Pompę w kotle należy uruchamiać najszybciej jak to jest możliwe przy użyciu dostępnych na rynku termostatów, tzn przy najniższej temperaturze ich załączania.Istotna jest również wielkość przepływu wody przez kocioł, zwłaszcza górnego spalania.Powinien on być około 1,5-2 razy mniejszy niż w przypadku innego typu kotłów, co odpowiada projektowej delcie T na kotle równej 20-25*C, a nawet większej. nilsan Edytowane 7 Stycznia 2012 przez nilsan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tob 06.01.2012 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 Czyli przypadkowo rozwiązałem u siebie problem, cała instalacja na grawitacji, ale chcąc ogrzać sobie pomieszczenia w piwnicy, w miejscu na miarkownik mechaniczny zamontowałem pompę i sterownik przy temp. wody 30C załącza tą część instalcji, czyli miesza w kotle. Instalcja amatorska więc proszę na szczegóły nie zwracać uwagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
resq 06.01.2012 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 nilsan: wyjaśnij proszę jeszcze wielkość przepływu w zależności od przekroju instalacji c.o. , jak np. w przypadku podłogówki,albo raczej ( bo będzie bardziej czytelne) jak w tych konkretnych przypadkach ustawiać prędkości (biegi) pomp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 06.01.2012 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 Vld - jeżeli chodzi o kondensat... mam komin z rury szamotowej, ocieplonej 5cm wełny żaroodpornej zbrojenej, myślałem o wymienniku z kwasówki, chyba jest o co walczyć, zwłaszcza, że preferuję pracę z większą mocą a krótszą. . Jak palisz intensywnie ładując bufor, to raczej masz wysoką temperaturę spalin i sporą stratę kominową. Raczej nie pojawi się tam kondensacja i na pewno gra jest warta świeczki. Ale ja jednak uważał bym z klasówką do węgla. Ma on jednak sporo siarki i nie jednemu wkład z klasówki po roku zmienił w sito. Wybrałabym 4mm blachę stalową i byłby spokój przynajmniej na kilka ładnych lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nilsan 06.01.2012 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 (edytowane) resq: Zasada ogólna jest taka, że im grubsze rury tym niższe prędkości obrotowe pomp (niższe wysokości podnoszenia), czyli tzw. biegi pomp.Ale to tylko ogólnie, ponieważ na każdym biegu pompy mogą być różne wielkości przepływu w zależności od oporu instalacji CO, zgodnie z zasadą im większy opór (mniejsze średnice rur) tym mniejszy przepływ i na odwrót (dla większych średnic rur) im mniejszy opór tym większy przepływ.Dodatkowo trzeba pamiętać, że równolegle z pracą pompy elektrycznej swój wkład w wielkość sumarycznego przepływu wnosi grawitacja tzw. pompa grawitacyjna.Dodatkowo opór instalacji CO może się zmieniać w funkcji czasu pod wpływem przymykania się i otwierania zaworów termostatycznych (jeśli są zamontowane).Czyli jak widać łatwo nie jest. Oporu instalacji nie znamy, stąd nie jesteśmy w stanie określić wielkości przepływu z charakterystyki pompy dla danego biegu.W takim razie jak sobie z tym poradzić.Metoda na oko polega na zamontowaniu za pompą zaworu regulacyjnego, przy pomocy którego można będzie regulować przepływ oraz termometrów na zasilaniu i powrocie do kotła. Zawór regulacyjny z pompą powinien być zbocznikowany zaworem różnicowym dla zachowania przepływu grawitacyjnego.Regulację zacząć od najniższego biegu pompy stopniowo i powoli zwiększając przepływ na rozruchu kotła, obserwując jednocześnie spadek temperatury na termometrach i czy nie występuje zjawisko roszenia się kotła. Przepływ zwiększać tylko wtedy gdy wzrasta temperatura na zasilaniu w taki sposób, żeby zachować tendencją wzrostową, aż do momentu w którym osiągnie ona oczekiwaną wartość dla zadanych ustawień ilości powietrza dostarczanego do procesu spalania. Orientacyjnie delta T kotła powinna wtedy wynosić około 15*C dla temperatur zewnętrznych w okolicach zera.Poprawność regulacji należy sprawdzić podczas kolejnego rozruchu kotła. Jeśli wszystkie grzejniki równo grzeją na to mamy sukces. Jak nie to przestawiamy pompę na drugi bieg i procedurę zaczynamy od nowa, z tym że nie ruszamy nastawy na zaworze regulacyjnym tylko obserwujemy pracę kotła. Jeżeli w stosunku do pierwszej regulacji temperatura na kotle zbyt długo nie wzrasta, to zmniejszamy przepływ zaworem regulacyjnym, ale dalej stopniowo i powoli do momentu uchwycenia tendencji wzrostowej temperatury na zasilaniu i dalej postępujemy jak za pierwszym razem. nilsan Edytowane 6 Stycznia 2012 przez nilsan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artur11 06.01.2012 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 Dzieki , Zwykła blacha Górą - na dodatek tańsza !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Musaszi73 06.01.2012 23:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 (edytowane) Musaszi73 Witam. Czy mógłbyś załączyć rysunek lub zdjęcie tego rusztu? pozdrawiam. Mikar1 Sorry że tak późno foto dla kolegi mam nadzieję że będzie pomocne,wcześniej kombinowałem takie przeplatane ale pomyślałem że prostsze będą lepsze no i od :)popielacz chodzi.Teraz dopiero po tych fotach widzę że wnętrze kotła be:o.Przed chwilą posypałem popiołem rozpalony wsad z drewna na te wysokie płomienia no i się pokazał denaturat;) i temp.podskoczyła na 2 stopienki.Ciekawe:popcorn: ps.płaskowniki jednak 7mm ,nie powinny tak szybko wypalić kolega nilsan ładnie to wszystko objaśnił.Jednak pompka jak najniżej.Pozdrawiam Edytowane 6 Stycznia 2012 przez Musaszi73 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.