Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zainspirowany pytaniem Tofka (ile schnie węgiel ?) postanowiłem dokładnie sprawdzić chłonność

węgla i przy okazji też koksu. Oczywiście ten test należy brać wyłącznie szacunkowo gdyż węgle

są różne (różna spoistość) a poza tym ja zajmę się jedynie próbnymi kęsami gdzie powietrze ma

doskonały dostęp (schnięcie) a nie tonami mokrego węgla w zwałach. Na początek więc trzymałem

próbki w temperaturze 50*C przez 5 dni aby mieć 100 procentową pewność że opał jest już suchy,

a następnie oba kęsy zważyłem.

 

 

http://static.pokazywarka.pl/i/6209697/512850/wegiel-i-koks-1.jpg

Edytowane przez Last Rico
Foto zginęło z serwera.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dziękuję za odpowiedź.

Dość długo szukałem pieca i jak widzę chyba za długo(to mój 3 sezon z tym piecem). Szkoda, że wcześniej nie trafiłem na to forum i Twoje informacje na temat pieców. Teraz już wiem na co zwracać uwagę w konstrukcji pieca (a przynajmniej tak mi się wydaje).

Wielkie dzięki za ten "kawał dobrej roboty" .

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kupiłem tonę węgla , na składzie rozmawiałem z miłym panem który ładował wegiel czy jest już suchy i niby węgiel kamienny nie pije tak wody jak drewno lub wegiel brunatny ??? Ciekawe jak wyjdzie test Last RIco :D

A mam jeszcze takie pytanie czym różni sie piec na węgiel a piec na koks , czy ja mogę palić koksem ? Lub mieszać koks z weglem ?

pozdrowionka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam wszystkich,

 

Pozwolę sobie przytoczyć ponownie mój wcześniejszy post, jednocześnie proszę Last Rico o komentarz.

Świetny wątek, czytając porady Last Rico (respekt, wielkie uznanie) postanowiłem spróbować podrasować swój piecyk. Mam nowy kocioł, niestety z dmuchawą,

http://www.fuego.pl/1673_DEFRO_OPTIMA_KOMFORT_Plus_25_kW.html

Obecnie palę miałem lub groszkiem zawsze od góry, dmuchawa na 1 w skali 1-10(sterownik tech st28 http://www.techsterowniki.pl/products/no_feeder/pl/) i wydaje mi się że i tak dmucha za mocno. Zastanawiam się nad wstawieniem elektronicznego miarkownika przed kolejnym sezonem grzewczym, tylko mam kilka pytań.

1. W których drzwiczkach zamontować miarkownik, tych od popielnika czy w tych gdzie jest ruszt?

2. Czy do tego sterownika, który posiadam można podłączyć miarkownik, czy kupić nowy i sterownik i pracować na dwóch?

Pewnie jeszcze nasuną mi się jakieś pytania, ale na razie będę wdzięczny za każdą radę. Last Rico jakbyś znalazł chwilkę to będę wdzięczny za radę (nie pali się ), proszę również innych forumowiczów o radę. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

[/url]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Mistrzu Last Rico,

 

Przeczytałem wszystkie 12 stron Twojego wątku z niekłamaną przyjemnością.

Chylę czoła przed Twoją wiedzą i chęcią dzielenia się nią.

 

Tak jak wiele osób na tym wątku mam problem, ale niewielki.

Muszę kupić piec CO, i chciałbym jak wielu kupić dobry kocioł.

Wiem , że nie podajesz nazw, bo z założenia nie reklmaujesz, dlatego proszę Cię o podanie kolejności cyfr :D

 

Interesuje mnie dobry, prosty kocioł do szkieletowego domu ocieplonego tak sobie o powierzchni 80m parter plus 70 poddasze. Będą w nim 3 łazienki i 3 bojlery na CWU, a do tego około 6-8 grzejników.

 

Chcę kupić kocioł raczej lekko za mały niż za duży. Myślę , że 15-18kW to będzie ten właściwy środek. Nawet gdyby przy -30stopniach (dom stoi 700mnp w Beskidach) było zimno mimo tego , że piec pracowałby na pełnych obrotach, to będę miał również kuchnię kaflową z podkową podpiętą do instalacji CO. Chciałbym bufor, ale nie mam na niego miejsca i boję, że instalacja byłaby zbyt skomplikowana, żebym ją w 100% ogarniał. Planuję kaloryfery aluminiowe, pompkę obiegową CO plus obejście grawitacyjne dla niej, bojlery dwupłaszczowe, rurki CO ALUPEX, na kaloryferach zwykłe zawory kulowe - lubię rzeczy proste. Komin murowany z cegły pełnej, kanał wielkości cegły - czyli 15x20 około.

 

Zależy mi na tym, żeby uzyskiwać minimum 12 godzin stałopalności przy pracy kotła na 2/3 mocy. Będę palił 70% czasu węglem, a 30% dorzucał do węgla suche drewno, bo mam je za darmo.

 

Teraz kwestia wyboru i te cyferki.

 

1. Prosty , tani kocioł stalowy , ze spalaniem górnym - , w którym mógłbym palić Twoją metodą, a ewentualne przeróbki byłyby proste do wprowadzenia.

 

2. Po co przerabiać , jeśli od razu można kupić kocioł o właściwej konstrukcji , taki jak Zębiec KWKD 15kw z miarkownikiem ciągu, 42litrową komorą zasypową. Jego piękny przekrój znajduje się tutaj: http://www.fuego.pl/download/kwkd_przekroj.gif

 

3. Albo pójść w stronę estetyki, rozsądnej cenowo i zakupić Dakon DOR16 z miarkownikiem ciągu, ale za to z małą komorą bo tylko 26litrów, a przecież zależy mi na stałopalności, jednak nie kosztem duszenia kotła.

 

Proszę nic nie mów, podaj tylko cyfrę 1, lub 2 lub 3 , lub 2i3 .... ułatwisz życie 2 000 forumowiczów, którzy przeczytali Twój wątek i zadają sobie wciąż to samo pytanie - co kupić.

 

Pozdrawiam serdecznie z Beskidów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Last Rico ostatnio pojawił się nowy kociołek cichewicza niby wypust na 2009 dolnospalajacy. Podstawowym paliwem do spalania jest tutaj drewno , patrząc na ten schemat poniżej czy można coś na temat tego kotła wywnioskować. Jego konstrukcja, umieszczenie kanałów itp. Czy dobrze może się zapowiadać ten kocioł patrząc na jego konstrukcje.

http://www.fuego.pl/download/ultima2_budowa.jpg

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamieszczam malunek z szybkości schnięcia węgla oraz koksu ale najpierw parę słów.

Suchutkie próbki wystawiłem na deszcz, akurat w nocy padało całe 12 godzin, następnie

je zważyłem. Zważone próbki umieściłem w pojemnikach z wodą na cały tydzień. :)

Oto wyniki:

 

węgiel suchy .................... 25.059 g.

węgiel 12 h deszcz ........... 28.862 g.

węgiel moczony 168 h ...... 28.911 g.

maksymalna zawartość wody w procentach ......... 13,32 %

--------------------------

koks suchy ...................... 15.265 g.

koks 12 h deszcz ............. 17.313 g.

koks moczony 168 h ......... 18.324 g.

maksymalna zawartość wody w procentach ......... 16.69 %

--------------------------

http://static.pokazywarka.pl/i/6209687/256975/wykres-schniecia-10.jpg

 

 

Oś pionowa waga próbek w gramach.

Oś pozioma czas schnięcia w dobach.

--------------------------------------------------

 

Koledzy, nasuwa się kilka wniosków z tego doświadczenia.

Pierwszy to taki, że węgiel (i koks) stosunkowo szybko biorą wodę bo prawie nie ma różnicy

czy 12 godzin na deszczu - czy przez tydzień zanużone w pojemniku z wodą ( różnica mała).

Drugi wniosek, węgiel łatwo pije wodę ale źle ją oddaje, koks schnie bez porównania szybciej

mimo że może wypić znacznie więcej wody. Trzeci wniosek jest taki że suszenie węgla musi

odbywać się z możliwością przykrycia go plandeką, folią, gdyż kilkudniowe suszenie może

być bardzo łatwo zniweczone przez pojawiający się dłuższy deszcz. I rzecz ostatnia, warto

suszyć węgiel bo spalając 1 tonę mokrego węgla, wysyłamy do komina 130 litrów wody.

H2O powstałej z samego łączenia się wodoru z tlenem (ze spalania)... już nie liczę.

Na zaległe pytania odpowiem jeszcze dzisiaj.

Edytowane przez Last Rico
Wykres zginął z serwera.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamieszczam malunek z szybkości schnięcia węgla oraz koksu ale najpierw parę słów.

Suchutkie próbki wystawiłem na deszcz, akurat w nocy padało całe 12 godzin, następnie

je zważyłem. Zważone próbki umieściłem w pojemnikach z wodą na cały tydzień. :)

Oto wyniki:

 

węgiel suchy .................... 25.059 g.

węgiel 12 h deszcz ........... 28.862 g.

węgiel moczony 168 h ...... 28.911 g.

maksymalna zawartość wody w procentach ......... 13,32 %

--------------------------

koks suchy ...................... 15.265 g.

koks 12 h deszcz ............. 17.313 g.

koks moczony 168 h ......... 18.324 g.

maksymalna zawartość wody w procentach ......... 16.69 %

--------------------------

http://img34.imageshack.us/img34/2931/wykresschnicia.jpg

 

Oś pionowa waga próbek w gramach.

Oś pozioma czas schnięcia w dobach.

--------------------------------------------------

 

Koledzy, nasuwa się kilka wniosków z tego doświadczenia.

Pierwszy to taki, że węgiel (i koks) stosunkowo szybko biorą wodę bo prawie nie ma różnicy

czy 12 godzin na deszczu - czy przez tydzień zanużone w pojemniku z wodą ( różnica mała).

Drugi wniosek, węgiel łatwo pije wodę ale źle ją oddaje, koks schnie bez porównania szybciej

mimo że może wypić znacznie więcej wody. Trzeci wniosek jest taki że suszenie węgla musi

odbywać się z możliwością przykrycia go plandeką, folią, gdyż kilkudniowe suszenie może

być bardzo łatwo zniweczone przez pojawiający się dłuższy deszcz. I rzecz ostatnia, warto

suszyć węgiel bo spalając 1 tonę mokrego węgla, wysyłamy do komina 130 litrów wody.

H2O powstałej z samego łączenia się wodoru z tlenem (ze spalania)... już nie liczę.

Na zaległe pytania odpowiem jeszcze dzisiaj.

 

Przydatne spostrzeżenia. Poza tym nie chciałem nic mądrego wnieść do wątku a jedynie pozdrowić mistrza Last Rico i innych zapaleńców w temacie oraz spojrzeć co się działo w wątku od czasu kiedy ostatni raz coś pisałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamieszczam malunek z szybkości schnięcia węgla oraz koksu

 

Bardzo ciekawe i wartościowe badanie.

Brakuje tu jednak informacji o sortymencie (uziarnieniu) węgla i koksu. Domyślam się po wynikach, że były to sortymenty grube - orzech?

Sortymenty drobniejsze zatrzymują więcej wody, grubsze - mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mam jeszcze takie pytanie czym różni sie piec na węgiel a piec na koks , czy ja mogę palić koksem ? Lub mieszać koks z weglem ?

pozdrowionka.

 

Kocioł koksowy różni się od kotła węglowego długością wymiennika. Ponieważ koks nie wytwarza

długich płomieni, to i wymiennik może być krótszy. Z tego wynika że w kotle węglowym zwykle

można palić koksem, ale odwrotnie nie bardzo bo płomienie (przy tradycyjnym sposobie palenia)

są długie i źle współpracują z krótkim wymiennikiem (straty ciepła). Jest jeszcze jedna różnica,

koks wytwarza wyższą temperaturę (węgle koksujące to szczególny rodzaj węgli kam.) zatem kotły

koksowe powinny mieć lepszy ruszt - reszta bez znaczenia. Tak więc jeśli masz ruszt wodny, lub

stanowiący całość ze ścianami (niektóre kotły żeliwne tak mają) to możesz śmiało palić samym

koksem lub mieszanką koksowo-węglową. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy do tego sterownika, który posiadam można podłączyć miarkownik, czy kupić nowy i sterownik i pracować na dwóch?

 

Dzięki. :) Do sterowania klapką mógłbyś spokojnie użyć sterownika który masz w komplecie

z kotłem. Piszę "mógłbyś", bo tak wprost się nie da. Twój sterownik nie posiada podtrzymania

które jest konieczne (w razie braku napięcia w sieci energetycznej). NORMALNY stan dla klapki

sterującej powietrzem to "zamknięta". To jest wymagane z powodów bezpieczeństwa.

Druga sprawa to element wykonawczy czyli coś, co fizycznie będzie tę klapkę uchylać i zamykać.

Jeśli nie czujesz się na siłach aby to pokonać, to proponuję jednak zakupić kompletny miarkownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wiele osób na tym wątku mam problem, ale niewielki.

Muszę kupić piec CO, i chciałbym jak wielu kupić dobry kocioł.

Wiem , że nie podajesz nazw, bo z założenia nie reklmaujesz, dlatego proszę Cię o podanie kolejności cyfr :D

 

Jesteś wytrwały :) nie wszyscy mają wystarczającą cierpliwość aby pokonać wszystkie 12 stron.

Kolego K160, spróbuję się odnieść do treści. Pierwsza sprawa, na "podkowę" z kuchni bym

bardzo nie liczył (jako źródło dodatkowe dla c.o.). Podkowa ma stosunkowo małą powierzchnię

odbierania ciepła, do grzania bojlera wystarcza ale do c.o. niestety się nie sprawdzi. Druga

rzecz to grzejniki aluminiowe i sposób ich zasilania. Tu oczywiście nie ma przeszkód, ale będziesz

potrzebował dodatkowego wymiennika. Kocioł węglowy nie może pracować w instalacji zamkniętej

a nowoczesne grzejniki nie powinny pracować w instalacji otwartej (korozja).

 

Co do wyboru kotła to powiem tak. Sprawa byłaby prostsza gdyby nie jedno zdanie. ;) Napisałeś

że chcesz palić węglem i... dorzucać drewno. Chodzi mi o to "dorzucanie" właśnie. Sposób który

propaguję w tym wątku - wyklucza możliwość dokładania opału podczas pracy już rozpalonego

kotła górnego spalania. Pozwalają na to bez problemu kotły dolnego spalania, np. taki jaki byłeś

uprzejmy podlinkować. To jest kocioł dolnego a nie górnego spalania zatem do "dorzucania"

opału w czasie ruchu świetnie się nadaje.

 

Nie znam konkretnego zapotrzebowania twojego domu na ciepło, nie wiem też ile potrzebujesz

wody (bojlery) ale jestem przekonany że komora 26 litrów dla łącznych potrzeb z pewnością

będzie zbyt mała do ciągłej 12- to godzinnej pracy. Jak pewnie wiesz, pojemność 26 litrów

wcale nie znaczy że zmieścimy w niej 26 kg węgla. ;) Możesz więc bezpiecznie dokonać wyboru

pomiędzy 1 a 2. Za pozdrowienia oczywiście bardzo dziękuję....ja również serdecznie pozdrawiam ! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Last Rico ostatnio pojawił się nowy kociołek cichewicza niby wypust na 2009 dolnospalajacy. Podstawowym paliwem do spalania jest tutaj drewno , patrząc na ten schemat poniżej czy można coś na temat tego kotła wywnioskować. Jego konstrukcja, umieszczenie kanałów itp. Czy dobrze może się zapowiadać ten kocioł patrząc na jego konstrukcje.

 

Moje skromne zdanie jest takie, dobry kocioł dolnego spalania powinien mieć ruchomy ruszt.

No przecież cała przyjemność używania takiego kotła (i główna jego zaleta) to fakt że przy

odpowiedniej jakości paliwa, spokojnie możemy dokładać opał nie gasząc w kotle. Ze spalania

drewna też powstaje popiół, pytam więc (retorycznie) ;) jak mam dołożyć nową porcję opału

kiedy na ruszcie gruba warstwa popiołu ?? Mogę oczywiście kocioł wygasić i palenisko oczyścić,

ale zdaje się... że nie o to chodziło w kotłach dolnego spalania. Brak ruchomego rusztu to wada.

Drugie słabe miejsce to ta widoczna szczelina nad pionowym wymiennikiem. Będzie tamtędy

wychodzić dym i nie sądzę żeby mógł zostać spalony, a przynajmniej nie zawsze i nie cały.

Dym z komina to oznaka złego spalania, mówiąc wprost - strata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przydatne spostrzeżenia. Poza tym nie chciałem nic mądrego wnieść do wątku a jedynie pozdrowić (...) Last Rico i innych zapaleńców w temacie oraz spojrzeć co się działo w wątku od czasu kiedy ostatni raz coś pisałem

 

Witaj Goike, naprawdę miło że wpadłeś :D

Pozdrowienia już lecą po drutach ! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawe i wartościowe badanie.

Brakuje tu jednak informacji o sortymencie (uziarnieniu) węgla i koksu. Domyślam się po wynikach, że były to sortymenty grube - orzech?

Sortymenty drobniejsze zatrzymują więcej wody, grubsze - mniej.

 

Słuszna uwaga. Już podaję.

Węgiel z próbki ma wymiary (sito sort.) 40 x 25 więc stanowi jakby międzysortyment :)

To coś pomiędzy Orzech II....a Groszek I.

O II -----> 50x25 mm

Gk I -----> 30x16 mm

Koks natomiast mieści się w gatunku Orzech.

Tak jest jak piszesz, im drobniejszy sort, tym więcej wody może utrzymać. Dla przykładu

koks o wielkości ziarna powyżej 40 mm może zawierać max 7 % wody (dane handlowe),

ale koks o ziarnie 20x10 mm... już 14 %. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...