Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam

Wezyr zainteresowany twoimi zdięciami postawiłem ściankę szamotową i palę dołem , mam też rurę odprowadzajacą spaliny do palnika.

Uważam że spalanie dolne jest w wygodniejsze dla spalania drewna i wegla brunatnego gdzie spalannie cykliczne brudaska byłoby uciążliwe ze względu na kilkakrotne rozpalanie wsadu.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tomek1980

I bardzo dobrze zrobiłeś mając cały czas kociołek pod kontrolą.Ja nie pisałem żeby z kotła CO robić wytwornicę pary tylko jak to popularnie mówią przegonić na wysokiej temperaturze żeby sprawdzić co się dzieje z instalacją i samym kotłem.Co to temperatury max. wg. instrukcji to nigdy nie napisza że wynosi powiedzmy 97*C czy 99*C bo wiadomo że miejscami dochodzi do gotowania wody a termometr tego jeszcze nie pokazuje.

@jacet100

Co do sprawności kotłów i instalacji to raczej każdy powinien wiedzieć co ma w kotłowni i co może się stać po przekroczeniu jakiejś tam temperatury niekoniecznie 100*C.Grzanie wody w takiej instalacji to jak jazda samochodem z NIBY dobrym układem hamulcowym.Przed krzyżówką tylko trzeba się zastanowić czy wyhamuję czy wjadę na nią i zdrowo namieszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Burzysz tymi stwierdzeniami to, co przewija się tutaj przez ponad 300 stron wątku. Głosisz całkiem nowe teorie.

Jak kocioł osiągnie temp. to miarkownik ma zamknąć dopływ powietrza. Kociołek zaczyna dymić, ale to nic- jest temp. na górze zasypu+PW i to się ładnie spala.

Tak tutaj piszemy. Piszemy, żeby nie używać dmuchawy bo to ewidentna strata, itd...

Tak powinno wyglądać GS.

 

Nilsan wszystkiego nie wyjaśnił.... Dobre spalanie to stabilne spalanie, najlepiej bez skoków, rozpalanie i gaszenie miarkownikiem choćby po +-5C to zawsze zaburzenie procesu, a przy małej mocy "dużego" pieca może ponownie nie ruszyć i będzie dymił zamiast palić, było o tym wielokrotnie w tym wątku, o dymach, o sadzach, o zarastaniu wymienników....

 

Każdy i tak musi sam wyciągnąć wnioski....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, co do tego mam pytanie

Przyznam się szczerze, że nie jestem przekonany czy ułożenie czterech zawirowywaczy spiralnych będzie lepsze od zawirowywaczy, które aktualnie masz założone.

Spiralne znakomicie sprawują się w kanałach płomieniówkowych symetrycznych.

W kanałach prostokątnych, na skutek przeciwnej rotacji spalin w przestrzeni pomiędzy dwoma sąsiednimi zawirowywaczami, mogą powstawać znaczne opory przepływu. Można to wyeliminować stosując na przemian zawirowywacze prawoskrętne i lewoskrętne.

Czy można zastosować zawirowywacze spiralne z skręconego płaskownika w kanałach prostokątnych i jak by one spełniały swoje zadanie?? Chodzi mi o te z filmiku

Myślę o takich zawirowywaczach do mego viadrusa.

Edytowane przez tomek 1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, co do tego mam pytanie

Czy można zastosować zawirowywacze spiralne z skręconego płaskownika w kanałach prostokątnych i jak by one spełniały swoje zadanie?? Chodzi mi o te z filmiku

Myślę o takich zawirowywaczach do mego viadrusa.

 

Można, ale trzeba to zrobić tak jak napisałem na przemian prawoskrętny i lewoskrętny.

Najpierw trzeba by wyspawać z płaskownika 20x2mm koszyki na zawirowywacze spiralne, dzieląc pole powierzchni przekroju kanałów ciągowych na fragmenty jak najbardziej zbliżone do kwadratu, ale z zachowaniem jednakowego podziału na całej powierzchni w przekroju. Koszyki powinny podpierać zawirowywacze z jednego i drugiego końca. Pomiędzy ściankami kanałów ciągowych WC i zawirowywaczami oraz sąsiednimi zawirowywaczami należałoby zostawić odległość około 0,5 centymetra. Zawirowywacze najlepiej wykonać ze skręconych pasków blachy stalowej czarnej o gr. 1 mm o odpowiedniej szerokości.

 

nilsan

Edytowane przez nilsan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nilsan skoro tak,zostanę przy swojej koncepcji zawirowywacza,ewentualnie dorobienie sobie jeszcze dwóch w celu postawienia na wyższych półkach.Pytanie czy to nie będzie przerost treści nad formą,zburzę ciąg kominowy?

 

Tak sobie jeszcze umyśliłem co mocowania Deflektora+PW,postawić ową pionową rurę na ruszt na kołnierzu,przestrzelić prętem(końcówka nagwintowana) przez ruszt do popielnika,wykonać skrzynkę w formie rękawa(łapacz powietrza;))umieścić pod rusztem i skręcić na sztywno te całe ustrojstwo:) Tak się zastanawiam co do deflektora,podpowiadałeś że w formie blachy 3mm odpowiednio dopasowanej do komory spalania,Pytanie moje brzmi czy owa blacha-deflektor mógłby być ponawiercany punktowo takie la palniki?

kocioł GS+zawirowywacze.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musaszi:

 

Moim zdaniem zawirowywacze powinny być w każdym ciągu WC. Ja bym tylko zrezygnował z obustronnego stosowania odchylonych płetw, pozostawiając tylko te od strony napływających spalin. Te od tyłu moim zdaniem nic nie dają poza zwiększeniem oporów przepływu w WC. W deflektorze nie powinno być żadnych otworów, ponieważ jego zadaniem jest zmieszanie spalin z PW i skierowanie ich na ścianki wymiennika kotła. Sposób montażu PW+deflektor bardzo pomysłowy tylko trzeba to wykonać tak, żeby rura pionowa PW przylegała do ścianki wymiennika kotła, a od dołu, żeby był dopływ powietrza spod rusztu.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw trzeba by wyspawać z płaskownika 20x2mm koszyki na zawirowywacze spiralne, dzieląc pole powierzchni przekroju kanałów ciągowych na fragmenty jak najbardziej zbliżone do kwadratu, ale z zachowaniem jednakowego podziału na całej powierzchni w przekroju. Koszyki powinny podpierać zawirowywacze z jednego i drugiego końca. Pomiędzy ściankami kanałów ciągowych WC i zawirowywaczami oraz sąsiednimi zawirowywaczami należałoby zostawić odległość około 0,5 centymetra.

mógł bym prosić może o jakąś fotkę lub rysunek, bo nie bardzo kumam?

Ja mam w głowie mniej więcej jak by to musiało wyglądać, ale jeśli mogę prosić o wytłumaczenie, jak miałby wyglądać ten koszyk?

Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mógł bym prosić może o jakąś fotkę lub rysunek, bo nie bardzo kumam?

Ja mam w głowie mniej więcej jak by to musiało wyglądać, ale jeśli mogę prosić o wytłumaczenie, jak miałby wyglądać ten koszyk?

Z góry dziękuję.

 

Wykonaj najpierw ramkę z płaskownika 20x3mm ułożonego na płasko, o wymiarach zewnętrznych takich, żeby się ją dało włożyć do kanału WC.

Pionowymi kawałkami płaskownika podziel ramkę w środku na równe części o kształcie jak najbardziej zbliżonym do kwadratu i je wspawaj. Wykonaj drugą identyczną ramkę. Ramki połącz ze sobą w narożach płaskownikami o długości takiej, żeby utworzony koszyk nie wystawał poza krawędzie sąsiednich półek pomiędzy którymi będzie umieszczony zawirowywacz. W środek koszyka możesz wtedy włożyć zwirowywacze spiralne i w ten sposób będą one podparte z obu końców i zabezpieczone przed przesuwaniem się na boki.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artur11

Dobre spalanie to stabilne spalanie, najlepiej bez skoków, rozpalanie i gaszenie miarkownikiem choćby po +-5C to zawsze zaburzenie procesu...

...było o tym wielokrotnie w tym wątku.

 

Ale wielokrotnie było również w tym wątku, że jak kocioł osiągnie temp. to ma zamknąć PG. Ma zamknąć a nie zostawić 1 mm uchylone.

 

U mnie przy spalaniu dolnym jest tak jak piszesz. Nie mam wcale PW bo pouczono mnie :), że w kotle małej mocy jest ono niepotrzebne. Trzeba tylko tak dobrać warunki palenia, aby poziom PG regulował temp. minimalną (w okresach przejściowych) przy mało otwartej klapce PG a podczas mrozów- uchylał mocniej.

Nie ma zaburzenia spalania- pali się cały czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nilsan, czyli robię taki koszyk, żeby do jednego kanału wchodziły dwa zawirowywacze, jeden nad drugi, ale oddzielam je od siebie płaskownikiem, czy dobrze rozumuję?

 

Wydawało mi się, że masz kocioł z wymiennikiem półkowym wtedy przekrój kanału ciągowego jest prostokątny z dłuższym bokiem w poziomie. Wtedy zawirowywacze spiralne ułożone są w poziomie jeden obok drugiego. Reszta OK.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remigiusz. postaram sie od kogoś pożyczyć aparat i zrobić (nie obiecuję) , telefonem słabo wychodzi.

generalnie to mam podobny do tego

http://kotly.com.pl/produkt-Kocio%C5%82-z-g%C3%B3rno-dolnym-spalaniem-CICHEWICZ-LOGICA-27-kW-2254.html?l=pl

z tym że pierwszy wiszacy wymiennik to u mnie ścianka z szamotu 40mm do samej góry z palnikiem na dole ,.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tylko biały nalot po dosypaniu sadpalu lub innego świństwa np. soli itp . Przejedź to szczotą to będziesz widział co i jak .Pod tą warstwą dalej jest warstwa szkliwa , sadzy , smoły itp . Tylko czyste spalanie , ale ścianki są całkiem inne . Oczywiście wizualnie to wygląda dobrze i nie znający tematu będzie długo dumał co i jak .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam .To mój pierwszy post na tym forum ,bardzo proszę o wyrozumiałość .Na temat o czystym spalaniu węgla trafiiłem po tym jak smoła zalała cały przekrój komina i musiałem niezle sia na męczyć aby go odblokować .Dobrze że sobie poradziłem . Teraz komin jest drożny 18 x18 cm wysokość ok 7 m Mam kocioł UKN 17 KW z dmuchawą firmy PWTK TERMO -TECH do ogrzania 150 m2 + 100L CWU , jako paliwo zawsze węgiel orzech II .Trwało to prawie 8 lat. . Po zapoznaniu się z tematem czystego spalania poistanowiłem przerobić troche swój kopcący i zatykający komin kocioł i szybko zabrałem się do pracy .pierwsze co zrobiłem to dłączyłem dmuchawę .Przerobiłem drzwiczki zasypowe -wstawiłem rozetę z dwoma otworami Q32 mm mozna precyzyjnie regulować przepływ PW , w drzwiczkach popielnikowych dorobiłem klapkę PG (szczelna ), zamurowałem szamotem przelot za wiszącym wymiennikiem ,do rusztu w drzwiach ogniowych przykręciłem płytkę szamotową ,wymieniłem wszędzie sznurek uszczelniający na nowy ,na koniec zamontowałem miarkownik UNISTER i wydawało się żeskończyły się moje kłopoty .Rozpaliłem od góry i cieszyłem się w moim mniemaniu dobrze wykonaną pracą .Po osiagnięciu temp.zadanej 60 * unister zamknął klapkę po chwili kocioł zaczął fukać przez PW nastepnie następował bardzo silny wybuch .po wybuchu był spokój dopuki znowu klapka się nie zamknęła i tak az do momentu całkowitego odgazowania węgla .Pełny zasyp to ok 23 kg .Mam też wrazenie że zbyt szybko żar przenosi sie na ruszt i węgiel nie może sie w pełni odgazować .Bardzo mnie to martwi bo domownicy sa przerazeni tymi wybuchami i mówia abym montował z powrotem dmuchawe i dalej zasmradzał podwórko i okolice .... Proszę forumowiczów a szczególnie liczę na LAST RICo o wszelkie rady i krytykę jeśli gdzieś popełniam błąd .

 

ps .zrobiłem rysunek mojego kotła ale nie potrafie go dodać .

 

http://www.prosat.pl/podstrony/kotly/termo_tech_ukn.htm - pod tym adresem jast taki kocioł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...