Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

@ Vld :D

Właściwie to kolega Artur 11 już napisał co trzeba, nic dodać nic ująć.

Dzięki Arturze za wyczerpującą odpowiedź, tak jest, pompę wytworzy silny

wiatr na kominie i nie ma co fizyki krzywić bo inaczej po prostu nie będzie.

 

Może powinniśmy już lekko kończyć temat pt. gdzie montować RCK i dlaczego.

Teraz już chyba każdy może spór (czy pod czy nad czop.) rozstrzygnąć sam.

Zamieszczę jeszcze zagadkę dla kolegi Vld, namalowałem ją w nocy więc wkleję.

-----------------

 

Pomyślałem że być może potrzebujesz jakiegoś wizualnego przykładu,

czasem tak łatwiej coś przełknąć. Na malunku stoi duży przemysłowy odkurzacz

(będzie robił za ciąg kominowy). Poproszę abyś w miejscu z otworem zostawił

swoją wypłatę. Całą. :D. Na umówiony wcześniej znak, ja włączam odkurzacz -

ty równie szybko otwierasz DOWOLNIE wybraną przez siebie żółtą przepustnicę.

Potem, trzeba tylko zamienić banknoty na węgiel... i już wszystko wiadomo. :D

 

http://www.fotofotki.pl/pliki_img/njw3sbl12hfpk7si8e0.jpg

 

Dobrze się teraz zastanów... którą z nich masz otworzyć, bo od razu mówię:

Odkurzacz jest mój, zawartość jego też. :D

 

Ponieważ kolega Vld zrezygnował, to ja odpowiem.

Otwieram górną klapkę, LR włącza odkurzacz, kasa pozostaje tam gdzie leży.

Otwieram dolną klapkę, LR włącza odkurzacz, kasa wędruje do odkurzacza.

Nie otwieram żadnej klapki LR włącza odkurzacz i nie mam kasy. :p

Dlaczego?

 

W wyniku oporów przepływu w kanale rurowym, pomiędzy dolną klapką i półką z pieniędzmi wytworzy się różnica ciśnień, która wciągnie pieniądze do odkurzacza.

Jeżeli otworzę górną klapkę w kanale rurowym przepływ i różnica ciśnień wystąpi tylko na odcinku przewodu rurowego od górnej klapki do odkurzacza.

Na tej samej zasadzie działają RCK, montowane nad i pod półką z kasą. Ale to już wyjaśniałem.

 

nilsan

 

PS

Qrde, a jednak prościej się dało. ;)

Edytowane przez nilsan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ok - przeczytałem pdfa - podoba mi się. Wyraźnie jest napisane, jakie rozwiązanie jest preferowane, jest też "szczególny przypadek" który zaleca inaczej, pozostaje pytanie dlaczego. Ja wiem dla czego, a wy wiecie ? Pytanie jest retoryczne - proszę na niego nie odpowiadać.

 

nilsan ciekawe czy zapłaciłeś Muratorowi za promocję marki STROPUVA na tym forum? Bo jeśli nie to podziwiam Twoją bezczelność hehe :)

Edytowane przez artur11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nilsan

Coś mi tu nie pasuje, albo czegoś nie rozumiem. Napisałeś tak :

"Podnieś miarkownikiem temperaturę pracy kotła w taki sposób, żeby uzyskać stabilną pracę kotła z uchyloną lekko klapką PP"

Na mój rozum to jak podniosę temp na miarkowniku to i tak w pewnym momencie dojdzie do tej zadanej i się zamknie nie pozostawiając szczeliny. Chyba ,że... np. zmniejsze powierzchnie rusztu wtedy będzie tak jakby za mała moc i ciągle będzie otwarta . Czy dobrze kombinuję?

Koledzy, czy mógłby ktoś jeszcze kuknąć na str. 367 post 7337 i coś doradzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5140421&viewfull=1#post5140421 Na dole posta masz odpowiedź. Nie nie zamknie się po jakimś czasie powinna się ustabilizować stała szczelina, fakt w międzyczasię będzie się paliło i gasło tak na zmianę. Pozostaje jeszcze regulacja samego miarkownika - ja myślałem, że mój się zepsuł i po tuningu działa super. Jak pozostawisz stałą szczelinę to będzie się paliło cały czas jeśli odbierzesz to ciepło to OK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vld Mam nadzieję, że istota działania RCK i dlaczego tak działa trochę się wszystkim rozjaśniła. Jeżeli ktoś uważnie czytał tą dyskusję wraz z załącznikami to powinien się zorientować że ciężko o pewien produkt dla kotłów na paliwo stałe a który działa lepiej z kotłami na inne paliwa. Ma być odporny na wysoką temp i sadzę i będzie hitem :) :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie zamknie się po jakimś czasie powinna się ustabilizować stała szczelina, fakt w międzyczasię będzie się paliło i gasło tak na zmianę.

 

Masz rację. Po jakimś czasie będzie stała szczelina (u mnie wtedy jak już węgiel odgazuje). Ale między czasie będzie się zamykać i problem dymu będzie istniał. ja bym chciał dojść do tego żeby paliło się ciągle i spokojnie.

Jeśli się tak da to jak to uzyskać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka

Kilka dni mnie nie było, a tu taka wojna ;) Last Rico jak zwykle zagina was w każdym poście i dokładnie widać, kto ma jaką wiedzę. Hes pokazał rogi, bo pewnie nikt mu 300 tys. zł nie dał za jego "patent". Vld jak zwykle kalkuluje i liczy, niczym cyborg, natomiast Nilsan się rozpisał i ciekawie doradza, tylko ta stropuva jest słabej jakości.

 

Drogi Last Rico, musisz wiedzieć, że żywność, leki i szczepionki trują nas setki razy silniej, niż najgorsze spalanie w kotle :( ale przynajmniej na to trucie możemy wpływać, więc robimy dobrą robotę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, na początku chciałem podziękować kolegą nilsan i Szponi za pomoc z grzejnikami

Spróbuj przepłukać wodą te grzejniki. Być może są zamulone i wytwarzają przez to większy opór dla przepływu grawitacyjnego

Ja dopiero po spuszczenie wody, przepłukaniu grzejnika

Ta metoda dopiero pomogła.

To też zastosowałem i jest ok.

Przesmaruj miarkownik np. MOS2 jest do 200C - nie może się zacinać, ma działać płynnie a nie skokowo!

Domyślnie

 

Cytat Napisał tomek 1980 Zobacz post

Witam,

panowie podpowiecie coś???

Pozdrawiam.

Proponowałbym założyć nowy temat i przenieść post, tutaj nikt nic nie chce doradzić.

Pozdrawiam.

 

http://forum.muratordom.pl/forumdisp...ny-gara%C5%BCe

 

tak będę musiał zrobić, bo tu nikt nie chce nic doradzić.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

panowie podpowiecie coś???

Pozdrawiam.

 

Tomek mi chodziło o dodatkowy wymiennik. Ja mam komin z rury szamotowej - okrągły i jestem z niego zadowolony. Vld pisał, że kwasówka przy paleniu węglem może się szybciej posypać niż żaroodporna.

 

Gieniunapisz ile węgla spalasz w jakim czasie to Ci podpowiem

Edytowane przez artur11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RCKa w życiu bym nie pomyślał że taki bój o marchewkę się zacznie.Nie przeceniajmy jego,jest jednym z wielu elementów trybika by maszyna ładnie chodziła.A drugiej strony trybik nie trybi i maszyna kijowo chodzi ale chodzi.Ta cała dyskusja przypomina kłótnie zmotoryzowanych wyższość BMWu nad Mercedesem.Od Bemek katalogowymi danymi się podpierają,a to lepsze przyspieszenie,a to lepsze zawieszenie,lepsze prowadzenie itd itd.... A Mercedesem i tak lepiej się bujamy :) Dla mnie Mercedesem jest Last Rico.Nie ma gwiazdy nie ma jazdy.

Nie trzeba wielkich wzorów,twierdzeń,praw(czasem nijak mają się do rzeczywistości) Taki prosty przykład i pamiętliwy(na swoim grzbiecie można poczuć,a nic lepiej nie przemawia jak swój pot i bolący grzbiet) Autko zepsute lepiej wciągnąć czy wepchnąć na kanał do garażu?(w mechanice trochę siedzę) Tak pomyślcie i poczucie gdzie lepiej zadziałamy.Garaż komin,my jako ciąg komina,auto jako RCKa, czy garaż komin, auto jak RCKa i my za nim jak Ciąg Kominowy.

Jest trzecia opcja takie Audi(mi by pasowała), RCKa + czopuch kotła na tym samym poziomie + komin.Testuję teraz PW+D w formie peryskopu takie la z łodzi podwodnych :),bez deflektora i bez kranu nad zasypem.Pozdrawiam gorące głowy :)

ps.napowietrzaniem gorącym PW nad zasypem, tkwi w tym duży potencjał.Ale trudności i ograniczenia mogą zniechęcić.

Edytowane przez Musaszi73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Mam pytanie do Nilsana, LR i innych: czy mogę umieścić RCK w miejscu zaślepki z obrazka? Tak / nie i dlaczego?

 

ryszard

 

Według mnie bezpośrednio na czopuchu nie, ponieważ RCK nie powinien pracować w wysokich temperaturach.

Jego delikatny mechanizm wagowy taką opcję wyklucza, chyba że zostanie zamontowany na około 50cm poziomym sztucerze włączonym do trójnika wstawionego w czopuch. Co do zasady będzie to działać podobnie jak RCK włączone pod czopuchem. Sztucer zapewni wystarczającą izolację temperaturową RCK od temperatury czopucha i przepływających przez niego gorących spalin.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosiłbym o Waszą opinie Szanowni Panowie o trafności mojej diagnozy. Otóż po rozpaleniu i osiągnięciu zadanej temperatury , zamknięciu klapki PG w kotle wszystko gaśnie, znikoma ilość dymu jest ok ,gdy temperatura zacznie spadać miarkownik zaczyna otwierać, robi to jednak powoli dopuszczając małą ilość powietrza co wiąże się z dymieniem (zbyt mało powietrza aby powstał zapłon gazów) jednak po pewnym czasie ten zapłon następuje i jest znowu ok. Pali się pięknie KPW doprowadza powietrze idealnie ,proces się powtarza z tym że cwaniaczek miarkownik nie dopuszcza już do zamknięcia klapki PG:tylko zostawia sobie małą szczelinkę ,płomienie gasną ,węgiel zaczyna się żarzyć i powstaje dym . Z moich obserwacji wnioskuje, że przyczyna leży w bezwładności miarkownika ( mam termostatyczny) Zamierzam kupić elektryczny i będzie ok . Zanim jednak to zrobię warto wysłuchać Waszej opinii na ten temat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RCKa w życiu bym nie pomyślał że taki bój o marchewkę się zacznie.Nie przeceniajmy jego,jest jednym z wielu elementów trybika by maszyna ładnie chodziła.A drugiej strony trybik nie trybi i maszyna kijowo chodzi ale chodzi.Ta cała dyskusja przypomina kłótnie zmotoryzowanych wyższość BMWu nad Mercedesem.Od Bemek katalogowymi danymi się podpierają,a to lepsze przyspieszenie,a to lepsze zawieszenie,lepsze prowadzenie itd itd.... A Mercedesem i tak lepiej się bujamy :)

 

Gdyby nie to, że nieprawidłowe miejsce zamontowania RCK grozi śmiertelnymi następstwami dla użytkownika kotła stałopalnego, to gwarantuję ci, że przynajmniej z mojej strony, takiego zaangażowania w tym temacie by nie było.

 

Dla mnie Mercedesem jest Last Rico.Nie ma gwiazdy nie ma jazdy.

Nie trzeba wielkich wzorów,twierdzeń,praw(czasem nijak mają się do rzeczywistości) Taki prosty przykład i pamiętliwy(na swoim grzbiecie można poczuć,a nic lepiej nie przemawia jak swój pot i bolący grzbiet) Autko zepsute lepiej wciągnąć czy wepchnąć na kanał do garażu?(w mechanice trochę siedzę) Tak pomyślcie i poczucie gdzie lepiej zadziałamy.Garaż komin,my jako ciąg komina,auto jako RCKa, czy garaż komin, auto jak RCKa i my za nim jak Ciąg Kominowy.

Jest trzecia opcja takie Audi(mi by pasowała), RCKa + czopuch kotła na tym samym poziomie + komin.Testuję teraz PW+D w formie peryskopu takie la z łodzi podwodnych :),bez deflektora i bez kranu nad zasypem.Pozdrawiam gorące głowy :)

ps.napowietrzaniem gorącym PW nad zasypem, tkwi w tym duży potencjał.Ale trudności i ograniczenia mogą zniechęcić.

 

Wolałbym żebyś był bardziej obiektywny w swoich osądach. To kolega Last Rico był uprzejmy przejechać się na mnie jak na łysej kobyle. W moim przekonaniu zupełnie bezpodstawnie. Dlatego specjalnie nie zostawił mi wyboru. Osobiście żywię do niego głęboki szacunek za pracę jaką przez ostatnie lata włożył w propagowanie idei czystego i ekonomicznego spalania paliw stałych. Nie żywię w stosunku do niego żadnej urazy i jestem tu po to, żeby go wesprzeć, a nie z nim walczyć. Co nie oznacza, że we wszystkich tematach będziemy mieli takie samo zdanie.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosiłbym o Waszą opinie Szanowni Panowie o trafności mojej diagnozy. Otóż po rozpaleniu i osiągnięciu zadanej temperatury , zamknięciu klapki PG w kotle wszystko gaśnie, znikoma ilość dymu jest ok ,gdy temperatura zacznie spadać miarkownik zaczyna otwierać, robi to jednak powoli dopuszczając małą ilość powietrza co wiąże się z dymieniem (zbyt mało powietrza aby powstał zapłon gazów) jednak po pewnym czasie ten zapłon następuje i jest znowu ok. Pali się pięknie KPW doprowadza powietrze idealnie ,proces się powtarza z tym że cwaniaczek miarkownik nie dopuszcza już do zamknięcia klapki PG:tylko zostawia sobie małą szczelinkę ,płomienie gasną ,węgiel zaczyna się żarzyć i powstaje dym . Z moich obserwacji wnioskuje, że przyczyna leży w bezwładności miarkownika ( mam termostatyczny) Zamierzam kupić elektryczny i będzie ok . Zanim jednak to zrobię warto wysłuchać Waszej opinii na ten temat

 

Według mnie problem leży zupełnie gdzie indziej. Bez ciągłego podawania PP (PG) proces spalania nigdy nie będzie przebiegał w sposób prawidłowy.

Dzięki PP w kotle następują jednocześnie trzy procesy w kolejności od strony rusztu: suszenie paliwa, jego odgazowanie i na samej górze zgazowanie paliwa.

Odcięcie dopływu PP powoduje przerwanie tego procesu, bez którego można zapomnieć o prawidłowym przebiegu procesu spalania. Dlatego masz takie efekty o których piszesz. To właśnie próbuję od dłuższego czasu wyjaśnić.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pewne wątpliwości i chciałbym byście mi je rozwiali. Pytanie? Jak prawidłowo powinna wyglądać KPW. Chodzi mi oto czy na końcu kierownicy musi być przewężenie o którym to przewężeniu wiele razy czytałem na tym forum. Moim zdaniem to przewężenie robimy klapką PW przesłaniając otwór w drzwiach zasypowych. Po co dwa przewężenia przekroju kierownicy. Kierownica powinna ssać czy dmuchać powietrze nad zasyp węgla? A przy okazji na jakiej prawidłowo wysokości od powierzchni zasypu musi znajdować się dysza KPW. W moim piecu 17,5 kw mam zrobiony otwór w drzwiach zasypowych i KPW z rury 1,5 cala . Zaobserwowałem, że po około 2 godz palenia na powierzchni zasypu zanikają płomyki, zasyp staje się czarny i zaczyna dymić. Zwiększanie ilości powietrza w moim przypadku nic już nie daje ale kiedy otworzę lekko drzwi zasypowe zasyp z węgla się ożywia i pojawiają się na nim ponownie płomyki, kiedy drzwi zamknę znowu robi się czarno i lekko dymi. Czy to oznacza, że wykonałem za mały przekrój kierownicy. Dodaję, że mam na końcu kierownicy przewężenie ze światłem około 1 cm. Jeżeli chodzi o PG to w zależności od ilości szamotu w komorze paleniskowej przez około 5-6 godz spalania zasypu jest ono przez klapkę PG przez miarkownik nie podawane. Na piecu w tych warunkach pogodowych trzymam temp. 46-50 stopni. jeżeli dołożę dwie szamotki to powietrze główne trzeba podawać do spalania już po 4 godz. Opalam domek jednorodzinny z lat 70 tych ale dość dobrze ocieplony o pow do ogrzewania ponad 210 m kw. Spalam 18 kg węgla typu orzech z kopalni Piast. Rozpalam o godz 16 a piec wygasa na drugi dzień o godz.9 -tej z temp. na piecu 38 stopni. W piecu w tym czasie jest jeszcze 3-4 kg żaru. Temp. na czopuchu 120 stopni. W mieszkaniu mam 22-23 stopnie ciepła. Piec o dwóch pionowych wymiennikach i trzecim wiszącym. Do spalania od góry piec przystosowałem wg metody LAST RICO. Po kilku dniach palenia metodą "od góry" muszę powiedzieć, że jest super.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...