Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

hahaha.. znalazłem filmik po niemiecku gdzie jest opisane ładnie jak palić w kominku ale miedzy innymi tez jak palić w piecu :D W sumie nic innego co na 1. stronach tego wątku :D Śmiać mi się chciało jak pokazali ze szyber nie jest do regulowania procesu spalania tylko ma być na max otwarty i żeby rozpalać od góry :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

GS

 

Mam pytanie wczoraj zakupiłem w celu sprawdzenia worek 50kg węgla(typ orzech groszek 28mj/kg) i po spaleniu zasypu

zaglądam do kotła a tam na ściankach białawy na lot czy to jest ok???

pytam ponieważ ten wczesniejszy węgiel tak nie robił. (był czarny i po oblepiany małymi kuleczkami).

 

Powiedzcie jak to jest z tą sadzą chodzi mi dokładnie ile prawidłowo powinno

jej być bo ja mam wrażenie że mało jej nie jest ze 3dni i trzeba czyszcić.

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie jestem tu nowy trafiłem przypadkiem. Zastanawiam się też nad miarkownikiem ciągu podobno istnieje opcja montażu w tym piecyku aczkolwiek raczej już nie tej zimy gdyż montaż owego wymaga chyba spuszczenia wody z układu. Na dzień dzisiejszy palenie "tradycyjne" wygląda w ten sposób że piecyk i owszem szybko się nagrzewa do zadanej temp 53st póżniej gaśnie nadmuch i temperaturka idzie w górę jednak zadana to maks 45min po czym spada a palenie to góra 3 godz przy maksymalnym zasypie . Palę węglem i drewnem liściaste pomieszane z iglastym olcha brzoza świerk sosna.

 

Witaj Grzegorz 197 :D

Oczywiście że twój kocioł nadaje się do spalania o którym tu piszemy. Będziesz

mile zaskoczony jakością i długotrwałością pracy swojego kotła ! Gdybyś chciał

coś zmienić, to najpierw powinieneś pożegnać się z dmuchawą. Dopiero POTEM

możesz robić otwór w drzwiach zasypowych - aby zamontować w nich KPW.

Nie odwrotnie.

 

Jeśli tylko możesz, to staraj się nie mieszać węgla z drewnem podczas jednego

zasypu (drewno rozpałkowe pomijam). Pal albo tym...albo tym. Każde z nich

potrzebuje innego napowietrzania. Nawet różne gatunki drewna potrzebują różnego

napowietrzania a co dopiero drewno z węglem. Jest tylko jeden wyjątek, dotyczy

on kotłów automatycznych, tam jest nawet wskazane mieszanie węgla z wiórami

lub trocinami.

 

Do montażu miarkownika nie jest konieczne spuszczanie wody, trzeba tylko mieć

przy sobie pomocnika. W układzie grzewczym nie ma przecież takiego ciśnienia

jak w sieci wodnej 0,6 MPa. Wyleje się szklanka wody lub dwie i sprawa załatwiona.

Wiem że na pewno autor spisu treści Juzef zakładał (i założył) miarkownik z wodą

w układzie. Cudnie to nawet opisał heheeee... Bierz więc kolego narzędzia i dokonaj

zalecanych zmian. Gwarantuję ci, że ich nie pożałujesz i nawet przez myśl ci nie

przejdzie aby wrócić do tradycyjnego stratnego spalania węgla. Dosłownie podczas

pierwszego cyklu już zauważysz różnicę. Pozdrawiam. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GS

 

Mam pytanie wczoraj zakupiłem w celu sprawdzenia worek 50kg węgla

(typ orzech groszek 28mj/kg) i po spaleniu zasypu zaglądam do kotła

a tam na ściankach białawy na lot czy to jest ok??? pytam ponieważ ten

wczesniejszy węgiel tak nie robił. (był czarny i po oblepiany małymi kuleczkami).

 

Powiedzcie jak to jest z tą sadzą chodzi mi dokładnie ile prawidłowo powinno

jej być bo ja mam wrażenie że mało jej nie jest ze 3dni i trzeba czyszcić.

 

Zacznę od sadzy. Sadzy a nie pyłu. :D Podkreślam to bo niektórzy ludzie mylą

jedno z drugim. Sadza jest czarna i cuchnąca. Pyły mogą mieć różną barwę

zależnie od składu węgla i warunków spalania. Tu są takie trzy istotne próbki:

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=3644024&viewfull=1#post3644024

 

Jeżeli dobrze się przyjrzeć wymiennikom kotła po dłuższym nie czyszczeniu,

to można tam zobaczyć coś w rodzaju kanapki. Biały pył, brązowy pył, biały itd...

Biały to czyszczenie kotła przed załadunkiem, brązowy to niedopalone żywice

z drewna rozpałkowego. Chcę jednak jeszcze raz napisać że odcienie mogą

się zmieniać wraz ze składem węgli. Nie mniej jednak należy dążyć do jasnego

lub jasno-granatowego koloru ścianek po wypaleniu się wsadu, czego w żaden

sposób nie da się uzyskać - bez podawania powietrza wtórnego nad zasyp.

ŻADNEJ smoły lub wilgoci. Ma być sucho i matowo. :D

 

Zacytuję tu niezłe zdjęcie drzwiczek wraz z KPW autorstwa kolegi Smarki:

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=5035890&viewfull=1#post5035890

 

Komora zasypowa powinna być pokryta jakby zamszem, bez jakiegokolwiek

połysku. Ten zamsz ma bardzo łatwo dawać się zrzucić zwykłym pędzelkiem.

Przy okazji, koledzy którzy mają zamontowany RCK, warto na czas czyszczenia

kotła (przed nowym cyklem) otworzyć go maksymalnie. Spowoduje to spadek

podciśnienia w kotle - a zatem bardzo zmniejszy unoszenie pyłów w kierunku

wymienników ciepła. Po załadowaniu kotła węglem, przesłonę RCK zwalniamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba za małą klapke zrobiłem (10cmx5cm) KPW (5cmx3cm) kąt 45st.

ruszt mam 30cmx40cm a komin 20cmx20cm wysokość 10m

klapke PG 17cmx9cm

ponieważ po rozpaleniu na górze oczywiście bez problemu to jakieś dobrej godzinie

rozpala mi się dół zasypu. co powoduje że na górze zasypu robi się czarno

jakby nie dopalało zamist być piękny żar i wypalać gazy

a tak kopci i wygląda że to cię pali od dołu jest silniejsze od tego z góry

co koledzy robie nie tak???

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam jaką masz powierzchnię domu i jakiej mocy kocioł, ale jak na mój gust

to - albo masz zbyt mocno otwartą klapę PG, albo za wysoko ustawioną temperaturę

wody na kotle, lub też nieszczelne dolne drzwi - albo wściekły komin. W każdym razie

dobrze że to zgłaszasz. Zasyp nie powinien się tak szybko zapalać (cały)...

Przyjrzyj się temu com. napisał. :)

 

Dlatego pytam o powierzchnię i moc kotła gdyż przy obecnych temperaturach -20*C

dobrze dobrany kocioł powinien ogrzać dom w dwóch cyklach (12 godzin pełny zasyp).

Jeśli to nie wystarcza, to kocioł jest za mały dla domu, lub opał jest b. słabej jakości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

wnikliwie czytam formum od 3 lat.

 

Dobrze Last Rioco, że znowu się udzielasz bo temat ekonomicznego spalnie węgla kamiennego się rozmywał.

 

Kocioł przerobiony KPW, miarkownik elketroniczni U...r, wymiary wloty PG dostosowane, komin systemowy ceramiczny ocieplony i niestety mam problem z wybuchami lub fuknięciami.

Próbawałem różnych ustawień i kątów nachylenie KPW i dalej fuka.

Wdaję mi się, że morze to być wina:

- silnego cugu w kominie nawet przy bezwietrznej pogodzie,

- złej KPW,

- węgla, poprzedniej zimy miałem mocno gazujący i bardzo strzelał zato ładnie się wypalał i piec bardzo czysty,

- piec przewymiarowany zmniejszony szamotem do 15kw

 

Proszę o radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam jaką masz powierzchnię domu i jakiej mocy kocioł, ale jak na mój gust

to - albo masz zbyt mocno otwartą klapę PG, albo za wysoko ustawioną temperaturę

wody na kotle, lub też nieszczelne dolne drzwi - albo wściekły komin. W każdym razie

dobrze że to zgłaszasz. Zasyp nie powinien się tak szybko zapalać (cały)...

Przyjrzyj się temu com. napisał. :)

 

 

 

Dlatego pytam o powierzchnię i moc kotła gdyż przy obecnych temperaturach -20*C

dobrze dobrany kocioł powinien ogrzać dom w dwóch cyklach (12 godzin pełny zasyp).

Jeśli to nie wystarcza, to kocioł jest za mały dla domu, lub opał jest b. słabej jakości...

powierzchnia domu 172m2 11 okien pcv ,13xgrzejników z czego 11 duże zew panele tzw. sucha elewacje podasze bez ocieplenia.

Moc kotła 24kw tak mysle bo pamiętam że ten co mi robił mówił jakis model 2.2

ustawiam tak na 55st. kocioł

szczelność mam taką że jak rozbujam po rozpaleniu i zamknę PG to temperatura spada.

jest tak czasami że nie trzyma zbytnio temp. zadanej tylko cyklicznie otwiera PG na 5mm

i wtedy nagrzewa kocił przy histerezie 1 na unisterze i tak w kółko.

zasyp mam 25-26kg i starcza na około 12godz wydaje mi się że to nie ekonomiczne.

mysle też że złe rozbujanie kotła podczas rozpalania zasypu powoduje że po godzinie

zaczyna żarzyć na ruszcie ,czyli dobrze rozbujać góre i wtedy powinno być dobrze.

szczerze mówiąc już się głubie.:bash:

i jest tak że nie wypala mi do końca i zostawia z 5cm grubości szlake jakby do końca nie wypalony

węgiel (może ten ruszt 30x40 przy kominie 20x20/10wysoki jest za duzy)

wtedy te szlake zasypuje na nowy zasyp i odnowa palenie.

wczorajszej nocy właśnie zauważyłem że po godzinie zaczoł mi żarzyć ruszt to zamknełem PG

i dałem drewno na góre i otworzyłem bardziej PW i wtedy się zaczeło rozpalać jak się rozbujało

podłączyłem łańcuszek miarkownika i poszedłem spać. o godz 7.30 zglądam do kotła

a tam zrobiły się dwie warstwy zasypu czyli dolna część oddzieliła się od góry poruszyłem tym

rozżarzonym za sypem aby wypalło się normalnie.

Coś mi się wydaję że popełniam błedy co do obsługi kotła GS z tą metodą palenia.

LAST RICO byłbym wdzięczny jakbyś dał światełko w tunelu.:)

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj chciałem wyczyścić kociołek jednak zrezygnowałem tydzień palenia to za mało . Zdemontowałem ustrojstwo i pomierzyłem pooglądałem i tak . SZCZELINA między górą kotła a zasłona jest mniejsza ok 2,5 mm . Odmierzyłem 5 mm jednak wiszący wymiennik jest pod kątem i po wsunięciu do końca zostaje właśnie tyle . Teraz nie wiem czy ta zasłona nie powinna być wykonana z płyty szamotowej 3 cm . Wymiennik jest dosyć gruby więc osadzenie byłoby bardzo pewne . Zauważyłem że moja kierownica przy tych temp jest za mała , a mam 1,5 cala - 3,81 cm = 12 cm Po zmianie warunków dorobię większą 2 cale 5,08 cm = ok 16 cm i najwyżej mocniej przykręcę . Teraz po opisach tutaj chodzi mi po głowie piękna duża klapka z szybką żebym mógł popatrzyć na tryskające płomienie - uchylana jak do palenia z miarkownikiem za pomocą głowicy termostatycznej z kapilarą . Ech Panowie w miarę jedzenia apetyt rośnie .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam GS

 

otóż prześledziłem dosyć dokładnie ten stan,kiedy piec fuka i wiem na pewno,że spowodowane to jest niedostateczną ilością powietrza nad zasypem,czyli PW-KPW różne określenia , a za dużą ilością powietrza pod zasypem czyli PP-PG.

Po wielu udanych próbach stwierdzam ,że po prostu za mało podajemy powietrza nad zasyp.Spróbujmy to prześledzić.

ładujemy węgiel na pusty piec,na górę drewno, resztki zaru itp co tam kto ma pod reką i co dalej,,,,,,otwieramy przeważnie dolną klapę PG piec zaczyna pracować coraz intensywniej szybko osiąga temperaturę i coraz szybciej płomień jest wciągany przez dolne powietrze do zasypu bo przecież tam jest podawana większość powietrza i są warunki do spalania lepsze niż na górze,gdzie tego powietrza jest zdecydowanie mniej.......i co dalej - dolna klapka jest zamykana przez miarkownik bądź ręcznie i następuję niedobór powietrza w już rozpalonym piecu. Gazy zbierają się bardzo intensywnie nad paleniskiem i powinny się spalać na bieżąco,ale nie mają tam warunków bo za mało jest PW i następuję wybuch bo temperatura na górze zasypu dochodzi do temp.zapłonu tych gazów,a powietrza nad zasypem nadal jest mało,żeby na bieząoco się spalały te gazy..Nie wiem jak udało mi się przedstawić to moje rozumowanie,,ale teraz najwazniejsza sprawa bo niestety ale bez stanowczych kroków nie przeskoczymy tego,,czyli trzeba wywyalić większą dziurę w drzwiczkach i doprowadzić DUZO tego powietrza nad zasyp.U mnie pracuje profil 50x50mm w kształcie literki L fajką skierowany w dół jak najniżej paleniska i nie ma fukania,,,mało tego- kocioł moze pracować tylko na samym tym powietrzu bo otwarcie PG destabilizuje mi palenie. I nie ma tu nic dziwnego poza fizyką , żar nie jest wciągany do zasypu bo nie ma z dołu warunków , nie wytwarza się nadmierna ilość tych gazów natomiast wszystko to co nazbiera się nad zasypem spalane jest na bieżąco w powietrzu PW. Po odgazowaniu żaru, czyli kilka godzin póżniej- nad ranem można otworzyć już PG i dopalić pozostały koks zamykając prawie całe PW.Kwestia dopalacza czyli KPW +D jest uwarunkowana kształem pieca i tu sprawa indywidualna bo mnie łatwiej było przykryć pierwszą połowę plaeniska blachą i za nią wpuścic profil L.. która to blacha pięknie się nagrzewa i stanowi dopalacz.Profil jest zamykany regulowaną klapką choć więszośc czasu pracuje na max otwarty.

Jeżeli coś pokręciem,sory.Sprawdzone.Działa.

Tak więc kierownica kolegi LastR zadziala w każdych warunkach,ale odpowiednio duża.

 

zapomniałem dopisac,ze niemożliwe byłby wstawienie tak długiej rury na stałe w drzwiczki,więc jest dopasowana do otworu i za każdym razem wyciągana,a druga sprawa to jest to,że jej żywotnosć jest bardzo ograniczona bo temperaturka tam w środku jest szalona-rura bieleje i w każdej chwili można wstawić nową.....

Edytowane przez 4pluton4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4pluton4 wydaje mi się że masz racje.

czyli z czego wynika że generalnie kocioł powinien pracować w 90% na PW

jeśli jest inaczej świadczy że jest coś nie tak i proces systematycznego wypalania gazów

z górnych warstw zasypu jest zakłócany.

i własnie u mnie coś jest ciężko a jak mi się uda trzymać prawie zadaną temp.

to trwa zbyt krótko i wtedy miarkownik otwiera klapke PG bo temp już spadła a przecież zasypu jest pełno.

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ja tez miałem problem z fukaniem pieca mój piec to samoróbka . Prosty kociołek z płaszczem wodnym. Nie bylem zadowolony jego sprawności i fukania więc postanowiłem to poprawić. Piecyk u góry dwa centymetry poniżej drzwiczek zasypowych posiadał taki występ do zamontowania wyżej rusztu, ten występ wykorzystałem do założenia blachy która wydłużyła drogę spalin i je odpowiednio ukierunkowała ( spaliny nie wpadają teraz bezpośrednio do komina tylko ślizgają się po płaszczu oddając ciepło) ale że piecyk stoi w pokoju fukanie było ważnym problemem szczególnie rano kiedy w piecu troszkę po nocy przygasło rusztowaniem i bang!! Powietrze wtórne zapewniały lekko uchylone drzwiczki zasypowe, ale to było niebezpieczne i wychładzało okropnie komorę spalania . Problem ten rozwiązałem przez włożenie profilu stalowego chyba będzie to 3x3 cm który biegnie przez złoże i wychodzi ponad nim przez malutkie otworki zapalając gaz . Po prostu cześć powietrza pierwotnego podawana jest ponad złoże jako powietrze wtórne . Odpalałem już tak kilka razy i fukania nie ma znacznie wzrosła temperatura na piecu o jakieś dziesięć stopni sądzę że to częściowo zasługa blachy która kieruje spaliny ale w większym stopniu tego profilu do podawania powietrza nad złoże gdyż nie wychładzam tak komory spalania w każdym razie było warto. Może się komuś przyda może ,Last Rico jako ekspert skomentuje myślę że ważnym elementem jest dobranie odpowiedniej ilości otworków i ich rozmiarów żeby powietrza nad złoże dostawało się tyle ile potrzeba nie za dużo i nie za mało ,bo otwierając drzwiczki dodajemy powietrza pierwotnego i "wtórnego"a zamykając odwrotnie tutaj link do obrazka bo za nic nie udało mi się go wstawić

https://picasaweb.google.com/70ismail/4Lutego2012#5705250398165796626

Edytowane przez tomek08
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUG

 

Powietrze PP-PG podane pod ruszt niesamowicie ochładza wsad dlatego pisałem wcześniej,że zrobiłem obudowę na dolne drzwiczki( skrzynka blaszana stoi na posadzce i przystawia dolne drzwi ,a górą zaaiąga powietrze) i jeżeli juz muszę podawać PG to jest ono już wstepnie ogrzane przez ciepło drzwiczek,które u mnie akurat nagrzeda się dosyć znacznie. To samo na górnych zrobiłem(skrzynka z otworem na górze) i PW podawane jest również ogrzane bo górne drzwiczki też się nagrzewają..To takie własne patenty,ale spisują się dobrze. PP-PG podawane jest tak jak piszesz - góra w 10% reszta to PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po długich testach powiem , że fukanie to brak płomienia . Bardzo długo nie mogłem dojść dlaczego z komina dymi , problem okazała się za mała temp paleniska . Po prostu sypałem węgiel na to grube szczapki drewna i nie za wiele drobnego . Drobne się bardzo szybko spaliło i nie pozwoliło odgazować i dobrze zapalić dołu .

Więcej drobnego drewna na rozpałkę nawet nieraz dokładam i łapie na kotle 55-60 tak żeby się mocno cała góra rozżarzyła oczywiście tylko na K

PW(otwarta na rozcież) . Po uzyskaniu żaru rozgrzebuje go po całym palenisku i w zależności od żądanej temp przykręcam kpw na 1-1,5 cm . W kotle pali się tylko na KPW , brak dymu brak fuknięć . PG puszczam dopiero po odgazowaniu w fazie koksu i wtedy KPW przykręcam do ok 2-5mm w zależności od ciągu . Zaznaczam że cały czas musi być płomień . Jeśli na kpw za bardzo łapie wam temperaturę to trzeba zmniejszyć palenisko i dostosować moc do zapotrzebowania na ciepło . Ot moim zdaniem cała filozofia . Jeśli źle piszę Mistrzu popraw .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powietrze wtórne zapewniały lekko uchylone drzwiczki zasypowe

Uchylenie drzwiczek nie da prawidłowego dotlenienia paleniska . Kpw i odpowiednio wybrany jej wymiar da strumień powietrza pod ciśnieniem , który wymiesza gazy i będzie rozżarzał palenisko . To tak jak rozpalamy grilla samo postawienie nawet na przeciągu niewiele daje , ale jeśli użyjemy pompki (ja mam do dmuchania materaców ) to już ładnie się rozżarza .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po rocznej przerwie.

Opisze swoje spostrzeżenia z obecnego ogrzewania domu.

Dom,slupek gierkowski,nieocieplony, do ogrzania ok 110mkw.Piwnica i poddasze nieogrzewane.

Kocioł GS z Pleszewa 10kw. bez sterownika czy nawet miarkownika.Palę "ręcznie".Instalacja ok 50 letnia na grawitacji,kaloryfery żeliwne.W tym roku dołączyłem do instalacji 15 żeberek,5 w korytarzu i 10 w kuchni.W poprzednich sezonach miałem odczucie ze mam piec przewymiarowany a teraz jest już lepiej.Mieszkam w woj.podlaskim.W najzimniejszy dzień w tym roku[czwartek-piątek],w nocy na wys.3m nad gruntem było -30 st. na całym kotle orzecha ruskiego ok.7 sztychówek paliłem ok 19 godz z temp.70-80 st.W domu 21st.

Ja bardzo sceptycznie podchodze do podawania PW,trzeba troche podawac powietrza górą ale nie aż tyle zeby to wychładzało piec.Co mi z bezdymnego spalania jak bardzo ekonomicznośc spada.Dym z komina i tak mam mniejszy niz u siąsiadów,jeden nawet raz mnie sie zapytał czy ja wogole pale w piecu?

Dzięki wskazówką ,które dostałęm na tym forum w ubiegłym roku bardzo spadło u mnie spalanie węgla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

umnie po doprowadzeniu do roz żarzenia niemal do białości góry zasypu i zmknięciu PG

i otwartym PW temperatury nie utrzymuje z minuty na minuty spada np. od 62 do 46 az do zgaśnięcia zasypu chyba że dam lekko na 1mm otworze PG to zacznie palić się normalnie z tym że powoduje roz żarzenie na ruszcie.

a jak zaglądam do paleniska to KPW tak wdmuchuje powietrze że na środku zasypu

ma coś takiego jak "lej" i jak niedam PG to tempertaury nie będzie trzymał jaką chce.

zastanawia mnie czy nie musze zmniejszyć ruszt bo co jeszcze zauważyłem

to tak gdzie dmucha z KPW to się żarzy a wokoło niego nie i czarno się robi.

otwór PW mam 10cmx5cm

może za mały zrobiłem profil KPW który ma wymiar 5cmx3cm co poduje jak przy zaciśniętym wężu ogrodowym jak się przycisnie to z większym ciśnieniem woda leci a w tym przypadku wdmuchiwane powietrze jest za silne co powoduje rozdmuchanie gazów

a nie spalanie wynikiem czego nastepuje zagaszenie zasypu.

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...