mac79 09.10.2009 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Witam,czy ktoś z Was ma podłączony bufor (zasobnik) po instalację z kotłem na paliwo stałe ? Z ekonomicznego punktu, jak wyglądają koszta użytkowania kotła z buforem i bez bufora ? Jak duże są straty ciepła na buforze ? dzięki za podzielenie się doświadczeniempozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 09.10.2009 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Jeśli dobrze docieplisz to straty niewielkie, Ja mam bufor 1000 L i 100 m2 domu do ogrzania.Jak były temp. 5-10 C wystarczało mi to na 2 doby !!!Bufor nie jest sposobem na oszczędzenie energii ale na wykorzystanie Jej w czasie jaki sobie ustalisz a to WYGODA. Tyle ,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mac79 09.10.2009 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Jeśli dobrze docieplisz to straty niewielkie, Ja mam bufor 1000 L i 100 m2 domu do ogrzania. Jak były temp. 5-10 C wystarczało mi to na 2 doby !!! Bufor nie jest sposobem na oszczędzenie energii ale na wykorzystanie Jej w czasie jaki sobie ustalisz a to WYGODA. Tyle ,,, też tak uważam że to wygoda, a za komfort się płaci... ale chciałbym mniej więcej oszacować ile więcej spalę węgla przy buforze 300L. Jeśli teraz spalam na sezon niecałe 2t węgla. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 09.10.2009 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Myślę że Last Rico będzie mógł się wypowiedzieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 09.10.2009 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Witam. dzięki Last Rico pomyślę i coś napewno zrobię , chociaż niedługo trzeba będzie już palić bez wygaszania kotła . pozdr Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cocokoko 10.10.2009 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2009 Witam, Długo śledziłem to forum i jest ono moim zdaniem jednym z najlepszych;) Do ogrzania domu o powierzchni 200m2 używam pieca górno kanałowego o mocy 25kW. Powietrze do spalania dostarczane jest za pomocą dmuchawy. Czytając rady Last Rico postanowiłem zmienić sposób palenia w piecu. Oceńcie, skrytykujcie, poprawcie Przez pierwsze 45-60 minut spalania paliwa normalnie działa wentylator sterowany sterownikiem pieca (ustawiony na 3,4 biegu na 10 możliwych). Po tym czasie ukłąd czasowy uruchamia "miarkownik", wyłącza wentylator. Mój miarkownik (elektromagnes sterowany sterownikiem pieca) unosi klapką znajdującą się w dmuchawie. Dmuchawa jest umieszczona nisko a powietrze wpada pod ruszt. Komin jest dosyć wysoki - ok 8m, więc ciąg jest dobry. Sterowanie klapką nie jest precyzyjne - otwarta/zamknięta. Co zaobserwowałem - wydłużony czas palenia, nieco dłuższy czas przyrostu temperatury po otwarciu klapki, dłuższy czas stygnięcia pieca po wypaleniu paliwa. Dodatkowo miarkownik zuzywa ok 5W a dmuchawa 80W (no może trochę mniej jak na niższym biegu pracuje). Kilka pytań Czy przekrój tego kanału nie będzie za mały dla ciągu naturalnego? (w grę nie wchodzi możliwość wycięcia otworu w dolnych drzwiczkach bo piec jest na gwarancji) Czy nie będzie problemu gdy piec załauję samym węglem ok 30kg - palę grubym? Czy nie będzie strzelał? Czy coś poprawić? Czy to wogóle dobry pomysł takie rozwiązanie? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 10.10.2009 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2009 Witam,Ja tak na szybko zamontowałem kierownice z rury 2" pali się lepiej (nie kopci) ale tylko po otwarciu klapki .pozdrMariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pacomaster 10.10.2009 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2009 Witam.Jestem nowy na forum, ale z uwagą prześledziłem cały wątek.Mam kocioł SAS NWT 29kw, po poradzie Last Rico (na priva) próbowałem w nim palić od góry brykietem drzewnym, ale to totalna porażka. Brykiet niestety puchnie, nie dopuszcza powietrza od dołu, a jego "tlenie" daje temperaturę 23C na kotle !!!. Proszę o sugestie, jak mogę spalić brykiet w sposób ekonomiczny i ekologiczny w tym piecu. Jestem z północy Polski, węgiel jest tu strasznie drogi (930/t), i nie zbyt opłacalne jest nim ogrzewanie (w stosunku do gazu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ramzeus 11.10.2009 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2009 Witam wszystkich. Nie wiem czy to dobre pytanie na tym forum ale czy ktoś palił czymś takim? http://www.allegro.pl/item759103970_antracyt_brykiet_wegiel_wysoka_kal_tanio_okazja.html Cena jest dosyć dobra tylko czy warto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 11.10.2009 13:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2009 Last Rico, koks jest teraz dość tani. Czy nawiązując do tego, co piszesz nie ma przeciwwskazań do wrzucania koksu na warstwę żaru, po fazie odgazowania węglowodorów z węgla ? Bo rozumiem, że świeżego węgla raczej nie, bo będzie dymić. Ale co z koksem ? I jak dużą warstwę koksu można usypać na wcześniejszej warstwie żaru ? Czy są jakieś rozsądne granice grubości tej warstwy ? (chodzi oczywiście o ekonomikę palenia) Pozdrawiam. HS. Coś mi pozjadało obrazki z prawej strony chociaż nie były duże ---------- W zasadzie można by było sypać koks na warstwę żaru i to grubo. Koks przecież nie zawiera już ani węglowodorów ani siarki czy czego tam jeszcze, jednak nie polecałbym takiego sposobu głównie z powodu wody. Koks handlowy zawiera jej powiedzmy średnio około 10 %. Podczas spalania węgla metodą od góry, wilgoć z opału uchodzi do komina sukcesywnie i dość wolno. (w miarę ogrzewania się co raz niższych warstw opału). Przy tej metodzie modulacji pracy kotła wykorzystujemy ciepło spalania do maksimum - zatem nie grzejemy przesadnie komina. Kiedy zasypiemy żar dużą ilością mokrego koksu, koks ten zacznie się nagrzewać a wraz z koksem woda w nim zawarta. W krótkim więc czasie spaliny zrobią się bardzo mokre i całkiem chłodne (energia pójdzie na przemianę fazową wody w parę). Bardzo to osłabi ciąg kominowy, który i tak przy ekonomicznym sposobie spalania ma trudną pracę do wykonania gdyż tak prowadzone spalanie (spalanie czyste i prawidłowe) produkuje prawie sam ciężki dwutlenek węgla i azot. Tak to wygląda. Również pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 11.10.2009 13:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2009 Witam, czy ktoś z Was ma podłączony bufor (zasobnik) po instalację z kotłem na paliwo stałe ? Z ekonomicznego punktu, jak wyglądają koszta użytkowania kotła z buforem i bez bufora ? Jak duże są straty ciepła na buforze ? Witam. Z ekonomicznego punktu widzenia gromadzenie energii zawsze jest stratne. Ekonomika ogrzewania polega na dostarczaniu domowi dokładnie tyle energii - ile akurat oddaje. Ideałem jest tu elektryczny system ogrzewania (bez akumulacji). Można bardzo szybko i precyzyjnie reagować na najkrótsze nawet zmiany temperatury wynikające z nasłonecznienia itp. Piszę tu o ekonomii mając na uwadze sposób wyrównywania temperatury w poszczególnych pomieszczeniach, a nie cenę detaliczną prądu w Polsce. Zatem każde gromadzenie jest stratą. Nawet gromadzenie majątku ponad własne potrzeby wiąże się z kosztami (trzeba stale utrzymywać obcych sobie ludzi i ich rodziny - żeby nam tego wszystkiego pilnowali przed złodziejami i wandalami ). Tak więc bufor na pewno nie jest sposobem na ekonomię. Kolega Piczman dobrze to ujął: ""Bufor nie jest sposobem na oszczędzenie energii ale na wykorzystanie Jej w czasie jaki sobie ustalisz a to WYGODA. "" Bufor jest szczególnie przydatny w przypadku spalania paliw o małej gęstości nasypowej jak słoma, wierzba, brykiety i odpady drzewne itp. Trudno te paliwa spalać w kotle domowym i stale przebywać w kotłowni. Przy spalaniu w/w paliw niestety rośnie strata kominowa. Jak duże są straty ? To zależy od drogi przesyłu i stopnia izolacji samego bufora. Spalasz niecałe 2 tony węgla, to jeśli dobrze zaizolujesz rury i bufor, straty nie będą duże, przez cały sezon spalisz niewiele więcej, trudno dokładnie określić tą ilość, bo nie znamy grubości ocieplenia. Radziłbym jednak zastanowić się nad większym zbiornikiem, bo 300 litrów to trochę za mało jak na bufor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 11.10.2009 13:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2009 Witam. (...)Oceńcie, skrytykujcie, poprawcie Przez pierwsze 45-60 minut spalania paliwa normalnie działa wentylator sterowany sterownikiem pieca (ustawiony na 3,4 biegu na 10 możliwych). Po tym czasie ukłąd czasowy uruchamia "miarkownik", wyłącza wentylator. Mój miarkownik (elektromagnes sterowany sterownikiem pieca) unosi klapką znajdującą się w dmuchawie. Dmuchawa jest umieszczona nisko a powietrze wpada pod ruszt. Komin jest dosyć wysoki - ok 8m, więc ciąg jest dobry. Sterowanie klapką nie jest precyzyjne - otwarta/zamknięta. Co zaobserwowałem - wydłużony czas palenia, nieco dłuższy czas przyrostu temperatury po otwarciu klapki, dłuższy czas stygnięcia pieca po wypaleniu paliwa. Dodatkowo miarkownik zuzywa ok 5W a dmuchawa 80W (no może trochę mniej jak na niższym biegu pracuje).(...) Witam również. Chcesz krytyki ? Dobrze Myślę że utrzymywanie i dmuchawy i miarkownika nie jest uzasadnione ani ekonomicznie, ani technicznie. Dublują się, w moim przekonaniu niepotrzebnie. Poza tym wlot powietrza przez klapkę dmuchawy jest dużo za mały. Dmuchawa wymusza szybki ruch powietrza więc jej wystarczy, ale do naturalnego ciągu należy pole zwiększyć. Problem polega na tym że nie możesz przerobić drzwi (gwarancja). Spróbuj napisać do producenta, niekiedy godzą się na taką zmianę albo...kup zapasowe drzwiczki. Szkoda że nie podałeś typu kotła, zasadniczo jednak wszystkie kotły górnego spalania nadają się do takiego systemu. Czy kocioł nie będzie fukać, tego niestety nie wiem bo to zależy od konstrukcji kotła i ilości odbieranego ciepła. Wydaje się że kierownica powietrza skutecznie wyleczy kotły z fukania, piszę wydaje się - bo jeszcze nie jest do końca sprawdzona. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 11.10.2009 13:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2009 Ja tak na szybko zamontowałem kierownice z rury 2" pali się lepiej (nie kopci) ale tylko po otwarciu klapki. Klapka (zakrywająca kierownicę powietrza wtórnego) ma być stale uchylona, rozumiem że tak jest ale "lepiej się pali" po całkowitym otwarciu klapki. Czy tak mam to rozumieć ? Jeśli tak, to chcę napisać że wpadające powietrze nie ma na celu utrzymania spalania w formie jak przy otwartej dolnej klapie a jedynie podtrzymywanie żaru oraz lepsze usuwanie produktów. W fazie widocznych płomieni niewielka ilość tlenu jaka wpada nad opał wystarcza, tym bardziej że teraz powietrze jest "rozbijane" po kotle. Kiedy miarkownik zamknie dół, to kocioł powinien zacząć stygnąć, no na tym polega regulacja temperatury wody w kotle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 11.10.2009 13:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2009 Witam. Jestem nowy na forum, ale z uwagą prześledziłem cały wątek.Mam kocioł SAS NWT 29kw, po poradzie Last Rico (na priva) próbowałem w nim palić od góry brykietem drzewnym, ale to totalna porażka. Brykiet niestety puchnie, nie dopuszcza powietrza od dołu, a jego "tlenie" daje temperaturę 23C na kotle !!!. Proszę o sugestie, jak mogę spalić brykiet w sposób ekonomiczny i ekologiczny w tym piecu. Jestem z północy Polski, węgiel jest tu strasznie drogi (930/t), i nie zbyt opłacalne jest nim ogrzewanie (w stosunku do gazu) Witaj Paco Niestety brykiety z drewna puchną. Puchną różnie, jedne bardzo inne mniej ale generalnie wszystkie tak mają. Za to puchnięcie odpowiedzialna jest woda zawarta w brykiecie. Może ona się brać ze złego wysuszenia materiału (jeszcze w zakładzie ) ale równie dobrze - ze zbyt długiego składowania po stronie kupującego. Takie "drewno" bierze wilgoć w siebie mimo że jest workowane. Dlatego brykietu drzewnego nie powinno się kupować na zapas. Kocioł SAS NWT nie nadaje się do przeróbki na kocioł dolnego spalania, choćby i tego powodu że boczne ścianki są równoległe i opał stale będzie się zawieszać. Jeśli próbowałeś palić brykietem od góry i brykiet to uniemożliwia, to spróbuj zrobić tak: Zakup trochę drewna (na próbę), potnij je na wysokość komory kotła (ruszt - dolna krawędź drzwi). Złóż ze sobą kilka grubszych szczap, specjalnie tak - żeby do siebie nie bardzo pasowały i zwiąż je sznurkiem. Taką paczkę postaw w środku kotła, a wolną przestrzeń komory zasyp brykietem. Być może taki sposób (mieszanka drewna z brykietem) pozwoli na spalenie zapasów. Jeśli nie, to pozostaje właściwie już tylko spalanie w małej warstwie (około 10 cm) na ruszcie. Przy tej grubości dymić już nie powinien, pęcznienie nie będzie przeszkadzać, jednak zimę spędzisz na dokładaniu... Zrób najpierw próbę z drewnem i napisz co widziałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bombelos 12.10.2009 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2009 Witam wszystkich i dziekuje ze mase dobrych rad !! Najwieksze podziekowania naleza sie Last Rico DZIEKI WIELKIE Pale Twoja metoda od wiosny i jest dobrze a wiem ze moglo by byc lepiej. Piec posiadam taki ,http://www.darko.olsztyn.pl/, ale najlepsze jest to ze ma on moc 18 kW a ja mam tylko 50m2 i 30 podogowki na ta chwile do ogrzania ( 2gie pietro stoi puste). Na ta chwile w piecu mam zalozony cegla ten skos coby mi sie wegiel nie obsypywal. Aktualnie jak wrzuce jakies wiaderko wegla to mnie zajmuje jakies 1/4 komory to pali mi sie jakies 6 h laczenie z grzaniem co 120l Zastanawiam sie nad zamotowaniem szamotki na calej wysokoscii wymiennika tylko nie wiem czy dawac z kazdej strony czy tylko od tylu ?? Wymiary komory sa 31 szer 23 dl i 45 na wysokosc od rusztu. Myslicie ze to co pomoze aby zmniejszyc moc i abym mogl zasypac cala komore weglem ?? Teraz nie zasypuje bo na wiosne wode zagotowalem w ciagu 1h ( i od tego czasu sie boje. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 12.10.2009 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2009 Ja tak na szybko zamontowałem kierownice z rury 2" pali się lepiej (nie kopci) ale tylko po otwarciu klapki. Klapka (zakrywająca kierownicę powietrza wtórnego) ma być stale uchylona, rozumiem że tak jest ale "lepiej się pali" po całkowitym otwarciu klapki. Czy tak mam to rozumieć ? Jeśli tak, to chcę napisać że wpadające powietrze nie ma na celu utrzymania spalania w formie jak przy otwartej dolnej klapie a jedynie podtrzymywanie żaru oraz lepsze usuwanie produktów. W fazie widocznych płomieni niewielka ilość tlenu jaka wpada nad opał wystarcza, tym bardziej że teraz powietrze jest "rozbijane" po kotle. Kiedy miarkownik zamknie dół, to kocioł powinien zacząć stygnąć, no na tym polega regulacja temperatury wody w kotle. Witam , dokładnie klapke powietrza wtórnego mam stale uchyloną , uchylam ja całkowicie tylko w czasie rozpalania . Dość mocno ciągnie przez kierownice (dmucha prawie jak dmuchawka ) i opał szybciej się rozpala a kocioł szybciej nabiera temperatury. Wczasie rozpalania jak uchylam mocniej klapke jest wyrażniej mniej dymu , prawie wogóle go nie ma . pozdr Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pete35 12.10.2009 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2009 kilka pytań po przerobieniu kilkakrotnie całego wątku - czy ktoś mógłby mi polecić dobry piec górnego spalania z miarkownikiem dla powierzchni do 60mkw (6-10kW), naprawdę naszukałem się w necie i niewiele znalazłem ...własciwie nic pomimo że dmuchawa jest gorszym rozwiązaniem w wielu aspektach, zapytam z czystej ciekawosci- czy układ dmuchawa/sterownik pomimo zwiększenia zużycia paliwa nie daje większego komfortu użytkowania (nie trzeba ponownie rozpalać a tylko dokładać co kilka godzin), pytanie zadane celowo ponieważ w domu bedzie przebywać w większości osoba która może mieć problem z czyszczeniem/rozpaleniem pieca na nowoCelowo mówię "większego" ponieważ dla "pewnego grona" użytkowników ponowne rozpalanie może być...problemem a w ukladzie górnego spalania chodzi właśnie o taki cykl pracy. - no i czy określenie typu makabra/masakra itp użyte dla pieca 6-8KW z dmuchawą oznacza że takie rozwiązania nie funkcjonują wogóle? zastanawiam sie po prostu czy (i jak) tak mały piec radzi sobie z regulacją temperatury, czy się nie rozbiega itp ps mojego starego pieca niestety nie da się przerobić, zakup czeka mnie niechybnie pozdrawiam wszystkich i dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ramzeus 13.10.2009 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2009 Jeżeli nie chcesz za każdym razem rozpalać i dla osoby przebywającej w domu może to być jakiś problem to popatrz za piecem dolnego spalania. Pod tym względem będzie bardziej komfortowy. Może coś takiego:http://www.kotly-zywiec.com.pl/oferta/kociol/17Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cocokoko 13.10.2009 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2009 Witam. (...)Oceńcie, skrytykujcie, poprawcie Przez pierwsze 45-60 minut spalania paliwa normalnie działa wentylator sterowany sterownikiem pieca (ustawiony na 3,4 biegu na 10 możliwych). Po tym czasie ukłąd czasowy uruchamia "miarkownik", wyłącza wentylator. Mój miarkownik (elektromagnes sterowany sterownikiem pieca) unosi klapką znajdującą się w dmuchawie. Dmuchawa jest umieszczona nisko a powietrze wpada pod ruszt. Komin jest dosyć wysoki - ok 8m, więc ciąg jest dobry. Sterowanie klapką nie jest precyzyjne - otwarta/zamknięta. Co zaobserwowałem - wydłużony czas palenia, nieco dłuższy czas przyrostu temperatury po otwarciu klapki, dłuższy czas stygnięcia pieca po wypaleniu paliwa. Dodatkowo miarkownik zuzywa ok 5W a dmuchawa 80W (no może trochę mniej jak na niższym biegu pracuje).(...) Witam również. Chcesz krytyki ? Dobrze Myślę że utrzymywanie i dmuchawy i miarkownika nie jest uzasadnione ani ekonomicznie, ani technicznie. Dublują się, w moim przekonaniu niepotrzebnie. Poza tym wlot powietrza przez klapkę dmuchawy jest dużo za mały. Dmuchawa wymusza szybki ruch powietrza więc jej wystarczy, ale do naturalnego ciągu należy pole zwiększyć. Problem polega na tym że nie możesz przerobić drzwi (gwarancja). Spróbuj napisać do producenta, niekiedy godzą się na taką zmianę albo...kup zapasowe drzwiczki. Szkoda że nie podałeś typu kotła, zasadniczo jednak wszystkie kotły górnego spalania nadają się do takiego systemu. Czy kocioł nie będzie fukać, tego niestety nie wiem bo to zależy od konstrukcji kotła i ilości odbieranego ciepła. Wydaje się że kierownica powietrza skutecznie wyleczy kotły z fukania, piszę wydaje się - bo jeszcze nie jest do końca sprawdzona. Pozdrawiam. Dzięki za odpowiedź Miałem wolny week więc mogłem poeksperymentować. Cóż klapka jest za mała, bo węgiel nie wypala się całkowicie a przecież nie chodzi o to. Samo sterowanie było ok. Ale jak uchylałem dolne drzwiczki od popielnika to w piecu aż huczało. Pytałeś jaki to piec. Piec jest z Pleszewa ( troszkę obejrzałem tych pieców z tamtego rejonu, porównałem i naprawdę różnice są ogromne. Ten mój jest solidnie wykonany i ma 5L gwarancji na cały piec!!! a nie 8lat na spawy )Piec może spalać wszystko, miał też. Nawiew od dołu - pod ruszt i w narożnikach tylnych aż prawie do samej góry - do pierwszego płaszacza wodnego (posiada 4 płaszcze wodne). W drzwiczkach zasypowych jest klapka. Moc 25 kW ? powierzchnia grzewcza kotła 3m2. do ogrzania 200m2. Nowe okna, dom wybudowany w latach 80tych, z podwójnej ściany - cegła tzw. dziurawka, przerwa i raczej suporeks od środka. Piecyk radzi sobie nieźle. Przy dużym mrozie mam jeszcze 14kW zapasu - kominek Nie kupowałem większego bo nie chciałem przewymiarować. Znajomy instalator ma też tej mocy na też taką powierzchnie i śmiga bez problemu. Palę w nim oczywiście od góry, co zdecydowanie wydłuża proces spalania, ale muszę teraz jeszcze pokombinować z tą klapką w dolnych drzwiczkach, żeby nie używać dmuchawy wogóle. Pytanie otwór ma być w drzwiczkach na samym dole tam gdzie jest popielnik, czy w tych drugich troszkę wyżej - w tych jest szamot. Następne drzwiczki to już zasypowe - tam już wiadomo, że nic nie robię tylko zostawiam tak jak jest. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurek 56 13.10.2009 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2009 Pacomaster jeżeli chcesz palić brykietem to zmieszaj go z owsem. Ja palę owsem z drewnem i pali się super.Owies to chyba aktualnie najtańszy opał -250-300 zł tona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.